Jump to content
Dogomania

Ozzy, Jego śmierć nie pójdzie na marne...


Anashar

Recommended Posts

Zaczyna sie...

1. Smieszny? Mozesz uargumentowac...?

2. [b]Nie wspomnialem, ze czlowiek to boostwo[/b]... O ile to bylo do mnie. I dlaczego nieczulym????

3. Moze nie spotkalas wlasciwej osoby jeszcze (przyjaciolki, przyjaciela, partnera)?

Nie ma co generalizowac - ludzi sa gorsi i lepsi.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 958
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hmm, pies w przeciwieństwie do ludzi zachowuje, wiernośc, broni domostwa, daje radosc, jest zwierzęciem stadnym ale w obecnej cywilizacji wilki poszły do rezerwatu i odstrzału-wiec sa zalezne od nas...ale sa osoby które traktuja psa przedmiotowo -boks buda i miska- nie dajac nic więcej...

Link to comment
Share on other sites

2. [B]Nie wspomnialem, ze czlowiek to boostwo[/B]... O ile to bylo do mnie. I dlaczego nieczulym????

To nie bylo do Ciebie tylko do innych tych "normalnych". Zwierze jest stadne i kocha swego wlasciciela bez wzgldu na to czy jest stary, mlody, biendy, bogaty, zdrowy, chory, ladny czy brzydki, chudy czy gruby. Pies jest. Dla mnie pies ma miejsce w moim sercu tak jak i inni ludzie. A moje zycie osobiste nie powinno nikogo obchodzic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ekardas']Hmm, pies w przeciwieństwie do ludzi zachowuje, wiernośc, broni domostwa, daje radosc, jest zwierzęciem stadnym ale w obecnej cywilizacji wilki poszły do rezerwatu i odstrzału-wiec sa zalezne od nas...ale sa osoby które traktuja psa przedmiotowo -boks buda i miska- nie dajac nic więcej...[/QUOTE]

Coz, znam malzenstwa, w ktorych malzonkowie tez sa wierni sobie, bronia domostwa i swojego potomstwa, daja sobie wzajemnie radosc... Znam tez przyjaciol, ktorzy potrafia wiele dla siebie zrobic z serdecznoscia.

Ja mam swoj dom, pies ma swoj dom, ja mam swoje jedzenie, pies ma swoje jedzenie, ja ide na spacer i pies idzie pobiegac. To jest traktowanie przedmiotowe? Nie mowie tu o zakuciu w lancuch i zamknieciu w klatce o powierzchni metra kwadratowego...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jestem na Dogo po raz pierwszy. Śledzę historie Ozziego od 22.08. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Uwielbiam psy i koty i wszystkie zwierzęta. Nie jestem z tych co „kochają pluszaki ale na odległość”, mam w domu 2 adoptowane psy i 2 adoptowane koty. Wokoło mnie panuje znieczulica i trafiając tu [/SIZE][B]chce wam wszystkim powiedzieć,[/B][SIZE=3] że bardzo się cieszę iż nie jestem sama w tym swoim „bziku” uwielbienia i chęci pomocy dla małym czworonogów, które bez naszej pomocy by nie przeżyły. [/SIZE][B]Dziękuję że nie jestem sama![/B][SIZE=3] Nie słuchajcie tych zwyrodnialców którzy nas krytykują! Nie warto! Nie przestaniemy pomagać a oni nie zaczną tego robić.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mieszkam pod Poznaniem, w okolicach Wrześni. Szukam „dobrych ludzi” zajmujących się pomocą dla skrzywdzonych zwierzaków aby dołączyć do nich i pomóc. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Czekam na kontakt. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mój mail: pandemonia@ o2.pl[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]GG:5700586[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

I wszystko w porządku-Goldi! W sumie nie rozumiem twojego zażenowania. Bo czy to jest cos strasznego, że piszemy jak bardzo jest nam przykro, że Ozzi nie żyje?
Przeważnie taką irytację wyrażaja osoby, które nigdy nic nie zrobiły ani dla ludzi ani dla zwierząt. czy byłes kiedys w domu dziecka? Czy wziąłeś do domu dziecko sąsiada aby dac mu obiad? Czy robisz paczki na Mikołaja dla biednych? czy dałeś kiedys herbatę osobie bezdomnej, troche śmierdzącej? Większośc ludzi z empatią tak robią ale oprócz tego: kochaja zwierzeta, pomagaja im, płaczą jak cos sie stanie...bo to jest istota żywa, czująca, kochająca, czasem bardziej niz człowiek. Mam męża, córeczke, psa i jak narazie kocham ich wszystkich, każdego inną, moją miłością...
Wiesz, troche tolerancji, bo sa ludzie, co głaskaja drzewko i to nie jest nic dziwnego czy nienormalnego..Moja babcia rozmawiała z drzewami w lesie, mówiła, że potem jest spokojniejsza, jest jej lepiej, bo dziadek nie lubił jak "zrzedziła". czy uważasz, że była chora? Nie: była wykształcona osoba, znająca 4 języki. Ale swoje przeżyła: wojnę!
I zastanów się nad jednym: jak pies pogryzie to trzeba go uśpić, wtedy podnosi krzyk większośc narodu, ale jak garstka osób płacze za Ozzim to już horror! Dlatego może uważaja cie dziewczyny za śmiesznego!

Link to comment
Share on other sites

Znowu pojawił się artykuł w SE oczywiście:
[URL="http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place=subLead&news_cat_id=1585&news_id=118140&scroll_article_id=118140&scroll_gallery_aid=118140&layout=1&page=text&list_position=1"]http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place=subLead&news_cat_id=1585&news_id=118140&scroll_article_id=118140&scroll_gallery_aid=118140&layout=1&page=text&list_position=1[/URL]

Komentarze:
[URL="http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place=subMenu&news_cat_id=1311&layout=1"]http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place=subMenu&news_cat_id=1311&layout=1[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Goldi_one, chyba rozumiem Twój punkt widzenia. Sądzę, że w całej sprawie zrobił się taki natłok różnych informacji, że pewne ważne rzeczy umykają.
Nie powinieneś się dziwić reakcji dogomaniaków. Żyją na codzień psimi problemami, martwią się o przyszłość chorych, bezdomnych, zaniedbanych. Informacja o tym jak zginął Ozzy dla nas, dogomaniaków, była naprawdę szokująca. Jednak oskarżanie nas o to, że tracimy rozeznanie w rzeczywistości, że cenimy życie psie ponad ludzkie jest nie w porządku.
Z innej brażny: niedawno były mistrzostwa świata w piłce nożnej. Fanatycy piłki (nie mówię tylko o Polakach) żyli tym, internetowo wyżywali się na trenerze, czasami na sędziach, na zawodnikach... czy oni też są nienormali i nie wiedzą tak naprawdę co jest ważne w życiu? Czym są czasami agresywne publikacje sportowe jak nie "nakręcaniem" ludzi?

Inna sprawa, na Tobie śmierć psa robi mniejsze wrażenie (nie twierdzę, że wogóle Cię nie wzrusza). A jakie wrażenie robi na Tobie człowiek, który katuje bezbronne schorowane zwierzę? Czy gdyby to zrobiła Twoja córka, ktoś z Twojej rodziny, czy potrafiłbyś patrzeć spokojnie na nią? Żyć obok takiego człowieka?
Wiesz o tym, że sprawa Ozzie'go nie jest czymś wyjątkowym w naszym kraju, ale teraz poprzez nagłośnienie jej mamy szanse, że następny pies nie zginie, bo potencjalny dręczyciel zastanowi się, czy też nie zdobędzie internetowej "sławy"?

Link to comment
Share on other sites

asiaK - nareszcie jakas normalna dyskusja!

Ja nie jestem zirytowany. I nie mam nic przeciwko pisania, ze jest komus przykro - sam napisalem ze to przykre (jesli pies zostal brutalnie zabity). Tymbardziej, ze pisza osoby zaangazowane w cala ta sprawe bardziej niz wiekszosc z forumowiczow.

W domu dziecka bylem, bezdomnym czy potrzebujacym staram sie pomagac (najczesciej dajac pieniadz, ktore sa niestety w wiekszosci przypadkow pozytkowane na wino..). [url=http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=206813]Jemu[/url] przekazalem 1200zl (operacja sie udala, wraca do zdrowia).

Ja chce tylko powiedziec, ze mowienie zdrowasiek, pisanie wierszy itp jest troche na wyrost, sztuczne. I to w dodatku wiekszosc forumowiczek nie widzialo go na oczy na zywo. Jesli mojemu koledze zdechnie pies nie bede sie bil w piersi i pograzal w zalu. Gdyby to byl moj pies (o ile bym go mial) to moze byloby inaczej.

I razi mnie to, ze od razu tak na mnie sie najezdza [b]wymyslajac[/b] coraz to nowsze obelgi na mnie.

[b]Gwarek[/b] tez wlasnie w jednym z wczesniejszych postow napisalem, ze moze jestem tu niewlasciwa osoba w niewlasciwej spolecznosci. Jednak czy nie moge miec odmiennego zdania? Nie moge sie wypowiedziec inaczej? Bo zaraz nie szanuje, jestem nieczulym bezmozgowcem, trolem itp... Czy 'nie przedmiotowe' traktowanie zwierzecia to znaczy uczlowieczac go? Pozwalac spac w moim lozku, ubierac w ciuchy itp? Jesli tak nie uwazam, to od razu jestem nieczuly i przedmiotowo traktuje zwierze?

Link to comment
Share on other sites

Widzisz, Goldi, każdy reaguje inaczej. Jeden nawet po śmierci matki nie zapłacze a innemu leją się łzy jeszcze 5 lat. Bo jesteśmy różni. Ja np: przytuliłabym znajomego, któremu zdechł pies, bo znam ten ból. Ale ja to ja, a ty to ty. Ja prosze tylko o troszkę tolerancji, bo dopóki sie nasz naród jej nie nauczy to nie będzie dobrze. Ja Ciebie nie neguje, że nie piszesz wierszyków, nie neguj tych co tak własnie chcą...

Normalnie rozmawiamy...po to jest demokracja aby sie wypowiadać...spokojnie...

Link to comment
Share on other sites

"Skąd to wiedzą? Nie wiadomo, bo ewidentnych dowodów ciągle brak. Co więcej, nie chcą nam wydać tych dowodów nawet jeśli się pojawią. To ma być kara dla naszej redakcji za to, że nie chcieliśmy z góry uznać ją za winną"

1. Nie mieliśmy pretensji o pierwszy artykul, pomimo, iz byl jaki byl, uznalismy go za neutralny

2. SE uzyl bez autoryzacji cytatow, bez porozumienia podal personalia osob bioracych udzial w sprawie

3. Wykorzystane zostaly bez podpisow zdjecia

4. SE mial byc obecny na konferencji w sobotę, aby zapoznac sie z naszymi argumentami- nikogo z redakcji nie bylo.

5. Pan Fąfara w "żywe uszy" kłamał w niedziele, iż w poniedziałek nie pojawi się żadnej artykuł dotyczący tej sprawy, iz redakcja czeka na sekcje

6. W poniedziałek pojawia się "obiektywny" kolejny artykul.

7. SE zarzuca nam jednoznacznie, iz oskarzamy Agnieszke W- tutaj klania sie chociazby konferencja sobotnia, na ktora SE nie raczyl przybyc.

W tej sytuacji podjete zostaly decyzje, iz SE nie jest medium, z ktorym bedziemy na rownych prawach wspolpracowac.

Link to comment
Share on other sites

Po raz kolejny (nie wiadomo ktory) przypominam dyskutantom prosbe o zachowanie kultury wypowiedzi, spokoju i nie ocenianie ani komentowanie osob adwersarzy.

Troll to byt wirtualny osoby wypowiadajacej sie w kontrowersyjnych tematach jedynie po to, by podgrzac atmosfere. Wypowiedzi bywaja agresywne, wulgarne, obrazliwe, spokojne ale utrzymane w tonie i temacie nieakceptowanych w danej spolecznosci wirtualnej. Ow byt wirtualny najczesciej nie ma nic wspolnego z bytem rzeczywistym danej osoby, sluzy jedynie wywolaniu lub przedluzaniu klotni.

Link to comment
Share on other sites

To przykre, ze SE podal bez uprzedzenia personalia osob i nie dotrzymuje obietnic.
Niestety, to sie zdarza, nagminnie. Podobnie postapila kiedys redakcja gazety ``Rzeczpospolita``. Kiedy powstawala siec sklepow Giacomelli Sport, podczas tak zwanych ``interviews`` byla wsrod wielu innych ludzi dziennikarka tejze gazety. Z tym, ze nie uprzedzila nikogo o tym, iz przyszla na interview tylko po to, zeby pozniej napisac artykul. Artykul opisywal sposob rekrutacji przez zachodnie firmy ludzi do pracy. Wcielila sie wiec w postac osoby, ktora szuka pracy.

Artykul ukazal sie kilka dni pozniej, na lamach ``Rzeczpospolitej``. Dostalam telefon, i przedstawiciel firmy Giacomelli zapytal, czy wiedzialam o tym, ze na spotkaniu byla dziennikarka ( bylam bowiem tlumaczem, i tlumaczylam podczas wszystkich spotkan ). Nie, nie wiedzialam. Dopiero pozniej skojarzylam fakty. Nie wiem, co postanowil zrobic z tym fantem zarzad firmy Giacomelli. W kazdym razie, ja o tym nic nie wiedzialam. Gdybym wiedziala, uprzedzilabym.

Dlatego nie dziwi mnie to, co robi gazeta SE.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Goldi_one, jesli mlodziutkiej dziewczynie napisanie wiersza pozwoli rozladowac zal, wyrazic emocje, ktore zawsze silniejsze sa im mniej lat - to w czym Tobie to przeszkadza?

Pozwol ludziom wyrazac emocje po swojemu. Nikt Tobie nie nakazuje pisac wierszy. Jesli uwazasz to co robia inni ludzie - nie wchodzacy w Twoja przestrzen osobista - za smieszne czy niewlasciwe - Twoj problem, zachowaj swoje zdanie dla siebie.
Bo piszesz tak, jakbym ja poszla na mecz pilkarski i zaczela wykrzykiwac zagorzalym kibicom, ze niewlasciwe jest podniecac sie widokiem facetow ganiajacych okragly przedmiot. To jest ich wybor, ze to ich cieszy - ja nie chodze na mecze. Bo mnie to nie cieszy, moje prawo, nie narzucam kibicom mojego zdania.
Jesli dogomaniaczki chca pisac wiersze - ich wybor, nie musisz czytac.

A pozwolenie na spanie w lozku nie jest uczlowieczaniem, tak na marginesie. W spaniu nie ma nic specyficznego dla czlowieka, rozniacego go od zwierzat, czy to jest legowisko, czy lozko zaslane koronkami - pozostaje miejscem odpoczynku, wspolnym dla bliskich sobie emocjonalnie osobnikow.

Rozpaczliwie smutne w naszej spolecznosci sa hasla w rodzaju "lepiej pomoc dzieciom, chorym, starym, powodzianom, pogorzelcom" - niepotrzebne skreslic. Niech kazdy wybierze komu i w jaki sposob chce pomagac - zwierzetom, dzieciom, starcom - lub wszystkim razem. Uszanujmy fakt, ze ktos wychyla sie ze swojego egoizmu, aby pomoc innym - i nie narzucajmy, komu naszym zdaniem powinien w jaki sposob pomagac. Ani jak wyrazac emocje.

Ja bardzo chcialabym zapomniec o sprawie Ozzy,ego, bardzo chcialabym dowiedziec sie, ze jednak nie cierpial przed smiercia. Jesli wyniki sekcji potwierdza fakt, ze zwierze bylo katowane przed smiercia - nie bede umiala zapomniec.


Zofia

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Oj Goldi, Goldi[/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Ja rozumiem, że ty nie rozumiesz [/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][FONT=Times New Roman], że ludzie piszą „zdrowaśki” na temat psów. Zanim nie miałam psa też mi się wydawało, że to jest nienormalne – mówienie o kupach, przytulankach, zachowaniach i takich tam różnych ochach i achach. Od momentu, kiedy już psa posiadam – rozumiem [/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][FONT=Times New Roman]. Sama nie piszę „zdrowasiek”, bo to nie w moim stylu i nie umiem tak pisać, ale to rozumiem. Nie potępiam, tylko rozumiem i akceptuję. Niektórzy chcą coś napisać, więc piszą, a też dogomaniacy opisują swoje sprawy, bo oczekują jakiegoś wsparcia, otuchy od innych. Po to jest forum.[/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie jest natomiast prawdą, że jak się nie widziało psa, nie można nic do niego czuć. Na samą myśl, jak Ozzi musiał cierpieć, mimo że zaufał nam, ludziom, ryczeć mi się chce. Przez dwa dni chodziłam jakbym dostała obuchem. W robocie nic nie zrobiłam, bo cały czas myślałam o psie, którego nigdy nie widziałam. [/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]I niestety nie jest też prawdą to, że dogomaniacy nie pomagają ludziom. Pomagamy i dzieciakom chorym i bezdomnym i z rodzin patologicznych. Ale nie na dogomanii, bo to jest forum o psach i czasami o kotach [/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][FONT=Times New Roman].[/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Osobiście, czasami mam żal o ton wypowiedzi. Niestety zdarza się to i „starym” dogomaniakom i „nowym”. Dyskusji trzeba się uczyć. Poza tym trzeba tez umieć czytać. Tak jak ze słyszeniem. Słucha każdy, ale nia każdy słyszy[/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pozdrawiam [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']
Ja bardzo chcialabym zapomniec o sprawie Ozzy,ego, bardzo chcialabym dowiedziec sie, ze jednak nie cierpial przed smiercia. Jesli wyniki sekcji potwierdza fakt, ze zwierze bylo katowane przed smiercia - nie bede umiala zapomniec.
Zofia[/quote]

Wszyscy chcemy sie upewnic, ze pies zostal uspiony. Dlatego tak czekamy na wyniki sekcji, ktore najpierw mialy byc podane w piatek, pozniej w sobote, nastepnie w ppniedzialek, a mamy wtorek i nadal nikt nic nie chce pisac na ten temat.
Wracajac do tematu....po przeczytaniu smsow jakie sobie wysylaly Ania, Agnieszka i Zuzia jestem wsciekla, ze Agnieszka psa jednak uspila. Po co go w takim razie brala? Tego nie potrafie zrozumiec.

Link to comment
Share on other sites

Nikt tego nie potrafi zrozumiec:shake: ale Krzysztof wyraznie w jednym ze swoich postow prosil o cierpliwosc:cool1: Wszystko wyjdzie na jaw w swoim czasie,sprawa sie toczy a niektorzy zamiast czekac na jej wyniki wyraznie ``prowokuja`` do dalszej przepychanki i wymyslania..bylo tak a nie tak ...:shake:
Ludzie cierpliwosci:cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='goldi_one']Pies cierpial przed smiercia, bo jak czytam: mial zapalenie spojowek, chore pluca, byl wyglodzony, odwodniony, mial raka jader, polamane zeby, rany na ciele i kulal.
.[/quote]


Dlatego chcieli go leczyc, usypianie nie nalezy do metod leczenia zwierzat. to [U]ostatecznosc.[/U]

Link to comment
Share on other sites

SE to typowy tabloid nastawiony na opisywanie sensacji ktorej usilnie sie doszukuje wbrew wszelkim faktom i rzeczywistosci. Nalezy tu zwrocic uwage na liczbe bledow w artykulach dod. Ozzy'iergo np. "Agnieszka W. Z Legnicy" a "trzy" linijki nizej "Agnieszka W. z Lubina". Blad na bledzie. Poza tym ogolnie wiadomo jaki czytelnik jest targetem tego typu gazet, wiec nie mozna byc za bardzo wymagajacym co do poziomu "dzienikarstawa" (cudzyslow celowy) i rzetelnosci artykulow.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...