handzia Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Jak widzę jakiś wpis na tym wątku w subskrypcjach, serce mi zamiera na chwilę, boję się otwierać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 mam to samo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 [quote name='brazowa1']mam to samo...[/QUOTE] Ja także ....Boje sie a jednocześnie chce wierzyć ,ze nastapiła ogromna poprawa ..... Dusje jak bardzo mi sie płakać chce .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted February 18, 2012 Share Posted February 18, 2012 (edited) [quote name='romenka']Madziu, nawet nie wiem co napisać. Tak bardzo mi przykro :( Madziu jeśli Tosia cierpi tylko w jeden sposób w tej chwili możesz skrócić to a tym samym udowodnić swą miłość do niej. Wiem jak Ci trudno ale miłość polega również na tym by nie dopuścić do bólu, cierpienia , agonii. Kochaj mądrze. Madziu, musisz być dzielna. Tosia jeszcze da Ci znać i podziękuje Ci za Miłość, Serce ,Oddanie. Madziu niedawno przeczytałam jeden wpis użytkowniczki Kasi Winters :"Wiem, że jej ostatnia podróż to początek drugiego, dobrego i szczęśliwego życia. Za Tęczowym Mostem czekają na nią nowi przyjaciele i Miłość z Dobrocią. Nie pójdzie sama, zaśnie, otoczona ciepłem ludzkiego serca, a gdy wstąpi na Tęczowy Most, poda jej swą dłoń Serdeczność i Spokój i odprowadzą ją do Krainy Psiej Radości, w której nigdy już nie zazna bólu ani zła." I ja też w to wierzę. Magduniu , proszę utul Tosieńkę ode mnie również. I nie rozpaczaj kochana, przyjdzie czas że się spotkacie i obie sobie podziękujecie.[/QUOTE] romenko, dziekuje za Twoje bardzo madre przeslanie, tak pieknie ujete w kilku slowach. Nie dam Tosi cierpiec,za bardzo ja kocham aby pozwolic jej odchodzic w bolu. Tosia jednak walczy. Zmaga sie nadzwyczaj dzielnie z choroba i gdy kilka nocy wczesniej wydawalo sie, ze juz nie da rady,gdy moje serce niemalze stawalo ze strachu - udalo sie.Jestem tak ogromnie dumna z mojej madrej i kochanej Tosienki.Tak wdzieczna jej,ze jednak nie poddaje sie i jak powiedzial wet widzac Tosie: -"zywcem mnie nie wezma".Tak ja slicznie podsumowal i mial racje. Stal sie tez jakis cud: ten syropek na wyproznianie niby dzialal, ale chyba bardzo cienko, bo Tosienka miala wyczuwalny obolaly brzuszek.Kupilam bardzo gesty sok ze sliwek i podaje jej strzykawka no i mamy sliczna ksiazkowa.... Miotaja mna stany euforii i totalnego zalamania :placz: Tak naprawde nie godze sie z odchodzeniem Tosi.Wscieklosc, bol i rozpacz. Mam kilka fotek, za chwilke sprobuje dodac Tosienka lozeczkowa, ma byc duzo wszelakich dobr poscielowych,recznikow itd. :cool3: [IMG]http://img856.imageshack.us/img856/8756/tosienkaztonciemluty201.jpg[/IMG] Dusje,nie budz mnie i idz sobie poogladaj TV, dobrze? [IMG]http://img204.imageshack.us/img204/8756/tosienkaztonciemluty201.jpg[/IMG] Tak kocha Tosia,tak madrze patrzy,tak dzielna moja cudowna Krolewna [IMG]http://img51.imageshack.us/img51/8756/tosienkaztonciemluty201.jpg[/IMG] Jedziemy po prowiant,chorobsko precz! [IMG]http://img715.imageshack.us/img715/8756/tosienkaztonciemluty201.jpg[/IMG] Edited February 18, 2012 by dusje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted February 18, 2012 Share Posted February 18, 2012 (edited) Tosienka podlulila ogonek i tym dala znac, ze troszke pobolewa, ale poszla na krotki spacerek z Tonem [IMG]http://img804.imageshack.us/img804/8756/tosienkaztonciemluty201.jpg[/IMG] Po niedlugiej chwili bol ustapil i Tosiula znow cieszyla sie spacerkiem.Za nia mala Niunia- uczennica Tosienki i Neriska - druga matka Niuni, chadzajaca obecnie wlasnymi drogami, jak to na starsza babcie przystalo :lol: Nerusienka ma ok 16 :multi:Jest rownie cudowna i przekochana sunia jak Tosienka [IMG]http://img204.imageshack.us/img204/2359/tosienkaztonciemluty201w.jpg[/IMG] Edited February 18, 2012 by dusje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni12 Posted February 18, 2012 Share Posted February 18, 2012 Madziulku przeczytałam i obejrzałam zdjecia i tak sobie myślę , ze Tosienka zaznała cały ogrom miłości u Ciebie.Twoja miłość do niej jest poprostu przeogromna i pewno z wzajemnością.Myślę o Was cały czas cieplutko i moim hasłem przewodnim jest "choróbsko precz" od Tosienki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted February 18, 2012 Share Posted February 18, 2012 Magduś, byłam tu na wątku Tosieńki zaraz po Twoim poście, łzy mi popłynęły. Nie wiedziałam co napisać :-(. Ona taka kochana i mądra psinka ! Co mogę to przytulić Was bardzo mocno do serca! Chciałabym powiedzieć że wszystko się ułoży cokolwiek by to znaczyło. Tak bardzo bym chciała wierzyć że ten dzień nie nastąpi ale jeśli tak się stanie to pamiętaj że Tosia wróci podziękować za miłość i serce jakie jej dałaś Madziu. Ona o tym wie! Przytulam Was obie kochane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted February 19, 2012 Share Posted February 19, 2012 Cudowne stadko. Faktycznie Tośka ma spojrzenie jak mądry człowiek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted February 19, 2012 Share Posted February 19, 2012 (edited) Mnie też zauroczyło spojrzenie Tosieńki, cudowna psina...Piękne miejsce do spacerów z psiakami :) Edited February 20, 2012 by handzia literówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mania1979 Posted February 19, 2012 Share Posted February 19, 2012 wygód pościelowych nigdy za dużo ;) jak można by jej tego odmówić? no a to spojrzenie mówi samo za siebie...ale to dobrze że ona walczy, i tak bardzo życzę Wam wygranej walki,mimo wszystko,mimo tych cholernych rokowań...oby jak najdłużej razem...ucałuj Tosieńkę i resztę gromady ode mnie i moich dziewczynek: Adelki i Sonii. Jesteśmy z Wami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni12 Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 Madziulku myślę o Was cieplutko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted February 28, 2012 Share Posted February 28, 2012 (edited) Moja ,nasza kochana krolewna odeszla wczoraj o 19.05 :placz: Teraz spi w naszej sypialni, juz nie cierpi.Dzisiaj zostanie pochowana. Nie umiem sie pozbierac,napisac wiecej, jeszcze nie teraz,przepraszam :placz: Bez kilku dni zaledwie - 5 za krotkich lat lat naszej przyjazni i milowania.Dlaczego? :placz: Kochamy Cie,Tosienko.Na zawsze w naszych sercach. :placz: [IMG]http://www.animaatjes.nl/plaatjes/k/kaarsen/Kaarsje252520in252520zak.gif[/IMG][IMG]http://www.animaatjes.nl/plaatjes/k/kaarsen/Kaarsje252520in252520zak.gif[/IMG][IMG]http://www.animaatjes.nl/plaatjes/k/kaarsen/Kaarsje252520in252520zak.gif[/IMG][IMG]http://www.animaatjes.nl/plaatjes/k/kaarsen/Kaarsje252520in252520zak.gif[/IMG][IMG]http://www.animaatjes.nl/plaatjes/k/kaarsen/Kaarsje252520in252520zak.gif[/IMG] [IMG]http://img432.imageshack.us/img432/9762/zabafx3.jpg[/IMG] [IMG]http://img51.imageshack.us/img51/8756/tosienkaztonciemluty201.jpg[/IMG] Edited February 28, 2012 by dusje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted February 28, 2012 Share Posted February 28, 2012 oh Tosieńko....Taką miałam nadzieję, że doczekasz wiosny - ale tam, gdzie jesteś, zawsze jest wiosna... Dusje - słowa to za mało w takich chwilach :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted February 28, 2012 Share Posted February 28, 2012 Nie wiem co napisać..., bardzo współczuję Ci dusje, nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co teraz czujesz :-(:-(:-( Tosieńka już nie cierpi i czeka w TM na Ciebie, kiedyś się spotkacie i już nigdy więcej nie rozstaniecie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted February 28, 2012 Share Posted February 28, 2012 nic nawet nie mogę napisac ....Dusje bardzo mocno Cie przytulam ...... Tosieńka będzie z Tobą zawsze ....Nie raz to odczujesz .....zobaczysz .....Łzy wala po oczach jak kwas .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted February 28, 2012 Share Posted February 28, 2012 brak mi słów,nie wiem,co mam napisac,jak pocieszyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 Tak strasznie żal Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mania1979 Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 nie na takie wieści czekałam.. nie wiem co pisać, po prostu to że wiem co czujesz, że to boli i jeszcze długo będzie...ale najważniejsze jest to ze Tosię juz nic nie boli.. [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 Przytulam Cię Magduś cieplutko do serca :( Bardzo mi przykro...Brak słów.Przepraszam :( Tosieńko [*] wiem że teraz dziękujesz za Miłość, Serce, Oddanie i Mądrość... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni12 Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 Madziu przepłakałam poł nocy przedwszoraj jak się dowiedziałam . Tosienka juz nie cierpi i to jedyne pocieszenie w takiej chwili.Tosieńko biegaj tam szczęsliwa [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 (edited) Ptaszyno Ty moja :-( Wczoraj minal tydzien bez Ciebie..tydzien lez i cierpienia,tydzien samotnosci i gluchej ciszy. Twoj dom juz nie tetni radoscia,juz nie mieni sie paleta soczystych kolorow. Barwny motyl odfrunal do lepszego swiata, a tu nastala szarosc i bol istnienia :-( Tosienko, Dziekuje Ci za wszystko:za nasza wielka przyjazn,za wiernosc i pokochanie. Tak ciezko zyc z mysla,ze juz cie nie ma wsrod nas,ze medycyna okazala sie bezradna,ze nie moglam ci pomoc :-( Psiny tak bardzo tesknia za toba,szukaja cie,mala Niunia zawodzi :-( Krolewno, wierze ze to tylko chwilowe rozstanie i ze gdy nadejdzie czas mojej podrozy -spotkamy sie na rozstaju drog, tam przy moscie,wiec czekaj na mnie,ja przyjde. Spij malenka.Kochamy cie :-( [IMG]http://img545.imageshack.us/img545/6540/20120229pozegnanienasze.jpg[/IMG] W imieniu naszej rodziny dziekuje Wam dziewczyny za bycie z nami w trudnych chwilach. Tosienka odeszla w naszych ramionach,glaskana i przytulana i nie w klinice. Bol byl silniejszy od naszej milosci i woli zatrzymania Tosienki na dluzej.Nie moglismy pozwolic jej cierpiec.Tosia sama dala nam znac,ze to juz czas :placz: Edited March 6, 2012 by dusje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted March 11, 2012 Share Posted March 11, 2012 [quote name='funia']nic nawet nie mogę napisac ....Dusje bardzo mocno Cie przytulam ...... Tosieńka będzie z Tobą zawsze ....Nie raz to odczujesz .....zobaczysz .....Łzy wala po oczach jak kwas ....[/QUOTE] :( :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted March 12, 2012 Share Posted March 12, 2012 Trzymaj się dusje. Dziękuję,że odchodziła przy Was,w swoim domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted March 27, 2012 Share Posted March 27, 2012 Dzisiaj mija miesiac bez ciebie,moja Najpiekniejsza Krolewno Na Swiecie :placz: Ogromna tesknota,bol i lzy.Bez ciebie moje zycie to jego marna Imitacja :-( Spij spokojnie,Tosiulku :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 Nadejdzie taki czas,kiedy będziesz myślała z mniejszym bólem...ale boli do końca zycia. GDy wchodze na ten wątek,powracają wspomnienia i uczucia,jakie wtedy miałam. Straszne ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.