Jump to content
Dogomania

Galeria mojego białego szaleństwa - Lenki :)


A&L

Recommended Posts

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Twoja Lena jest piękna taka jaka jest, a cairny wszystkie sa piękne, ale najpiękniejsze te ciemne :) Kurde, oszalałam na ich punkcie :loveu: Najchętniej już bym kupiła! :D TZowi też się podobają, a jemu ciężko dogodzić pod względem rasy, więc mamy sukces :) Charakter (z opowiadań) wydaje się być idealny, ale przed zakupem na pewno zwiedzę kila hodowli. Jak dla mnie duet west+cair, to połączenie idealne :)

Link to comment
Share on other sites

Ja te ciemniasy też uwielbiam-jedyny kolor jaki akceptuje :) Kiedyś w jakims amerykanskim pismie był taki piękny ciemny- ech bylo mozna na niego patrzec godzinami. Mnie tylko w cairnach strasnzie przeszkadza ten totalny fryzowy nielad :P ale dla kogos kto nie chce zbytnio sie tym zajmowac to pies wrecz idealny :)

Link to comment
Share on other sites

Widzę, ze dobry wybór hodowli :D
Pręgowane miewają to do siebie, że po każdym trymowaniu trochę się to rozmieszczenie barw zmienia :) Kociołek bardzo fajny pies, przekochany, taki do miziania :loveu:

Fajnie by było, gdyby Ci się udało mnie na jakiejś wystawie złapać, można by wtedy spokojnie pogadać :) Nie pamiętam czy pytałam.... myślisz nad CT pod wystawy?

[quote name='Pieseczkowo']A tego nie da się przewidzieć przy kryciu jakich kolorów mozna się spodziewać ?[/QUOTE]
Wiesz, to bywa loteria, na przykładzie:
Po psie rudym i ciemnej suce potrafiło wyjść 3x jasny i 1x ciemny tylko ;)

Tak samo w miocie Alayki - Joyek jest pszeniczny, Gigi pręgowana, Alayka & jej siostra - pszeniczne były jak się urodziły, jedna ruda i jedna ciemna ;)

Link to comment
Share on other sites

Dominika chyba mamy podobny gust, jeżeli chodzi o psy :-D Mnie fryzura nie przeszkadza, ba! podoba mi się :smile:
Kisses to tym bardziej fajne - co trymowanie inny pies :evil_lol: Z tą wystawą, to nie wiem jak będzie, bo z tego ci się orientuję jedyna w tym roku w mojej okolicy (Częstochowa lub Łódź) jest 16.10, a ja wtedy będę w Warszawie ;/ Ale jakbym miała się pojawić na jakiejś, to na pewno się do Ciebie odezwę :) Tak sobie myślę, że może bym się wybrała na te międzynarodową w Kielcach. Zobaczę jeszcze jak będę stała z czasem i czy nie będę miała szkoły w ten weekend.
Tak, chcę wystawiać sunie :)
Z tego co mówiła Pani Eva w wieku około 4 tygodni można bez problemu ustalić jakie będą maluchy w przyszłości, ale zanim się urodzą to nic nie wiadomo. Zdziwiło mnie to, że te, które rodzą się ciemne, mogą zjaśnieć, a te jasne ściemnieć, to też w cairnach mi się podoba. Każdy jest inny i nigdy nie wiadomo co się urodzi - to prawie jak z kundelkami :eviltong: Mi akurat się to podoba.
A jak wyglądają rude cairny, bo nie kojarzę?
Kasia, tak jak napisałam wyżej, można w pewnym wieku ustalić co wyrośnie z malucha :)

Link to comment
Share on other sites

Biel jest fajna, ale hmmm... uciążliwa :P Poza tym tak jak już pisałam, podoba mi się to, że każdy cairn jest inny :)
Paula, ja bym tego umaszczenia łatami nie nazwała :P Ale w sumie to ostatnio się przekonałam. Właściwie to zależy od psa, bo mnie często łaty kojarzą się z krową, ale niektórym psom to pasuje i mi nie przeszkadza :D A co u Soni taka cisza?

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny jestem załamana :( Do Lenki znowu powrócił guz, byłyśmy u weterynarza i okazało się, że Lena prawdopodobnie cierpi na osteopatie :( Pewność będę miała pod wieczór, bo pani doktor ma się skonsultować ze specjalistą w tej dziedzinie, żeby mieć 100 % pewność. Wygolili jej włosy na żuchwie i teraz dopiero widać jak duża jest zmiana. Tak mi jej szkoda ;( Ma dopiero 8 miesięcy a już tak musi cierpieć :( To tak bardzo boli, że ona cierpi, a ja nie jestem w stanie jej pomóc ;(

Link to comment
Share on other sites

Guest papillonek

Kolejny pseudo chory...
nadal mówcie,ze z papierem czy bez ,żadna różnica...
Współczuję ogromnie ,a z drugiej strony dziękuje że mnie to nie spotyka :( Zdrowiej Leniu trzymam kciuki !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='A&L']Nie wiem czy papierowe psy nie cierpią na takie schorzenia, ale nie chce mi się teraz o tym dyskutować.
Dzięki za wsparcie.[/QUOTE]

Z pewnością też. Rodowód to nie gwarancja, że pies nie zachoruje. Rasowy może tak samo zachorować jak i pies w typie rasy.

Bardzo mi przykro :( Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki za Lenkę!

Link to comment
Share on other sites

Cały czas nie rozumiem w jaki sposób rodowód niby wyklucza choroby? Może mi to ktoś wytłumaczyć, bo chciałabym wiedzieć czy rzeczywiście popełniłam tak karygodny błąd kupując psa bez papierów?
Przypuszczenia potwierdziły się - Lenka cierpi na osteopatie :( Na szczęście choroba wraz z wiekiem zanika i tylko to mnie pociesza, bo znowu cały dzień ryczę i już ledwo na oczy patrze. Pani doktor mnie trochę uspokoiła i powiedziała, że najważniejsze, że w porę została postawiona diagnoza i można zacząć leczyć malutką.
[url]http://westie.net.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=27[/url] - tu jest więcej o chorobie jakby ktoś był zainteresowany.
Nie dziękujemy Misia za trzymanie kciuków...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='A&L']Cały czas nie rozumiem w jaki sposób rodowód niby wyklucza choroby? Może mi to ktoś wytłumaczyć, bo chciałabym wiedzieć czy rzeczywiście popełniłam tak karygodny błąd kupując psa bez papierów?
[/QUOTE]

Tak jak napisałam- rodowód nie jest żadną gwarancją na to, że psiak będzie zdrowy. Z pewnością jest mniejsze ryzyko na zachorowanie, poprzez badania rodziców szczeniąt. Ale 100% pewności nie ma i nigdy nie będzie.

[QUOTE] Przypuszczenia potwierdziły się - Lenka cierpi na osteopatie :( Na szczęście choroba wraz z wiekiem zanika i tylko to mnie pociesza, bo znowu cały dzień ryczę i już ledwo na oczy patrze. Pani doktor mnie trochę uspokoiła i powiedziała, że najważniejsze, że w porę została postawiona diagnoza i można zacząć leczyć malutką.
[URL]http://westie.net.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=27[/URL] - tu jest więcej o chorobie jakby ktoś był zainteresowany.
[/QUOTE]

Fajnie, że wstawiłaś link. Wiem już o co chodzi w tej chorobie.
Jeszcze bardziej współczuję Leniuszkowi :( Ale grunt, że z pewnością to schorzenie zacznie zanikać, że nie będzie się męczyła z nim przez cały czas. Oby nastąpiło to jak najszybciej :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...