Jump to content
Dogomania

prostata


Agata Balu

Recommended Posts

Ja mu oczywiście podawałam pyralginę przeciwbólową i powiedziałam to weterynarzowi , iż uważam , że to jest barbarzyństwo , dostawał co 6 godzin 0,2 ml dożylnie , bo miał wenflon w łapce . zdjęłam mu też ten koszmarny wielki klosz z głowy ( to malutki jamnik szorstkowłosy był) bo ten kołnierz nie miał najmniejszego sensu , a tylko go jeszcze bardziej stresował ( ja , albo mój mąż patrzyliśmy na Gucia non stop przez te trzy doby , i Gucio ani razu nawet nie dotknął nosem swojego brzuszka , czy pod ogonem,,, on naprawdę bardzo cierpiał... a ja za chwilę chyba zwariuję z rozpaczy

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...
  • Replies 95
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

półki co dobrze, czekamy na usg żeby zobaczy jaka duża ta prostata. Dostał zastrzyk hormonalny i weterynarz zaleca tak go leczyć, ale szczerze to ja myślałam nad kastracją i teraz nie wiem co robić. Na wątrobę jemy essentiale forte, rc hepatic i dietka. Jak się skończy opakowanie essentiale, to po odczekaniu około miesiąca mamy iść znowu na badania krwi, żeby sprawdzić czy się coś polepszyło. Mam nadzieję, że tak..
Kingula, a Ty jak, będziesz kastrować?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witam
Mam pewnie problem z pieskiem ma 6 lat pare dni temu dostał jakiegos ataku bolu brzucha - tak bolosnego ze był cały skręcony pierwsza mysl była ze cos zjadł lub został otruty. Lekarka po zbadaniu przez odbyt podała Dexasone i Duplocillin stwierdziła przerost prostaty - zaleciła kastracje (mam juz umowiony termin)
Mam jednak pewne obawy - zadnych badan i kastracja?
Czytajac Wasze opinie uswiadomilam sobie ze chyba powinnam zmienic lekarza i porobic dodatkowe badania? Szczerze mowiac juz sama nie wiem co mam zrobic
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

My byliśmy dzisiaj u innego weterynarza na usg i raczej nie za wesoło. Prostata jest bardzo powiększona i wielokomorowa (?) tak coś mówił. I zaleca kastracje, bo leczenie hormonami czy lekami może pomóc chwilowo a później wrócić. No a im później tym większy strach przy kastracji. I tak za dwa tygodnie idziemy na badania krwi, wątroby, znowu usg, serce. I jak będzie wszystko oki to kastracja z narkozą wziewną i też przy kastracji wet ma pobrać materiał do biopsji żeby sprawdzić dokładnie wszystko.

Ehh niby wszytko fajnie, wszystko sprawdzone, ale i tak się boję :( Bo to jednak jakiś zabieg z narkozą i on już ma 9 latek.

Nie wiem jak ja to przeżyje chyba będę musiała sobie kupić jakieś tabletki na uspokojenie :P

Link to comment
Share on other sites

Przerabiałam prostatę u dwu psów. Można podawać tabletki hormonalne, które powoduja tzw chemiczną kastrację czyli minimalizują wydzielanie testosteronu przez jądra. Podaje sie do dożywotnio, bo działanie jest odwracalne. Mojemu starszemu te tabletki nie słuzyły, bo miał cały czas wymioty. Młodszeko skastrowałam. Miał 8 lat w momencie zabiegu, więc też nie młodzieniaszek. Wszystko poszło OK, zero problemów.

Link to comment
Share on other sites

Atena, oczywiscie, ze powinnisie zrobic badania, chociazby usg prostaty i reszty, morfologie, zeby wiedziec czy mozna bez problemu zabieg psu zrobic, biochemie, zeby wykluczyc inne rzeczy.. Co nie wyklucza tego, ze pewnie pies ma powiekszona prostate. Przy stanach zapalnych moze dawac niezle dolegliwosci bolowe..

Link to comment
Share on other sites

Właśnie będzie miał robiote wszystkie badania i morfologie. Nawet jak wyjdą dobrze to i tak się będę bała że coś może być nie tak :/
Czytałam właśnie niedawno o Twoim pisku i bardzo mi przkro. I też właśnie ten Twój przypadek trochę mnie wystraszył, bo gdyby coś się stało chyba bym sobie w życiu nie darowała :(

Link to comment
Share on other sites

Z pewnością tragiczny wypadek, ale mam nadzieję, że jednak nie zdarza się to często. Tyle psów co jest kastrowanych na dogo.
Sama nie wiem, czuję się jak miedzy młotem a kowadłem. Z jednej strony boję się tej kastracji bo może się coś stać. A z drugiej jak bym nie kastrowała to też nie wiadomo czy to nie będzie nowotworzyć albo czy później coś by nie było, a im później operacja tym gorzej chyba.. :(

Link to comment
Share on other sites

W naszym przypadku lepiej bylo to zrobic wczesniej niz czekac.. U 2,5letniego psa prostata byla jak u 5latka, a juz wtedy chorowal na nerki.. Im pozniej bysmy to zrobili, tym gorsze obciazenie dla nerek (bo wiadomo, ze sie nie regeneruja, tylko stan sie raczej pogarsza). A prostata tez raczej by sie powiekszala niz zmniejszala.. NO i z niej bylo bialko w moczu.. Sam zabieg mial pod wielkim nadzorem z udzialem naszej wetki od nerek, byl pozniej specjalnie plukany, narkoze mial wziewna, jak najlzejsza.. I rzeczywsicie nie bylo zle, choc w pierwszym mozmencie po zabiegu troszke sie pogorszyly wyniki, to pozniej sie polepszyly.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

My już po kolejnych badaniach morfologia w porządku, wątroba już prawie zdrowa :multi: Spadł ALAT i ASAT na usg tez ładnie wygląda. Tylko prostata cały czas powiększona, niby zastrzyk hormonalny za dużo nie dał ale co prawda piesek już nie ma problemu z wypróżnianiem się.
Półki co mamy zalecony Etroxil, i prawdopodobnie wykastrujemy się w grudniu przed świętami jak będę mieć dwa tygodnie wolnego, żeby z nim cały czas siedziec po zabiegu bo bałabym sie go samego w domu zostawić :/
No i oczywiście jeszcze na początku grudnia przed kastracją zrobimy znowu badania.

sota36 a mam do Ciebie takie pytanie, bo mówiłaś, że u twojego pieska narkoza walnęła w nerki. A jaką mielisce narkozę? Dożylnią czy wziewną?
Pytałam weta o wszystkie możliwe powikłania i mówił że półki co nie miał żadnego przypadku żeby siadła watroba czy nerki albo żeby się coś pieskowi stało. Jedynie co to to że piesek spóchł czy miał problem z zagojeniem się.
Mówił, żeby za bardzo się nie niepokoić bo takie skrajne przypadki się na prawdę żadko zdarzają. No a ja oczywiście jestem panikara :roll:
No bo żadko się zdarza ale co jeśli... :roll:

kingula i właśnie nie wiem teraz czy ta prostata ma jakiś związek z wątrobą. Bo u nas watroba już w sumie fajnie a ta prostata cały czas nie bardzo :shake: Wet mi powiedział, że jakis wielkich zależności to nie ma, ale że jednak jest to jeden cały organizm i razem funkcjonuje to coś na coś może wpłynąć.


Narazie mamy jeszcze chwilkę czasu żeby wszystko przemyśleć :)

Link to comment
Share on other sites

Mielismy dozylna, ale wziewne tez maja przeciwskazania.
Walnela w nerki, bo byly przeciez filtrem, czytalam, ze nery zaczynaja dawac oznaki uszkodzenia ( byly badania krwi) juz w znacznym stopniu uszkodzenia, a 50% pracujacych nerek to juz ogromny i powazny problem dla psiego organizmu. Powtorze sie - operacja byla 8 pazdziernika, po 10 dniach nery zaczynaly odmawiac pracy:(
Dzis mija 5 lat, odkad Atos odszedl...jakos tak smutno strasznie....

Link to comment
Share on other sites

Hej - dawno mnie tu nie było.
Chyba kilka lat. Pies bokser lat 7 Demon, a ja Leszek - witam wszystkich serdecznie.
Jakieś dobre 3 lata temu Demon; najpierw to wyglądało na zaparcie, potem połapałem się, że nie oddaje moczu. De weta - rtg brzucha pęcherz moczowy w całym brzuchu, usg duży stercz - diagnoza rak - leczenie ostatni zastrzyk.
Szok, psa zacewnikowali - moczu prawie 1/2 wiadra.
Łzy w oczach, ale jakoś z tym nie mogłem się pogodzić.
Nie jestem wet, ale coś o medycynie wiem.
Postanowiłem jednak po swojemu.

Link to comment
Share on other sites

Antybiotyk, bloker testosteronu, 3 x dziennie cewnikowanie i pieluchy.
Potem lek poprawiający napięcie pęcherza moczowego (wet powiedział, że nigdy nie będzie trzymał moczu).
Minęły dobre 3 lata; Demon ma za sobą 3 x alimenty i to całkiem ładne.
Wytrzyma od 20tej do 10tej, jak mam ochotę pospać.
Podobny incydent powtórzył się jeszcze raz z rok temu jak suki miały cieczkę. Połapałem się szybko - pomny tamtych "przyjemności". Penester przez miesiąc i ok.
To tak co do waszych wątpiliwości. Warto powalczyć o psa i nie wierzyć w raka.
Często wety szafują rozp. nowotworu, bo mają niedostateczne możliwości diagnostyki (no i kasa ze strony właściciela pieska). To nie przytyk do wetów. To poprostu, życie.
Pozdrawiam wszystkich i życzę zrowia i Wam i waszym 4rem łapkom.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kwleszek']Minęły dobre 3 lata; [B]Demon ma za sobą 3 x alimenty i to całkiem ładne.[/B]
QUOTE]

Kryjesz 10 letnim psem ???? Rozumiem, ze jest on wybitnym reproduktorem, którego geny warto przekazać dalej? Czy po prostu bierzesz kasę za kolejne pseudoboksery?

[quote name='kwleszek']
[B]Wytrzyma od 20tej do 10tej, jak mam ochotę pospać.[/B] QUOTE]

Czyli 14 godzin? :angryy: jak pracowałam 12 h dziennie to w trakcie pracy urywałam się by wyprowadzić psa.
Nie miałabym sumienia przetrzymać psa bez spaceru przez tyle godzin choćby nie wiem jak bardzo byłabym niewyspana

Mam propozycję, spróbuj choć raz funkcjonując normalnie - pijąc, jedząc - [U]nie[/U] skorzystać z toalety przez 14 godzin.

:angryy: to chyba tyle...

Link to comment
Share on other sites

Demon ma teraz 6,5 roku. Krył nie za piepniądze, ale przekazał lepsze geny niż masz Ty.
Napisałem w dobrej innej intencji, co zrestą zaznaczyłem, że czasem warto ratować psa skazanego przez weterynarza na uśpienie.
Każdy może się mylić i wet też. Demon dostał wyrok i jak poczytasz i jesteś to w stanie zrozumieć to co tam napipisane wyżej, zrozumiesz, że o psa warto powalczyć, a sama to możesz latać na siku nawet co 5 minut.
z poważaniem Leszek

Link to comment
Share on other sites

[B]Męski punkt widzenia[/B].
Kastracja to nie wyrok. A przy przeroście prostaty, który na początek może nie być złosliwy, kastracja u psa to metoda zapobieżenia wiekszemu problemowi w przyszłości. Owszem można stosować tzw kastrację chemiczną. Mój pies jej nie tolerował. Żygał cały czas. I decyzja była jednoznaczna - kastracja. Choś to pies wystawowy i w ten sposób zamknełam sobie droge z nim na ring (zaznaczm, po prostu lubię wystawy, lubię wystawiać - to nie dzika pogoń za zwycięstwami, chociaż jest to przyjemne).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...