andorka1

Kicię trzeba reklamować, że jest "whiskasowa" - ludzie mniej obyci z kocim tematem bardziej reagują na takie nazwanie koloru futerka. Przydałyby się też ładniejsze zdjęcia - niestety przekonałam się na własnej skórze ogłaszając koty, że dobre zdjęcia to połowa sukcesu :( Ludzie są jacy sa i tego nie da się zmienić. Teraz jest dobry czas na szukanie domu dorosłym kotom - maluchów jeszcze nie ma.

Niewątpliwie kociarnia jest o niebo lepsza niż DT

[quote name='kwleszek']Demon ma teraz 6,5 roku. Krył nie za piepniądze, ale przekazał lepsze geny niż masz Ty. (...) z poważaniem Leszek[/QUOTE] Nie podejmuję dalszej dyskusji.

[quote name='kwleszek']Minęły dobre 3 lata; [B]Demon ma za sobą 3 x alimenty i to całkiem ładne.[/B] QUOTE] Kryjesz 10 letnim psem ???? Rozumiem, ze jest on wybitnym reproduktorem, którego geny warto przekazać dalej? Czy po prostu bierzesz kasę za kolejne pseudoboksery? [quote name='kwleszek'] [B]Wytrzyma od 20tej do 10tej, jak mam ochotę pospać.[/B] QUOTE] Czyli 14 godzin? :angryy: jak pracowałam 12 h dziennie to w trakcie pracy urywałam się by wyprowadzić psa. Nie miałabym sumienia przetrzymać psa bez spaceru przez tyle godzin choćby nie wiem jak bardzo byłabym niewyspana Mam propozycję, spróbuj choć raz funkcjonując normalnie - pijąc, jedząc - [U]nie[/U] skorzystać z toalety przez 14 godzin. :angryy: to chyba tyle...

I nie wróci :multi::multi::multi: Pojechała dziś do swojego domu :laola: Bądź szczęsliwy kocie :lol:

Dziękuję za podnoszenie :) to też pomoc. Panienka ładnie leczy się z kataru, w niedzielę idziemy na kontrolę. Odzewu z ogłoszeń niestety brak :(

Bardzo pilnie potrzebny DT lub opiekun na zawsze. Historia szylkretki Irokezki zaczyna się w tym wątku: [COLOR=#000080][U][URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91756&highlight=pogorzeliska"]Miau.PL • Zobacz temat - Pomocy!!!Koty z pogorzeliska ok.Łodzi[/URL][/U][/COLOR] [U][URL="http://fotoforum.gazeta.pl/photo/4/pc/hc/mx9e/BStwKeQ0TGN3i66reX.jpg[/img"][COLOR=#000080][IMG]http://fotoforum.gazeta.pl/photo/4/pc/hc/mx9e/BStwKeQ0TGN3i66reX.jpg[/IMG][/COLOR][/URL][/U] [URL="http://img255.imageshack.us/i/glowne.jpg/"][IMG]http://img255.imageshack.us/img255/3599/glowne.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img200.imageshack.us/i/obraz707q.jpg/"][IMG]http://img200.imageshack.us/img200/3725/obraz707q.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img503.imageshack.us/i/obraz715b.jpg/"][IMG]http://img503.imageshack.us/img503/9076/obraz715b.th.jpg[/IMG][/URL] Kotka pochodzi z podłódzkich Sokolnik. Jest jedną z kilkunastu kotów, które zostały na terenie spalonej posesji. Kotka wzięła swój los we własne łapki, ze spalonej działki przeprowadziła się na działkę przemiłej pani, która o nią zadbała, odkarmiła i pokochała. Niestety pani nie może Irokezki zabrać do domu. Podjęłyśmy decyzję, że kotka wraz z 6 innymi kotami, które również przeniosły się tam z pogorzeliska, zostanie na działce, zrobiłyśmy wszystko co na chwilę obecną się dało by koty w miarę bezpiecznie przetrwały zimę. Dostały styropianowe domki i namiot by miały się gdzie schronić, mają zapewnione karmienie – niestety tylko 2 x w tyg. ale zawsze. Niestety pierwsze chłody tej jesieni dały się Irokezce we znaki, już jest koszmarnie zasmarkana i kaszląca. W ostatnią sobotę opiekująca się nią pani przywiozła ją do Łodzi do lecznicy. Kitka została obejrzana, dostała antybiotyk i okazało się, że oprócz kataru ma problem z dziąsłami. Jeszcze nie wiemy jak poważny, być może kuracja antybiotykowa go rozwiąże. W sierpniu była również w lecznicy, bo się sliniła – miała wtedy zdjęty kamień nazębny i potem było wszystko ok. Irokezka zamieszkała u nas w tymczasowym hoteliku. Żadna to ameryka – klatka wystawowa, zapewnione ciepło, jedzenie i podawanie leków. Szukamy dla niej bardzo pilnie DT lub najlepiej stałego, bo u nas nie będzie mogła zostać. Po wyleczeniu i zaszepieniu zostanie odwieziona spowrotem na działkę. Łatwo się domyślić jak się to skończy – z ciepłego pomieszczenia na deszcz i zawieruchę, znowu katar, przeziębienie... Nie mamy możliwości zatrzymać jej w Łodzi, po prostu nie mamy miejsca. Irokezka to przemiła kotka o malowniczej urodzie, której zdjęcia nie oddają nawet w 1% jej piękna. Irokezka jest kotką łagodną, lgnącą do człowieka, pięknie mruczy przy głaskaniu. Bez problemów dogaduje się z innymi kotami. Jest wysterylizowana, ma wyczyszczone ząbki, jej wiek jest oceniony na ok. 4 -5 lat więc całe życie przed nią. W klatce zachowuje się wzorowo, nie bałagani, z kuwety korzysta bez najmniejszej wpadki, tabletki łyka bez żadnego protestu. Po prostu koci ideał, który powinien polegiwać na kanapie a nie siedzieć w klatce, lub co gorsza na dworze. To kot, który bedzie po prostu wdzięczny za własny spokojny kąt, nie w głowie jej już szaleństwa młodości. Jeśli chcesz ślicznej kociej damie dać dom na zawsze, lub chociaż tymczasowe schronienie skontaktuj się z Gosią: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] lub zadzwoń 603 117 913 Irokezka jest już ogłaszana chyba wszędzie od końca sierpnia. Internet, różne fora, ogłoszenia papierowe w lecznicach, sklepach zoologicznych, przepytywanie znajomych i mniej znajomych jak leci. I nic, całkowita cisza. Czy nawet jej malownicza uroda nie pomoże w znalezieniu domu?

A ja spotkałam suńkę wczoraj u weta, jest intensywnie leczona, chociaz nie wygląda jeszcze za ciekawie. Jest pod doskonałą opieką weterynaryjną więc myślę że szybko będzie piękna. Charakterna z niej dziewczyna ! Chciała zjeść nam pana doktora w trakcie obcinania pazuków i strasznie pyskowała na młodego laba, który siedział w poczekalni.

Dorcia ma roboty od diabła i ciut, ma na tymczasie chorą maltankę i kota Tyciaka specjalnej troski, nie ma czasu rąk wcokolwiek innego włożyć :roll:, jakiś czas temu pytałam o Norisa, wieści były nadal jak najbardziej pozytywne

No to jeszcze: [URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/899768_piekna_sunia_prosi_o_dom_uratuj_ja.html[/URL] gumtree - tylko link mi uciekł ... [URL]http://portal.animalia.pl/ogloszenia.php?ogloszenie=13510[/URL]

Nie, ja nie miałam problemu z odchudzaniem Dolara, bardzo ładnie zareagował na Obesity, po doprowadzeniu wagi "do porządku" przeszliśmy na Nutrę light/senior + warzywa + niewielkailość kurczaka do tego. I [U]żadnych[/U] przekąsek :cool3: poza posiłkami :-)

Jeśli chcesz podawać psicy oprócz suchej karmy mięso, to powinnaś zmniejszyć dawkę suchej karmy i powinno być ok Mój Dolar był chybaok pół roku na Obesity RC i żadnego osłabienia nie zauważyłam, był i jest cały czas mimo wieku bardzo aktywny, futerko było ok, badania krwi po kuracji też wyszły w normie

a może na jakimś forum terrarystycznym by ogłosić? [URL]http://www.terrarystyka.pl/index.php?option=com_smf&Itemid=148[/URL]

OK, to czekam na wieści

To może się dowiedz. Na smej Dogomanii i Miau ciężkodomek znaleść - tu wszyscy na fulll w futerkach zwykle. Jak coś to ogłoszenia mogę w net "pchnąć" byle byłoby wiadomo gdzie jej jeszcze nie ma Kota mi kanapkę z tarara objadła :angryy::angryy::angryy: - ale i tak ją kocham:p Nie miałam ręki by odgonić

[quote name='Tweety']a powód oficjalny czy domyślny interesuje Cię?:razz:[/quote] Powodów oddania kota jest milion.... Powód przygarnięcia tylko jeden MIŁOŚĆ DO KOTÓW... lub po prostu serce dla zwierząt i odpowiedzialność za to zawierze, które się przygarnęło (i tak stałam się kociarą :-) ) Powód ponownego oddania też tylko jeden: absolutny brak odpowiedzialności i CZŁOWIECZEŃSTWA

Niestety skusić się na malucha nie dam - miałam kiedyś ogona, ale to było jeszcze przed kotami i stosowałam wtedy "chów" przaktycznie bezklatkowy. Nie wyobrażam sobie trzymać szczurka tylko w klatce, a nie mam pomieszczenia do którego koty nie wejdą i gdzie szczur mógłby być "na włościach"

Buniu: z dań kuchennych dla szczurków:gotowany makaron, ryż, ziemniaki, marchew budyń :lol:, poza tym orzechy wszelkie, słonecznik, dynia. Twarozek, ser żółty, mięsko gotowane w niewielkich ilościach, bo potem często się drapią. Gotowe mieszanki ziarnowe, suszone owoce - i świeze też. Suchy chlebek

A jego tffu właścicielom niech "krzywdy zostaną wynagrodzone":diabloti:

A np tutaj: [URL]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=2119&action=prod[/URL], kiedyś bywały w normalnych sklepach zoologicznych, popytaj może ktoś Ci to ściągnie. Jeśli chodzi o skuteczność, to wiem z drugiej ręki, że rewelacja, doświadczeń własnych nie mam, bo mój pies to pan.

Z doświadczeń różnych ludzi wiem, że tabletki NO Smell firmy Bogena są bardzo skuteczne w niwelowaniu cieczkowych zapachów, tyle, ze były paskudnie drogie

[*] [*] [*] :-( , ale czy przyczyną była ta zjedzona czekolada czy coś całkiem innego?

A może to poprostu była plama po małym "pawiku" - ślina z czekoladą - to wtedy i zpach i kolor mógłby być. Zdrówka dla psiaka.

Ja już pisałam wieści, ale w ramach remontu na forum mój post wylądował w niebycie, teraz już nie zacytuję dokładnie wypowiedzi Dorci, bo wiadomość od niej wywaliłam, ale ogólnie jest świetnie, Norek nie odstępuje nowego pana na krok (niedługo do kibelka będzie z nim chodził:lol: ), wiele razem spaceruję i biegają - co zarówno jednemu jak i drugiemu ma wyjść na zdrowie i Norek prawie już nie pamięta o swoim poprzednim domku. Czyli ogólnie jest SUPER - adopcja idealna.

[quote=Toska;4295016 a czy będą jakieś wieści od nowej rodzinki ?[/quote] Nawet już są Dorcia dostała zdjęci i filmik, jak na razie wszystko na dobrej drodze