Jasza Posted March 6, 2011 Share Posted March 6, 2011 O Pani Teresie slyszałam cuda! Zresztą na niejednym wątku czytałam Jej wypowiedzi, widziałam staruszka Promyka...jeżeli malutka do niej trafi - szybciutko stanie na nogi! Świetne wieści! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edit Posted March 6, 2011 Share Posted March 6, 2011 Dziewczyny opiekujace sie sunieczka jestescie wspaniale!!! poswiecilyscie jej tyle czasu na przemywanie ran i leczenie ze nic dziwnego ze sunia obdarza Was zaufaniem. Teraz mam nadzieje, ze wiadomosci beda juz tylko coraz lepsze. Prosze, w miare mozliwosci piszcie co slychac u psiny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaA Posted March 6, 2011 Share Posted March 6, 2011 Lepiej niż do p.Teresy to ona już trafic nie mogła! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted March 6, 2011 Share Posted March 6, 2011 Gratuluję suni i dziewczynom (oraz kobietom:lol:) a także innym płciom (bo nie wiem, zcy płeć meska też była zaangażowana) pomagajacym suni. Pokazujecie, co to naprawdę znaczy być Człowiekiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vanili Posted March 6, 2011 Share Posted March 6, 2011 a sunieczka szczęściara jeszcze nie ma imienia?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewab Posted March 6, 2011 Share Posted March 6, 2011 [quote name='vanili']a sunieczka szczęściara jeszcze nie ma imienia?:)[/QUOTE] Ma - LIZA:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted March 6, 2011 Share Posted March 6, 2011 [quote name='Poker']Świetnie ,że pani Teresa Borcz chce wziąć niunię, ale pewnie trzeba bdzie ją finansowo wspomóc.[/QUOTE] Z pewnością tak, przynajmniej w finansowaniu leczenia. Pani Teresa ma tylko prośbę, żeby pomóc później, jak sunia odzyska zdrowie, w szukaniu domu, obawia sie ,zeby sunia u niej nie utknęła, bo wiadomo,ze miejsce potrzebne dla następnych biedaków w kiepskim stanie. Przyznam też,że chociaż kibicuję sunieczce z całego serca i życzę, aby szybko wróciła do zdrowia, to jednak mam obawy, co bedzie później, czy uda się znaleźc dla niej dom. Oby nie było tak, jak z inną kielecką sunią, Albinką. Po sterylce zator w rdzeniu kręgowym, krwotok, dwie transfuzje, sunia była bliska śmierci, ale robiłysmy wszystko,żeby ja uratować. Udało się , ogromnym wysiłkiem wielu ludzi, również finansowym. Po długotrwałym leczeniu, rehabilitacji, paraliż tylnej części ciała ustapił, został lekki niedowład jednej łapki. Leczenie kosztowało kilka tys. zł, sunia była wożona nawet na konsultacje do Brna. I co? Sunia czeka juz rok i 3 mies. na dom, mimo ciągłego ogłaszania,żadnego odzewu . Z bardzo wielu osób zainteresowanych jej losem zostało kilka, na wątek suni mało kto zagląda. Pieniądze zebrane wtedy na jej utrzymanie juz prawie się kończą, nie wiem, co bedzie dalej. Gdyby była jedyną sunią, którą mamy pod opieką, może dałoby sie radę, ale jest jeszcze kilka psiaków w płatnych dt, trudnych do adopcji,ktore miesiącami, a nawet latami czekają na domy. A Albinka jest cudowna sunią , o wspaniałym chakterze, jej niesprawność jest naprawdę niewielka, sunia doskonale sobie radzi, biega, jedyną uciążliwością może być koniecznośc zakładania bucika ochronnego na łąpkę przed wyjściem na spacer. A mimo tego nikt jej nie chce. To wątek Albinki: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/177257-Czy-cudem-uratowana-Albinka-nie-ma-szans-na-dom-Co-dalej-Eutanazja[/URL] Sorry za taką smutną refleksję,może tym razem będzie inaczej.... oby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
divia_gg Posted March 7, 2011 Share Posted March 7, 2011 Mnie sie wydaje, ze jednak latwiej wydac psa bez lapki i zdrowego w innych aspektach, a gorzej tak jak z Albinka, gdzie ludzie moga sie bac kolejnych powiklan i kolejnych wydatkow - niemalych zreszta. A pies bez lapy jest po prostu zdrowym psem bez lapy:) Mysle ze mala znajdzie domek. A i mam na nia bazarek z rzeczy od Illa i Istke - bardzo fajne rzeczy wiec mam nadzieje, ze sie nieco grosza uzbiera;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted March 7, 2011 Share Posted March 7, 2011 [quote name='divia_gg']Mnie sie wydaje, ze jednak latwiej wydac psa bez lapki i zdrowego w innych aspektach, a gorzej tak jak z Albinka, gdzie ludzie moga sie bac kolejnych powiklan i kolejnych wydatkow - niemalych zreszta. A pies bez lapy jest po prostu zdrowym psem bez lapy:) Mysle ze mala znajdzie domek. A i mam na nia bazarek z rzeczy od Illa i Istke - bardzo fajne rzeczy wiec mam nadzieje, ze sie nieco grosza uzbiera;)[/QUOTE] Divia_gg, jakich powikłań , jakich wydatków??? Albinka jest zupełnie zdrowa, nie wymaga już żadnego leczenia i rehabilitacji i tak piszemy w ogłoszeniach, mimo tego nikt sie nie zgłasza. To co, mielismy amputowac Albince łapkę, skoro nie ma takiej potrzeby, to wtedy miałaby szanse?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
divia_gg Posted March 7, 2011 Share Posted March 7, 2011 [quote name='erka']Divia_gg, jakich powikłań , jakich wydatków??? Albinka jest zupełnie zdrowa, nie wymaga już żadnego leczenia i rehabilitacji i tak piszemy w ogłoszeniach, mimo tego nikt sie nie zgłasza. To co, mielismy amputowac Albince łapkę, skoro nie ma takiej potrzeby, to wtedy miałaby szanse?![/QUOTE] erko ja wiem, Ty wiesz i Ci co znaja Albinke wiedza. Ale nie do konca kazdy jest tego po prostu swiadomy...O to mi chodzilo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzycielka Posted March 7, 2011 Share Posted March 7, 2011 [B]Elu[/B] dobrze napisane :) [B]Andziu[/B] czy sunia jeszcze jest u was i jak z nią? Jutro chciałabym was odwiedzić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vanili Posted March 7, 2011 Share Posted March 7, 2011 jak sie sunieczka dziś ma? moze są szanse na nowe zdjęcia mordeczki?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Teresa2209 Posted March 7, 2011 Share Posted March 7, 2011 [quote name='vanili']jak sie sunieczka dziś ma? moze są szanse na nowe zdjęcia mordeczki?:)[/QUOTE] Tez jestem ciekawa jak ona teraz wyglada i jak jej wychodzi teraz to poruszanie na trzech lapkach:( Tyle sie biedna nacierpiala... ech, gdzie sie zajrzy- to na kazdym prawie watku rozgrywa sie jakis dramat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
backbone Posted March 7, 2011 Share Posted March 7, 2011 Kreci sie sporo, lgnie do ludzi, merda ogonkiem i lize kazdego kto podlozy jej rączke. Piekna sunia, z ogromną wolą życia. Z tego co widziałem powoli się goi, z dnia na dzien powolutku coraz lepiej (nie jestem lekarzem, wiec sie mylic moge, ale wyglada lepiej). Trzymajmy kciuki dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
quatro Posted March 7, 2011 Share Posted March 7, 2011 [quote name='backbone']Kreci sie sporo, lgnie do ludzi, merda ogonkiem i lize kazdego kto podlozy jej rączke. Piekna sunia, z ogromną wolą życia. Z tego co widziałem powoli się goi, z dnia na dzien powolutku coraz lepiej (nie jestem lekarzem, wiec sie mylic moge, ale wyglada lepiej). Trzymajmy kciuki dalej.[/QUOTE] w miarę postępu stron na wątku coraz więcej dobrych wiadomości :) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted March 7, 2011 Author Share Posted March 7, 2011 dzisiaj niunia miała prawie nos wklejony w szybę - prawie, bo żyrandol jej przeszkadzał;) - patrzyła kiedy ktoś znowu do niej przyjdzie i ją pomizia:( i..............mamy zielone światło w sprawie transportu!:):) teraz tylko muszę: uzgodnić z p. Teresą kiedy moze przyjechać...i cięższa rzecz - transport... za to nasz dziadzio z oskalpowaną łapą:( nie jest dobrze z łapą:( cały czas sączy się ropa, a dzisiejszy opatrunek odszedł z częścią skóry:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzycielka Posted March 7, 2011 Share Posted March 7, 2011 [quote name='andzia69']dzisiaj niunia miała prawie nos wklejony w szybę - prawie, bo żyrandol jej przeszkadzał;) - patrzyła kiedy ktoś znowu do niej przyjdzie i ją pomizia:( i..............mamy zielone światło w sprawie transportu!:):) teraz tylko muszę: uzgodnić z p. Teresą kiedy moze przyjechać...i cięższa rzecz - transport... za to nasz dziadzio z oskalpowaną łapą:( nie jest dobrze z łapą:( cały czas sączy się ropa, a dzisiejszy opatrunek odszedł z częścią skóry:(:([/QUOTE] Andzia a dokąd ten transport miałby być?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted March 7, 2011 Author Share Posted March 7, 2011 [quote name='Marzycielka']Andzia a dokąd ten transport miałby być??[/QUOTE] do Gliwic...do pani Teresy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
quatro Posted March 7, 2011 Share Posted March 7, 2011 a kiedy ma jechać? jeśli miałabym auto w tym terminie to mogłabym ją wziąć Katowice-Gliwice Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted March 7, 2011 Author Share Posted March 7, 2011 [quote name='quatro']a kiedy ma jechać? jeśli miałabym auto w tym terminie to mogłabym ją wziąć Katowice-Gliwice[/QUOTE] Z kielc do Katowic czy Gliwic to jeden pieron w sumie... na razie muszę ustalic z p. Teresą kiedy może do niej przyjechać;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzycielka Posted March 8, 2011 Share Posted March 8, 2011 Liza dzisiaj mnie wycałowała i wymiziałyśmy się. Już ją mniej boli choć te rany wyglądają okropnie. Jest bardzo silna i myślę , że da radę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted March 8, 2011 Share Posted March 8, 2011 [B][COLOR="darkgreen"]Wątek został zmoderowany. Usunęłam trochę hopków i posty będące pyskówką (oraz komentarze do nich). Najważniejsza chyba jest sunia, a nie licytowanie się kto, komu i ile...? Stan suni i jej dramat powinny być tutaj priorytetem - nic ponad to. Proszę o uszanowanie tego. P.S. Bardzo się cieszę, że jednak większości dogomaniaków dobro suni leży na sercu i potrafią mimo wszystko zachować swoje wypowiedzi na poziomie, bez niecenzuralnych słów ;) choć wierzę, że czasem może być trudno trzymać nerwy na wodzy...[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzycielka Posted March 8, 2011 Share Posted March 8, 2011 Szamanka dziękuje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Teresa2209 Posted March 8, 2011 Share Posted March 8, 2011 [quote name='agnieszka24'][B]Andziu wstaw rozliczenie w takiej formie:[/B] 25.02 Alina Ch. - 50 zł 28.02 Anna D.E. - 20 zł 28.02 Katarzyna S. - 10 zł 28.02 Tomasz P. - 9,50 zł 28.02 Melka-Me - 20 zł 01.03 Itske - 50 zł 02.03 Krystyna T-K - 10 zł 02.03 Edyta F - 50 zł 02.03 gienka5 - 20 zł 03.03 od dziewczyn z fb - 561,82 zł 03.03 z bazarku Poker - 50 zł 03.03 Małgorzata D. - 50 zł 03.03 Hanna N. - 10 zł 04.03 Cen w Gdańsku - 50 zł 04.03 Izabela M. - 100 zł Rozpisałam szczegółowo wpłaty z zagranicy na mojego pay pala (od dziewczyn z FB), bo poszły na konto "Zwierzaka" jako jeden przelew.[/QUOTE] Agnieszko, widze, ze tu sa wplaty z Paypal do dnia 4.03.2011. Ja tez wplacilam pieniadze na Paypal do ciebie ale na liscie mnie nie ma. Dlaczego? (z gory dziekuje za odp.) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Teresa2209 Posted March 8, 2011 Share Posted March 8, 2011 [quote name='andzia69']Z kielc do Katowic czy Gliwic to jeden pieron w sumie... na razie muszę ustalic z p. Teresą kiedy może do niej przyjechać;)[/QUOTE] Andziu- Chyba kazdego znas cieszy kazda pozytywna nowinka o suni ale... czy moznaby bylo jeszcze kliknac jej pare fotek?? Byloby to mozliwe? Jestem baaaardzo ciekawa jak ona teraz wyglada i jak goi sie ta jej rana? Czy jest juz weselsza? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.