buniaaga Posted December 16, 2011 Posted December 16, 2011 [quote name='Patmol']kopiuję z MIau -dotyczy kotów (ponad 15) z Wólki Zaleskiej, które są pod opieką dwójki starszych ludzi po udarze; ci ludzie sami potrzebują opieki co wy na to? czy ktoś z Bielska Podlaskiego lub z Białegostoku mógłby takie ogłoszenia wydrukować i porozwieszać? nawet kilka osób by sie przydało[/QUOTE] My tu na wątku z Bielska w porywach trzy:) Patmol odpisałam Ci na wątku Pipi :) Quote
doris66 Posted December 16, 2011 Posted December 16, 2011 [quote name='buniaaga']My tu na wątku z Bielska w porywach trzy:) Patmol odpisałam Ci na wątku Pipi :)[/QUOTE] Lub dwie i pół jak ktoś woli. Pomogę Agnieszce z ogłoszeniami. Częśc rozwieszę też w Białymstoku. Po drodze do pracy jest kilka miejsc gdzie można ogłoszenie zawiesić. Poproszę koleżanki z pracy-białostoczanki to porozwieszaja w okolicy swoich domów. Może choć kilka kotów domek znajdzie albo nawet jeden to już jest coś. Quote
Patmol Posted December 16, 2011 Posted December 16, 2011 Bardzo wam dziękuję [url=http://smajliki.ru/smilie-464495655.html][img]http://s4.rimg.info/c8d12ef5ed449cdd1fc665e29a8716a1.gif[/img][/url][url=http://smajliki.ru/smilie-464495655.html][img]http://s4.rimg.info/c8d12ef5ed449cdd1fc665e29a8716a1.gif[/img][/url] poproszę wasze maile na pw (buniaaga chyba mam) - jutro maja być ogłoszenia; jak tylko dostanę - wyślę (kto jest pół?) Quote
sylwia1982 Posted December 17, 2011 Posted December 17, 2011 dziś po Parcewie (ok. 4km od Bielska Podlaskiego) błakął się wychudzony bernardyn,był zdezorientowany i raczej nie był to pies miejscowy [URL="http://naforum.zapodaj.net/9d69c277d9cf.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9d69c277d9cf.jpg[/IMG][/URL] tylko takie zdjęcie udało mi się zrobić, pies jak widzi człowieka to zaczyna uciekać Quote
sylwia1982 Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [quote name='sylwia1982']dziś po Parcewie (ok. 4km od Bielska Podlaskiego) błakął się wychudzony bernardyn,był zdezorientowany i raczej nie był to pies miejscowy [URL="http://naforum.zapodaj.net/9d69c277d9cf.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9d69c277d9cf.jpg[/IMG][/URL] tylko takie zdjęcie udało mi się zrobić, pies jak widzi człowieka to zaczyna uciekać[/QUOTE] zdjęcia z dnia dzisiejszego [URL="http://naforum.zapodaj.net/12d492a08a53.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/12d492a08a53.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://naforum.zapodaj.net/1b0c291e900a.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1b0c291e900a.jpg[/IMG][/URL] Quote
Moli@ Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 o Boże..., w okolicy jest jakaś pseudo hodowla czy co. Quote
sylwia1982 Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [quote name='Moli@']o Boże..., w okolicy jest jakaś pseudo hodowla czy co.[/QUOTE] nie mam pojęcia czy w okolicy jest jakaś pseudo hodowla, pies wygląda na psa którego ktoś po prostu zostawił na trasie Bielsk Podlaski- Orla, często jest tak że ludzie porzucają psy na tej trasie. Ja niestety jestem osobą bezrobotną i nie mam jak pomóc temu psu, do tego dom w którym mieszkam nie jest moją własnością. Pies jest bardzo wystraszony, ucieka jak tylko widzi człowieka Quote
kaszanka Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 chudziutki kawaler a do tego dziki - oj pomoc utrudniona w takich przypadkach :( Quote
sylwia1982 Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 [quote name='kaszanka']chudziutki kawaler a do tego dziki - oj pomoc utrudniona w takich przypadkach :([/QUOTE] to jest chyba suka, ale pewna nie jestem Quote
Vicky62 Posted December 18, 2011 Posted December 18, 2011 Trudna sprawa...bernardynów w potrzebie nie brakuje,a DT znaleźć dla tak duzego psa graniczy z cudem.Jedyne co mogę Ci poradzić wstaw fotki i załóż wątek na forum tej rasy.Tam są miłośnicy może cos doradzą. Podaję link [url]http://www.dogomania.pl/threads/115718-Bernardyny-w-potrzebie/page23[/url] Quote
ifka Posted December 19, 2011 Author Posted December 19, 2011 ten bernardyn przebywa w Parcewie? a ta Wólka Zaleska to za Wyszkowem?188 km od Bielska, czy jakaś inna miejscowość o tej samej nazwie gdzieś bliżej nas? Quote
doris66 Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 Witajcie w Nowy Rok! W Bielsku dziś smutne widoki, pełno śmieci, szkła oraz wałesających sie "pańskich", bo w obrożach, psów które uciekły w nocy. Sa pojedyńcze psy ale tez watachy psów bo np. pouciekały tez suki w cieczkach. Koszmar. Ps. W nocy na moim osiedlu była demolka posesji ( przez pijanych młodzienców ) . My swojej ciężkiej metalowej bramy szukaliśmy cały ranek. Została zdjeta przez wandali , wyniesiona w krzaki kilkaset metrów dalej i porzucona. Takich bram i bramek widziałam kilka szukając swojej. Do tego młode nasadzone wzdłuz drogi drzewka powyrywane z korzeniami, poprzewracane znaki drogowe. ciekawa jetem co robiła w nocy policja? Mam nadzieje, że ochraniała przed demolka inne osiedle. Dobrze że Buniaaga zabrała na noc klatkę łapke bo juz by jej nie było w całości. Cóż, rzeczywistość - smutna, a jednak. Quote
Pipi Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 Matko!!!!!???????brak słów. A z tymi bramami to u nas we wsi tez taka moda, ze zdejmuja. Z tym, ze ponoc to szczescie dla domownikow, bo wierza, ze temu ktoremu bramy nie zdjeto, to tam diabel pilnuje. Takie tam zabobony. Ja na wszelki wypadek swoja brame na klodke zamknelam, bo wiem juz ze tak robią. Mlodziez sie nudzi . . . .na wsiach, to wymyslają, ale w miescie?????ze wsi obyczaj przeniesli. Trzeba odczekac kilka dni az sie uspokoi. Powiedzcie w jakich godzinach Ruda podchodzi pod dom Agnieszki? Moze ja w ciagu dnia podjade, zaparkuje gdzies i bede pilnowac, a jak wrocicie z pracy, to do wieczora mnie zmienicie. Cos mi sie przypomnialo, ze bunia mowilas o tym, ze Ruda potrafi przyjsc jak jestes w pracy. W ciagu dnia spokojniej jest, bo ludzie w pracy, dzieci w szkolach.Dajcie cynk, ja chetnie sie zasadze w ciagu dnia i popilnuje klatki. Wezme okulary i poczytam sobie wreszcie ksiazke, ktora dostalam od pucki(w sumie trzy), bo w domu ni jak nie moge sie do niej zabrac:eviltong::evil_lol:. Bedzie pozyteczne z przyjemnym:lol: Quote
doris66 Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 Z tego co ja wiem, to Ruda przychodzi w okolice domu Agi przed południem. Wczoraj to była godzina 10. Ale niestety nie robi tego codziennie. Ja ją widziałam wczoraj na polach daleko od Agi osiedla, wcześniej widziana była w środku osiedla. Ona po prostu sie szwęda, szuka żarcia a teraz to juz może nawet szukać bezpiecznego miejsca na oszczenienie sie. To dobry pomysł Pipi z tym pilnowaniem klatki , ale szkoda twojego czasu, przecież masz tyle pracy. A jak ona nie przyjdzie a Ty przesiedzisz cały dzień to tym bardziej Cie i Twego czasu szkoda. No nie wiem co robić. Quote
buniaaga Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 no to się rozpoczął Nowy Rok!Doris tak delikatnie wszystko opisała :) Dziś rano dostałam telefon z pracy że wataha gryzący się psów próbuje pokryć słaniającą się już na nogach sukę w typie owczarka niemieckiego (na szyi obroża-suka w cieczce!) psy były tak agresywne że ludzie uciekali gdzie się da,dzwoniąc na policję. Przyjechała policja straż pożarna, akcja rozganiania psów,w końcu udało się zabrać do radiowozu biedną sunię!Przyjeżdżam ja z doris66 i słyszę od ludzi że mają suką wypuścić gdzieś za miastem bo nie ma co z nią zrobić! no to my z doris66 na policję,pytamy co z suką?a tam na nasze pytania popłoch że już obdzwonili wszystkich,urząd,schroniska w Hajnówce i B-stoku,lekarza weterynarii i nikt pomóc nie może bo przecież jest [B]Nowy Rok!!![/B] i nikt nie ma pomysłu!!!to co miałyśmy zrobić????zabrałam sunię do siebie,nie mogłam pozwolić żeby ją wypuścili i to jeszcze w cieczce! Poszukiwanie właścicieli trwa!!! sunia młoda wystraszona,wymęczona,bardzo w typie owczarka niemieckiego. wypiła wiadro wody, zjadła i śpi.Czekam na wizytę weterynarza. [IMG]http://tinypic.pl/cgi-bin/dl.cgi/wvuahoyorevgpjenmnjc4cw2raz4ekt4be3dgcz6cy/Obraz%20513.jpg[/IMG] Quote
Pipi Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 O matko, bunia, wspaniale jestescie. Zeby nie Wy, to kolejna bieda by sie wloczyla po polach i lasach. Ale zeby policja w ten sposob? ze wywiezc? Buniaaga, jestes kochana, ze ja zabrałaś. Oj, faktycznie zaczal sie Wam ten Nowy Rok. Ale dla tej biednej suki zaczal sie dobrze. Ciekawe czy znajdzie sie wlasciciel. To jakis nieodpowiedzialny dupek, za przeproszeniem. Kto suki w dodatku w cieczce nie pilnuje? Jak znam zycie, to kto wie, czy to nie kolejna wyrzucona z powodu cieczki. Pokazesz nam ją? Jak trzeba bedzie, to bede co dziennie siedziec i pilnowac. Trzeba, to trzeba i koniec. Ona nie moze urodzic tych dzieciakow.Ja wole czas teraz poswiecic,niz potem zabic jej te dzieci. Ona ma zbyt silny instynkt macierzynski. Lepiej zeby to bylo teraz. Quote
buniaaga Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 Pipi dziś klatka wystawiona i przypięta zobaczymy po dzisiejszej nocy.Ja też już jestem wściekła że cały czas problem ze złapaniem Rudej.i na tą młodzież że tylko sprawę utrudniła! był u mnie wet (Jak zwykle ukłon w stronę doktora że jest na telefon i nigdy nie odmawia pomocy) Obejrzał sunię,obsłuchał itp.czipa nie ma,zaleca zrobienie USG bo brzuch jakiś wzdęty,a serce jej łomocze,ale to może być wynik stresu.czekamy do jutra.Sunia jest fajna,chociaż zdezorientowana co się z nią dzieje.Potrafi dać łapkę na komendę.zdjęcie słabe- już jej nie męczę niech śpi sobie. [IMG]http://tinypic.pl/cgi-bin/dl.cgi/y5xqhoyos4vsrj4le5dc2awyt4amnz4tuoxaymthfa/Obraz%20570.jpg[/IMG] Quote
doris66 Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 (edited) Ta sunia ma taki opuszczony zad i chodzi jakby na przykulonych tylnich łapach. Tak chodzą chyba owczarki niemieckie czystej rasy prawda. Nie znam sie za bardzo na tej rasie psów. Sunia jest mądra i ładna tylko była strasznie sponiewierana przez tę watachę agresywnych kawalerów. Cała mokra, i pokrwione łapy miała. Myslałyśmy że jest pogryziona ale wet obejrzał i na szczeście nic jej nie jest. Te psy walczyły, gryzły sie strasznie, pewnie którys był pocharatany, krwawił i zabrudził krwią sunię. Cały polbruk przed wejściem do budynku był we krwi, bo sunia uciekała, chciała wejśc do srodka a kawalerowie miedzy soba urzadzali boje o panne. Jak my z Aga dojechałysmy to ja naliczyłam, 7 kawalerów na terenie i wokół a to byo juz rozpedzone przez strażaków stado. To ile ich musiało być wczesniej.? Pewnie wszystkie pouciekane zgromadziły sie w jednym miejscu bo suke w cieczce poczuły. Pierwszy raz widziałm cos takiego. Też jestem oburzona na policje, ze wyworząc suke z mista chcieli rozwiązac problem, choć rozumiem, ze takie ich zachowanie to generalnie wina systemu a nie tych ludzi na policji i w straży, którzy mieli dziś dyżur. Schronu nie ma , wet miejski ( nie wiem kto nim jest ) odmówił pomocy bo jest Nowy Rok, Urząd Miasta nieczynny. To kolejny sygnał na to,że w Bielsku potrzebne jest schronisko aby takich sytuacji nigdy juz nie było. Edited January 26, 2012 by doris66 Quote
buniaaga Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 Sunia nadal odpoczywa,zjadła zrobiła sioo i koopke. Mam nadzieję że znajdzie się szybko właściciel bo ja jej długo zatrzymać nie mogę :( Quote
Pipi Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 Hej bunia, widzialam zdjecie suni na BO. Jest bardzo ładna. A zdjecie tutaj wklej, co? Niech wszyscy poznaja szczesciare. Dobrze, ze zrobilas ogloszenie. Jak nie wlasciciel, to ktos, kto ją zna moze zobaczy i powie, ze jest ogloszenie. Jeszcze tablica jest popularna. Quote
buniaaga Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 No mam nadzieje ze ja właściciel wypatrzy.Jutro porozwieszam w mieście papierowe ogłoszenia. na BO jest to zdjęcie [IMG]http://tinypic.pl/cgi-bin/dl.cgi/wvuahoyorevgpjenmnjc4cw2raz4ekt4be3dgcz6cy/Obraz%20513.jpg[/IMG] Quote
buniaaga Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 sunia spędziła u mnie noc,rano była już fajną wypoczętą,radosną sunią,zachęcała do zabawy,aportowała patyk świetna po prostu :) właśnie odnalazł się właściciel suni,szukał Sary,bo tak ma na imię od wczoraj.Zostawił sukę w cieczce na noc na ogrodzonym wybiegu:crazyeye:,a psy wygryzły siatkę ! Obiecał mi że sunia będzie wysterylizowana(dostał ode mnie długi wykład i wizytówkę naszego weta)obiecał też że nie zostawi jej samej na wybiegu do momentu końca cieczki,niby to była jedna noc ,twierdzi że zawsze zamyka ją w gospodarczym.Na szczęście okazało się że mieszka w okolicy mojej pracy więc sytuację będę miała na oku.:angryy: Quote
Pipi Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Extra wiadomosc. Dobrze, ze jest wlasciciel. Bunia, uratowalas sunie. Gdybys jej nie zabrala, to marny los by ja spotkal. Ja dziekuje Ci za to bardzo, bardzo, bardzo. A jak tam łapanka spryciuli? Quote
buniaaga Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 [quote name='Pipi']Extra wiadomosc. Dobrze, ze jest wlasciciel. Bunia, uratowalas sunie. Gdybys jej nie zabrala, to marny los by ja spotkal. Ja dziekuje Ci za to bardzo, bardzo, bardzo. A jak tam łapanka spryciuli?[/QUOTE] też się cieszę że udało się uratować sunię. Sprawa Rudej jest ciężka jak cholera,dziś w nocy nie złapało się nic w klatkę,one albo przychodzą w dzień jak nas nie ma albo wcale! cholera znowu problem klatka jest to teraz Ruda krąży gdzie popadnie!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.