Jump to content
Dogomania

Etna+Timi+Zosia+Shakira, Tosia za TM


motyleqq

Recommended Posts

  • Replies 9.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

są tu gdzieś porozrzucane, więc dam Ci linki do albumów na FB:

kotki:

[URL]https://www.facebook.com/motyleqq/media_set?set=a.101645856539867.3697.100000833581639&type=3[/URL]

i kocięta z aktualnego miotu:

[URL]https://www.facebook.com/motyleqq/media_set?set=a.505946552776460.1073741825.100000833581639&type=3[/URL]

kocięta już się rozjeżdżają, więc się trochę pusto zrobi w domu ;) ale mamy nadzieję, że ta kotka co teraz Ci się spodobała, jest w ciązy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='natija']jussuuu pikne te kociaki :loveu:MC sa piekne z tym ich futerkiem:loveu:[/QUOTE]

kocięta są norweskie :evil_lol: mamy dwie rasy w hodowli, ale MCO jeszcze nie mieliśmy kociąt :) ale Irka jest piękna, przyznam że nie wierzyłam w nią jak była mała, uważałam, że nie nada się do hodowli, a ona po pierwszej rujce przeszła metamorfozę :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Eee to psy mają w domu za czym gonić :D
Albo odwrotnie- jak u mnie...[/QUOTE]

to zależy który pies z którym kotem... :lol: Etna to ma dziwne relacje z kotami, koty jej nie lubią, bo ona jest taka... elektryczna, szybka, gwałtowna. koty to wkurza ;) natomiast Ti miał zrobiony świetny socjal z małymi zwierzętami(u hodowcy)i koty nie mają z nim żadnego problemu, bo on jest dla nich grzeczny ;) na zdjęciu była Irka z Ti, leżeli na luzie. a Irka najbardziej ze wszystkich kotów nienawidzi Etny :cool3:

wyluzowana Zosia:

[IMG]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/1257_536278263076622_1501859193_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Witamy się dnia kolejnego :P
A tak naprawdę to mówimy dobranoc i idziemy spać :evil_lol:

Irka, fajne imię :) A ja mam za to INkę.
Ale nic Etnie nie robi?
U mnie starsza kocica Waldka atakuje. A wtedy ten ciapciak zaczyna uciekać skulony i tak przeraźliwie wyjeeeee... A zachowuje się całkiem ładnie do niej jak na opętanego pointera, chodzi powoli, spokojnie, nie narzuca się. To kot ma ze sobą problem. Mam nadzieje że kiedyś im to minie...

Link to comment
Share on other sites

właściwie to nazywa się ona Eir, ale trzeba to było jakoś spolszczyć :lol:
nie, ona po prostu nie daje do siebie podejść i wygląda jak potwór, o tak: [URL]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=507467205942048&set=a.507467139275388.111233.450291188326317&type=3&theater[/URL] :evil_lol:
chociaż ostatnio była taka akcja, że moja mama tupnęła nogą, bo Ti jadł kocie żarcie i on zaczął uciekać, a tam ślisko... i straszny hałas się zrobił, koty się wnerwiły i najstarsza kotka się na niego rzuciła :roll:
myślę, że jak Waldek jest taki grzeczny, to kotce przejdzie z czasem, zaakceptuje jego obecność

Link to comment
Share on other sites

Łooo pierooonie, ale dzikość i szał w oczach!
A ja myślałam że moja wygląda potwornie :D

No mam nadzieję, choć to dożarte kocisko jest i tylko czeka za rogiem aż się Waldek zagapi i łup go po pysku ( a ja wtedy się czaję na kota i tłukę po łapskach :D).
Nawet poprzedniego psa nam nieraz strzeliła, ale jak ona do niego to on na nią, nieraz z tego zakotłowanie było, zęby i pazury w ruch,ale nikt ofiarą nie był.
A tu jest ofiara...jedna wielka ciamajda - Waldunio :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aleks89']O tak kiedyś mnie wypłoszyła z klatki kotka z młodym:diabloti:Dodam ,że byłem z 3ma psami ,które odważnie zaczęły się wycofywać burcząc:evil_lol:[/QUOTE]

ha! pola za to dzisiaj udowodniła, że jest super psem obronnym, bo jak Okamia wyłaziła z krzaków to na nią naszczekała tubalnym głosem :cool3:

I wspominałam już, że moj pies jest zajebisty? Zachowywała się perfekcyjnie :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aleks89']O tak kiedyś mnie wypłoszyła z klatki kotka z młodym:diabloti:Dodam ,że byłem z 3ma psami ,które odważnie zaczęły się wycofywać burcząc:evil_lol:[/QUOTE]

noo jak miała dzieciaczka, to na pewno była przekonująca :evil_lol:


Timeczek też był dzisiaj grzecznym pieskiem, mieliśmy gości, warczał chwilę, ale już znacznie krócej. goście byli spoko, bo całkowicie zignorowali jego zachowanie i to mu bardzo pomogło. 10 minut później(oczywiście nie warczał 10 minut) był już na kolanach mojej siostry ciotecznej :crazyeye: przeżyłam szok, a potem jeszcze większy, jak chciał się władować też do mojego brata ciotecznego, ale ten nie chciał :diabloti:

oficjalnie też już mogę powiedzieć, że przestał obszczekiwać sąsiadów. wcześniej leciał jak durny drąc mordę, teraz już olewka ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']a moj piesek wpadl do gnojowy i zrobil sbie kilka rundek wkolo, zeby bardziej przesiaknac tym zapache a za chwile przylaza do mnie znajomi na popijawke i wyzerke:loveu:[/QUOTE]

to po to, żeby zepsuć idealny wizerunek dogo pieska :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']noo jak miała dzieciaczka, to na pewno była przekonująca :evil_lol:


Timeczek też był dzisiaj grzecznym pieskiem, mieliśmy gości, warczał chwilę, ale już znacznie krócej. goście byli spoko, bo całkowicie zignorowali jego zachowanie i to mu bardzo pomogło. 10 minut później(oczywiście nie warczał 10 minut) był już na kolanach mojej siostry ciotecznej :crazyeye: przeżyłam szok, a potem jeszcze większy, jak chciał się władować też do mojego brata ciotecznego, ale ten nie chciał :diabloti:

oficjalnie też już mogę powiedzieć, że przestał obszczekiwać sąsiadów. wcześniej leciał jak durny drąc mordę, teraz już olewka ;)[/QUOTE]

Po co w ogóle się przyznawałaś że masz małego potworka? Ti zdąży umrzeć naturalnie a tobie dalej ktoś wypomni że 100 lat temu miałaś straszliwe bydle w domu :evil_lol: Mój pies jest cudowny! Kłapie czasem zębami, czasem się nie odwołuje i kocha wpierzać krzakową czekoladę, a każdy żul jest dla niego jak Willy Wonka :loveu:
Jak pies nie jest w 200% odwoływalny i wydala i warczy to znaczy, że coś jest z wami nie tak :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

ej, bo on jest/był małym potworkiem :cool3: ale nie mówiłam tego gościom. jak zaczął warczeć, to im powiedziałam, że mu zaraz przejdzie :lol:
ale za to jest w 200% odwoływalny :loveu:

i dziś na spacerku żadnego szczekania, aportował piłeczkę przy jamniku drącym się na niego, nie zawarknął się na kolesia który wziął się znikąd :loveu: a na koniec jakiś koleś pochwalił mój tatuaż, także wieczór udany :evil_lol: za to jutro 3 egzaminy

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...