Clio Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 Kominek przy fotelu w mroźne zimowe dni i noce tez by się przydał:lol: Btw onga Czechoslowacki Wilczak jest marzeniem mojego małża ,moim Dog Niemiecki a mojego dziecka jakaś malizna w typie Cziłki :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted February 2, 2011 Author Share Posted February 2, 2011 Sunia ma na imię ABRA. Pojechała właśnie z przemiłym panem :) Zapłaciłam 100 zł. I kupiłam obróżkę na transport za 6 zł. Razem z sunią do odebrania jest oświadczenie o zrzeczeniu się psiaka na rzecz fundacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted February 2, 2011 Author Share Posted February 2, 2011 Aha Abra dzisiaj wygląda o niebo lepiej, regularne karmienie przyniosło dobry skutek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Clio Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 Super , oby szybko znalazła domek kochający:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
onga Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 Mieliśmy wcześniej boksię, ale miała raka skóry i niesamowicie cierpiała i postanowiliśmy, ze weźmiemy silną rasę, zdrową i bezproblemową...taaaa i wzięliśmy wilka:DJest świetny, ale potrzebuje niesamowicie dużo pracy. A miłośc do bokserów i tak nam nie przeszła...jak widać:) A no i wilk nie chce spać przy kominku:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewab Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 Trzeba pamiętać, że boksie i wilki zazwyczaj nie pałają miłością do siebie. Choć pewnie są wyjątki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Germaine Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 Abra została nakarmiona przed wyjazdem, zapaskudziła Panu, który ją przywiózł samochód. Mała jest bardzo płochliwa, boi sie wszystkiego, po chwili jak zobaczy, że nikt jej krzywdy nie robi, merda ogonkiem. Na jedzenie rzuca się i połyka bardzo szybko. Ogólnie bardzo sympatyczna jest :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Clio Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 Oj niefajnie wyszło z tym samochodem miłego Pana. Watek Abry będę podglądać a i na stronie Fundacji tez będę podglądać ;) Strasznie się ciesze ze sunieczka bezpieczna i doopka się cieszy na widok dobrego człowieka. Molosowate piesy to moja wielka miłość :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
onga Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 Bidula-tyle przeżyć....a sympatyczna...no jak każdy boks:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 Dziewczyny kto tak nakarmił sunię? Pan Kierowca pewnie nas wszystkie przeklina i zapewne już nigdy psiaków nie będzie chciał wieźć. Samochód cały zapaskudzony taką ilością jedzenia,:crazyeye::crazyeye::crazyeye: że aż nieprawdopodobne, że ona tyle w żołądku mogła pomieścić. Pan zapewne był wściekły. Ewuś, przeproś od nas Pana:oops::oops::oops::modla::modla::modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 [quote name='Clio']Oj niefajnie wyszło z tym samochodem miłego Pana. Watek Abry będę podglądać a i na stronie Fundacji tez będę podglądać ;) Strasznie się ciesze ze sunieczka bezpieczna i doopka się cieszy na widok dobrego człowieka. Molosowate piesy to moja wielka miłość :loveu:[/QUOTE] Boksery to najcudowniejsza rasa pod słońcem. Nie ma takiej drugiej!!!!!!!! Clio podgladaj, podgladaj watek suni.:smile::smile::smile: Ciekawe jak jej się losy potoczą...czy z budy z łańcucha trafi do cudownego domku, gdzie na kanapach leżeć będzie a Pańciostwo będą ją bardzo kochać i troszczyć się o nią jak o największy skarb :razz::razz::razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Clio Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 No jakbym miała możliwość to by suńka u mnie wylądowała ale życie całkiem inaczej sobie to wymyśliło. W wieku okolo 21 lat chciałam zakupić boksia , ale życie jak zwykle inaczej postanowiło bo kase na boksia przeznaczyliśmy z bratem na wykupienie szczeniaka w typie onka który miał być utopiony:/ Co zostało to na zabawki i takie tam :) Ale nie żałuje bo miałam najcudowniejsza nianie dla synka ,sygnalizował każdy ruch w łóżeczku ,mój staruszek kochany:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted February 2, 2011 Author Share Posted February 2, 2011 [U]My nie karmiłyśmy suni! [/U]Ja przecież wielokrotnie sama transportuję zwierzęta więc wiem jak to się kończy! Z resztą chyba tragedii nie ma bo sunia jechała w bagażniku, bez koca nawet. Jak wiozłam z Clio szczeniaki ze śmietnika to dopiero był sajgon - rzyganie z 7 paszczy strawionymi śmieciami i jakoś nie w głowie mi obrażanie się na pomoc zwierzętom. Musiała dostać [B]MIMO[/B] próśb jedzenie od "właściciela" - możemy tylko przeprosić - ale wpływu na to nie miałyśmy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 [U]Kopiuje ze strony Fundacji SOS Bokserom [/U][B]W dniu dzisiejszym Abra przeszła pod opiekę naszej Fundacji, przyjechała do Warszawy i zamieszkała w domu tymczasowym w Warszawie.[/B] Bokserka na początku była bardzo płochliwa, po jakimś czasie zwiedziła wszystkie katy w domu, zjadła i zaczęła merdać ogonem. Abrę czeka jutro wizyta kontrolna w lecznicy. [URL="http://www.sosbokserom.com.pl/images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_09.JPG"][IMG]http://www.sosbokserom.com.pl/index.php/thumb?src=images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_09.JPG&w=400&h=400[/IMG][/URL][URL="http://www.sosbokserom.com.pl/images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_10.jpg"][IMG]http://www.sosbokserom.com.pl/index.php/thumb?src=images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_10.jpg&w=400&h=400[/IMG][/URL][URL="http://www.sosbokserom.com.pl/images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_11.JPG"][IMG]http://www.sosbokserom.com.pl/index.php/thumb?src=images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_11.JPG&w=400&h=400[/IMG][/URL][URL="http://www.sosbokserom.com.pl/images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_12.JPG"][IMG]http://www.sosbokserom.com.pl/index.php/thumb?src=images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_12.JPG&w=400&h=400[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted February 2, 2011 Author Share Posted February 2, 2011 Super dziewczynka. Dziękujemy za opiekę dla Niej i za te zdjęcia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
onga Posted February 2, 2011 Share Posted February 2, 2011 Niech się trzyma laleczka. kto wie czy to nie jej pierwsza wizyta u lekarza.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Clio Posted February 3, 2011 Share Posted February 3, 2011 Jak dziewczyna przespała noc? Grzeczna była czy DT nie wyspał się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted February 3, 2011 Share Posted February 3, 2011 [quote name='Clio']Jak dziewczyna przespała noc? Grzeczna była czy DT nie wyspał się?[/QUOTE] Będziemy dzisiaj wszystko wiedzieć to damy znać. Dzisiaj dziewczynka jedzie do lecznicy. Zobaczymy co wet powie. Damy znać ;););) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted February 3, 2011 Share Posted February 3, 2011 Abra była w lecznicy, została odpchlona bo pchieł miała tyle na sobie, że jedna druga ganiała :cool3::crazyeye:, została odrobaczona, zaszczepiona i zaczipowana. To młodziutka dziewczynka, mniej więcej 1-2 lat, ząbki bielusieńkie i nie ma żadnych oznak choroby. Jeśli chodzi o zachowanie, to musiała byc bita, bo jest bardzo wylękniona. :-( ale mam nadzieję, że przyszły domek Abry, strach przed ludzką ręką przełamie i udowodni, że ręka jest od pieszczenia a nie od karania ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
onga Posted February 3, 2011 Share Posted February 3, 2011 Mogę sobie tylko wyobrazić jak bardzo nuśka jest zaniedbana...Moja bokserka przez całe swoje 8-letnie życie miała jedną pchłę...Przecież w tej króciutkiej sierści to tylko pchły-desperatki mogą przeżyć. Dobrze, że mała już może poznać inną sprawczość dłoni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
onga Posted February 3, 2011 Share Posted February 3, 2011 Ależ ta paskuda ma oczyska... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Clio Posted February 3, 2011 Share Posted February 3, 2011 No oczyska do zakochania są :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kapsel Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 Kopiuję ze stron Fundacji: Opiekun z domu tymczasowego Abry znalazł u bokserki kleszcza, sunia była też bardzo zapchlona. Abra została dziś zawieziona do lecznicy, pobrano jej krew, została odpchlona , odkleszczona, odrobaczona i zachipowana. [URL="http://www.sosbokserom.com.pl/images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_13.JPG"][IMG]http://www.sosbokserom.com.pl/index.php/thumb?src=images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_13.JPG&w=400&h=400[/IMG][/URL][URL="http://www.sosbokserom.com.pl/images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_14.JPG"][IMG]http://www.sosbokserom.com.pl/index.php/thumb?src=images/stories/psy/ABCD/Abraostrowiec_14.JPG&w=400&h=400[/IMG][/URL] Skąd ten kleszcz o tej porze roku??? Abra chodzi za człowiekiem, kikutek jej chodzi, bardzo pragnie z nim kontaktu. Po spotkaniu ze szczeniakiem, mało kuperek jej się nie urwał :):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewab Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 Sie niunia rozkręca:). Co do niespodzianki podczas transportu - jest wojna, są straty. Pan Przemek ma swojego psa, więc pewnie zrozumie sytuacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
onga Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 Bardzo ucieszyło mnie, że tak spodobało się jej spotkanie z innym psiakiem. A co do insektów to ja widzę, że u jej "właściciela" to więcej stworzeń było w desperacji...Kleszcz...Na kleszcza w zimie bym nie wpadła... Przecież one śpią zimą!!! Eh martwi mnie tylko to, że taki głupek weźmie następnego i następnego i następnego zwierzaka...Kurcze ludzie to bestie i tyle:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.