Jump to content
Dogomania

Podpalony Kubuś na zawsze w bezpiecznej przystani - zostaje z Panią Doktor


Selenga

Recommended Posts

[quote name='fanta33']co za różnica jak założysz nowy profil i znowu będziesz nas nękać;/

a tobie "nadziejna" już nie odpisuje bo potrafisz szkalować i obrażać wyzywać od oszustek dzieci i innych patologia więc nie będę się zniżać do twojego poziomu i dyskutować z tobą bo nie ma to sensu ani nic nie wnosi na wątek dobrego[/QUOTE]
BRak przecinków i kropek,tudzież innych znaków interpunkcyjnych uniemożliwia mi zrozumienie sensu treści.Poproszę o wersję poprawioną.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']oj już bez przesady;) Az tak zle nie jest na wątku. Absurd goni absurd. A propos ciekawam gdzie podziała się Kazikowa z weryfikacją informacji.

Abstrahując od tematu finansów- skoro pies byl katowany- co z tym drugim. co z nim będzie....[/QUOTE]

[quote name='delfy2000']Ludwa - niestety nie jesteś jedyna, która tak myśli... dlatego zadajemy pytania... a one nie są ani przyjemne, ani odbierane jako prawdziwy objaw niepokoju względem naciągania ludzi dobrej woli na jednego medialnie promowanego psiaka... właśnie o to w tym całym bałaganie chodzi...

PS. Jeżeli najgorsze już za Kubusiem, to dlaczego miałoby tych pieniędzy nie wystarczyć ??? ...
I jakoś naprawdę trudno mi uwierzyć, że fundacja otrzymuje takie ogromne dotacje niezwiązane z przypadkiem Kuby (ale jeżeli tak jest, to już wiem do kogo będziemy się zwracać o pomoc dla psiaków w potrzebie, dla których nie możemy często uzbierać nawet 300 zł na hotel)...[/QUOTE]

[quote name='yoko100']przeciez nawwt jesli zostanie cos z oszczednosci Kubusia to pojdzie to na innego potrzebującego psa[/QUOTE]

[quote name='fanta33']to proponuję zadzwonić do P Eli i zaproponować pomoc jako wolontariuszka abysmy mieli jasność wszyscy[/QUOTE]

[quote name='ludwa']Jam też księgowa;) I mi rachunek wychodzi prosty. Skoro fundacja ma na koncie 120 tys a na samego Kubę jakieś 100, to trzeba korzystać z okazji i zbierać na Kubę na maxa:) W końcu pieniądze, jak to ujęła Fanta33 "mogą się nagle skończyć":) Do tej pory, na intensywne i najdroższe leczenie wydano jakieś 30-40 tys ze 100, więc rzeczywiście mogą się "nagle skończyć"
Dlaczego ktoś chce się w taki sposób zabezpieczyć na przyszłość albo nie wiem na co? Bo to są ogronme pieniądze. Na ładnych parę lat, noc chyba, że ktoś spodziewa się kolejnego Kuby...
Na mój gust, nieznana Fundacja chce wypłynąć i skorzystać z sytuacji.
[B]W takim razie zapytam jeszcze: ile zwierząt ma pod opieką Fundacja Mrunio i w jaki sposób zbiera pieniądze na pozostałe zwierzęta?[/B]
Moim zdaniem informacja o tym jaka kwota wpłynęła na Kubę powinna być już dawno podana, żeby ludzie mieli wybór, czy mają wpłacać na zabezpieczonego psa, który właściwie utzymuje całą Fundację, czy pomóc innym, o wiele bardziej potrzebującym pomocy finansowej na tę chwilę.
Czy ktoś się zastanowił ile psów odejdzie dlatego, że nie otrzymają pomocy finansowej, podczas, gdy ktoś wykorzystuje psa, który jest już bezpieczny? Myślałam, że trzeba pomóc jak najwiekszej liczbie potrzebujacych psów a nie utrzymywać fundację.[/QUOTE]

[quote name='fanta33']wiesz co tobie za te oskarzenia i teksty to powinna P Ela sprawę założyc sugerujesz wyłudzenia???
już napisałas ŻE PANI ELA OSZUKUJE

BRAK MI SŁÓW!!!!!!!!!!!!!!!!! JEŚLI CI SIĘ NIE PODOBA FUNDACJA TO NAPISZ MAILA ALBO POSKARŻ SIĘ KOMU TRZEBA TU KUBUSIOMANIAKOM TWOJA OSOBA JEST ZBĘDNA!!!!!!!!![/QUOTE]
Siedzę, czytam i oczom nie wierzę! Fanta,jak możesz tak obrażac ludzi? jestem normalnie tak zszokowana,że nie mam słów! Nie wiem ile masz lat, ale wyzywanie od Judaszy i wywalanie ludzi niewygodnych w Twoim mniemaniu z wątku na pewno nie dodaje Ci wiarygodności! Ale nie o tym chciałam, tylko nie mogłam wytrzymać tych obelg! Nikt złego słowa tu nie napisał o nikim! Za to założycielka wątku obraża paskudnie ludzi,to niedopuszczalne! Wątek powinien jej zostać odebrany!
Jestem po rozmowie z Panią Prezes. Nie mogłam zadzwonić jutro we wskazanej porze, ponieważ będę w delegacji zagranicznej. Dlatego pozwoliłam sobie na rozmowe jeszcze dziś.Rozmawiałam godzinę i 6 minut. Rozmowę, tak jak poprzednio, nagrałam o czym tym razem poinformowałam rozmówcę.
Otóż tak:
-Pani Prezes potwierdziła,że Kuba obecnie ma wystarczającą ilość pieniędzy i powiedziała o tym wyraźnie Fancie, jak podobno jest na pewno na wątku informacja umieszczona przez Martę,że Kuba na teraz nie potrzebuje już fundudszy. Ja tej informacji nie znalazłam, jeśli ktoś wie, gdzie jest, proszę o skopiowanie;
- Kwota 120 tys złotych, zmniejszona o koszt ok 40 tys zł na leczenie dotychczasowe, nieopatrznie została w pośpiechu i podobno z zaskoczenia podana przez Panią Prezes, jako kwota na koncie Kuby, ale Kuba nie ma podobno żadnego konta, ta kwota jest zebrana na koncie Fundacji, z którego to konta leczony jest Kuba i ta kwota jest kwotą rzeczywistą;
- Pieniądze zgromadzone na koncie Fundacji pozwalają mniemać przeze mnie, że są wystarczające na dalsze leczenie o czym poinformowałam panią Prezes, a Ona nie zaprzeczyła, chociaż powiedziała,że nie ma pewności, czy te pieniądze wystarczą do końca leczenia. Przypomnę,że mowimy teraz o kwocie rzędu ok 80-85 tys złotych do wydania. Wg mnie tak ogromna kwota powinna zabezpieczyć kilka lub kilkanaście psów conajmniej, nie jednego Kubusia, ale może ja się mylę;
- Zapytałam Panią Prezes, czy nie uważa, że uczciwie byłoby napisac na dogomanii,że Kubuś jest obecnie zabezpieczony i mu wystarcza, a jak ktoś chce wesprzec Fundację a przez to inne zwierzeta, to jak najbardziej może to zrobić i będzie to bardzo miłe. Pani Elżbieta odpowiedziała mi, że taka informacja na wątku już dawno jest, bo prosiła o nią swoją współpacownicę, której ufa i jest pewna,że ja zamieściła. Potwierdziła tym samym, że Kuba na ten czas ma wystarczającą kwotę na leczenie;
- Rozliczenie wydatków i wpłat za które pani Prezes jest oczywiście dogomaniakom bardzo wdzięczna, pojawi się po zakończeniu akcji, kiedy Kuba będzie wyadoptowany;
- Zapytałam, dlaczego więc moja rozmowa popołudniowa została przez fantę nie potwierdzona i zarzuciła mi przez to,że mówię nieprawdę czy nieściśle odebrałam prawdę. Pani Prezes powiedziała,że ona sama nigdy nie zwracała się z prośba na dogomanii o jakakolwiek pomoc finansową i nie ona absolutnie decyduje o tym, czy pieniadze mają być tu jeszcze zbierane, czy nie. Ze to jest wyłączna decyzja założycielki. Akcja zbierania trwa, ale nie ma potrzeby zbierania obecnie funduszy dla Kubusia, bo ma, chyba, że ktoś chce mu wpłacać na zapas.
Rozmowa była długa i wiele sobie wyjasniłyśmy z Pania Prezes. Mnie w każdym razie te wyjaśnienia wystarczą.
Ostrzegam, że jeśli kolejny raz zostanę oskarżona o pisanie nieprawdy, potraktuję to jako pomówienie a ponieważ mam dowody, nie zawaham się ich użyć wobec odpowiednich instancji.
Ponieważ bardzo mnie zmęczył ten wątek i dyskusje na nim oraz zarzuty i wyzwiska w stronę zwykłych, dobrych ludzi,chcę sobie zrobić kilkudniową przerwę od tych emocji. Nie jestem w stanie tego wytrzymać. Mam zwyczaj szanowac wszystkich ludzi i tego samego oczekuję od innych. Zanim więc kolejny raz zostanę nazwana Judaszem i kłamcą oraz wyrzucona jako mącicielka, sama na chwilkę się usunę. Pobędę z boku. Ludzie myślą i widzą. Na pewno nie mniej niż ja. Pozdrawiam serdecznie. A za Kubusia trzymam ogromne kciuki i jestem z nim sercem i myślami!

Link to comment
Share on other sites

Ja napisałam do admina prośbę o wyrejestrowanie mnie z tego Forum.Jest to jakiś horror.Rozmawiałam z Panią prezes Fundacji, która jest osobą bardzo komunikatywną i myślę, że gdyby Fanta i Martusia się postarały, mielibyśmy na bieżąco informacje o Kubie.Ja o nim rozmawiałam 44,33min.A one jakoś nie mogą się dodzwonić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kazik132']Siedzę, czytam i oczom nie wierzę! Fanta,jak możesz tak obrażac ludzi? jestem normalnie tak zszokowana,że nie mam słów! Nie wiem ile masz lat, ale wyzywanie od Judaszy i wywalanie ludzi niewygodnych w Twoim mniemaniu z wątku na pewno nie dodaje Ci wiarygodności! Ale nie o tym chciałam, tylko nie mogłam wytrzymać tych obelg! Nikt złego słowa tu nie napisał o nikim! Za to założycielka wątku obraża paskudnie ludzi,to niedopuszczalne! Wątek powinien jej zostać odebrany!
Jestem po rozmowie z Panią Prezes. Nie mogłam zadzwonić jutro we wskazanej porze, ponieważ będę w delegacji zagranicznej. Dlatego pozwoliłam sobie na rozmowe jeszcze dziś.Rozmawiałam godzinę i 6 minut. Rozmowę, tak jak poprzednio, nagrałam o czym tym razem poinformowałam rozmówcę.
Otóż tak:
-Pani Prezes potwierdziła,że Kuba obecnie ma wystarczającą ilość pieniędzy i powiedziała o tym wyraźnie Fancie, jak podobno jest na pewno na wątku informacja umieszczona przez Martę,że Kuba na teraz nie potrzebuje już fundudszy. Ja tej informacji nie znalazłam, jeśli ktoś wie, gdzie jest, proszę o skopiowanie;
- Kwota 120 tys złotych, zmniejszona o koszt ok 40 tys zł na leczenie dotychczasowe, nieopatrznie została w pośpiechu i podobno z zaskoczenia podana przez Panią Prezes, jako kwota na koncie Kuby, ale Kuba nie ma podobno żadnego konta, ta kwota jest zebrana na koncie Fundacji, z którego to konta leczony jest Kuba i ta kwota jest kwotą rzeczywistą;
- Pieniądze zgromadzone na koncie Fundacji pozwalają mniemać przeze mnie, że są wystarczające na dalsze leczenie o czym poinformowałam panią Prezes, a Ona nie zaprzeczyła, chociaż powiedziała,że nie ma pewności, czy te pieniądze wystarczą do końca leczenia. Przypomnę,że mowimy teraz o kwocie rzędu ok 80-85 tys złotych do wydania. Wg mnie tak ogromna kwota powinna zabezpieczyć kilka lub kilkanaście psów conajmniej, nie jednego Kubusia, ale może ja się mylę;
- Zapytałam Panią Prezes, czy nie uważa, że uczciwie byłoby napisac na dogomanii,że Kubuś jest obecnie zabezpieczony i mu wystarcza, a jak ktoś chce wesprzec Fundację a przez to inne zwierzeta, to jak najbardziej może to zrobić i będzie to bardzo miłe. Pani Elżbieta odpowiedziała mi, że taka informacja na wątku już dawno jest, bo prosiła o nią swoją współpacownicę, której ufa i jest pewna,że ja zamieściła. Potwierdziła tym samym, że Kuba na ten czas ma wystarczającą kwotę na leczenie;
- Rozliczenie wydatków i wpłat za które pani Prezes jest oczywiście dogomaniakom bardzo wdzięczna, pojawi się po zakończeniu akcji, kiedy Kuba będzie wyadoptowany;
- Zapytałam, dlaczego więc moja rozmowa popołudniowa została przez fantę nie potwierdzona i zarzuciła mi przez to,że mówię nieprawdę czy nieściśle odebrałam prawdę. Pani Prezes powiedziała,że ona sama nigdy nie zwracała się z prośba na dogomanii o jakakolwiek pomoc finansową i nie ona absolutnie decyduje o tym, czy pieniadze mają być tu jeszcze zbierane, czy nie. Ze to jest wyłączna decyzja założycielki. Akcja zbierania trwa, ale nie ma potrzeby zbierania obecnie funduszy dla Kubusia, bo ma, chyba, że ktoś chce mu wpłacać na zapas.
Rozmowa była długa i wiele sobie wyjasniłyśmy z Pania Prezes. Mnie w każdym razie te wyjaśnienia wystarczą.
Ostrzegam, że jeśli kolejny raz zostanę oskarżona o pisanie nieprawdy, potraktuję to jako pomówienie a ponieważ mam dowody, nie zawaham się ich użyć wobec odpowiednich instancji.
Ponieważ bardzo mnie zmęczył ten wątek i dyskusje na nim oraz zarzuty i wyzwiska w stronę zwykłych, dobrych ludzi,chcę sobie zrobić kilkudniową przerwę od tych emocji. Nie jestem w stanie tego wytrzymać. Mam zwyczaj szanowac wszystkich ludzi i tego samego oczekuję od innych. Zanim więc kolejny raz zostanę nazwana Judaszem i kłamcą oraz wyrzucona jako mącicielka, sama na chwilkę się usunę. Pobędę z boku. Ludzie myślą i widzą. Na pewno nie mniej niż ja. Pozdrawiam serdecznie. A za Kubusia trzymam ogromne kciuki i jestem z nim sercem i myślami![/QUOTE]

Nie mam sily przez to przechodzić wszystko. To się nie skończy i będziemy się non stop przekrzykiwać. Ja nie przypominam sobie zadnego wpisu na wątku mówiącego o tym, że na Kubę nie trzeba już pieniędzy. Jest taki?

Powiedz mi proszę jedną rzecz; co to znaczy jak Kuba zostanie wyadoptowany- na watku i na fb stale bylo pisane, że p. Ela adoptuje Kubusia i że on NIE szuka domu, że będzie mial "rezydencje" w nowym domu p. Eli, "rezydencję" wedlug swoich potrzeb sfinansowaną z pieniędzy darczyńców. Czy to się zmieniło?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kazik132']Tak,jak napisałam,zadzwoniłam pod podany numer i odbyłam bardzo miłą i dość jak dla mnie wyczerpujacą rozmowę.
Zgodnie z życzeniem fanty33, przekaże w pkt. co usłyszałam:
[U][B]- na koncie Kubusia zebrane jest aktualnie ok, powtarzam, około 120 tys złotych;[/B][/U]
- wydane jak dotąd zostało na psiaka ok 30-40 tys złotych;
- leczenie było kosztowne, bo oparzenia niestety wymagają najwięcej pieniędzy na leczenie, ale najgorsze jest już za Kubusiem;
- klinika w której leczony jest pies podobno nie liczy sobie w większości za wykonywanie zabiegów albo zaniża koszty, liczy tylko za preparaty, bandaże specjalne, leki itp.;
- Kubusia czekają jeszcze conajmniej 3 poważne operacje, ponieważ aparat ruchowy jest jakby cały do naprawy;
- [U]Akcja zbierania pieniążków [B]dla Kubusia [/B]może zostać spokojnie zakończona, bo psiak jest zabezpieczony finansowo i na pewno funduszy mu już nie zabraknie;[/U]
- wszystkie nadwyżki, które ewentualnie będą po zakończeniu akcji, będą przeznaczone na cele statutowe, czyli na pomoc potrzebującym zwierzętom;
- rozliczenie dokładne ma się pojawić po zakończeniu akcji,ale już o takie szczegóły nie pytałam,ponieważ wystarczyły mi te informacje, które otrzymałam;
Dla mnie rozmowa była klarowna, pani prezes bardzo miła i konkretna. Nie owijała w bawełnę ale odpowiadała krótko i rzeczowo, co bardzo sobie cenię.
Wobec powyższego, myślę,że trzeba tu wyraźnie już tylko skupić się na Kubusiu a akcję pomocową dla Fundacji przenieść na inny wątek specjalnie założony w tym celu. W tytule te powinno być napisane,że Kubuś jest bezpieczny i zabezpieczony finansowo i że teraz potrzebne mu najbardziej wsparcie duchowe z naszej strony, czego pewnie mu nie zabraknie:)[/QUOTE]


to zobacz teraz jak rozbieżne są Twoje obie informacje

najlepsze jest to "na koncie KUbusia jest 120 tys zł...".....ehhh;/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']Nie mam sily przez to przechodzić wszystko. To się nie skończy i będziemy się non stop przekrzykiwać. Ja nie przypominam sobie zadnego wpisu na wątku mówiącego o tym, że na Kubę nie trzeba już pieniędzy. Jest taki?

Powiedz mi proszę jedną rzecz; co to znaczy jak Kuba zostanie wyadoptowany- na watku i na fb stale bylo pisane, że p. Ela adoptuje Kubusia i że on NIE szuka domu.[/QUOTE]Jeszcze jestem więc oczywiście odpowiem, bo ta kwestia akurat też była poruszona. Pani Prezes powiedziała, że nie wie jeszcze czy Kubę adoptuje,że owszem, jak będzie mieć warunki, to tak. Na razie jest podobno wielu chętnych do adopcji i będą oni zweryfikowani po zakończeniu leczenia. Kiedy?Tego nie wiem i chyba nikt nie wie.
Kuby w klinice odwiedzać nie wolno, bo podobno nawet ktoś chciał porwać go z Kliniki chyba, nie zrozumiałam. Nie wiadomo dlaczego ta chęć porwania.Ale wiadomości o Kubie moga byc przekazywane osobom dzwoniącym. To jeszcze mi się przypomniało z rzeczy waznych wg. mnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fanta33']to zobacz teraz jak rozbieżne są Twoje obie informacje

najlepsze jest to "na koncie KUbusia jest 120 tys zł...".....ehhh;/[/QUOTE]

zobacz, co napisała Kazikowa


[quote name='kazik132']- Kwota 120 tys złotych, zmniejszona o koszt ok 40 tys zł na leczenie dotychczasowe, [B]nieopatrznie została w pośpiechu i podobno z zaskoczenia podana przez Panią Prezes[/B], jako kwota na koncie Kuby, ale Kuba nie ma podobno żadnego konta, ta kwota jest zebrana na koncie Fundacji, z którego to konta leczony jest Kuba i ta kwota jest kwotą rzeczywistą;[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fanta33']to zobacz teraz jak rozbieżne są Twoje obie informacje

najlepsze jest to "na koncie KUbusia jest 120 tys zł...".....ehhh;/[/QUOTE]A przeczytałaś, co napisałam teraz dokładnie? Nie moje informacje są rozbieżne! To Pani Prezes w pośpiechu i z zaskoczenia tak mi powiedziała, ale potem przemyslała na spokojnie. I teraz powiedziała, ze źle mi to przekazała, bo Kuba nie ma żadnego konta. Więc mi nie zarzucaj nieprawdy.
Ja niczego nie zmyśliłam! I mam na to dowody.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Felka z Bagien']Ja napisałam do admina prośbę o wyrejestrowanie mnie z tego Forum.Jest to jakiś horror.Rozmawiałam z Panią prezes Fundacji, która jest osobą bardzo komunikatywną i myślę, że gdyby Fanta i Martusia się postarały, mielibyśmy na bieżąco informacje o Kubie.Ja o nim rozmawiałam 44,33min.A one jakoś nie mogą się dodzwonić.[/QUOTE]


jakbyś czytała od początku forum wiedziałabyś że zarzut nierzetelnych informacji to nie do nas
Marta udzielała jasnych klarownych informacji jest naszym rzecznikiem i łącznikiem z P Elą
nie obrażaj nieobecnych....
jakoś sie dodzwoniłam
a zaiste P Ela mówiła tobie że jest w stałym kontakcie z Martusią i jej ufa
ehhh tak bez sensu
jak wasza ekipa tak będzie demolować WĄTEK KUBY
WASZA kazik już napisala kiedy rozliczenia więc chyba już o nie nas dręczyć nie będziecie znowu????????? rozumiem że w przypadku pisanie przez Martę i inne osoby nie docierało



to samo wam napisałam jak dostałam informacje od Pani Eli że została zaskoczona telefonem Kazik
i że informacje sa inne ale nie chciałyście wcale tego chyba przyjąć...bo macie swoje teorie
jak nie wierzycie cofnijcie się o kilka postów
Kazik Twoje info były nieco rozbieżne i sama teraz wiesz że kasy może zabraknąć
cieszy mnie to że zadzwoniłaś dowodów mi nie trzeba bo w końcu usłyszałaś to o ja
o rozliczeniach również!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kazik132']Jeszcze jestem więc oczywiście odpowiem, bo ta kwestia akurat też była poruszona. Pani Prezes powiedziała, że nie wie jeszcze czy Kubę adoptuje,że owszem, jak będzie mieć warunki, to tak. Na razie jest podobno wielu chętnych do adopcji i będą oni zweryfikowani po zakończeniu leczenia. Kiedy?Tego nie wiem i chyba nikt nie wie.
Kuby w klinice odwiedzać nie wolno, bo podobno nawet ktoś chciał porwać go z Kliniki chyba, nie zrozumiałam. Nie wiadomo dlaczego ta chęć porwania.Ale wiadomości o Kubie moga byc przekazywane osobom dzwoniącym. To jeszcze mi się przypomniało z rzeczy waznych wg. mnie.[/QUOTE]

acha ok. byłam przekonana, że jego adopcja przez p. Elę to pewna sprawa. Szkoda, ale oczywiście liczy się dobro Kubusia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fanta33']to zobacz teraz jak rozbieżne są Twoje obie informacje

najlepsze jest to "na koncie KUbusia jest 120 tys zł...".....ehhh;/[/QUOTE]
Mnie Pani Ela powiedziała, że jest w trakcie budowy domu-gdzie Kubuś, być może będzie mógł zamieszkać.
A doprawdy trudno jest zapytac Pania Elę,- ile Kuba ma pieniedzy,na ile mu to starczy?-to, co ma.Wszyscy wiemy, że nie jest to łatwy przypadek, więc i kosztowny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fanta33']jakbyś czytała od początku forum wiedziałabyś że zarzut nierzetelnych informacji to nie do nas
Marta udzielała jasnych klarownych informacji jest naszym rzecznikiem i łącznikiem z P Elą
nie obrażaj nieobecnych....
jakoś sie dodzwoniłam
a zaiste P Ela mówiła tobie że jest w stałym kontakcie z Martusią i jej ufa
ehhh tak bez sensu
jak wasza ekipa tak będzie demolować WĄTEK KUBY
WASZA kazik już napisala kiedy rozliczenia więc chyba już o nie nas dręczyć nie będziecie znowu????????? rozumiem że w przypadku pisanie przez Martę i inne osoby nie docierało[/QUOTE]

Poza faktem, że p. Ela przekazala Kazikowej, że Kuba nie potrzebuje już pieniędzy i że na tym wątku taka informacja już się pojawiła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Felka z Bagien']Mnie Pani Ela powiedziała, że jest w trakcie budowy domu-gdzie Kubuś, być może będzie mógł zamieszkać.
A doprawdy trudno jest zapytac Pania Elę,- ile Kuba ma pieniedzy,na ile mu to starczy?-to, co ma.Wszyscy wiemy, że nie jest to łatwy przypadek, więc i kosztowny.[/QUOTE]

No można, nawet trzeba, ale zobacz ile wersji już mamy z tych rozmów... no i ponad wszystkim - jasne przekazy wiadomości od Fanty...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fanta33']jakbyś czytała od początku forum wiedziałabyś że zarzut nierzetelnych informacji to nie do nas
Marta udzielała jasnych klarownych informacji jest naszym rzecznikiem i łącznikiem z P Elą
nie obrażaj nieobecnych....
jakoś sie dodzwoniłam
a zaiste P Ela mówiła tobie że jest w stałym kontakcie z Martusią i jej ufa
ehhh tak bez sensu
jak wasza ekipa tak będzie demolować WĄTEK KUBY
WASZA kazik już napisala kiedy rozliczenia więc chyba już o nie nas dręczyć nie będziecie znowu????????? rozumiem że w przypadku pisanie przez Martę i inne osoby nie docierało[/QUOTE]
Doprawdy trudno mi zrozumieć, co masz na myśli,bo to nie po polsku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fanta33']jakbyś czytała od początku forum wiedziałabyś że zarzut nierzetelnych informacji to nie do nas
Marta udzielała jasnych klarownych informacji jest naszym rzecznikiem i łącznikiem z P Elą
nie obrażaj nieobecnych....
jakoś sie dodzwoniłam
a zaiste P Ela mówiła tobie że jest w stałym kontakcie z Martusią i jej ufa
ehhh tak bez sensu
jak wasza ekipa tak będzie demolować WĄTEK KUBY
WASZA kazik już napisala kiedy rozliczenia więc chyba już o nie nas dręczyć nie będziecie znowu????????? rozumiem że w przypadku pisanie przez Martę i inne osoby nie docierało[/QUOTE]
A Ty dalej swoje? Zastanów się kto tu kogo obraża? Naprawdę niczego nie rozumiesz, czy udajesz?
Nikt tu się od wczoraj nie domaga rozliczeń na już! To zostało uzgodnione!
Domagamy się uczciwości! A uczciwośc wymaga, aby pojawiła się wyraźna informacja, że Kuba jest zabezpieczony i aktualnie nie potrzebuje naszych pieniedzy, ponieważ głównie za jego sprawą i tragedii, jaka go spotkała, na koncie Fundacji zebranych jest po opłatach za dotychczasowe leczenie, ponad 80 tys złotych! Ta kwota pozwala odetchnąc z ulgą tym, których los psa mocno poruszył i którzy często sobie od ust odejmowali, aby wpłacić mu grosz jakiś. Ta kwota pozwala przypuszczać, że Kuba będzie za te pieniądze spokojnie leczony i wyleczony a jeśli nawet ta kosmiczna kwota się skończy i ona też nie wystarczy, to wtedy napiszemy wspólnie apel!
Nie okłamujmy ludzi wołając, aby wpłacali dla Kuby, bo Kuba ma! Dużo ma!
Nie zamierzamy niszczyć wątku Kuby, nie chcemy o nim zapomnieć, chcemy tu być i o nim czytać. Czekać spokojnie na rozliczenie ale przede wszystkim na pełne wyzdrowienie.
Ile razy trzeba to pisać? Jak długo można?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']Poza faktem, że p. Ela przekazala Kazikowej, że Kuba nie potrzebuje już pieniędzy i że na tym wątku taka informacja już się pojawiła.[/QUOTE]Precyzyjniej i konkretniej będzie, że Kuba nie potrzebuje aktualnie pieniędzy, bo teraz ma ich wystarczająco dużo, choć nikt nie czy ta kwota 80 tys wystarczy i nikt nie wie na jak długo i rzeczywiście,że prosiła Martę chyba o taką informację na wątku i jest w związku z tym pewna,ze ta informacja jest!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']Poza faktem, że p. Ela przekazala Kazikowej, że Kuba nie potrzebuje już pieniędzy i że na tym wątku taka informacja już się pojawiła.[/QUOTE]


Kuba obecnie nie potrzebuje pieniędzy
Obecnie ale pieniądze zbierane są na dalsze leczenie
dlatego akcja na Mruniu nie jest zamknięta i trwa nadal
i my tez nie zamykamy i informujemy nadal że jest możliwość wpłat
to chyba nic złego
że to robimy hmm?
uaktualniłam 1 stronę według wskazówek P Eli


co do cynicznych tekstów byłęj MagdyM i delfynie będę się odnosić
bo MAgdaM czyli Felka sama widzi swoje blędy a wręcz pisze to co ja pisałam wcześniej

cyt.: Mnie Pani Ela powiedziała, że jest w trakcie budowy domu-gdzie Kubuś, być może będzie mógł zamieszkać.
A doprawdy trudno jest zapytac Pania Elę,- ile Kuba ma pieniedzy,na ile mu to starczy?-to, co ma.Wszyscy wiemy, że nie jest to łatwy przypadek, więc i kosztowny.

to co Felka trudno jest zapytać Panią Elę wszystkie jesteście mądre bo powtarzacie to co pisałyśmy z Selengą i Martą na wątku ehhh

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kazik132']Precyzyjniej i konkretniej będzie, że Kuba nie potrzebuje aktualnie pieniędzy, bo teraz ma ich wystarczająco dużo, [B]choć nikt nie[/B] czy ta kwota 80 tys [B]wystarczy i nikt nie wie na jak długo[/B] i rzeczywiście,że prosiła Martę chyba o taką informację na wątku i jest w związku z tym pewna,ze ta informacja jest![/QUOTE]

i to zajeło nam cały wieczór
pisałam to na samym początku a Wy pisałyście o zamknięciu watku
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
więc co Charly pytam jeszcze raz? miałabyś czyste sumienie zamknąć taki wątek?
i dopłacić z własnej kieszeni do reszty jak zabraknie.......................

same doszłyście do tego co pisałam Wam na początku!!!! brawo
szkoda że zasmieciło to cały wątek

ale przynajmniej już nie stekacie o rozliczeniu jak w każdym poście wcześniej i o tym jak delfa pisała że Pani Ela oszukuje

ehhh;/ szkoda że tyle stron się zmarnowało;(((

Link to comment
Share on other sites

No proszę jak się tu znowu "miło" zrobiło...

Felka - nie uciekaj z dogomanii :). Słowo ci daję, że jest tu wiele wątków, gdzie się rozmawia normalnie, spokojnie i rzeczowo, a psiaków w potrzebie jak sama możesz to zobaczyć ,nie brakuje :)

[B]Fanta - to nie jest twój prywatny wątek na prywatnym forum, więc do wyrzucania kogokolwiek nie masz prawa, a Twoje odzywki do adwersarzy proszą się o bana. I obiecuję Ci, że jeszcze jeden taki tekst a ja sama o tego bana dla Ciebie poproszę. [/B]
To prawda, że wiele komentarzy i insynuacji jakie na tym wątku się pojawiają skutecznie zniechęca do dalszej współpracy i ja się na pewno następnym razem dobrze zastanowię zanim wyrwę się z pomocą w jakimś trudnym przypadku, ale to w żadnym stopniu nie usprawiedliwia zwykłego chamstwa.

Nie zamierzam z nikim dyskutować więcej na tym wątku, bo szkoda mi czasu i nerwów, ale pozwólcie, że na koniec wyrażę swoje zdziwienie, bo jednak czegoś tu nie rozumiem. Wszyscy zajmujemy się pomaganiem zwierzakom w potrzebie. Wiadomo, że oprócz Kuby na terenie działania Fundacji Mrunio zwierzaków w potrzebie nie brakuje - skoro w całej Polsce jest ich masa, to bardzo bym się zdziwiła gdyby akurat ten rejon Polski byl wyspą szczęśliwości i przypadek Kuby był ewenementem. Wiadomo, że po to żeby pomagać zwierzakom w potrzebie są środki - sami się z tym borykamy na co dzień. Wiadomo też, że środki jakie wpływają na konto fundacji a nie wykorzystane na leczenie Kuby, muszą być przeznaczone na cele statutowe czyli pomaganie zwierzakom w potrzebie. Wytłumaczcie mi gdzie tu jest oszustwo czy naciąganie ludzi dobrego serca???? Gdzie jest ta granica od której człowiek dobrego serca nie pomoże innemu zwierzakowi niż ten jeden wybrany, nagłośniony medialnie????

Pojawiły się tu teksty, że szokująca jest kwota zebrana na Kubę podczas gdy my mamy problem z zebraniem 300 zł na hotelowanie jakiejś bidy. A co stoi na przeszkodzie żeby na taką bidę w potrzebie zrobić allegro cegiełkowe, event na FB czy nagłośnić sprawę w mediach???? Ja się już przekonałam, że dobrych ludzi nie brakuje, brakuje tylko kontaktu z nimi. I może zamiast zazdrościć Fundacji Mrunio medialnego psa, dzięki któremu fundacja będzie mogła i jemu i innym potrzebującym zwierzakom pomóc, warto się zastanowić jak dotrzeć z informacjami do tych dobrych ludzi? I modlić się żeby takich medialnych zwierzaków było jak najmniej, bo nie ma takich pieniędzy, które byłyby w stanie zrównoważyć cierpienie jakie ten pies przeszedł.

A jeśli chodzi o zakończenie akcji zbierania pieniędzy na Kubę, to też czegoś nie rozumiem. Jedyną osobą jaka może zakończyć tę akcję jest szefowa fundacji Mrunio, bo to fundacja sprawuje opiekę nad psem i tylko fundacja na podstawie orzeczenia weterynarza może stwierdzić, że dalsze leczenie Kuby jest niepotrzebne. A tutaj zrobił się krzyk żeby akcję zakończyć. Czyli co? jeżeli będę chciała z własnej nieprzymuszonej woli wpłacić coś na Kubę to nie mogę??? Nie mogę opowiedzieć znajomym, że zdarzyło się coś takiego i że jak chcą to mogą wspomóc leczenie??? A do tej pory był jakiś przymus pomagania? musiał ktoś pomóc mimo, że nie miał ochoty albo możliwości?

Fundacja akcji nie kończy, nadal będzie przyjmowała wpłaty od LUDZI DOBREGO SERCA, którzy zechcą z własnej woli powierzyć pieniądze fundacji. I na pewno nikogo do tej pory do wpłacania nie zmuszała, więc i dalej zmuszać nie będzie. Jakie więc znaczenie ma to czy na wątku zostanie podana informacja o zakończeniu akcji??? Czy chodzi o to żeby dogomaniacy omijali ten wątek a wpłacali kasę na inne psy? Jesteśmy wolnymi ludźmi w wolnym kraju i możemy pomagać komu chcemy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='delfy2000']A ja się obawiam, że celem stanie się teraz nie potwierdzenie wiadomości przekazanych przez Kazika, ale dyskredytacja tego czego już się dowiedzieliśmy...
Mnie wystarczy to co zostało przekazane z rozmowy Kazika z prezeską fundacji ( i potwierdzenie Selengi, że wiedziała o tych kwotach...)... duże pieniądze szły na pomoc Kubie, co jest rzeczą piękną...ale inne psy też są w potrzebie, szczególnie, jeżeli Kuba ma już wszystko zapewnione....

edit: dla mnie akcja jest zamknięta, przynajmniej jeśli chodzi o zbiórkę dodatkowych pieniędzy, przy jednoczesnym wspomaganiu Kubusia duchowo - i to będę promować wszędzie gdzie mogę...[/QUOTE]


skoro dla ciebie akcja zamknięta
a dla nas nie to żegnamy
i przestańcie nawoływać do zamknięcia!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fanta33'][B]Kuba obecnie nie potrzebuje pieniędzy
Obecnie ale pieniądze zbierane są na dalsze leczenie[/B]
dlatego akcja na Mruniu nie jest zamknięta i trwa nadal
i my tez nie zamykamy i informujemy nadal że jest możliwość wpłat
to chyba nic złego
że to robimy hmm?
[B]uaktualniłam 1 stronę według wskazówek P Eli
[/B]

co do cynicznych tekstów byłęj MagdyM i delfynie będę się odnosić
bo MAgdaM czyli Felka sama widzi swoje blędy a wręcz pisze to co ja pisałam wcześniej

cyt.: Mnie Pani Ela powiedziała, że jest w trakcie budowy domu-gdzie Kubuś, być może będzie mógł zamieszkać.
A doprawdy trudno jest zapytac Pania Elę,- ile Kuba ma pieniedzy,na ile mu to starczy?-to, co ma.Wszyscy wiemy, że nie jest to łatwy przypadek, więc i kosztowny.

to co Felka trudno jest zapytać Panią Elę wszystkie jesteście mądre bo powtarzacie to co pisałyśmy z Selengą i Martą na wątku ehhh[/QUOTE]Chwila!Kuba obecnie nie potrzebuje pieniędzy! Ale jest ciągle leczony więc na jakie dalsze leczenie? Dlaczego zakladamy,że leczenie nie bedzie miało końca? Jest zgromadzona pokaźna kwota na koncie Fundacji co pozwala uspokoić emocje, wierzyć, ze to zdecydowanie wystarczy i zająć się krzywdą innych psów, prawda?Zanim skończy się kwota 80 tys złotych, to minie sporo czasu, pieniądze nadal płyną z 1% jak mówiła mi Pani Prezes a my w tym czasie może pomóżmy innym potrzebującym na już psiakom?
Zarzucasz Felce,że nie spytała?Myślę,że pytała, ja też. Ale nikt nie powie dziś na 100% na ile starczy Kubusiowi to co jest? Ja jestem pewna, ze starczy i jeszcze sporo zostanie, ale to moje gdybanie jest, mnie nikt nie usłucha, bo ekspertem w tej dziedzinie nie jestem.
Drugie pogrubione przeze mnie zdanie: mnie Pani Prezes powiedziała,że ona nie ma nic wspólnego z dogomanią i nie chce mieć! Nie wchodzi tu, nie czyta i nie ma zamiaru. Nie zwracała się o pomoc do dogomanii! Ze wszystko, co tu się dzieje, zależy od założycielki wątku.Dlaczego więc daje Ci wskazówki, co masz napisać? Czegoś znowu tu nie rozumiem. To za wiele na moją głowę.

Link to comment
Share on other sites

Fanta ode mnie masz jak w banku, że nie będę "Cię" juz "dręczyć". Wiem, co wiedziec chciałam tzn. nie wiem nic.

Okazuje się dodatkowo, że pani Ela nie wie jeszcze, czy zaadoptuje Kubę, ale tak na wszelki wypadek kilka dni temu zachęcała do wplat pieniędzy na jego leczenie [U]oraz [/U]na urządzenie "rezydencji" Kubusiowej w swoim i Kubusia przyszłym domu, który zamierza kupić.

Na dzien dzisiejszy rozliczenia nie będzie. Nie i już. Kiedyś tam..."po zakończeniu akcji"...Bardzo dużo niejasności na tym wątku. Sprawa jest zbyt powazna, sumy za wysokie, zeby sobie na coś takiego pozwalać. Ale... każdy sobie rzepkę skrobie. I tyle.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...