A.K.

Widac ze Twister bardzo pokochal Zarunie:loveu:

Olu, i jak? widac juz jakas poprawe?

Hillsa z/d dawalam Gomezowi ale tak jak juz pisalam nie chcial mi go wiecej jesc i zmienilam na Royala. Gomez byl testowany na pokarm, trawy , pchly i milben. Koszt takich testow to okolo 200 Euro. Moim zdaniem warto, ja karmilam Gomeza jagnieciem bo myslalam ze to dobre a okazalo sie ze Gomez na jagnine jest uczulony, moze tylko jesc mieso z kurczaka i rybe. Na konine go nie testowalam ale slyszalam ze mieso z konia nie wywoluje alergi. Wazne jest teraz zebys Zarze nie dawala poza ta karma niczego innego!!! Poprawe powinnas juz zobaczyc po kilku dniach. Trzymam kciuki zeby to zaskutkowalo i panience pomoglo.

[quote name='Alexandra29'] Alinko zastanawiałam się nad tym. Narazie wetka kazała nam odstawić wszystkie lekari i odczekać. Zaproponowała karmę weterynaryjną. Jaką ty dajesz teraz Gomezowi?[/QUOTE] [B]Gomez wczesniej dostawal Hills ale po 50 kg mial go dosc.Teraz dostaje Royal Canin Hypoallergenic, smakuje mu, nie ma zadnych objawow allergi. Karma ta ladnie pachnie. Ja kupuje u weta 14kg=79 Euro, Gomezowi wystarcza taki worek na poltora miesiaca. [/B]

Olu a moze zrob test alergiczny? Trawy kwitna moze przez to te problemy ze skora? Zmien jedzenie na takie dla alergikow, moze troszke ulzy.

Halli Hallo, co tu taka cisza? Ola co u Was? Jolu jak tam Larcia?

O jej biedna Lara, jak sie czuje ? :-(

No Olu, dzieje sie u Was dzieje. Zmien dla Zary karme na karme dla alergikow. Moze troszke jej ulzy. Dodawaj do zarelka Velcote, nie za szkodzi a napewno troszke pomoze. Buziaki dla Was!!!

Ha,ha,ha, kto wie, kto wie :-) :-) .-)

Olcia, co u Was? Taka tu cisza.

[quote name='Pysioo'][B][URL="http://www.dogomania.pl/members/44351-jaanna019"][B]jaanna019[/B][/URL] [/B]- pojawiło się kilka SP na dogo - gdybyś chciała zmienić obiekt zainteresowań :cool3: Jak będziesz straszyć dziewczyny, to nie wiem czy zgłoszą się kolejni chętni na ten chrumtusiowy "towar" :evil_lol:[/QUOTE] [B]Pysioo[/B] kochana masz jakies namiary na te zmarszczuchy? bo nic nie moge znalesc:shake:

[B]Olu, jestescie na dobrej drodze. Teraz bedzie juz tylko lepiej. Zara ma u Ciebie dobrze wiec nie bierz do serca tych co niektorych wpisow!!! A fotki Zary chetnie obejrzymy ale bez stresow[/B] :-)

Olu, nie martw sie na zapas. Zara z tego wyjdzie, duzo w ostatnim czasie przeszla do tego powazna operacja to jej napewno oslabilo organizm. Tak kosztowne to leczenie nie bedzie. Napewno dostanie Advocat i cos na wzmocnienie odpornosci. Zobaczysz ze jak sie zaklimatyzuje bedzie lepiej. Taka powazna operacje kuruje sie napewno dluzej niz dwa tygodnie, wiec daj jej troszke czasu. Glowa do gory Olcia, bedzie dobrze ;)

Swietne wiesci!!! Olcia czekamy na dalsze relacje i fotki :-) :-) :-) BUZIAKI dla Was dziewczyny!!!

Olcia, trzymam kciuki, bedzie dobrze :loveu:

Olu, odpisalam Tobie ale tak na zapas pisze tu . To jest kod banku tak zwany BIC

Aniu nie ma sprawy, jak moge to chetnie pomoge:-)

[quote name='Alexandra29']Aniu czekam na numery konta, bo inaczej pieniążki do Ciebie nie dotrą na czas[/QUOTE] [B]Olcia wyslalam Tobie PW tu na dogo z numerem konta Ani bo mialam go jeszcze jak wysylalam pieniazki dla Aresa.[/B]

Wkur... mnie to, jak to widze!!! Do czego to doszlo, to nie sa biedni ludzie ktorzy zagladzaja te psy. Sami siedza w sporych chatach przy stole z zarciem a kolo domu zdycha z glodu pies!!! Aniu, co teraz z ta parka w typie doga? gdzie sa, w schronisku? Takim ludziom powinien byc wydany dozywotny zakaz trzymania zwierzat!!!

[quote name='kinga']Tak, dochodzę do wniosku, ze trzeba mu tego DT. Muminek do mnie co prawda jest przyjazny,[B] ale w schronisku ma opinię psa bojącego się i chowającego przed pracownikami. [/B] Moze po prostu jest typem wrażliwca, który nie może się zaklimatyzować w tej rzeczywistości? Moze jego urazy nie są na tyle duże, i szybko się wyprostują w domowych warunkach? A może jednak trzeba będzie cierpliwości i czasu... :niewiem:[/QUOTE] [B]A moze to faktycznie nie mieszanka Chow Chow tylko tak jak juz wczesniej pisalam Shar pei Bearcoat , a Shar peie tak maja. Sa do obcych nie ufne, potrzebuja czasu zeby sie otworzyc i zaufac.[/B]

W tym tragicznym stanie jest wlasnie szczeniak, jego matka wyglada ciut lepiej. Tez mi sie wydaje ze wyjda z tego. Potrzeba czasu, dobrej opieki i medycyny. A te potwory ktore sa za ich stan odpowiedzialne to powinny byc za jaja na plocie powieszone!!!

Zobaczcie te psie biedy z pseudo [url]http://allegro.pl/charytatywna-skrajnie-wyniszczone-suki-shar-pei-i1493780128.html[/url] Az serce sciska, jak mozna doprowadzic do takiego stanu:shake:

Cudo psiak :-) Jaki on jest duzy? Moze to nie mieszanka z Nowofunlandem tylko dlugowlosy Shar Pei, tak zwany Shar pei bearcoat???

Cudo chlopak, i jak widac nie zjada dzieci :-)

I co? sa juz jakies nowe wiesci???