jo ka Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 Panie i Panowie : udało się !!!! :multi: piesol jest z nami, tzn w tej chwili garażuje sobie ;) myślę że z jednej strony jest szczęśliwszy, na pewno odżył= pojadł nieco, ma sucho i cieplutko, tylko teraz zaczął nieco ujadać, chyba wolałby się ulotnić z pełnym brzuchem i pójść na jakiś spacerek ;) ale on na dziś zakończył zwiedzanie, jutro pójdzie z nami na poranny spacerek i zobaczymy, oby wrócił ! i jak coś to znowu dostanie paczkę chrupek i kiełbachę w ramach przekupstwa aby wlazł do garażu;) najważniejsze, że tej nocy jest bezpieczny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 Świetnie! Gratuluję;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psolubna Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 Super!!! Potrzebujecie karmy czy czegoś? Jak coś wyślij mi smsem albo zadzwoń, postaram się pomóc w tej kwestii ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kmt_nr Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jestem drugą połówką Jo Ka i Pańciem Francia (w skrócie: pańciofrańcia :-) ). Jo Ka zalicza kąpiel, ja w międzyczasie przesyłam kilka zdjęć naszego niespodziewanego gościa. [IMG]http://kirmi.one.pl/gosc1.jpg[/IMG][IMG]http://kirmi.one.pl/gosc2.jpg[/IMG] [IMG]http://kirmi.one.pl/gosc3.jpg[/IMG] Na dzisiaj tyle. Jutro napiszemy co i jak. Na razie nasz gość oswoił się z nowym miejscem i posłaniem, trochę poszczekiwał. Ogólnie jest bardzo płochy i spokojny, zero agresji, zwłaszcza na Frania, który nie lubi wilczurowatych, co zresztą dał mu odczuć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kmt_nr Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 Byłbym zapomniał. Franio mówi wszystkim ciotkom i wujkom dobranoc ;-). [IMG]http://kirmi.one.pl/franio24.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psolubna Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 jak zapoznanie następuje na neutralnym terenie (poza ogrodzeniem domu) powinno być nieco łatwiej ;) trzymam kciuki aby domek szybko się znalazł :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jo ka Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 [quote name='psolubna'] Potrzebujecie karmy czy czegoś? Jak coś wyślij mi smsem albo zadzwoń, postaram się pomóc w tej kwestii ;)[/QUOTE] dzięki, Gosiu ! na razie dajemy radę, jak nam zabraknie do chleba to damy znać ;) póki co-chłopak jest absolutnie wszystkożerny i mało wybredny :p zresztą musimy się nawzajem oswoić, mam tylko nadzieję, że wróci do nas (gdy go wypuścimy na 'spacer') Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 Witamy PanciaFrancia!:evil_lol:Super,ze przygarneliscie psiaka.Jest piękny....Cudnie,ze udało sie go zgarnąć przed nocą!Jesli Tata jest onkolubny.....to moze,hmmmmm:eviltong:Pozdrawiam i w imieniu psiarzy dziękujemy Wam za to.Psisko pewnie łagodne i mądre,bo Oneczki przewaznie sa inteligentne,zreszta reszta tez,tylko nieraz ludzie nie dadza szans psu sie wykazac.A z Franiem zgoda,czy osobno wychodzą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jo ka Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 ONek w stos. do Frania = niemalże wpatrzony jak w obrazek, jak w starszego brata (aczkolwiek miałam z raz wrażenie, że wilczur próbował się hmm dobierać/zachodzić go od tyłu.. wiecie co mam na myśli.. ale 100% nie jestem pewna) stąd Franio = toleruje go, ale jakiejś szczególnej więzi nie zauważyłam, czasem nawet na niego burczy z zębami, jeśli zbyt blisko podchodzi, w końcu Franiek jest o nas baardzo zazdrosny! Ciągle się zastanawiam- czy 'właściciel' porzucił go/ zostawił/ wypuścił a ten poleciał w tango za dziewczynkami (?) teoretycznie wilczurek nie wygląda staro, choć ma siwawą bródkę, ale może to po tych wszystkich przejściach ? i ma też troszkę jakby zamglone oczy, tzn nie są całkiem wyraziste, ale może się mylę (?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jo ka Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 Z gorszych wiadomości : wilczurek odkąd został wypuszczony przez moja mamusię z rana- dotąd nie wrócił... chciał wyjść (nie dziwię mu się! sikuuu) jak na razie go nie ma :( a nie mieliśmy żadnej takiej obroży żeby na niego pasowała aby spróbować go wyprowadzać na smyczy.. myślałam że pójdzie z nami dopiero rano na spacer, ale on wybrał inaczej.. oby powrócił do nas na wieczór! druga sprawa: Franio jest po wizycie u weta, ma lekki stan podgorączkowy (coś ok 39 st.) dostał antybiotyk i lek przeciwbólowy gdyż.. od rana znowu kuleje na lewą łapkę i źle mu się chodziło, prawie nie stawał na nią :( do poniedziałku ma leki i znowu przegląd, wet stwierdził, że to najprawdopodobniej jakaś infekcja po tym spotkaniu z tamtą suką, bo mimo, że śladów widocznych wgryzienia nie ma, to te malutkie zadziory są najgorsze; teraz sobie Franio grzecznie leżakuje (w kuchni) i pogaduje do nas od czasu do czasu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 Moze wróci....przed wieczorem.Oby,bo ta noc jeszcze bardziej mrozna.Franiu kuruj sie biedaku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elzunia Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 [quote name='jo ka']Z gorszych wiadomości : wilczurek odkąd został wypuszczony przez moja mamusię z rana- dotąd nie wrócił... chciał wyjść (nie dziwię mu się! sikuuu) jak na razie go nie ma :( a nie mieliśmy żadnej takiej obroży żeby na niego pasowała aby spróbować go wyprowadzać na smyczy.. myślałam że pójdzie z nami dopiero rano na spacer, ale on wybrał inaczej.. oby powrócił do nas na wieczór! druga sprawa: Franio jest po wizycie u weta, ma lekki stan podgorączkowy (coś ok 39 st.) dostał antybiotyk i lek przeciwbólowy gdyż.. od rana znowu kuleje na lewą łapkę i źle mu się chodziło, prawie nie stawał na nią :( do poniedziałku ma leki i znowu przegląd, wet stwierdził, że to najprawdopodobniej jakaś infekcja po tym spotkaniu z tamtą suką, bo mimo, że śladów widocznych wgryzienia nie ma, to te malutkie zadziory są najgorsze; teraz sobie Franio grzecznie leżakuje (w kuchni) i pogaduje do nas od czasu do czasu[/QUOTE] a chodzicie do Martyny?To fajna młoda dziewczyna ale bardzo mądra i ma super podejście do zwierzaków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jo ka Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 tak, zna naszego Frańka od początku do niej chodzimy, niestety dziś gabinet był nieczynny a ONek nie powrócił :-( byliśmy się przejść w stronę z której do nas trafił, tam od działek i ul. Starej Osady/ Górnej ale niestety... mam tylko nadzieję, że znalazł schronienie.. dobrze że idzie ocieplenie i mróz nieco zelżał.. mimo wszystko -:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 27, 2013 Share Posted January 27, 2013 U nas tej nocy -16 byłó,nie wiem jak u Was? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elzunia Posted January 28, 2013 Share Posted January 28, 2013 [quote name='halcia']U nas tej nocy -16 byłó,nie wiem jak u Was?[/QUOTE] U nas coraz cieplej.Cieszę się,że z Franiem chodzicie do Martyny,ona usypiała naszego fundacyjnego Franka mixa boxia.Ona ma bardzo dobre serce do zwierząt.Moją sunię też leczyła znaczy ucho ,była pierwszą wet ,która zamiast tylko czyścić ucho i dać leki zrobiła badania wymazu z ucha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jo ka Posted January 29, 2013 Share Posted January 29, 2013 Franio już w porządku, łapka okk, dostał jeszcze dodatkowo coś przeciwzapalnego i przed weekendem kończy "kurację" medykamentu w wodzie do picia ;) Chłopak ma ochotę na szaleństwa śnieżne i bieganie po polach, ale mu na razie nie pozwalamy- póki co- żeby nie przeholował tej łapki, więc jest na lince, najważniejsze, że jest dobrze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 29, 2013 Share Posted January 29, 2013 To fajnie,ze z Franiem dobrze,a owczarek juz sie nie pokazał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jo ka Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 spotkaliśmy go dzisiaj na porannym spacerku w naszych okolicach, znowu latał tu i tam,, Franiek się z nim przywitał po przyjacielsku, ale ten po chwili odszedł, wołałam go ale nie chciał już podejść więcej,, uciekał :( myślę, że "wiosna" w eterze i gonienie się jest w tej chwili dla niego najważniejsze niż suchy kąt i dobre jedzonko :( aż żal ściska, bo taki on zmokły był i brudny, umorusany cały, sierść taka przylepiona (śnieg stopniał błyskawicznie i wszędzie bajora po drodze!) i wyglądał, jak przysłowiowa zmokła kura :( ehh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 31, 2013 Share Posted January 31, 2013 A moze kos by pomógł zarzucic petle ze smyczy i doprowadzic go do Waszego garazu?Teraz leje,potem scisnie znów mróz i zapalenie płuc jak nic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elzunia Posted January 31, 2013 Share Posted January 31, 2013 [quote name='halcia']A moze kos by pomógł zarzucic petle ze smyczy i doprowadzic go do Waszego garazu?Teraz leje,potem scisnie znów mróz i zapalenie płuc jak nic...[/QUOTE] jakby co mogę pomóc już łapaliśmy psy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 31, 2013 Share Posted January 31, 2013 Moze sie jakos dogadacie by pomóc psiakowi,bo taki przemoczony,gdzie znajdzie suche miejsce?A niedługo mrozy wracaja,cholera.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elzunia Posted February 1, 2013 Share Posted February 1, 2013 [quote name='halcia']Moze sie jakos dogadacie by pomóc psiakowi,bo taki przemoczony,gdzie znajdzie suche miejsce?A niedługo mrozy wracaja,cholera....[/QUOTE] to czekam na kontakt od włascicieli Frania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elzunia Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 U nas śnieg spadł zimno a państwo Frania cisza.Nawet byłam w tamtych rejonach na spacerze gdzie Franio chodzi na spacery ale nie spotkałam.Cóż bida się gdzieś włóczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kmt_nr Posted February 5, 2013 Share Posted February 5, 2013 Psa ani widu ani słychu. Jak pokazał się parę dni temu w okolicy, to nie chciał podejść, nie reagował na wołanie i trzymał się z daleka... Regularnie spacerujemy w okolicy gdzie się kręcił i ani śladu po nim... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jo ka Posted February 5, 2013 Share Posted February 5, 2013 no dokładnie, ciężko przewidzieć gdzie i kiedy można go spotkać - więc nie wiadomo jakby tu się umówić :( miałam jeszcze jedną odp. na ogłoszenie w sprawie tego wilczka, zobaczymy co pani odpowie czy "to ten" (ojj chciałabym!) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.