maarit Posted November 18, 2011 Posted November 18, 2011 Charlie to twardziel... Ma dla kogo walczyć:loveu: Quote
mari23 Posted November 19, 2011 Author Posted November 19, 2011 [quote name='Havanka']Biedna kruszynka. Dzielnie sie trzyma i nie poddaje sie. Walczy o każdy dzień życia. Dobrze, ze ma Ciebie i swój ciepły i bezpieczny dom.[/QUOTE] [quote name='Igiełka']Bidulek- myślę Marysiu że to Ty dajesz Charlisiowi siłę do walki i opiekując się Nim troskliwie sprawiasz że mimo wszystko jest szczęśliwy :)[/QUOTE] [quote name='Gonia13']Charlie to twardziel... Ma dla kogo walczyć:loveu:[/QUOTE] on czuje, że bardzo go kocham i pewnie dlatego tak się stara moje maleństwo kochane a to kolejny powód nieprzespanych nocy: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/217973-Owczarek-niemiecki-d%C5%82ugow%C5%82osy-pom%C3%B3%C5%BCcie-uwolni%C4%87-wi%C4%99%C5%BAnia-z-%C5%82a%C5%84cucha%21?p=18032795#post18032795"]http://www.dogomania.pl/threads/217973-Owczarek-niemiecki-d%C5%82ugow%C5%82osy-pom%C3%B3%C5%BCcie-uwolni%C4%87-wi%C4%99%C5%BAnia-z-%C5%82a%C5%84cucha!?p=18032795#post18032795[/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/1190/70042ea36dfa1d46med.jpg[/IMG][/URL] Quote
mari23 Posted November 19, 2011 Author Posted November 19, 2011 [quote name='Nikaragua']kolejna bieda w potrzebie.....[/QUOTE] w wielkiej potrzebie, boję się, że "dziadek" odda pierwszemu chętnemu pijaczkowi nawet, on pilnie i koniecznie chce się psa pozbyć! Quote
Javena Posted November 20, 2011 Posted November 20, 2011 [SIZE="6"][COLOR="blue"]DLA MARI23 ,SPECJALNA PRZESYŁKA OD LADYMONIA0610 [/COLOR][/SIZE] [IMG]http://img61.imageshack.us/img61/958/yurjbae4nt9.gif[/IMG] [SIZE="5"][COLOR="red"]Z PODZIEKOWANIEM ZA OGROMNE SERDUCHO, DLA WSZYSTKICH SKRZYWDZONYCH ZWIERZACZKÓW.[/COLOR][/SIZE] [SIZE="4"][COLOR="#006400"]Dziękuje![/COLOR][/SIZE] Quote
mari23 Posted November 20, 2011 Author Posted November 20, 2011 no i zaniemówiłam ! ja - gaduła - zaniemówiłam.... po raz drugi już nie wiem co napisać... DZIĘKUJĘ !!!!!! Quote
Havanka Posted November 21, 2011 Posted November 21, 2011 [COLOR=purple][B]Ja też zaproszę po gwiazdkę dla Reksa:[url]http://www.dogomania.pl/threads/218065-*%C5%9Awi%C4%85teczna-gwiazdka-dla-Reksa*-do-30-XI-godz.-20.00[/url] i na bazarek dla Kseni i Rozalki: [url]http://www.dogomania.pl/threads/217844-BAZAR-MIX-!Dla-Kseni-i-Rozalki-na-hotel-do-24.XI-godz.-20.00[/url][/B][/COLOR] [B]Zapraszam wszystkich !!![/B] Quote
mari23 Posted November 22, 2011 Author Posted November 22, 2011 Przepraszam za nieobecność - czuwam przy Charlim... on chyba umiera :( Quote
Havanka Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 [quote name='mari23']Przepraszam za nieobecność - czuwam przy Charlim... on chyba umiera :([/QUOTE] Kiedy zobaczyłam Twój wpis Marysiu o tej godzinie; domyśliłam sie, że z Charlim jest źle. Nawet nie wiesz, jak jest mi przykro... Z drugiej jednak strony, wiem, że przy tak chorej wątrobie, Charli nie ma żadnych szans. On odejdzie..... Quote
Marinka Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Marysiu, jestem z Tobą sercem i duszą. Wiem, że czas w jakim jesteś jest dla Ciebie cholernie trudny :( Praca, dom i umierający Charlii :(:(:( Modlę się o zdrowie dla Ciebie. Quote
PACZEK Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Co tu pisać w tych najtrudniejszych chwilach:placz::placz::placz: Charliś psinko ważne że już nie cierpisz:placz::placz::placz: Mari23 my też będziemy go kochać zawsze i przykro że jesteśmy tak daleko i nie możemy być teraz z Tobą. Quote
Nutusia Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Zaraz... to Charliś już pobiegł na drugą stronę mostu?... Quote
Marinka Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Charlii, już nie cierpisz...jesteś wolny...biegaj po zielonych łąkach...spotkamy się piesku [*] [IMG]http://img834.imageshack.us/img834/6647/wieczki.gif[/IMG] Marysiu, on wie ile dla niego zrobiłaś i docenia to, ze byłaś przy nim do końca. Nie wiem, co napisać....:-(...ryczę.... Quote
Marinka Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 [quote name='Nikaragua'][B]nie wiemy[/B], nie padła tu taka informacja[/QUOTE] Wiemy....przeszedł :( Quote
Ladymonia0610 Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 O Boże :( :( Mari Jesteśmy z Toba.Kochany Charlisiu biegaj po tęczowym moscie...Miałeś wspaniałą osobę ktora była z Tobą do konca. <placze> Quote
Havanka Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Charli nie miał szans przy tak chorej wątrobie. Odszedł. Mimo. że wiedziałam, ze to sie wkrótce stanie, jakoś trudno sie z tym pogodzić. Miał ogromną wolę życia, bo czuł się kochany. Miał dla kogo żyć. Mari przeprowadziła go na drugą stronę - nie był sam. Jechałam dziś do Wrocławia i ...płakałam... Quote
PACZEK Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 [quote name='Havanka'] ...płakałam...[/QUOTE] My płakaliśmy i płaczemy i w takich chwilach człowiek przypomina sobie wszystkie istoty które odeszły a które były i odeszły i e..... no słów brak. Quote
Igiełka Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Bardzo to smutne Charli * biegaj piesku za TM :( :( Marysiu myślami i sercem Jesteśmy z Tobą- to dzięki Tobie ten psiak zaznał szczęśliwego życia i choć choroba dokuczała to był radosny że dałaś Mu szansę Quote
maarit Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 [quote name='Marinka']Wiemy....przeszedł :([/QUOTE] Charlie [*] Miałam nadzieję że źle zrozumiałam wcześniejsze posty:( Marysiu tulę mocno.Trzymaj się kochana... Quote
mari23 Posted November 25, 2011 Author Posted November 25, 2011 [B][SIZE=3][COLOR=blue]Dziękuję Wam wszystkim, że jesteście tu ze mną ![/COLOR][/SIZE][/B] Trudno mi jakoś po tym wspóllnym umieraniu z Charlisiem powrócić do codzienności.... wciąż o nim myślę, wciąż zdarza mi sie zaglądać, jak się czuje.... z moich podopiecznych Reks ma wspaniały dom, a Florka jest w drodze do jeszcze wspanialszego domku... ale to nie oznacza, że mniej zmartwień.... są kolejne biedy - trzy małe sunie - jedna znaleziona w lesie pod Miękinią, druga w Środzie Śląskiej, trzecia błąkająca się ( do złapania dopiero) w Malczycach :( :( :( Quote
elisse Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 Mari dopiero dziś przeczytałam o Charlim [*] bardzo wspolczuję.....przytulam Quote
Ingrid44 Posted November 26, 2011 Posted November 26, 2011 Bardzo mi przykro i bardzo smutno. [IMG]http://i.pinger.pl/pgr473/ad845b3d0010ed654aedbd70/znicz_pamieci.jpg[/IMG] Dla Charlisia .:-( Quote
mari23 Posted November 28, 2011 Author Posted November 28, 2011 [quote name='elisse']Mari dopiero dziś przeczytałam o Charlim [*] bardzo wspolczuję.....przytulam[/QUOTE] [quote name='Ingrid44']Bardzo mi przykro i bardzo smutno. [IMG]http://i.pinger.pl/pgr473/ad845b3d0010ed654aedbd70/znicz_pamieci.jpg[/IMG] Dla Charlisia .:-([/QUOTE] Dziekuję Wam !!! "jedną malutka duszyczką tak wiele ubyło"..... pusto mi i smutno, łażę po domu bez celu, bez sensu.... trudno mi znaleźć sobie miejsce.... wciąż odruchowo zaglądam w puste miejsce, gdzie leżał i umarł.... Quote
Nutusia Posted November 28, 2011 Posted November 28, 2011 Maryniu, to puste miejsce niebawem się zapełni. Inne posłanko się tam znajdzie, na nim inny psiaczek, do którego los uśmiechnie się tak samo, jak uśmiechnął się do Charlisia - objawi mu się Anioł o twarzy Marysi! To najlepsze lekarstwo... wiem z autopsji... Quote
mari23 Posted November 28, 2011 Author Posted November 28, 2011 [quote name='Nutusia']Maryniu, to puste miejsce niebawem się zapełni. Inne posłanko się tam znajdzie, na nim inny psiaczek, do którego los uśmiechnie się tak samo, jak uśmiechnął się do Charlisia - objawi mu się Anioł o twarzy Marysi! To najlepsze lekarstwo... wiem z autopsji...[/QUOTE] przecież ja tych lekarstw mam w domu "całą aptekę", a jednak tego jednego tak bardzo brakuje :( chodzi tu po ulicy mała staruszka, kiedyś załatwiłam jej sterylkę, nie jest bezdomna, ale jej dom to patologia niestety, żal mi jej, zabrałabym ją na te ostatnie jej lata, ale przecież szyby by mi powybijali pewnie, że się wtrącam, jak ona ma u nich dobrze rozmawiałam dzisiaj z domkiem naszej Florki/Gaji - sunieczka coraz śmielej podchodzi do domowników po głaski, coraz mniej się boi, chodzi zwłaszcza za panią i córka, ale dzisiaj po raz pierwszy piszczała za panem, jak wyszedł położyć się do innego pokoju :smile: na spacerek na razie tylko na smyczy, po schodach już odważniej idzie ( to 3 piętro) do weterynarza pojadą za parę dni, jak sunia się troszkę zadomowi i odstresuje, no i jak naprawią awarię w samochodzie ( cudem jakimś szczęśliwie dojechali z powrotem, ale auto do naprawy) mam dane weta - zadzwonię jutro umówić się co i jak, bo to my zapłacimy za wszystko - ludzie dostali sunieczke bez szczepień, no i sterylka - raczej konieczna Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.