TuathaDea Posted October 20, 2006 Posted October 20, 2006 [quote name='ma']Dostalam juz odpowiedz ze Szwajcarii od znajomej hodowczyni i wlascielki mojej suczki: I am curious how long people are allowed to cut tails in Poland. Poland is in EU now.[/quote] WOW:multi: Niesamowite, Polska należy do Unii :multi:, czyli powinna być bardziej postępowa. A w domyśle - ci co do Unii nie należą to barbarzyńscy zacofańcy. PS. Pytanie konkursowe: Od kiedy do EU należy Szwajcaria? Quote
bajadera Posted October 20, 2006 Posted October 20, 2006 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Nie należy oczywiście, ale w wielu obszarach stosuje podobne uregulowania jak w UE. Np co do ruchu ludzi, przemieszczania zwierząt i wielu innych.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Z Ponami jest ten kłopot, że genetycznie niejako mają różne ogony. I wzorzec był oparty o te krótkoogoniaste, co wymusiło dalej cięcie.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue][/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
ma Posted October 21, 2006 Author Posted October 21, 2006 Pozwolilam sobie wkleic tu fragment wiersza. Dotyczy takze ogonow.. I jak tu nie kochać psa Barbara Borzymowska Kiedy już do domu wracasz, pies Cię wokół obskakuje i ogonem caluteńkim swoją miłość wypisuje. I jak tu nie kochać psa, gdy pies taki ogon ma? Quote
niceravik Posted October 21, 2006 Posted October 21, 2006 [COLOR=green][B]Tak, a dla tych co nadal chcą obcinać pieski, zbudujmy[/B][/COLOR][B][COLOR=green] rezerwat, gdzie będą mogli pasać swoją chorą wyobraźnie, widokiem papierowych wizji ogoniastych i [/COLOR][COLOR=green]wybrać:mad: : własnoręcznie obcinać "papierowce" i pozbawić się kolacji:evil_lol: , czy nauczyć się, że nie wolno piesków krzywdzić. [/COLOR][/B] [COLOR=green][B]To może nie uleczy ich do końca, ale napewno odzieli od normalnych ludzi.[/B][/COLOR] [B][COLOR=green]Zresztą ja tu widzę niewielu kandydatów do skansenu, na stałe. [/COLOR][COLOR=green]WOW:evil_lol: [/COLOR][/B] [COLOR=green][B]Wiecie kogo mam na myśli, prawda?[/B][/COLOR] [COLOR=green][B]Pozdrawiamy[/B][/COLOR] [COLOR=green][B]ravik i Pani doktor[/B][/COLOR] Quote
Szczurosława Posted October 21, 2006 Posted October 21, 2006 moja koleżanka od ok. miesiąca ma sznaucerka min., piesek teraz jest w trakcie gubienia ząbków, jest "bez metryki po rodowodowych rodzicach", a mianowicie matka jest rodowodowa, lecz synek już nie ponieważ jest z drugiego miotu w ciągu roku:angryy: , ma obcięty ogonek(miał jechać do Niemiec, ale ostatecznie Niemcy zrezygnowali) a "hodowca" namawiał jeszcze na kopiowanie uszek:angryy: namawiałam koleżankę na szczeniaka ze schroniska w którym opiekuje się psami, ale rodzice się nie zgadzali, lecz bez zmrużenia oka przyjęli za 400zł rasowego bez rod., nie rozumiem juz tego świata Quote
ma Posted October 21, 2006 Author Posted October 21, 2006 najsmutniejsze jest to ze rodowodowego sznaucerka mozna kupic nawet za 500zl. Quote
Szczurosława Posted October 21, 2006 Posted October 21, 2006 a teraz w schronisku zajmuje się szanucerkiem średnim p&s, ogólnie kołtun na kołtunie, psychika pozostawia wiele do życzenia, zapytałam się tej koleżanki czy nie zna kogoś kto chciałby go, odp., że nie wie, ale chetnie wziełaby suczkę min. bo ma pieska a szczeniaczki są takie slodkie:diabloti: Quote
Berek Posted October 21, 2006 Posted October 21, 2006 A mnie najbardziej śmieszy, że własciwie na co drugiej stronie hodowli ras "ciętych" czytamy rozmaite teksty (najczęściej w dziale "O nas"): "urzekła nas osobowość tej rasy...", "kochamy cudowny i wyjątkowy charakter tych psów...". Także kiedy w rozmaitych dyskusjach - na przykład o rozejściu się w niektorych rasach na linie show i working ;) - stawia się hodowcom zarzut, że w nosie mają temperament i charakter i hodują tylko i wyłącznie na wygląd, to oczywiście jest święte oburzenie. Tymczasem nagle się okazuje, że miłośnicy CHARAKTERÓW i OSOBOWOŚCI nie są w stanie hodować, a nawet trzymać w domu, wyżej wymienionych charakterów i osobowości z doczepionym ogonem. :lol: :lol: :lol: :cool3: Znaczy, cały czar i powab psiego charakteru w pewnych przypadkach ma powiązanie z obciętym ogonem i przyciętymi uszami. Ciekawe. Że też żaden behawiorysta się tym nie zainteresował... ani ludzki psycholog -też nie... :lol: Quote
TuathaDea Posted October 21, 2006 Posted October 21, 2006 [quote name='Berek']Tymczasem nagle się okazuje, że miłośnicy CHARAKTERÓW i OSOBOWOŚCI nie są w stanie hodować, a nawet trzymać w domu, wyżej wymienionych charakterów i osobowości z doczepionym ogonem. :lol: :lol: :lol: :cool3:[/quote] A gdzież to się tak nagle okazało? Ciekawym niezmiernie. Quote
niceravik Posted October 21, 2006 Posted October 21, 2006 [quote name='TuathaDea']A gdzież to się tak nagle okazało? Ciekawym niezmiernie.[/quote] [B][COLOR=green]Zapytał się deszcz: co to jest deszcz? :evil_lol: :mad: [/COLOR][/B] Quote
ma Posted October 22, 2006 Author Posted October 22, 2006 It's perfectly right that in Switzerland, as well in other countries of Europe (Germany for example), dogs with cut tails and ears are not allowed to be shown in Shows. When I show Zaduma, every time I must have confirmation of radiographie of natural short-tail with me. Odpowiedz ze Szwajcarii. Ten kraj nie ma zamiaru wycofac sie z zakazu pokazywania psow kopiowanych. Czekam na dalsze wiesci z innych krajow. Acha w Anglii najprawdopodobniej ( juz dlugo sie o tym mowi) wejdzie od przyszlego roku zakaz ciecia czegokolwiek u psow Quote
TuathaDea Posted October 22, 2006 Posted October 22, 2006 [quote name='ma']Acha w Anglii najprawdopodobniej ( juz dlugo sie o tym mowi) wejdzie od przyszlego roku zakaz ciecia czegokolwiek u psow[/quote] Nie zakaz cięcia czegokolwiek, tylko zakaz cięcia ogonów u psów, za wyjątkiem kwalifikujących się do: a) obrony prawa, b) działań w siłach zbrojnych, c) operacji ratunkowych, d) zwalczania szkodników lub e) polowań. Quote
TuathaDea Posted October 22, 2006 Posted October 22, 2006 [quote name='ma']I jak tu nie kochać psa, gdy pies taki ogon ma?[/quote] Można psa też kochać niezależnie od długości ogona. Ja, będąc zwolennikiem kopiowania nigdy nie powiedziałbym, że pies z długim ogonem wygląda głupio. A Ty miła [B]ma[/B]? Quote
LALUNA Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 Ma wróciłam do Twojego pierwszego postu. I wiesz ja nie rozumiem. Bo niby występujesz w obronie ogonów a z drugiej strony gdy własnie od Ciebie dużo zależy, jako hodowcy ciełaś te ogony. Ciełaś mimo iż wiedziałaś ze to ból dla szczeniaka. Niektórzy nie zdaja sobie z tego sprawy, ale Ci co zdają i robią to się dziwię. To trochę jak :nie chę ale muszem" a przecież właśnie ty nic nie musisz a mozesz dać przykład. Ale cos mi się widzi ze Ty dopoki większość tak nie będzie robić sama nie zdecydujesz sie aby nie ciać już więcej. Nieprawda? Zostawiłaś sobie jedna suczkę z nie ciętym ogonem. Wystawiłaś ją tylko raz i juz nachodzą Cię wątpliości bo pies raz jeden przegrał. Do tego stopnia że zaczynasz mieć wątpliowości czy dobrze zrobiłaś. Czy jedna ocena jest warta tego? A jak obetniesz i suka znowu przegra na co wtedy zrzucisz? Jak jest dobra to predzej czy później znajdzie się taki sedzia ktory to dostrzeże. A tak właściwie to nasówa mi się pytanie. Jeśli wszyscy wkoło będą ciąc, czy ty kolejne mioty nie bedziesz cieła wierna swoim nowym przekonaniom, czy jednak z bólem serca ale będziesz cięła? Quote
CHI Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 1. jeśli bedzie petycja na temat zakazu cięcia ogonów i uszu u psów od 1.01.2007 (np) to na pewno podpisze. 2. od lat mam boksery i bulle. Jestem za nie cięciem bokserów i od kiedy wolno to nie tnę.I nigdy nie zapomnę widoku samych obciętych ogonków po tym "zabiegu". Jak to jest na wystawach? różnie... Moja suka startuje w agility i czasem widać, że ogon jej wyraźnie pomaga... (widać różnicę w pokonywaniu przeszkód u niej i mojego bezogoniatego).. Fakt, że rzadko "cieszy się po bokserzemu" = merda całym bokserem, ale jestem ciekawa jak będzie wyglądało zdjecie jej kregosłupa w wieku 8-9 lat... Mam zdjecia kręgosłupa jej prabaki i "wujka" (bezogoniastych) w tym wieku... Kręgosłup nie jest u psów stworzony do "bokserzego merdania" - myślę, że rozumiecie o co mi chodzi...:razz: Tak samo jak nie wierzę, że podnoszenie ciężarów u ludzi nie ma wpływu na zmiany w ich kręgosłupach... Pozdrawiam CHI Quote
KAŚKA Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 Chi, mam pytanie, bez cienia złośliwości, absolutnie, tylko ciekawość przeze mnie przemawia. Trenujesz ze swą sunią bokserką agility. Tam dużo się skacze, prawda? Czy zastanawiałaś się, jak będą wyglądać na rtg stawy skokowe, bioderka Twojej suczki po kilku latach wykonywania ćwiczeń na torze? Bo wydaje mi się, że intensywny trening psa wcale nie lekkiej w końcu budowy musi mieć jakieś skutki uboczne. Przecież skakanie nie jest naturalnym ruchem psa. Skakanie bez przyczyny, tylko na życzenie właściciela. I pytanie : czy psy używane do agility muszą przejść badania na dysplazję, bo może któryś z właścicieli nawet nie wiedzieć, że ma psa chorego, i przez trening może spowodować nasilenie się choroby. Pytam, bo ja w agility się nie bawię, a ciekawi mnie to. Quote
Marysia_i_gończy Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 [quote name='KAŚKA'] I pytanie : czy psy używane do agility muszą przejść badania na dysplazję, bo może któryś z właścicieli nawet nie wiedzieć, że ma psa chorego, i przez trening może spowodować nasilenie się choroby. Pytam, bo ja w agility się nie bawię, a ciekawi mnie to.[/quote] Po pierwsze, to jest zdecydowanie nie na temat ogonów :razz: Po drugie, psy nie są "używane" do agility, tylko "biegają w agility", albo "startują w agility". Po trzecie, nie ma obowiązku prześwietlenia na dysplazję, ale każdy rozsądny właściciel to robi (ja na przykład prześwietliłam moją sukę, chociaż jest rasy, w której dysplazja praktycznie nie występuje). Po czwarte, znam sukę, która biega w agility od kilku miesięcy. Po tych kilku miesiącach prześwietlono ją na dysplazję i szok - jedno biodro C. Weterynarz powiedział, że to biodro nie daje żadnych objawów, bo suka jest aktywna i doskonale umięśniona - i że ma koniecznie dalej biegać w agility! Po piąte, znam dwa stare psy (powyżej 9 lat), które nadal chętnie biegają, są zdrowe i sprawne. Fakt, nie są to molosy :) Po szóste - do [B]ma[/B] Jeśli będzie petycja o niecięciu uszu i ogonów to ją podpiszę. Aczkolwiek moim zdaniem powinny być wyjątki np. dla psów polujących. Jeśli nie będzie petycji - to ma, rób swoje :) Nie tnij ogonów, wystawiaj ogoniaste! Nie patrz na innych :) Swoją drogą widziałam kilka dni temu ogoniastego PONa :) Był śliczny :) Pozdrawiam Marysia i Una Quote
Rauni Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 [quote name='Berek'] TuathaDea, piszesz: "Natomiast w przypadku psów o ogonach kopiowanych w pierwszych dniach życia jakoś tego upośledzenia nie zauważam" A ja zauważam - tu chodzi o sprawy związane z behawiorem, porozumiewaniem się psów między sobą. A że niejakie doświadczenie w szkoleniu posiadam, to i problemy jakie miewają psy z obciętymi ogonami w życiu spolecznym z przedstawicielami własnego gatunku dostrzegam. :lol: [/quote] Ja też dostrzegam, akurat innego rodzaju. Kupiłam szczeniaka z kopiowanym ogonem (kopiowany miał w 5 dobie życia bodajże), bo zależało mi, żeby mieć wybór z miotu, a cały miot był kopiowany. Zdziwiło mnie, bo widziałam, że na przykład spaniele z kopiowanymi ogonkami merdają tymi kikutkami bez przerwy, a ogonek Vigo był całkowicie sztywny i nieruchomy. Widać było, że pies się cieszy, a ogon nic. Za to od czasu do czasu ni stąd ni zowąd (na przykład idąc na smyczy na spacerze) psiak potrafił głośno pisnąć i próbował się za ogon łapać, jakby go coś tam nagle mocno zabolało. Po paru miesiącach zaczął ogonkiem lekko poruszać, potem coraz częściej i teraz jak się cieszy, to normalnie merdoli. Nie znam się, i nie wiem dlaczego tak było, ale mam wrażenie, że Vigo miał jakieś bóle fantomowe w tym ogonku. I chyba następnym razem jednak bardziej się postaram i znajdę szczeniaka z ogonem, albo z naturalnie skróconym, co też się u tej rasy zdarza. Quote
KAŚKA Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 Rauni, może piesek ma nieprawidłowo ogon obcięty. Jeśli jest fachowo ogonek skopiowany, to na końcu ogonka (w zasadzie jego kikuta) powinno się wyczuwać zapas skóry. Mało który wet umie naprawdę dobrze obciąć ogon. Już pomijam milczeniem, że ogon obcięto dopiero w 5 dniu życia. Quote
Rauni Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 Jest zapas skóry. Mnie się wydaje, że amputacja to po prostu poważna ingerencja w organizm i stąd mogą się brać komplikacje Quote
ma Posted October 23, 2006 Author Posted October 23, 2006 Moja suczka nie jest piewszym moim szczeniakiem ktory ma zostawiony caly ogonek. Do tego wiele pieskow u mnie rodzi sie z naturalnie krotkim ogonkiem bez zednego oszukanstwa. Mam zdjecia jeszcze "rozowym prosiaczkow" zaraz po urodzeniu na dowod tego z jakim ogonkiem sie urodzily. Niestety ze smutkiem stwierdzam ze nie mam zadnego wplywu na zmiane postaw u hodowcow ktorzy nadaja ton hodowli PONow. I dokad wlasnie ci wielcy nie zmienia nastawienia do ogonow to kopiwanych bedzie zdecydowana wiekszosc. Quote
LALUNA Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 Ma ale pytanie było, czy bez względu co inni będa robić, czy Ty jako hodowca nie będziesz obcinać swoim szczeniakom ogonów. Ja jako właściciel mojej suce nie kopiowałam uszu mimo iż wtedy był bardzo silny trend aby kopiować i mimo iż osobiscie bardziej mi sie podobaja ze stojącymi uszami. Ale nie mogłam tego zrobić ze względu na ból który suka doznałaby. Ale chciałabym usłyszec czy Ty jako hodowca jestes zdecydowana aby nie ciać, nawet jeśli inni w koło będą to robić. Quote
niceravik Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 [quote name='KAŚKA']Rauni, może piesek ma nieprawidłowo ogon obcięty.... Mało który wet umie naprawdę dobrze obciąć ogon.[/quote] [COLOR=green][B]KAŚKA, litości. Skąd Ty czerpiesz swoją wiedze? [/B][/COLOR] [COLOR=green][B]Chcesz aby moja Pani doktor dostała zajadów, ze śmiechu?:evil_lol: [/B][/COLOR] [B][COLOR=#008000]pozdrawiam[/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]ravik[/COLOR][/B] Quote
PALATINA Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 [quote name='LALUNA']Ma ale pytanie było, czy bez względu co inni będa robić, czy Ty jako hodowca nie będziesz obcinać swoim szczeniakom ogonów. .[/quote] Cześć "ma" ;) , też jestem ciekawa Twojej odpowiedzi na to pytanie. Quote
ma Posted October 23, 2006 Author Posted October 23, 2006 Witaj Palatina- nie wiem co zrobie. Dlatego tu cokolwiek napisalam. Na szczescie mam jeszcze baaardzo duzo czasu na przemyslenie sprawy. Palatina Twoja Jagna ma ciety ogonek? acha i proponuje podreczyc troche tych co nie maja zadnych watplwosci i beda ciac nadal. A ja za swoje [B]watpliwosci [/B]zostalam ustawiona pod murem jako kat od ciecia ogonkow. I traktowana jako wielka przyczyna tego ze ktos tam tnie ogonki i ja jeszcze tego kogos nie poslalam do prokuratora. Dziekuje za taka pomoc w rozwazaniu moich watpliwosci. Jak dla mnie temat zakonczony. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.