Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Za tydzień o tej porze Lizka będzie już w Lublinie...

 

W poprzednim swoim poście nie doliczyłam wpłat, które są u mnie -70 zł  (Iwona K. - 50 zł, Havanka - 20 zł) czyli na operację mamy 1898 zł

Posted

Podczytuję od jakiegoś czasu wątek Lizy i wzmianka o intensywnym drapaniu się suni nasunęła mi pewne skojarzenie. Oglądałam jakiś czas temu film o psach, w którym była mowa m.in. o pewnym schorzeniu, które dość często występuje u cavalier king charles spanieli. Chodzi o jamistość rdzenia (inaczej syringomyelię). Cyt. "Syringomyelia (inaczej syndrom Arnolda - Chiari) jest poważna wada budowy czaszki, w której czaszka jest zbyt mała, w zwiazku z tym powstaje zbyt duże cisnienie i wypełnione płynem jamy zaczynaja uciskać na rdzeń kręgowy w pobliżu mózgu." Objawy tej choroby są różne ale należą do nich m.in. różne objawy neurologiczne i właśnie bardzo intensywne drapanie okolic głowy i karku.

 

Nie wiem jak to się ma do Lizy ale pomyślałam, że o tym napiszę bo to drapanie się "bez powodu" jest dość charakterystycznie i nietypowe. Tutaj jest artykuł z którego pochodzi powyższy cytat i w którym jest więcej informacji na temat tego schorzenia: http://e-cavalier.pl/php/portal.php?show=53.

Posted

też o tym pomyślałam, a jak u Lizy jest ucisk w czaszce bo ma uszkodzoną to by mogło pasować - u Cavalierów bywa to wrodzone, a Liza ma z powodu urazu, ale objawy moga być takie same. Chyba

Posted

Zula od 10 dni bierze Pexion, taki nowy lek przeciwpadaczkowy. Moim zdaniem jej pomaga. Nie ma mikrodrżeń, nie "wchodzi do kątów", no i ogóleni nei zaplata się tak, mniej kołuje.

Tylko teraz chyba bez sensu wprowadzanie Lizie? Po operacji, ewentualnie do przemyślenia, jakby były jakieś zaplątania i drżenia.

Posted

No widzisz, a mi Zuleńkę pięknie wyciszyło. Podobno dawkę trzeba dobrać dobrze. O niebo lepiej jest na Pexionie. Ostatnio była już strasznie splątana. I miała bardzo często mikropadaczki, łącznie z klapaniem ząbkami.

Posted

U cavalierów jest to wada genetyczna i drapanie występuje w okolicach głowy.

Liza, jak napisała Murka, drapie się również po podbrzuszu, a skutkiem ubocznym długiego zażywania luminalu m.in. są objawy alergiczne.

Posted

Dziwne jest to, że nie ma żadnych śladów tego drapania, żadnych przerzedzeń na sierści, ranek. Kiedyś jak się drapała to musiałam jej smarować pachwiny, bo skóra tam robiła się ciemna, sucha i z czasem robiły się ranki. Teraz nic takiego nie ma. Tylko zaskórniaki są. Podobne miał niewidomy owczarek niem. Marek, który miał dwa wylewy. Też się czochrał cały czas podobnie jak Liza. Tylko on sierść na podbrzuszu miał suchą bardzo i zaczęła mu rzednąć na brzuchu i na łapach od strony brzucha. Wet poradził podawać mu olej lniany lub tran. I dostaje ten tran już kilka miesięcy, drapanie ustąpiło całkowicie, skóra zrobiła się piękna, sierść błyszcząca. Aż się wet nie mógł nadziwić ostatnio jak go szczepił :)

Ja tak myślę, że to drapanie to takie trochę neurologiczne jest...

Posted

Lizuńku, zaciskam kciuki za Ciebie! :)

 

Murko, czy możliwe są zaskórniki na brzuszku psa...?

Może to zwykły brudek i wystarczy przemyć mokrą szmatką? :unsure:

Posted

Tz potwierdził dzisiaj środowy przyjazd Lizki do Lublina.

Sunia na pewno bardzo przeżyje zmianę otoczenia, to będzie dla niej ogromny stres.

A i termin operacji coraz bliżej.

Posted

Bardzo się boję, ale wierzę w siłę dobrych myśli.

Lizka dla tylu osób jest ważna -  wszystkie te dobre myśli wracają do suni i musi być  dobrze.

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...