Jump to content
Dogomania

Rudi już w nowym domu! Trzymamy kciuki za jego nowe życie!!!


santino

Recommended Posts

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Jestem już!

Zanim przejdę do podziękowań i płaczu ze wzruszenia z powodu tego co się dzieje na tym wątku, napiszę co z Rudim, bo wiem, że bardzo czekacie na te wieści:

Kochany psiak czuje się zdecydowanie lepiej! Pani doktor na moje dzisiejsze pytanie, czy wyjdzie z tego, powiedziała, że raczej tak :) Ale od początku. Jak tz pojechał w czwartek do Gdańska, wziął psa i zawiózł do lekarza, to psiak podobno nie był w stanie chodzić niemalże. Wtedy jeszcze nikt nie podjerzewał parwo. Starali się go diagnozować na różne sposoby, ale o tym wiecie bo pisałam. W piątek padła diagnoza - wiadomo jaka. W piątek już cały dzień leżał pod kroplówką. Później dostał antybiotyk, leki przeciwkrwotoczne i przeciwwymiotne. W sobotę od rana znów kroplówki i leki. Pojechałam do niego ok. 15. Jak go zobaczyłam... cień psa! Ja nigdy nie widziałam psa z parwowirozą, nie wiedziałam czego się spodziewać, tz mnie uprzedzał, ale... nie mogłam powstrzymać łez. Kręgosłup wygięty, chudzina, ten błagalny wzrok. Ale tz jak zobaczył (i miał porównanie do tego jak wyglądał wcześniej) od razu powiedział, że jest lepiej. Lekarze jednak byli ostrożni w wyrokowaniu. Powiedzieli, że pomimo poprawy trzeba pamiętać, że kolejnycały dzień dostaje kroplówki, więc to mogła być przyczyna poprawy, a nie to że psiak zdrowieje. Nadal zresztą był taki bidulek. Przed zabraniem go z kliniki w sobotę dostał jeszcze zastrzyki wzmacniające, przeciwwymiotne i przeciwkrwotoczne. Dzisiaj jak po niego pojechałam.... to było niesamowite - to nie ten sam pies co wczoraj!!! Najpierw naszczekał, że ktoś podjeżdża pod bramę, a potem zaczął skakać (!) na mnie z radości. Niewiarygodna poprawa. Zabrałam go do Wejherowa do lecznicy, w której został. Pani doktor, która otworzyła tę lecznicę (nota bene dzisiaj i Rudi jest pierwszym pacjentem!!) pracuje także w tej lecznicy w Gdańsku, w której leczony był Rudi. Także zna psiaka, leczyła go. Jak go zobaczyła to sama nie mogła uwierzyć, że tak ładnie reaguje na leczenie i mu się polepsza. Dzisiaj znowu kroplówki i zastrzyki dostał. I tak jeszcze przez 4-5 dni. Koopka dzisiaj była już ładna (dość rzadka, ale ładna brązow-żółta bez grama krwi), siusiu też łądne żółciutkie. Generalnie idzie ku dobremu!!! Jeszcze potem oczywiście musi dojść do siebie, zregenerować wątrobę, przejść na dietę, ale wygląda na to, że poradzi sobie z tym wszystkim.

Teraz odpowiadając na pytanie: skąd to? Powiem szczerze: nie wiem :( Jak rozmawiałam z lekarzami to oni w zasadzie potwierdzają, że parwo jest wszędzie. Nie jesteśmy w stanie zweryfikować każdej koopki, którą pies wącha (a co niektóry poliże), możemy wejść w taką zakażoną i przynieść do domu na butach... Lekarze powiedzieli, że czasem zdarza się tak, że pies choruje mimo, że zaszczepiony. Nie jestem w stanie stwierdzić kiedy i gdzie się zaraził. Żeby uspokoić wszystkich - psy w hotelu są szczepione, a zresztą jutro są stamtąd zabierane. Także bez obaw. Wszystkie też są (póki co) zdrowe (odpukać).

Psiak do niedzieli zostaje w Wejherowie. Muszę sprostować jedno nieporozumienie: piesek nie jest w lecznicy, która jest czynna 24/7. Jest to lecznica czynna od 8-20, niemniej lekarze są tam zazwyczaj dużo dłużej. Poza tym Pani doktor jest zachwycona Rudim i powiedziała, że ze względu na to, że mieszka 5 min. drogi od lecznicy, będzie do niego przychodzić jeszcze w okolicach 22-23 (o ile do tego czasu wyjdzie z pracy). Tak jak już chyba pisałam jest to ta sama Pani doktor która zajmowała się nim w Gdańsku. Otworzyła nową klinikę w Wejherowie i pozwoliła Rudiemu pomieszkać tam tydzień. W następny weekend po niego jadę i przywożę do Warszawy. Rozmawiałam na szybciutko z BDT (bo Pani z BDT była akurat w pracy i nie mogła za bardzo rozmawiać). Nie wycofuje się ze swojej oferty i chce go nadal przyjąć!!!!!! :):):):):):):)Jednak [U]przed oddaniem go do tego BDT są do wyjaśnienia następujące kwestie: 1. trzeba najpierw sprawdzić czy mają aktualne szczepienia, 2. jeśli nie mają to trzeba zaszczepić i dowiedzieć się kiedy szczepionka zacznie działać[/U]. Jutro postaram się tego wszystkiego dowiedzieć..

W kwestii rozliczeń: jutro sprawdzę ile wpłynęło pieniędzy na moje konto. Zrobię to pod koniec dnia, żeby wszystko co poszło w weekend zdążyło wpłynąć. Wieczorem jutro też mam dostać zestawienie z konta fundacyjnego. Mam już fakturę za operację, jutro zrobię skan. Faktura za leczenie w Gdańsku będzie w tym tygodniu (nie wiem jeszcze ile wyszło), a koszt pobytu w Wejherowie to 60zł/doba już z lekami i wszystkim.

[CENTER] [B]W TYM MIEJSCU CHCIAŁABYM BAAAAARDZO GORĄCO PODZIĘKOWAĆ ELLIG I MMD ZA ŚCIĄGNIĘCIE TUTAJ TYLU WSPANIAŁYCH LUDZI, KTÓRZY TAK BARDZO PRZEJĘLI SIĘ LOSEM RUDZIELCA I ZECHCIELI MU POMÓC.[/B]

[B] W IMIENIU SWOIM, ALE PRZEDE WSZYSTKIM RUDEGO:
[COLOR=blue]BARDZO WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ[/COLOR][/B] [COLOR=lime]
:Rose:
[/COLOR][/CENTER]

Wracając dzwoniłam jeszcze do kliniki. Pani doktor potwierdziła, że jest coraz lepiej :) Obok lecznicy jest sklep zoologiczny i Pani ze sklepu podarowała Rudiemu kilka zabawek i kostki do gryzienia :loveu: Gnojek podobno siedzi i się bawi, a jedną piłkę już rozbroił :evil_lol:

Czuję, że nie napisałam wszystkiego co chciałam, ale dokończę jutro. Jestem trochę zmęczona, a jutro kolejny cudowny dzień pracy przede mną (oby do piątku ;) ). Jakby były jakieś pytania, to proszę. Jutro postaram się odpowiedzieć. Będę jutro dzwonić do kliniki i oczywiście o wszystkim informować. Dobranoc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ludwa']ja przepraszam, że tak prozaicznie ale dopytajcie lekarzy ile czasu potrzeba od podania szczepionki p.parwo do czasu nabycia odporności, żeby nie narobić psom tej Pani problemów (o ile oczywiście nie były szczepione)[/QUOTE]

Tak, tak! Mam to na uwadze. Dlatego tak ostrożnie piszę, że jest BDT, bo: po 1. trzeba najpierw sprawdzić czy mają aktualne szczepienia, po 2. jeśli nie mają to trzeba zaszczepić i dowiedzieć się kiedy szczepionka zacznie działać. Jutro postaram się tego wszystkiego dowiedzieć.

Link to comment
Share on other sites

Mi w tej historii się najbardziej podoba to skakanie Rudiego :)
Wierzę w to, że pomogło mu mnóstwo dobrych, ciepłych myśli, no i te szynszyle Majowej też na pewno czarowały :diabloti:

No i jeszcze ten BDT :multi::multi: Super!

Link to comment
Share on other sites

Pierwszy raz od dawna leciałem rano w poniedziałek do pracy jak na skrzydłach,żeby zobaczyć co u Rudaska:) (w domu net padł już na amen:angryy:)
i warto było:multi::multi::multi: super wiadomości..super-teraz będzie już dobrze..,ale się cieszę:multi::multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmd']Mi w tej historii się najbardziej podoba to skakanie Rudiego :)
Wierzę w to, że pomogło mu mnóstwo dobrych, ciepłych myśli, no i te szynszyle Majowej też na pewno czarowały :diabloti:

No i jeszcze ten BDT :multi::multi: Super![/QUOTE]

mmd przybij piatke!:) I bazarek super!:)

Dziekuje Wam kochani ,ze jestescie tutaj z Rudim z santino i z nami bez Was nic bysmy nie zrobili, teraz walczymy dalej!Pieknego dnia!:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']Jestem u ślicznego rudzielca nadmorskiego. Cioci Ellig się nie odmawia :lol:
Poproszę o numer konta.

Trzymam mocno za niego![/QUOTE]Akucha jestes kochana, witaj!:)Pewnie juz dostalas nr konta ale jeszcze wysle. pozdrawiam:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig']" Rudi to około roczny psiak, który został przez nas znaleziony (podczas weekendowego pobytu nad morzem) Kulał na tylną łapę, lekarz zdiagnozował problem z kością udową. Kość była pęknięta, odprysk kości tkwi w nodze i go uwierał. Przy pomocy dobrych ludzi udało nam się zebrać część pieniędzy na operację Rudiego, która została przeprowadzona 2 czerwca 2011 r.
To cudowny bezproblemowy wesoły psiak. Fantastycznie dogaduje się z innymi pieskami. Jest wyjątkowo przyjacielski i nie wykazuje żadnej agresji. Dzielnie zniósł operację i wszelkie niedogodności jakie się z nią wiązały. Obecnie łapka się już goi, psiak zaczyna na nią stawać i jest w pełni gotowy do tego, by zabrać go do prawdziwego kochającego domu już na zawsze.

Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu mu domu, bo on naprawdę na to zasługuje."[/QUOTE]
Zapomnialam dopisac ,ze Rudi uwielbia jazde samochodem, jest grzeczny tylko sobie lezy albo sie rozglada, lubi wszystkie psy i sunie , kontaktu z kotami nie mial.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig']mmd przybij piatke!:) I bazarek super!:)

Dziekuje Wam kochani ,ze jestescie tutaj z Rudim z santino i z nami [B]bez Was nic bysmy nie zrobili, teraz walczymy dalej[/B]!Pieknego dnia!:)[/QUOTE]

To prawda!!! Gdyby nie Wy... ech nawet nie chcę myśleć...

Dzwoniłam do kliniki :) Jak rozmawiałam z Panią doktor to Rudy chyba chciał mi coś przekazać bo szczekał jak opętany :) Pani doktor potwierdza, że stan jego jest bez zmian, czyli dobry :) Zaczął już jeść. Klinika mieści się w takim jakby domku jednorodzinnym, więc Rudi dzisiaj też polatał trochę po ogródku :Dog_run:

Jednym słowem wychodzimy na prostą :sweetCyb::bigcool:


Będę dzisiaj się kontaktować z BDT i ustalać wszystko.

Co do wpłat:
na paypal otrzymałam 50zł od Ellig i 100 zł od Matteo. BARDZO DZIĘKUJĘ :loveu::loveu::loveu:
Na konto jeszcze nie wchodziłam. Niestety zapomniałam też z samochodu wziąć fakturę, więc skan wrzucę po południu.

Link to comment
Share on other sites

Chciałam osobiście podziękować wszystkim tu obecny cytując ich wpisy, ale... nie dam rady. Zajęłoby mi to ze 2 dni, pewnie zwolinili by mnie z pracy i w konsekwencji musiałabym szukać BDT razem z Rudim :cool3:

Dlatego:

[quote name='Ellig']mmd, sciskam Cie!Chcialabym miec taka moc, po prostu licze na przyjaciol..............[/QUOTE]

Ellig, masz [B]cudownych przyjaciół[/B]!!!

[quote name='Ellig']Po 21 zawsze mozesz dzwonic do mmd bedziemy na zmiane dyzurowac....Trzymajcie sie![/QUOTE]

[quote name='mmd']Już wie, mówiłam. Nie wytrzymałam i zadzwoniłam zapytać.
Uszaty, masz się trzymać bo:
1. Majstruję bazar
2. Bardzo mi się spodobałeś i nie pozwolisz, żebym się zapłakała
3. Inni też się zapłaczą.
[/QUOTE]

Dziękuję Wam dziewczyny za 24-godzinne dyżury, możliwość dzwonienia o każdej porze dnia i nocy, informowania co się dzieje na wątku, dzięki czemu zaczęłam wierzyć, że jakoś to będzie i za wszystko inne czego nie napisałam :Rose::Rose::Rose::Rose::Rose::Rose::Rose:


[CENTER][B]JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM KOCHANI!:loveu::loveu::loveu:[/B][/CENTER]

na razie spadam trochę popracować, ale będę zaglądać

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...