Staruszek Szaruś [*] odszedł za TM. Żegnaj kochany przyjacielu.

[mysza 1]

Byliśmy u fryzjera ;) na wiosnę. Trochę kołtunów po zimie było i trzeba było ciąć krótko ;)
Na owczarka :eviltong:
Jaki aksamitny jest teraz Szarutek :loveu:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/819/004kopia.jpg/][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/6170/004kopia.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/52/032kopia.jpg/][IMG]http://img52.imageshack.us/img52/1030/032kopia.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/710/042kopia.jpg/][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/8841/042kopia.jpg[/IMG][/URL]

[mala_czarna]

O rany, jakie on ma fajne dłuuuugie łapinki!!!! :)
Piękny jest! Naprawdę!

[mysza 1]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/18/047kopia.jpg/][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/5595/047kopia.jpg[/IMG][/URL]

[mysza 1]

[quote name='mala_czarna']O rany, jakie on ma fajne dłuuuugie łapinki!!!! :)
Piękny jest! Naprawdę![/QUOTE]
No właśnie fajnie tu wyszedł, co prawda pranie w tle ;) ale zamieściłam.
Pranie wieszam, żeby mu nawilżać powietrze trochę, bo grzejniki mu nie służą.

[ronja]

pociesznie wygląda:loveu:

[tanitka]

dla mnie BOMBA!! :)

[hop!]

[url]http://img52.imageshack.us/img52/1030/032kopia.jpg[/url]

Wygląda fajnie. Przygotuj dla niego ubranko, bo jeszcze mogą być mrozy. ;)

A jak znosi wizyty u fryzjera?

[gusia0106]

Bardzo ładne zdjęcia - odmłodzony na nich jakoś

[mysza 1]

Wizyty u fryzjera znosi bardzo dobrze, nie chciał tylko wejść do domu, w którym jest salon, pan groomer go zniósł na rękach :)
Na stole stoi spokojnie a nawet bardzo spokojnie. Panu pomaga mama, trzyma i głaszcze pieski. Szaruś się do niej przytulił :)
Nawet nie zakładali mu obroży takiej na lince.
Po godzinie zaczął się troszkę kręcić, bo miał dosyć ale ja też bym miała ;)

Szaruś nie wychodzi na długo więc mam nadzieję, że nie zmarznie a w razie czego założę mu sweter ;)

Strzyżenie zawsze go odmładza ;)

[Ewa Marta]

Ale on ma długie łapiny:-) CUDO!!!

[kamos]

Jaki on piękny i rzeczywiście odmłodzony,pozdrowienia;)

[Awit]

Mysza, on normalnie pięknieje z miesiąca na miesiąc coraz bardziej:-)
Szaruś promienieje, jaśnieje, kwitnie - jak zakochany człowiek:-)

[mysza 1]

Niestety zdrowotnie ostatnio nie ma szalu :(
Byliśmy na wizycie, znowu trzeszczy :( dostał antybiotyk.
Znowu strajkuje i nie chce w niczym jeść leków, musimy cudować ale na razie jakoś się udaje.
Apetyt ma na szczęście (ale nie na leki ;))
W środę mamy kolejną kontrolę, zobaczymy czy będzie lepiej.

[mysza 1]

Zapraszam do kolejnej szorstkiej biedy ;) z Korabiewic [url]http://www.dogomania.pl/threads/224399-Przera%C5%BCony-skrzywdzony-przez-ludzi-ma%C5%82y-dziki-pies-z-Korabiewic-prosi-o-szans%C4%99[/url]

[Awit]

Zajrzałam.....

[tanitka]

Dziadku trzymaj się !

[mysza 1]

Na razie nie ma większych zmian, dziadek taki raz lepszy, raz gorszy...
Kaszel ma, robię mu wziewy z pary.

[bumel]

[quote name='mysza 1']Kaszel ma, robię mu wziewy z pary.[/QUOTE]

Mysza 1, a jak się robi psiakom takie wziewy? bo ja widzę oczyma wyobraźni Szarusia pod ręcznikiem nad miską pochylonego:-)

Trzymaj się dzielnie Dziadeczku, byle do lata!

[mysza 1]

[quote name='bumel']Mysza 1, a jak się robi psiakom takie wziewy? bo ja widzę oczyma wyobraźni Szarusia pod ręcznikiem nad miską pochylonego:-)

Trzymaj się dzielnie Dziadeczku, byle do lata![/QUOTE]
Trzeba kupic urządzenie w aptece z maseczką- nebulizator. Zaklada się na pysia, włącza do kontaktu, wlewa sól fizjologiczną i już.
Koszt około 180 zł, ja tyle dałam w każdym razie.

Jutro idziemy do weta, zobaczymy. Płuca jakby lepiej ale szału nie ma, może taka pogoda też do niczego.

[tripti]

i taki pies z tym tak grzecznie siedzi? a gdzie tą sól wlewa się?

[mysza 1]

[quote name='tripti']i taki pies z tym tak grzecznie siedzi? a gdzie tą sól wlewa się?[/QUOTE]
To zaleźy od psa, jeden pewnie grzecznie, inny nie.
Szaruś różnie, zwykle próbuje nawiać ale ma swoje lata i jak już usiądzie i ma na nosie to siedzi :)
Jest taki pojemik, do którego się wlewa i z tego robi się para.

[mysza 1]

Na razie kryzys zażegnany, tfu, tfu ;)
Słońce świeci to i Szaruś ma więcej energii :) Mam nadzieję, ze szybko przyjdzie ocieplenie i psy będą mogły sobie pobiegać po podówrku długo. Może już jutro.

[mala_czarna]

Strasznie Ci Mysza zazdroszczę, że masz gdzie te psiaki wypuszczać, że mają swój teren do pobiegania :)
Ja do parku chodzę, ale zawsze mam pietra jak spuszczam Frotkę ze smyczy, i to wcale nie dlatego, że boję się, że ucieknie, ale Frotkę inne psy często zaczepiają, a ona nie potrafi się jakoś odgryźć ;)

[mysza 1]

[quote name='mala_czarna']Strasznie Ci Mysza zazdroszczę, że masz gdzie te psiaki wypuszczać, że mają swój teren do pobiegania :)
Ja do parku chodzę, ale zawsze mam pietra jak spuszczam Frotkę ze smyczy, i to wcale nie dlatego, że boję się, że ucieknie, ale Frotkę inne psy często zaczepiają, a ona nie potrafi się jakoś odgryźć ;)[/QUOTE]
No tak, to prawda. Byle jaki ogródek, trawa nie chce rosnąć ale za to psy swobodnie mogę pobiegać. Co prawda jak jestem w domu, bo boję się zostawiać ich na podwórku ale teraz dzień długi, coraz fajniej.
Szaruś jeszcze marznie i nie wychodzi na długo ale za chwilę będzie radocha ;)
Gdybym nie miała ogródka to bym pewnie max 2 psy miała...

[kamos]

No to całe szczęście, że kryzys zażegnany. Korzystaj ze słoneczka dziadku kochany:lol: