Jump to content
Dogomania

Zara, piękna sunia shar pei ma swoją rodzinę :)


jaanna019

Recommended Posts

Moi drodzy – nie wciskajcie nikomu na siłę psa o którym nic nie wiadomo. Jeśli Ola zdecydowała się na adopcję Zary, to trzeba się z tego cieszyć i nie namawiać na innego psa, skoro po przemyśleniu podjęła taką a nie inną decyzję.
Każdy podejmuje decyzje wg własnych możliwości i sił i nie musi się tłumaczyć na ogólnodostępnym forum dlaczego tak a nie inaczej zdecydował. Nie chcemy chyba, żeby powtórzyła się sytuacja Aresa – ludzie wzięli a potem oddali, bo nie pasował do rodziny. Co prawda nie podejrzewam Oli, że mogłaby zachować się nieodpowiedzialnie, ale wspominam o Aresie celowo,gdyż wszyscy wiemy ile było kłopotów spowodowanych oddaniem go w nieodpowiednie ręce.
Jeśli chodzi o czarną sunię SP – moim zdaniem psa o którym nic nie wiadomo albo z potencjalnie ciężkim charakterem, można dać pod opiekę ludziom, którzy nie mają dzieci, innych psów czy nie prowadzą życia towarzyskiego.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 673
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

czytałam wasz watek i zastanawiam sie dlaczego nie chcecie wyadoptować psa którego chce człowiek zainteresowany adopcja.... czemu tak sie zachowujecie ? przecież kiedy ktoś sobie upatrzy psa i chce go zaadoptować nie chce innego a wy na sile wmuszacie psa którego tak naprawdę nie chce,, może zastanówcie sie co robicie... jeżeli chcesz kupić szczeniaka nie kupujesz psa dorosłego. bo ktos ci proponuje psa którego ty nie chcesz kupisz go?. nie zachowujcie sie jak smarkate dxieciaki .. pies ktory nie spodobał sie człowiekowi nigdy nie bedzie traktowany jako ten wymarzony a ten którego żeście na sile wmusiły... oj zastanówcie sie czemu tak robicie? spotkałam sie wiele razy z takim postępowaniem ludzi od których zależy wydanie psa do adopcji i najczęściej pies wmuszony komuś jest nie chciany tak naprawdę.. ludzie myślcie trochę ..... jeszcze jedno piszecie ze pies ułożony znajdzie sobie szybko dom... powiedzie i gdzie takie bzdury słyszałyście co? to wierutna bzdura co piszecie tak pies zostaje w schronie nie raz lata minął az go ktoś adoptuje... co wy robicie tego ja zrozumieć nie mogę .. pozbawiacie domu bezdomnego psa a wmuszacie innego może zastanówcie sie czy wogole powinnyście sie zajmować pomocą bezdomnym zwierzętom................... jeszcze raz nie róbcie z czlowieka który chce adoptować upatrzonego psa idioty ze mu wciśniecie psa którego wy nie lubicie i najchętniej pozbędziecie sie w sposób ze wciśniecie osobie która tak naprawdę chce innego ulozonegoo pięknego psa............ jeszcze słowo do osoby która chce adoptować.. Zare prosze nie odpuszczac i zabrac psa ktory sie panstwu podoba prosze nie sluchac bzdur ze znajdzie szybko dom bo to nie prawda prosze zabrac suczke jezeli sie wam podoba nie sluchac osob ktore chca na sile wcisnac psa ktorego same nie lubia .. prawdopodobnie Zara jest przez nich lubiana dlatego nie chca ja wydac do adopcji............. prosze nie sluchac tych ludzi ktorzy odradzaja adopcie Zary bo suczka moze lata siedeziec w schronie.... naprawde prosze dopiac swegi i zabrac suczke nie skazywac ja na zimny schron jezli wam sie ona podoba....

Link to comment
Share on other sites

a aldira pojedzie na wizytę przeedadopcyjną, prawda? Nie kometuję tego wpisu, choć płynie zdecydowanie w moją stronę....A może jedno zdanie: jest pytanie-jest odpowiedź i nie należy się doszukiwać ukrytych intencji, a jedynie czytać dokładnie i ze [COLOR=red]zrozumieniem! [/COLOR]
[COLOR=black] Widzisz Ania, trzymasz Zarę w zimnym schronie...[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pysioo']Moi drodzy – nie wciskajcie nikomu na siłę psa o którym nic nie wiadomo. Jeśli Ola zdecydowała się na adopcję Zary, to trzeba się z tego cieszyć i nie namawiać na innego psa, skoro po przemyśleniu podjęła taką a nie inną decyzję.
Każdy podejmuje decyzje wg własnych możliwości i sił i nie musi się tłumaczyć na ogólnodostępnym forum dlaczego tak a nie inaczej zdecydował. Nie chcemy chyba, żeby powtórzyła się sytuacja Aresa – ludzie wzięli a potem oddali, bo nie pasował do rodziny. Co prawda nie podejrzewam Oli, że mogłaby zachować się nieodpowiedzialnie, ale wspominam o Aresie celowo,gdyż wszyscy wiemy ile było kłopotów spowodowanych oddaniem go w nieodpowiednie ręce.
Jeśli chodzi o czarną sunię SP – moim zdaniem psa o którym nic nie wiadomo albo z potencjalnie ciężkim charakterem, można dać pod opiekę ludziom, którzy nie mają dzieci, innych psów czy nie prowadzą życia towarzyskiego.[/QUOTE]

nie na siłę!!!
tylko luźna propozycja.
Już jest zamknięta, bo wiemy, że o Pegi nic nie wiemy i być może nie dowiemy się.
Szkoda psiny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aldira']czytałam wasz watek i zastanawiam sie dlaczego nie chcecie wyadoptować psa którego chce człowiek zainteresowany adopcja.... czemu tak sie zachowujecie ? przecież kiedy ktoś sobie upatrzy psa i chce go zaadoptować nie chce innego a wy na sile wmuszacie psa którego tak naprawdę nie chce,, może zastanówcie sie co robicie... jeżeli chcesz kupić szczeniaka nie kupujesz psa dorosłego. bo ktos ci proponuje psa którego ty nie chcesz kupisz go?. nie zachowujcie sie jak smarkate dxieciaki .. pies ktory nie spodobał sie człowiekowi nigdy nie bedzie traktowany jako ten wymarzony a ten którego żeście na sile wmusiły... oj zastanówcie sie czemu tak robicie? spotkałam sie wiele razy z takim postępowaniem ludzi od których zależy wydanie psa do adopcji i najczęściej pies wmuszony komuś jest nie chciany tak naprawdę.. ludzie myślcie trochę ..... jeszcze jedno piszecie ze pies ułożony znajdzie sobie szybko dom... powiedzie i gdzie takie bzdury słyszałyście co? to wierutna bzdura co piszecie tak pies zostaje w schronie nie raz lata minął az go ktoś adoptuje... co wy robicie tego ja zrozumieć nie mogę .. pozbawiacie domu bezdomnego psa a wmuszacie innego może zastanówcie sie czy wogole powinnyście sie zajmować pomocą bezdomnym zwierzętom................... jeszcze raz nie róbcie z czlowieka który chce adoptować upatrzonego psa idioty ze mu wciśniecie psa którego wy nie lubicie i najchętniej pozbędziecie sie w sposób ze wciśniecie osobie która tak naprawdę chce innego ulozonegoo pięknego psa............ jeszcze słowo do osoby która chce adoptować.. Zare prosze nie odpuszczac i zabrac psa ktory sie panstwu podoba prosze nie sluchac bzdur ze znajdzie szybko dom bo to nie prawda prosze zabrac suczke jezeli sie wam podoba nie sluchac osob ktore chca na sile wcisnac psa ktorego same nie lubia .. prawdopodobnie Zara jest przez nich lubiana dlatego nie chca ja wydac do adopcji............. prosze nie sluchac tych ludzi ktorzy odradzaja adopcie Zary bo suczka moze lata siedeziec w schronie.... naprawde prosze dopiac swegi i zabrac suczke nie skazywac ja na zimny schron jezli wam sie ona podoba....[/QUOTE]


kobieto! skąd się urwałaś???
Nikt nikomu niczego na siłę nie wciska.
O żadnym schronie, tym bardziej zimnym, nie było mowy.
Ech, niektórzy w umiejętności czytania ze zrozumieniem nie wychodzą poza podstawówkę.
Czy uważasz, że psice wyciągniętą z pseudo oddalibyśmy do schronu???
Puknij się w globus i nie obrażaj nas i raczej wypisz sie z tego tematu, bo nam tu żadnych nawiedzonych mącicieli nie potrzeba.

Maczekxp, we mnie ta panna tak samo uderza, jak w każdą z nas uczciwie ratujące zwierzęta.
Do wygłaszania tyrad od rzeczy proponuje Hyde Park.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aldira']czytałam wasz watek i zastanawiam sie dlaczego nie chcecie wyadoptować psa którego chce człowiek zainteresowany adopcja.... czemu tak sie zachowujecie ? przecież kiedy ktoś sobie upatrzy psa i chce go zaadoptować nie chce innego a wy na sile wmuszacie psa którego tak naprawdę nie chce,, może zastanówcie sie co robicie... jeżeli chcesz kupić szczeniaka nie kupujesz psa dorosłego. bo ktos ci proponuje psa którego ty nie chcesz kupisz go?. nie zachowujcie sie jak smarkate dxieciaki .. pies ktory nie spodobał sie człowiekowi nigdy nie bedzie traktowany jako ten wymarzony a ten którego żeście na sile wmusiły... oj zastanówcie sie czemu tak robicie? spotkałam sie wiele razy z takim postępowaniem ludzi od których zależy wydanie psa do adopcji i najczęściej pies wmuszony komuś jest nie chciany tak naprawdę.. ludzie myślcie trochę ..... jeszcze jedno piszecie ze pies ułożony znajdzie sobie szybko dom... powiedzie i gdzie takie bzdury słyszałyście co? to wierutna bzdura co piszecie tak pies zostaje w schronie nie raz lata minął az go ktoś adoptuje... co wy robicie tego ja zrozumieć nie mogę .. pozbawiacie domu bezdomnego psa a wmuszacie innego może zastanówcie sie czy wogole powinnyście sie zajmować pomocą bezdomnym zwierzętom................... jeszcze raz nie róbcie z czlowieka który chce adoptować upatrzonego psa idioty ze mu wciśniecie psa którego wy nie lubicie i najchętniej pozbędziecie sie w sposób ze wciśniecie osobie która tak naprawdę chce innego ulozonegoo pięknego psa............ jeszcze słowo do osoby która chce adoptować.. Zare prosze nie odpuszczac i zabrac psa ktory sie panstwu podoba prosze nie sluchac bzdur ze znajdzie szybko dom bo to nie prawda prosze zabrac suczke jezeli sie wam podoba nie sluchac osob ktore chca na sile wcisnac psa ktorego same nie lubia .. prawdopodobnie Zara jest przez nich lubiana dlatego nie chca ja wydac do adopcji............. prosze nie sluchac tych ludzi ktorzy odradzaja adopcie Zary bo suczka moze lata siedeziec w schronie.... naprawde prosze dopiac swegi i zabrac suczke nie skazywac ja na zimny schron jezli wam sie ona podoba....[/QUOTE]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Ja jestem osobnik ciężki w oddawaniu tego co mam i kocham i zaręczam, że żadne "zabrać" u mnie nie przejdzie a mieszkaniu mam ogrzewanie to Zara raczej nie marznie.
Odnośnie adopcji Zary do Oli to przeszkody transportowe są do opanowania. Olu zaznaczam, że umowę adopcyjną podpiszesz znacznie bardziej obwarowaną niż te na ogóŁ spotykane. Litości nie ma. Dostajesz najcudniejszego psa na świecie, razem z nim wydzierasz mi póŁ serca. Musisz wiedzieć, że do końca dni masz być wdzięczna opatrzności za to, że Zara pojawi się w waszej rodzinie.

Dwa dni nie miaŁam neta i wykorzystaŁam to w sŁusznym celu - Zara dziś przeszŁa pomyślnie zabieg:multi: teraz odsypia. Do domu pojedzie dopiero jak będzie w 100% formie bo to daleka podróż.

Ja pierdu.. jak ja ją kocham:mad:

Link to comment
Share on other sites

Jak widac wszystko na dobrej drodze, Zara napewno bedzie miala u Oli dobrze!!!

Olu, wynajmujecie mieszkanie? Jesli tak to zajrzyj w umowe wynajmu i dowiedz sie czy wlasciciel zgodzi sie na drugiego psa.
Shar pei do malych ras nie nalezy i nie zawsze wolno. Zeby nie bylo jaj i albo bedziecie musieli szukac nowego mieszkania albo oddac Zare.
Niestety czesto sie tak zdarza...

Mam nadzieje ze u Was wszystko ok i problemow z mieszkaniem nie bedzie i juz niedlugo bedziesz nas bombardowac fotkami Zaruni w nowym domciu :-)
Trzymam kciuki!!!

Link to comment
Share on other sites

Czy Pegi ma jakis watek, nie wiem. Na SP forum byl ale po klotni dziewczyn z adminem wyladowal w smietniku.
Tu jest ogloszenie Pegi z alegratki:

[url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/11329135_pegi_sympatyczna_shar_pei_szuka_nowego.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

No tak, już widzę kolejki chętnych ustawiające się po 6cio letnią sukę shar pei. Ja na 100% jej nie wezmę, bo już nie wyrabiam. Przykro mi ale wymiękam. Nie pamiętam żebym miala w domu mniej niż 4 szt. zwierza i uwierzcie mi jest to ogromny wysilek. Nie dam rady. Teraz mam szt 7. Muszę odpocząć.

Link to comment
Share on other sites

Aniu dziękuję Tobie:-) Przykro mi że rozdzieram Ci serce, ale uwierz, Zarusia będzie z nami szczęśliwa... Fotki i wiadomości będą często, a jak będziesz gdzieś nie daleko mnie to Zapraszamy:-)
Umowę podpiszę jaka by nie była.
Jejku jak ja się cieszę ogromnie. Będę miała córcię hihi. Aniu jeszcze raz DZIĘKI!!!
Cieszę się że Zarunia już po zabiegu , mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i niebawem zawita u nas:-))))

Alinko tak wynajmuję mieszkanie, dziś zakomunikowałam właścicielowi że będę miała drugiego psa. Nie ma problemu, mam fajnych właścicieli:-)Ogólnie jest ciężko znalezć mieszkanie gdzie wolno psy trzymać, no a tu nam się udało.

jezuuuuuu jestem szczęśliwa:-) Zarunia pańcia czeka na Ciebie, zdrowiej szybciutko i przyjeżdzaj do domku!

Pysiolku z tego co mi wiadomo to właściciel Pegi obiecał że sam nie wyadoptuje suki , oddał to w ręce tej fundacji SkrzydlatyPies, ale do ich hotelu nie zgodził się oddać. Co do tych dziewczyn to dowiesz się czegoś jak zadzwonisz. Przez meila nic ci konkretnego nie napiszą.. Pytałam o stan zdrowia i kilka innych rzeczy..Odpowiedziały ale nie na pytania które zadałam:-(

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę, że Zarunia jedzie do Oli – w ten sposób będę mieć pewność, że sunia zamieszka w kochającym ją domku. :) Równocześnie przykro mi, że nie mogę zabrać Zary do siebie, bo skradła mi serce.


Jeśli chodzi o Pegi – szkoda, że dziewczyny nie współpracują i nie odpowiadają na pytania, bo sunia mogłaby szybciej znaleźć dom. Skoro są takie elokwentne, to nie pozostaje nic innego tylko czekać, aż umieszczą sunię w odpowiednim miejscu. Zastanawiam się tylko czy one nie widzą, że to skóra i kości i trzeba działać szybko?

Link to comment
Share on other sites

Pysio dzięki:-)
Co do zabiegu to Zara miała od razu wszystko zrobione. Zresztą tę odpowiedz zostawiam Ani. Niech ona się wypowie bo jak na razie Zarunia jest u niej.

pysio co do Pegi. Wydaje mi się że dziewczyny chętnie przyjmą pomoc, ale trzeba do nich zadzwonić , lub zalogować się na Skrzydlatym Psie. Jesli się zalogujesz to nie pisz że pegi jest chuda i zaniedbana bo wywalą tę wypowiedz. Ponoć właściciel zerka na ich stronę. Ja już nic nie załatwię bo się ściełam z jedną.
Sunia wygląda zle i z takimi fotkami co one mają sunia nie znajdzie domku. Mnie akurat nie przeszkadzałby wiek, ale stan zdrowia na pewno i zachowanie, bo pisać wiele mozna.
Moze Ty spróbuj się skontaktować z tą dziewczyną. Może Tobie się uda,

Link to comment
Share on other sites

Zarunia miała robione wszystko razem, tzn. przepuchlinę obustronną i sterylkę, koszt zabiegu 580,-. Finanse zaraz uzupenię. Zara czuje się świetnie. Szwy wyglądają dobrze.

Edit: uaktualniam pierwszy post. Zarunia ma jeszcze ok. 102,-, trzeba będzie ją jeszcze zaszczepić na wirusówki i zrobić paszport.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alexandra29

Alinko tak wynajmuję mieszkanie, dziś zakomunikowałam właścicielowi że będę miała drugiego psa. Nie ma problemu, mam fajnych właścicieli:-)Ogólnie jest ciężko znalezć mieszkanie gdzie wolno psy trzymać, no a tu nam się udało.

([/QUOTE']

[B]To super Olu, zawsze lepiej jest sie wczesniej upewnic i ominac nieciekawe niespodzianki:-)
Teraz jeszcze musisz sie w cierpliwosc uzbrojic, zanim panienka Zara u Ciebie zamieszka[/B] :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanna019']Zarunia miała robione wszystko razem, tzn. przepuchlinę obustronną i sterylkę, koszt zabiegu 580,-. Finanse zaraz uzupenię. Zara czuje się świetnie. Szwy wyglądają dobrze.

Edit: uaktualniam pierwszy post. Zarunia ma jeszcze ok. 102,-, trzeba będzie ją jeszcze zaszczepić na wirusówki i zrobić paszport.[/QUOTE]

Cieszę się że maleńka ma się dobrze.
Aniu za szczepienia wirusowe i paszport zapłacę. Jeśli możesz dowiedz się ile i Ci prześlę.

Link to comment
Share on other sites

Zarunia byŁa dziś na antybiotyku u doktora, zniosŁa dzielnie. Szwy wyglądają dobrze a nawet śmiesznie, bo ma trzy cięcia schodzące się w ksztaŁt strzaŁki wskazującej intymne miejsce ;) troszkę marny ma apetyt ale w końcu jest po poważnym zabiegu, nie ma co się dziwić. Wirusówki zaszczepię przy ściąganiu szwów. Teraz siedzi na kanapie i udaje, że nie zasypia ;) tzn. zasypia na siedząco, ale jest twarda i nie poddaje się do końca. Dzięki szwom przestaŁa ciągnąć na smyczy, może jest w tym coś dobrego. Za jakiś czas dojdzie do formy i znów mi ręce pourywa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanna019']Zarunia byŁa dziś na antybiotyku u doktora, zniosŁa dzielnie. Szwy wyglądają dobrze a nawet śmiesznie, bo ma trzy cięcia schodzące się w ksztaŁt strzaŁki wskazującej intymne miejsce ;) troszkę marny ma apetyt ale w końcu jest po poważnym zabiegu, nie ma co się dziwić. Wirusówki zaszczepię przy ściąganiu szwów. Teraz siedzi na kanapie i udaje, że nie zasypia ;) tzn. zasypia na siedząco, ale jest twarda i nie poddaje się do końca. Dzięki szwom przestaŁa ciągnąć na smyczy, może jest w tym coś dobrego. Za jakiś czas dojdzie do formy i znów mi ręce pourywa.[/QUOTE]

hihi, juz nie długo bo pózniej urywać mi będzie:-) Będziemy musieli dziewczynkę nauczyć chodzić wolniej bo Twister mi się zepsuje i będą ciągnąć oboje.Myślę że mojemu mężowi się uda :-) Smakołyki pójdą w ruch:-)
U Ciebie siedzi jeszcze na kanapie:-) Mój chłopczyk po ostatnim spacerku zawsze je jeszcze, a po jedzeniu leci pędem do sypialni i grzeje nam wyrko. Jestem ciekawa jak to będzie jak przyjedzie Zarcia.

Mam nadzieję że szybko dojdzie do siebie. Kiedy macie kolejna wizytę?
A i jeszcze jedno pytanie:-) Ile ona waży?

Link to comment
Share on other sites

Na kolejną wizytę pójdziemy zdejmować szwy, chyba że coś będzie się działo to wcześniej, ale nie planuję komplikacji. Szwy za 10-12 dni zobaczymy ja się będzie goiło. Zara waży 18,5kg - maleństwo. U nas ona kanapę okupuje. Złazi z niej dopiero jak łóżko wieczorem pościelę, bo przecież nie będzie spała w innym miejscu, tylko ze mną.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...