Jump to content
Dogomania

Plama ma dom


Pianka

Recommended Posts

Koniec końców Plama wyjeżdża do hotelu do Murki . Wyzyta była, przebiegła pozytywnie , ale
Pani wyjeżdża na miesiąc i nie może go teraz wziąć . Cóż wizyta była , więc jak Pani po miesiącu nadal będzie chciała go adoptować to wróci z powrotem. Miesiąc dla takiego żywioła to dużo . Wszystko się może zdażyć , więc bezpieczniej nawet dla samego Plamy będzie jak pojedzie. W między czasie nadal będziemy domu szukać ( taka była umowa z Panią ) , jeśli się trafi odpowiedni to go wyadoptujemy. Pani ma być w kontakcie ze schroniskiem . Wyjazd Plamy jutro z rana między 7.30- 8.00 .

Link to comment
Share on other sites

Plamek dziś dotarł do hoteliku u Murki. Mam nadzieję że Murka sama coś o nim napisze. :) Co do domku to jest jeden , bardzo chętny , ale Plama może tam trafić za miesiąc. Mam nadzieję że nic się nie zmieni w tej materii, choć czasem życie pisze inny scenariusz niż byśmy chcieli , (oby nie w tym wypadku.)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ANETTTA']czy to był ten dom co ja o nim pisałam powyzej !!!![/QUOTE]

Nie to nie ten, ten o którym pisze to dom znaleziony i sprawdzany przez ,,adopcje hyskich,,. Ten dom o którym pisałaś kontaktował się z Pianką . Z tego co mi mówiła , dla Plamy nie był do końca odpowiedni, bo musiał by sam zostawać .

Link to comment
Share on other sites

Plama już u nas, od momentu wysiadki z samochodu SzczepONa, cały czas tylko lustrował w którą stronę możnaby nawiać :cool3:
Założyliśmy mu drugą obrożę, półzacisk, na wszelki wypadek, bo coś zacżął kombinować ze ściągnięciem tej, w której przyjechał. Obeszliśmy cały teren na lince. A on cały czas tylko look, look na płot. Chyba chętnie wybrałby się w drogę powrotną na Śląsk ;)
Do nas zero agresji, tylko lekka dezorientacja i niepokój (gdzie mnie przywklekli??).

[IMG]http://img109.imageshack.us/img109/9503/plama.jpg[/IMG]

Nie mieliśmy przygotowanego boksu dla przystojniaka, bo SzczepOn przyjechał wcześniej niż przypuszczaliśmy. Więc Plama spędził pół dnia w domu w przedsionku. Na wstępi oblookał okna :razz: Ale potem jak dostał posłanko to przeleżał większość czasu. Nic nie kombinował, mimo, że zostawialiśmy go samego (jednakże słyszał nasze głosy zza drzwi). Tak jakby go nie było. No, ale wiadomo: nowe miejsce, stres itd.
Zastanawiam się czy nie pomogłoby w jego przypadku zostawiania włączonego radia w boksie lub domu (gdyby ktoś chciał go samego zostawić).

[IMG]http://img209.imageshack.us/img209/9871/plama1.jpg[/IMG]

Był na spacerku, na razie nadal jest w domu. Nie może niestety tu zostać, bo może coś kombinować potem, np. w nocy, a w domu jest kot, inne psy itd. Za duże ryzyko. Jak wszystkie psy wyspacerujemy to odstawimy go do boksu, który dzisiaj specjalnie dla niego TZ z sąsiadem zmontowali: zadaszyli jeden z boksów zewnętrznych. I będziemy obserwować czy nie kombinuje. Pewnie cała noc będzie na czuwaniu, bo prawdę mówiąc tej pierwszej nocy najbardziej się boję. Plama nie zna nas, jest w obcym miejscu. Jak nawieje to może pognać w nieznane.
Jak coś będzie tworzył, to przeniesiemy go do murowanego boksu, w którym miał być pierwotnie.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Murko za relacje . :) Mam nadzieję że nadal będzie w miarę grzecznie się zachowywał . Chętna Pani pisała wczoraj do Justyny , że jak tylko wróci z podróży to się odezwie, że nadal jest adopcją zainteresowana i nic się nie zmieniło.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...