Jump to content
Dogomania

czarny Harry z ulicy w Błoniu k/Warszawy


luka1

Recommended Posts

  • Replies 363
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak, masz rację, świata nie naprawię i nie mam zamiaru tego robić, ale nie potrafie też wyluzować, jak to nazywasz. Luzactwo wobec tego, co dzieje się, dla mnie jest nieosiągalne. I szczerze zazdroszczę ludziom, którzy to potrafią.A jeśli chodzi o pomoc psom, to akurat niejednemu pomogłam i pomagam. I wiesz co, może dlatego nie potrafie zachować dystansu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lilek']Tak, masz rację, świata nie naprawię i nie mam zamiaru tego robić, ale nie potrafie też wyluzować, jak to nazywasz. Luzactwo wobec tego, co dzieje się, dla mnie jest nieosiągalne. I szczerze zazdroszczę ludziom, którzy to potrafią.A jeśli chodzi o pomoc psom, to akurat niejednemu pomogłam i pomagam. I wiesz co, może dlatego nie potrafie zachować dystansu.[/QUOTE]

Miałam na myśli skupienie się na tym co robisz dla danego psa a nie myśleć jak źle jest psom.
Jak pracowałam w schronie to skupiałam się tym co dobrego robimy dla tych psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='luka1']dziś wyglądał całkiem dobrze. Nie ma już tego zielonego gluta dookoła dziurek nochala, jest ruchliwszy i w ogóle lepiej wygląda. Dostał rano kolejną porcję zastrzyków i chyba już będzie dobrze. Jeszcze mam obserwować czy biegając się męczy - ze względu na serce. [B]Ale może to był efekt podanych przez hycla środków uspakajających[/B].[/QUOTE]

dopiero teraz doczytałam...
po co podawał? przecież ten pies chodził po mieście bardzo wolno noga za nogą, nie uciekał nie panikował...
no chyba, że łapanka była z przytupem:shake:

fajnie, że glut poszedł precz:loveu:
chce mu zafundować fryzjera, luka daj znać kiedy i za ile ;)
żeby bezstresowo to przeszedł, bardzo proszę:lol:

Link to comment
Share on other sites

Harry po mieście może i po woli chodził, bo i spieszyć się nie miał dokąd. Trzeba go zobaczyć teraz, jak z boksu wyskakuje i pędzi po podwórku z innymi psami. Tylko te kłaki fruwają. Do mnie już podbiega , przytula się i lubi jak się w kłakach gmera, ale do "obcych" jest nieufny i wieje przed nimi do boksu. Myślę, że nie chciał by go złapano i dlatego najłatwiej było mu podać "środek".
Strzyżenie, spróbuję jakoś go ostrzyc. Bezstresowo? - trudno będzie bo jeszcze boi się. Ale spróbuję.

Link to comment
Share on other sites

Ciągle wyciągam mu kleszcze - duże i małe. W tym szaleństwie kołtunów łatwo im się ukryć, a i Harry jest bardzo niecierpliwy i nie może zbyt długo wystać w jednym miejscu.
Już pilnuje obejścia i biada intruzowi, na razie tylko głośno szczeka, ale i tak nikt nie ryzykuje wejścia na teren.

Link to comment
Share on other sites

to diabelsko kochany pies, nie wiem czy go oddam. Wyskakuje z boksu, pędzi dookoła podwórka, zwala kupę i przybiega po pochwałę. Daje łapkę, przytula mordę i pedzi dalej. Robi siusiu przybiega, przytula mordę i czeka żeby go podrapać. Nie no, po prostu cudo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='luka1']to diabelsko kochany pies, nie wiem czy go oddam. Wyskakuje z boksu, pędzi dookoła podwórka, zwala kupę i przybiega po pochwałę. Daje łapkę, przytula mordę i pedzi dalej. Robi siusiu przybiega, przytula mordę i czeka żeby go podrapać. Nie no, po prostu cudo.[/QUOTE]


:loveu: a taki był smutny na ulicy :shake: sznupy potrzebują mieć ludzia :loveu:

Link to comment
Share on other sites

:evil_lol::evil_lol::evil_lol:Lilo, a ja Ci mówię, Ty się nie wychylaj z ogłoszeniami, bo dostaniesz po uszkach od Luki. :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:Ja tam sie wcale nie dziwie, że ona go nie odda, bo ja sie zastanawiam, jak jej go podkraść. Tylko cciiii, nic jej nie mów. Drapnę Harry'ego, może się nie zorientuje.:eviltong::eviltong::eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Fajnie, że Harruś tak się otworzył i ze zrezygnowanej i smutnej kupki nieszczęścia stał się mega pieszczochem :loveu:
A przy okazji "zaoffuję"- ciotki- znacie może kogoś, kto wziąłby na tymczas 2 ok. 4 tygodniowe szczeniaki, które są bez matki :shake:? :
[url]http://www.dogomania.pl/threads/205627-***RATUNKU-dwa-ok.-4-tyg.-SZCZENIAKI-BEZ-MATKI-PROSIMY-o-DT***?p=16654759#post16654759[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='luka1']to diabelsko kochany pies, nie wiem czy go oddam. Wyskakuje z boksu, pędzi dookoła podwórka, zwala kupę i przybiega po pochwałę. Daje łapkę, przytula mordę i pedzi dalej. Robi siusiu przybiega, przytula mordę i czeka żeby go podrapać. Nie no, po prostu cudo.[/QUOTE]
aleś kochliwa:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']lilo a gdzie wykupiłaś? bo ja chcę wykupić dla Gustawa, ale u kogoś solidnego[/QUOTE]

solidnie to najlepiej u Ziutki - mega szybko robi zestawy - ja sama nie umiem tak szybko robic ogloszen ale bazarek sie skonczyl :( ja podejde do gustawa i porobie mu troche a jak bedzie nastepny bazarek to mu sie wykupi - jak obiecalam komus ogloszenia to piszcie do mnie dziewczynki bo ja tyle roznych robie i wykupuje ze mi sie to miesza czasem - tak samo z tekstami - jak obiecalam ze komus zrobie a nie zrobilam to mi zaginal w natloku innych watkow i prosze na mnie nakrzyczec

Edit: Albo wiecie co - ja ten pakiet oddam Gustawowi a Harry sie namysli jakie ma plany i wtedy ja mu sama zrobie :)

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, eniu, Luka powinna teraz powiedzieć:"Przebóg, jam rozpoznan", a chór (czyli my) na to:"Aliści, aliści". :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Ale to prawda. Harry'ego nie można nie pokochać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...