Jump to content
Dogomania

MURZYNEK - AGAT, wychudzony maluch jest już wreszcie w swoim domku.


Recommended Posts

U nas istne sanatorium :(. Bari od wczoraj ma chore uszka i przednią lewą łapę. Dobrze, że się umówiłam do weterynarza na dzisiaj, bo już w sobotę uszka Bariego wydały mi się jakby lekko zaczerwienione. Zmasowany atak wrednej alergii :(.  Na pewno przyczyniła się do tego ta ostatnio zupełnie jesienna  aura.  A mały Murzynek nad ranem zaczął trochę płakać. W końcu zasnął przytulony do mnie. Dzisiaj nic nie zjadł, pogardził :o nawet ulubionym ciasteczkiem, nie było też koopy. Powtórka z rozrywki, czyli kręgosłup :(. Bari dostał Rapidexon do uszu. Mam podawać Bariemu raz dziennie Surolan, a raz Rapidexon do uszek. Na łapkę  maść Clobederm. Murzynek ma założony wenflon,  przez który dostał Witaminę B 12, Pyralginę i Rapidexon. Dostałam też do domu Pyralginę w strzykawce, żeby móc podać małemu przez wenflon, gdyby była taka potrzeba. Od jutra lecimy z laseroterapią u Murzynia. Do kompletu :wacko: ja też się rozchorowałam. Cały komplecik  :D, ból gardła, angina i na dodatek wczoraj na jeden dzień ogłuchłam   :(.  Też mam antybiotyk :( . Wesolutko, ale serdecznie wszystkich  tutaj piszących  szczególnie :), ale i zaglądających pozdrawiamy :).

Link to comment
Share on other sites

Świetne :)

 

Zaliczyliśmy już pierwszą kąpiel. Udało nam się przed  tegorocznym  jesiennym ochłodzeniem w lecie.

http://i62.tinypic.com/29ymght.jpg

Murzynek nie chciał się  kąpać, spacerował po lesie, a Bari  nawet  nurkował  .

http://i61.tinypic.com/2s0bosw.jpg

Dobrze, że one mają wakacje w pełni :D 

 

Prosimy o zdjęcia wilków!!!

:D Obawiam się, że gdybym miał możliwość zrobienia im zdjęcia to mógłbym nie mieć już możliwości podzielenia się nim z Wami ;) Wilk (o ile nie wściekły) człowieka unika, ale ja zawsze spaceruje z psami... Mam tylko nadzieję, że to tego typu wilki ;)

 

resized_B4KR0.jpg

 

Czyli nadal nie wiemy co to za ptaszek

To może być słowik szary :unsure:

http://klubciconia.ptaki.info.pl/forum/viewtopic.php?t=4523

 

U nas istne sanatorium . Bari od wczoraj ma chore uszka i przednią lewą łapę. Dobrze, że się umówiłam do weterynarza na dzisiaj, bo już w sobotę uszka Bariego wydały mi się jakby lekko zaczerwienione. Zmasowany atak wrednej alergii .  Na pewno przyczyniła się do tego ta ostatnio zupełnie jesienna  aura.  A mały Murzynek nad ranem zaczął trochę płakać. W końcu zasnął przytulony do mnie. Dzisiaj nic nie zjadł, pogardził nawet ulubionym ciasteczkiem, nie było też koopy. Powtórka z rozrywki, czyli kręgosłup . Bari dostał Rapidexon do uszu. Mam podawać Bariemu raz dziennie Surolan, a raz Rapidexon do uszek. Na łapkę  maść Clobederm. Murzynek ma założony wenflon,  przez który dostał Witaminę B 12, Pyralginę i Rapidexon. Dostałam też do domu Pyralginę w strzykawce, żeby móc podać małemu przez wenflon, gdyby była taka potrzeba. Od jutra lecimy z laseroterapią u Murzynia. Do kompletu ja też się rozchorowałam. Cały komplecik  , ból gardła, angina i na dodatek wczoraj na jeden dzień ogłuchłam   .  Też mam antybiotyk . Wesolutko, ale serdecznie wszystkich  tutaj piszących  szczególnie , ale i zaglądających pozdrawiamy .

Trzymam kciuki za za zdrowia wszystkich! I jak to teraz wygląda?

Nie wiem ile w tym prawdy, ale podobno psów z alergią nie powinno się wypuszczać na trawę z rosą ponieważ niby wtedy na źdźbłach jest jakiś grzyb, który wywołuje alergię...

Murzynek taki młody i ma problemy z kręgosłupem? :(

Gardło Cię boli? Za dużo krzyczysz na wszystkich ;) Jak to ogłuchłaś na jeden dzień???

Również pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

Nie mogę robić multicytatów, więc tak sobie po kolei będę pisała
Prosimy o zdjęcia wilków!!!

 Jolantino, zdjęcie wilka ;) już Maciek zamieścił na Twoje specjalne życzenie :).

Jak go zwał, tak go zwał - ale śliczny jest

 Śliczny  rzeczywiście jest,  tylko nadal nie wiemy :lol:   jak się nazywa.

Administracja zagląda tylko na konto! (bankowe)

Bo konto bardzo ważne jest :lol:. 

Cytowanie też mi wysiadło.
Może i dobrze, bo jeszcze coś głupiego napisałabym.
 Ucałowania dla Dany i Muszkieterów.

Niedługo może :rolleyes: nic nie będzie działało prawidłowo :lol:. Dziękujemy i też przesyłamy uściski :).

Przecież czekam ;).
10zrdsp.jpg

Teraz to odpoczywam :D.
s5wjr5.jpg

Dobry relaks to jest to :).
1zptu39.jpg
Link to comment
Share on other sites

Czyli nadal nie wiemy co to za ptaszek :)

Dokładnie :lol:. Słowik jest mniejszy i dziobek ma też inny. Nie mogę znaleźć tego ptaszka w żadnych katalogach, ale się nie poddaję :D.

Trzymam kciuki za za zdrowia wszystkich! I jak to teraz wygląda?
Nie wiem ile w tym prawdy, ale podobno psów z alergią nie powinno się wypuszczać na trawę z rosą ponieważ niby wtedy na źdźbłach jest jakiś grzyb, który wywołuje alergię...
Murzynek taki młody i ma problemy z kręgosłupem? :(
Gardło Cię boli? Za dużo krzyczysz na wszystkich ;) Jak to ogłuchłaś na jeden dzień???
Również pozdrawiam :)

Alergia Bariego nasila się wtedy, kiedy jest mokro i deszczowo. Już jest lepiej, ale terapia trwa. Bari jest bardzo dzielny, grzecznie się przekłada z boku na boczek, kiedy zakraplam uszka i smaruję przestrzenie międzypalcowe maścią. Murzynio jeździ nadal na laser. Ostatnio kiedy byliśmy na zabiegu doktor się zastanawiał, czy może to być jednak skutek jakiegoś starego urazu :(, sprzed czasów u nas. Tego to się już nigdy raczej nie dowiemy. Trzeba malucha pilnować. On jest taki biedny kiedy choruje, płacze i nie je :(. Serce pęka. Ogłuchłam nagle, podobno tak przebiegają teraz te dziwne letnie schorzenia gardła :(. Musiałam się szybciutko wykurować i już jestem zdrowa.

Murzynio skupiony.
ejj7u9.jpg

Chabrowe piękno.
k14bkl.jpg
Link to comment
Share on other sites

o, rany, ale zmartwień!!! :(
teraz ekstremalne upały, więc też niełatwo dla (mam nadzieję) rekonwalescentów.
trzymajcie się, ściskam mocno biedaki!!!!

Jotpeg, czasem tak bywa, że za dużo    :(  dzieje się jednocześnie, ale się nie dajemy :D. Dziękujemy, ukocham chłopaków :).

Murzynio jeszcze z wenflonem w łapce i smutny, leżał  tylko na trawce i nawet zabawka nie była  interesująca  :(.
Teraz już szaleje :), bo przecież z tym Murzynkowym  ADHD to można zapomnieć ;) o wskazaniu ograniczenia ruchu :D.
vrwu48.jpg

Link to comment
Share on other sites

Zagladam do chlopakow i zdrowia zycze.....:)

Moje Cudo tez nie tak dawno mialo klopoty z uszkami ale to po basenie. Dostal aurizon i jest ok tylko troche sie do basenu zrazilam...... Poza tym powoli sie starzejemy niestety..... juz skonczyl 11 lat.

Link to comment
Share on other sites

strasznie mnie zmartwiły te kłopoty małego Murzynka z kręgosłupem. Zabiegi na pewno pomogą.

Bari z tą alergią to ma przechlapane.

Mam nadzieje, że pogoda u Was się poprawiła, to i alergia będzie mieć mniejsze szanse.

ściskam Chorulki, Dano widzę że MUSISZ być zdrowa...

Link to comment
Share on other sites

Zagladam do chlopakow i zdrowia zycze..... :)
Moje Cudo tez nie tak dawno mialo klopoty z uszkami ale to po basenie. Dostal aurizon i jest ok tylko troche sie do basenu zrazilam...... Poza tym powoli sie starzejemy niestety..... juz skonczyl 11 lat.

Aimez_moi,  dziękujemy za życzenia zdrowia i też życzymy dużo, dużo  zdrówka dla Dago :).

Link to comment
Share on other sites

strasznie mnie zmartwiły te kłopoty małego Murzynka z kręgosłupem. Zabiegi na pewno pomogą.
Bari z tą alergią to ma przechlapane.
Mam nadzieje, że pogoda u Was się poprawiła, to i alergia będzie mieć mniejsze szanse.
ściskam Chorulki, Dano widzę że MUSISZ być zdrowa...

Dokładnie tak, alergicy mają przechlapane :D. U nas od kilku dni panują afrykańskie :o upały. Wczoraj i dzisiaj na termometrze 35 stopni, a momentami 37 :o. Bari sam :o zawracał do domu. Wychodzimy tylko na krótkie spacery i pilnujemy, żeby się chłopcy napili wody po przyjściu do domu. Jest sucho, zatem alergia w odwrocie. Kręgosłup Murzynka też ma się zdecydowanie lepiej :). A ja rzeczywiście muszę być zdrowa :D. Pozdrawiamy  :).

Link to comment
Share on other sites

No proszę. U nas jest odwrotnie, ja umieram z powodu alergii a mój piecho, Dream, choruje na anginę ;) Zdrówka dla wszystkich, psów i ludziów. Lato to nie pora na chorowanie! :)

U nas alergików jest dostatek :D. Dziękujemy i też życzymy zdrówka :). Tucha, a ja Ciebie kojarzyłam głównie z kotami :D.
 
10 letni :o labrador w ferworze zabawy. Łapiemy kółeczko :D.
21dlaf9.jpg

Tylko gdzie :o ono się podziało :rolleyes:.
2rfu9g0.jpg

Znalazło się :wub: moje kółeczko.
fe3wic.jpg

Link to comment
Share on other sites

Płynie sobie kaczuszka :).
28aku8i.jpg

Oczko wodne trzeba czasem wyczyścić...   No i  zastaliśmy w oczku żabę, która nie potrafiła się wydostać :(.
1446xpj.jpg

Przenieśliśmy żabę na  łopatce na trawę, skąd  szybciutko  wyruszyła w swoich ważnych żabich sprawach   :).
e61yr5.jpg

Świerszcz  umila nam nieustająco wieczory   :).
m9a721.jpg

A teraz historia. Podczas kolejnej nocnej burzy :( gniazdo srok chyba uległo zniszczeniu i młode sroczki znalazły się poza bezpiecznym  miejscem.
Jedna młoda sroka chodziła sobie  w lasku za domem, a jedna w naszym ogrodzie. Akcja ratownicza trwała, dorosłe sroki głośno nawoływały swoje młode.
Baliśmy się interweniować, żeby przypadkiem nie zaszkodzić. Pilnowałam, żeby Murzynek vel Wielki Łowca  :D nie wybiegł do  ogrodu.
Dzisiaj rano młodych srok już nie było, zatem srocza  akcja ratunkowa zakończyła się najwidoczniej powodzeniem :). Młode sroki są śliczne.
9qgtpl.jpg

Link to comment
Share on other sites

Coś kombinuje ;)

http://i60.tinypic.com/s5wjr5.jpg

 

Alergia Bariego nasila się wtedy, kiedy jest mokro i deszczowo. Już jest lepiej, ale terapia trwa. Bari jest bardzo dzielny, grzecznie się przekłada z boku na boczek, kiedy zakraplam uszka i smaruję przestrzenie międzypalcowe maścią. Murzynio jeździ nadal na laser. Ostatnio kiedy byliśmy na zabiegu doktor się zastanawiał, czy może to być jednak skutek jakiegoś starego urazu , sprzed czasów u nas. Tego to się już nigdy raczej nie dowiemy. Trzeba malucha pilnować. On jest taki biedny kiedy choruje, płacze i nie je . Serce pęka. Ogłuchłam nagle, podobno tak przebiegają teraz te dziwne letnie schorzenia gardła . Musiałam się szybciutko wykurować i już jestem zdrowa.

 

Czyli Bari to wdzięczny pacjent, a Murzynek swoje schorzenia bardzo przeżywa :(

Przyznam, że jeszcze nie słyszałem o takim przebiegu schorzenia gardła, ale wszystko możliwe...

 

 

http://i59.tinypic.com/k14bkl.jpg

http://i58.tinypic.com/35ldkjn.jpg

http://i59.tinypic.com/1446xpj.jpg

http://i58.tinypic.com/9qgtpl.jpg

 

c0954790e279.gif

 

 

:D No proszę, różowe kółko :) Ale mu pasuje :)

http://i57.tinypic.com/fe3wic.jpg

A Murzynkowi różowy bandaż :) Choć szkoda, że to bandaż...

http://i58.tinypic.com/vrwu48.jpg

 

 

Przenieśliśmy żabę na  łopatce na trawę, skąd  szybciutko  wyruszyła w swoich ważnych żabich sprawach   .
A teraz historia. Podczas kolejnej nocnej burzy  gniazdo srok chyba uległo zniszczeniu i młode sroczki znalazły się poza bezpiecznym  miejscem.
Jedna młoda sroka chodziła sobie  w lasku za domem, a jedna w naszym ogrodzie. Akcja ratownicza trwała, dorosłe sroki głośno nawoływały swoje młode.
Baliśmy się interweniować, żeby przypadkiem nie zaszkodzić. Pilnowałam, żeby Murzynek vel Wielki Łowca   nie wybiegł do  ogrodu.
Dzisiaj rano młodych srok już nie było, zatem srocza  akcja ratunkowa zakończyła się najwidoczniej powodzeniem . Młode sroki są śliczne.

Bardzo się cieszę, że się udało :) Ciekawe czy będą Was odwiedzały ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wreszcie mi się udało dorwać ;) do komputera. Powiem Wam, że pierwszy raz w życiu byłem za granicą :). Pojechaliśmy na wakacje i zwiedzaliśmy Słowację oraz Czechy. Wcale się nie bałem,  bo przecież już wiem, że jestem kochany. Płakałem w samochodzie tylko wtedy, kiedy ktoś z moich  :) ludzi wychodził z auta podczas tankowania. Byłem grzeczny i nawet wszedłem do takiego górskiego potoku. Chodziliśmy na spacery. Było super, byliśmy nawet razem w restauracji :o na obiedzie. Sporo osób wyjeżdża  tam na wakacje z pieskami  :). Są hotele w których bez problemu można mieszkać z pieskiem. Oczywiście musi być grzeczny, tak jak na przykład ;)  ja. Takie wakacje to  naprawdę  super sprawa, ale ucieszyłem się najbardziej wtedy, kiedy  już wróciliśmy do naszego domu :).
 
Z   tej górskiej rzeczki napiłem się wody, taki jestem dzielny  :).
jrz0xl.jpg

Tabliczka  Słowackiego Parku Narodowego w Tatrach :).

15gox7c.jpg

Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie :P.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Murzynku!!! Ale ty jesteś dzielny! Niżne Tatry to nie w kij dmuchał, nie każdy da radę! Prawdziwy obieżyświat :)
i czekamy na dalszą, obszerną relację (rozumiem, że to zajawka była ;) )


Dzielny to ja jestem :), chociaż po takich wyższych górkach to my nie chodziliśmy, bo Dana z Barim źle znoszą wyższe góry.

Pilnowałem wszystkich cały czas, a tutaj  oglądałem się za Barim, co widać na fotce ;).
245a6i9.jpg


Bari  zobaczył  niżej coś ciekawego  ;).
2i2bl4.jpg

Link to comment
Share on other sites

Witaj Murzynku. Dziękujemy za relacji wakacyjne.
Dobra jest Twoja Dana, że zapewnia Ci takie atrakcje.
I masz rację, ja też uważam, że wszędzie dobrze, ale najlepiej w domu :)


Jolantino, w domu jest zawsze najlepiej :).

Na środku  górskiej rzeczki usiadł sobie na głazie taki piękny ptaszek :).
ayahsj.jpg


A to słowacki  drozd  sfotografowany  przez ogrodzenie :D.
25pu1s4.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...