Jump to content
Dogomania

Tattoi

Members
  • Posts

    974
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Tattoi

  1. Koło 12:00 przymaszerował do lecznicy Pan ze znalezioną w Parku Skaryszewskim suczką husky. Sucz nie ma tatuażu ani chipa. Ma czarną obrożę. Początki lub końcówka cieczki. Maść wilczasta. Kontakt w Fiolce na Waszyngtona 26 lub tel. 609 107 181
  2. Farmina jest tańsza. 2 kg- 74 a 12 kilo około 245.
  3. Z japończyka nic, ze szpica- owszem...
  4. sorki Wilczurek- to z pw wynikło :-))) ale chodziło o wymianę zdań w kwestii buta :-)))
  5. Ale on przeciez nosa nie ma, więc zimne powietrze wpada prosto do gardła- u takich ras bardzo łatwo o przeziębienie. (Mopsa miałam.)
  6. Chyba ma na zbyciu but, nie trocoxil :-) Bo trocoxil pakowany po 2 tabletki.
  7. warto zainwestować w takie obuwie: [URL]http://www.denys-petshop.pl/produkty/Letnie_antyposlizgowe_obuwie_ortopedyczne_S/[/URL] ten na rzepy tani bedzie mu notorycznie spadał- sprawdzone- szkoda nerwów.
  8. Marta- jak dalej będzie problem z sikaniem, to możesz dać jej no- spę- całą tabletkę. I tak 20- 30 minut po podaniu możesz ją powyciskać. Powinna puścić. Nie dawajcie jej teraz suchego- z takim językiem nie da rady, niech się zagoi.
  9. [quote name='N_i_e_do_W_I_A_R_Y']No wlasnie,jak 10 to jest za duzo to co tu mowic o hodowcach,ktorzy posiadaja u siebie 18 ras! to jakas masakra juz a na pewno po kilka psiakow z kazdej rasy.To jednak na takich przydaloby sie ograniczenie.No tak? czy nie? przeciez wiesz,ze tak.To sa zwiazkowe hodowle "na ilosc" i jesli juz maja flage na banderze wydaje sie,ze moga wszystko.I TO trzeba ZMIENIC.[/QUOTE] Wiesz co? To też zależy, jakie kto ma rasy. Bo np. szpic miniaturowy urodzi 1- 2 szczeniaki w miocie. Shiba- 3- 4. ON, czy rottka- 10 lub więcej. Nie można ,moim zdaniem, stawiać znaku równości. To wszystko nie jest matematycznie proste- i dlatego nie da się- moim zdaniem- ograniczyć tego ustawami. Zaraz dopiszę resztę, bo mąż przyszedł i w dodatku chce jeść ???!
  10. Joteska ma rację w 100 % z tą wchłanialnością. Niestety. A z testosteronem to do 6 miesięcy trzeba czekac na efekty. W ramach anegdoty Wam napisze, że mój shibak po 8 miesiącach od kastracji jeszcze bzyknął mi sukę :roll: Oczywiście bezskutecznie, ale taki miał skurczybyk popęd. Piękne książkowe krycie było- a ja mało na zawał nie padłam :shake:
  11. 10 psów hodowlanych to dużo za dużo. W Niemieckim Klubie Rottweilera (ADRK) można mieć 4 suki hodowlane. Reproduktor ma limit kryć w roku- 40. Ale żeby nie było tak kolorowo- oni też to omijają. Mają suki porejestrowane na inne osoby- z tą różnicą, że faktycznie w kennelu tych suk jest 4 i ewentualnie emeryci. Więc tam regulaminowych szczekających ścian nie uświadczysz. Taki przykład chciałam dać. Ale - wracając do naszych baranów- hoduję psy ponad 20 lat i mam opinię, związaną z tym tematem. Na nic się nie zda mnożenie regulaminów, stawianie prokuratora pod bramą hodowli, czy pluton egzekucyjny. Prawda jest bardzo banalna- albo ktoś jest porządnym człowiekiem, albo łachudrą. Przy uczciwym nie jest potrzebny żaden bat, bo sam reguluje swoje poczynania, żeby być w zgodzie ze swoim sumieniem i dobrostanem zwierzaków, a na łachudrę nie pomoże i obóz koncentracyjny. Prawo zawsze da się ominąć, bo życie jest bardziej skomplikowane, niż prawo.
  12. Nie, nie są. U mnie też tak było- bała sie patyka, mopa i gwałtownych ruchów. Próbowałam ją odczulić i na mopa i szczotki mi się udało, ale pewnie zapomniała, widac trzeba było to przypominać. Ona w ogóle świetnie się komponuje z psami a z ludźmi gorzej. Wg mnie to jest efekt braku socjalizacji w szczenięctwie. Z psami kontakt był, więc tu sie dogaduje super, a z ludźmi nie było kontaktu i stąd te lękowe reakcje. Niestety- to zostaje do końca zycia i są to braki nie do nadrobienia. Można pracować, poprawiać, ale idealnie nie będzide nigdy. Potrzebny zrównoważony psychicznie dom.
  13. Nie do Wiary- to znaczy, że mając 15 psów, w tym 6 zwierząt na emeryturze- mam fabrykę? Co mam zrobić, czy co miałabym zrobić z tymi starszymi zwierzakami, gdyby Twoje pomysły wcielić w życie? Uśpić, oddać? Dlaczego ktoś ma decydować za mnie, co jest dobre dla moich psów?
  14. [quote name='kakadu']juz raz go wydalam z jajkami, cud, ze nikt mnie tu za to porzadnie nie obtancowal, bo zasluzylam sobie solennie;[/QUOTE] nawet nie wiesz, jaką miałam ochotę- ale że ogólnie pozytywna z Ciebie jednostka, pracowita i mądra- to sobie darowałam. Ostatecznie "nie myli sie tylko ten, kto nic nie robi". A teraz do naszych baranów: można, czasami przez lata, utrzymywać psa bez operacji, znam takich przypadków wiele- a jeden mam w domu aktualnie. Trzeba tylko dobrze ustawic leki, scanodyl, carprodyl- wszystko jedno- chodzi o substancję czynną leku, czyli karprofen- jeśli nie ma krwawień do jelit (widać w kupie)- można brać latami. Działa przeciwzapalnie (czyli przeciwobrzękowo) i przeciwbólowo i nie jest sterydem. Przy pogorszeniach można podac steryd- to nie jest grzech. Można skusic sie co jakiś czas na iniekcyjny środek- teraz ja zapomniałam nazwy- produkuje to Pfizer (niestety), ale działa przeciwbólowo przez prawie miesiąc. Do tego osłona stawów w postaci kwasu (chyba można go dawac wspólnie z powyższymi lekami, bo to w sumie polisacharyd wiążący wodę) na zmiane z innymi środkami (galaretka z nóżek, caniviton itp.). Tak można pociągnąć w cieple i bez wygłupów typu skoki przez ławki długo. Jedno tylko mnie martwi- z doświadczenia wiem, że u onów w takim stanie strasznie trudno odbudować masę mięśniową. I przeważnie sie to nie udaje, również ze względu na wiek.
  15. [quote name='esperanza']Leczenie choroby skóry potrwa kilka-kilkanaście tygodni. Pobyt w którejkolwiek klinice będzie bardzo kosztowny. Trzeba to mieć na uwadze.[/QUOTE] Ale chorób skóry nie leczy się w klinikach z pobytem. Można to robić w domu. Jak mój pies miał grzyba, to po postawieniu diagnozy i zaordynowaniu leków wrócił do domu, do stada i nikogo nie zaraził. Jak 2 suki dopadł nużeniec to też nikt mi nie kazał ich izolować, dostały leki i do domu- też bez jakiejkolwiek izolacji. Tam potrzebne najpierw spoty przeciwko pchłom, jedzenie i ciepło. One wyglądają okropnie, ale dlatego, że są nieleczone i skrajnie wyniszczone fizycznie. Chodzi mi o to, żeby nie przesadzać z tą izolacją, bo o ile w domu nie ma staruszków i szczeniąt, tylko odpasione psy z normalną odpornością- to ryzyko zarażenia rezydentów nie jest aż tak wielkie, jak to podkreślacie.
  16. Można im dać sedalin w jedzeniu, kupuje się u weta- ja bym im dała dawkę na 25-30 kilo- może po tyle nie ważą, ale wtedy pewniej zadziała. Tylko wtedy absolutnie trzeba być z nimi, aż usną albo na tyle się "zmulą", żeby je złapać, sedalin działa różnie- nie zawsze tak książkowo, czasem trzeba czekać. Nie można ich zostawić, bo jak usną na tym mrozie, to po nich. Tylko trzeba mieć je gdzie potem zabrać i czym.
  17. Witaj kakadu- podczytuję ten wątek od dawna:-) Wilczurek- to nie jest kwestia "chcenia", czy "uważania", tylko kasy, która jest składkowa, nie w nadmiarze i jeszcze jej będzie dużo potrzeba.
  18. [quote name='kakadu']o masz, cos sie tu za moimi plecami widze kreci w sensie placenia ;) cantadorra - zapomnialam nazwe tego specyfiku na stawy :(; o boze, nie na stawy tylko na odbudowe miesni - wszystko musze edytowac, juz mi sie miesza we łbie; zaraz sprawdze gdzie mozna kupic te karme z malzami - jesli jest dobra to trzeba ja kanisowi podawac;[/QUOTE] HMB? na odbudowę masy mięśniowej. Oprócz rc jest jeszcze Hills j/d- chyba aktualnie trochę tańszy. Dobry też jest Kinetic- kwas hialuronowy w tabletkach. Dotychczas był dostępny tylko w formie zastrzyków dostawowych.
  19. Zgadzam się z tą wypowiedzią. Chce tylko sprostować, bo zauważyłam, że się pomyliłam w cenach- godzina behawiorysty kosztuje od 60 do 90 złotych. Akurat te dwie Panie preferują wizyty u delikwenta w domu, żeby go poobserwować w jego naturalnym środowisku, więc doliczą sobie dojazd.
  20. W zależności od statusu psa: domny, bezdomny, na tymczasie, w schronisku- kwestia tego, czy psiak będzie dowieziony na wizytę, czy nie. W tym wypadku wszystko jest do rozmowy z dziewczynami, bo Rupert ani to, ani sio... Pozdrawiam- Normalnie koszt wizyty u behawiorysty to 150- 250 złotych za godzinę. Normalnie znaczy "pies posiadający właścicieli".
  21. To mix teriera irlandzkiego- nagminnie były używane do walk. Będzie gryzł inne psy, bo taka jego natura. Trzeba to wziąć pod uwagę.
×
×
  • Create New...