Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witam wszystkich, jestem tu nowa ale piszę bo może ktoś będzie mógł pomóc pieskowi, którego widziałam dziś koło Bielska. Około godz. 16, na drodze pomiędzy Bielskiem a Kleszczelami na wysokości Malinnik. Nie pamiętam dokładnie przed tą wsią czy za ale w lesie. Stał na drodze widać że porzucony młody piesek, piękny, wyglądał na kilkumiesięcznego szczeniaka dużego psa. Sierść krótka, umaszczenie pręgowane. Nie wiem jak to określić, coś jak u amstaffów lub bokserów. Dokładnie nie widziałam bo jechałam szybko autem, kurcze, teraz mam wyrzuty, że się nie zatrzymałam ale w tym momencie nie wiedziałam co zrobić. Akurat dzisiaj odbieram dla siebie zamówionego psa. Może komuś się zgubił albo ktoś go znajdzie i będzie mógł mu pomóc. Przepraszam za chaos ale piszę szybko na świeżo.

Posted

Nie bardzo wiem jak się ustosunkować do Twojego postu. Pies, na drodze, dokładnie nie pamietasz w dodatku gdzie, czy za Malennikami, czy przed. Jechałas szybko autem i dokładnie nie widziałas psa. Nie wiem czego oczekujesz? Nie mozesz spodziewac sie, ze ktos pojedzie z nas i bedzie psa szukać. Trzeba było zatrzymac się, zrobic chocby telefonem jedno zdjecie, zlokalizowac dokładnie psa. Przynajmniej tyle.
Nie wiem co powiedziec i jak pomóc.

Posted

[quote name='Pipi']Nie bardzo wiem jak się ustosunkować do Twojego postu. Pies, na drodze, dokładnie nie pamietasz w dodatku gdzie, czy za Malennikami, czy przed. Jechałas szybko autem i dokładnie nie widziałas psa. Nie wiem czego oczekujesz? Nie mozesz spodziewac sie, ze ktos pojedzie z nas i bedzie psa szukać. Trzeba było zatrzymac się, zrobic chocby telefonem jedno zdjecie, zlokalizowac dokładnie psa. Przynajmniej tyle.
Nie wiem co powiedziec i jak pomóc.[/QUOTE]

Dokładnie tak samo pomyślałam.
Dziewczyna nie zatrzymała się, a teraz ktoś ma latać po polach i szukać psa, którego zostawiła na pastwę losu. Denerwuje mnie takie podejście. Skoro już go zostawiła, to po co klepie na dogo i nas tylko denerwuje. Najłatwiej zrzucić odpowiedzialność na kogoś :(

Posted

[quote name='anecik60']biedna Mamba:(
Ifka to raczej nie Metakse widziałas bo ona w sobote zaginela, ale wrocila czysciutka, biało- czarna:)[/QUOTE]
oo, to bardzo podobny piesek, tylko ,że ten mój juz był utrudzony, tzn ubrudzony i przestraszony..:(

Posted

[quote name='dreag']No to niefajnie...:p A kasa, jak kasa, same wiecie jak jest...

A dobrze chociaż wszystko po zabegu:cool3:?[/QUOTE]

W sumie dobrze, tylko obrazony jest na mnie, jak idę do niego, to odwraca się doopką i udaje, że mnie nie zna :|

Posted

Bielszczanki, któraś z was zna może tego pieska?
widzę go już drugi raz, w zupełnie innym końcu miasta wprzeciągu ostatnich dwóch m-cy najprawdopodobniej się zgubił, bo kto mógłby wyrzucić takiego kudłaczka?
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/_pbSoFg24wBw/TX_CJFmiSzI/AAAAAAAAAGE/2AvPz-OwCCU/s512/Zdj%C4%99cie0017.jpg[/IMG]
a już brudas jest, ale jakby go wykąpać... piękny, maść biało-rude łaty, co to za rasa?

Posted

może dać na "kudłacze w potrzebie" ? [URL]http://www.dogomania.pl/threads/146370-KudA-acze-w-potrzebie-aktualizacja-str-1-3[/URL]
Dziewczyny może wiecej by pomogły
I kojarzę, ze olga7 zajmuje sie pomocom kudłatym więc może do niej na priv uderzać?

Posted

Przepraszam wszystkich których zdenerwowałam. Napisałam, bo może komuś coś się o uszy rzuciło, może komuś zaginął taki pies a może ktoś z was, kto będzie tamtędy przejeżdżać znów go zobaczy i będzie mógł mu pomóc. Jak napisałam wczoraj, żałuję, że nic nie zrobiłam ale nie wiedziałam co zrobić bo: auto miałam pełne, aparatu nie mam więc zdjęcie odpada i w dodatku w domu mam już 2 psy i 6 kotów. Nie oczekuję oczywiście, że ktoś będzie go szukać, chciałam tylko dać sygnał żeby ewentualnie ktoś zwrócił uwagę gdyby tamtędy przejeżdżał.

Posted

Jest DT w okolicy Opola, platny. Ja sie dorzucic moge do utrzymania Gareta :) Teraz jak juz Belka ma nowy dom to mam troche gotowki do wydania :) A lepiej na psa niz na glupoty.

Posted

[quote name='kaszanka']może dać na "kudłacze w potrzebie" ? [URL]http://www.dogomania.pl/threads/146370-KudA-acze-w-potrzebie-aktualizacja-str-1-3[/URL]
Dziewczyny może wiecej by pomogły
I kojarzę, ze olga7 zajmuje sie pomocom kudłatym więc może do niej na priv uderzać?[/QUOTE]
Na ten watek kudlaczy ,jak podaje kaszanka -to jak najbardziej trzeba kudlaczka dać :
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/146370-KudA-acze-w-potrzebie-aktualizacja-str-1-3[/URL]
Jesli chodzi o adopcje kudlaczy to Leni356 jest tu b.ważną i przydatną cioteczką oraz wiele innych pomagajacych tam w adopcjach na wątku kudlaczy .
Mnie tylko udalo mi się cudem trafić blyskawicznie dom dla Puni wtedy-skontaktowalam Joi z Pipi i tak Punia-Misia zostala u Joi na zawsze. Kudlacz jest śliczny-tylko trzeba gdzieś go przechować ,zanim bedzie oglaszany i doczeka domu.Pomóc na miarę swoich b.skromnych możliwości postaram się zawsze jednak.Jednorazowo jakis grosz postaram się na kudlacza tego dorzucić,ale tylko tak.
No i piekny Garet nie może zostać bez pomocy i dt ,jesli utknął u Kuny a nie ma na tyle funduszy by tam mogl dalej czekać na nowy dom...Jelsi trzeba szukac mu tanszego dt -to nie ma wyjscia .

Posted

[quote name='ifka']Bielszczanki, któraś z was zna może tego pieska?
widzę go już drugi raz, w zupełnie innym końcu miasta wprzeciągu ostatnich dwóch m-cy najprawdopodobniej się zgubił, bo kto mógłby wyrzucić takiego kudłaczka?
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/_pbSoFg24wBw/TX_CJFmiSzI/AAAAAAAAAGE/2AvPz-OwCCU/s512/Zdj%C4%99cie0017.jpg[/IMG]
a już brudas jest, ale jakby go wykąpać... piękny, maść biało-rude łaty, co to za rasa?[/QUOTE]

Boże jakie cudo,
a to on czy ona???

Posted

[quote name='suślik']Jest DT w okolicy Opola, platny. Ja sie dorzucic moge do utrzymania Gareta :) Teraz jak juz Belka ma nowy dom to mam troche gotowki do wydania :) A lepiej na psa niz na glupoty.[/QUOTE]
Z chęcią przyjmiemy te "trochę" gotówki:multi: - nr konta w poście nr 2, a dane jak chcesz wyślę na PW:)
Dt płatne czy płatny hotel, to koszty chyba takie same:cool3:, więc nie ma sensu żeby zmieniać mu pobyt, chyba, że ktoś zaoferuje bezpłatne dt, albo rzeczywiście o wiele tańsze, to co innego:)
Przede wszystkim trzeba go ogłaszać, ogłaszać, ogłaszać. Sam domek się nie znajdzie:shake:.
Najgorzej, że w pobliżu Kuny nie ma weta, dla niej to też problem. A psa leczyć trzeba, skoro chciało mu się pomóc, zwierzak nie może cierpieć:shake:.

No i płacić, sorki, że znowu jestem upierdliwa i o tym wspominam:oops:. Sama się zgodziłam być "poborcą", choć nawet nie znałam psiaka:cool1:.

Poszedł do hoteliku, bo ktoś tu stwierdził;), że ładniejszy niby od "mego" Miśka :cool3: i szybciej miał szansę się wyadoptować. A jeden siedzi i drugi siedzi, a ten w dodatku jeszcze chory:roll:.
Coś nie mają szczęścia te nasze "Miśki" (pamiętacie, jeden i drugi na początku się tak nazywał - mój i bielski:cool3:)

Posted

[quote name='marta30']Witam wszystkich, jestem tu nowa ale piszę bo może ktoś będzie mógł pomóc pieskowi, którego widziałam dziś koło Bielska. Około godz. 16, na drodze pomiędzy Bielskiem a Kleszczelami na wysokości Malinnik. Nie pamiętam dokładnie przed tą wsią czy za ale w lesie. Stał na drodze widać że porzucony młody piesek, piękny, wyglądał na kilkumiesięcznego szczeniaka dużego psa. Sierść krótka, umaszczenie pręgowane. Nie wiem jak to określić, coś jak u amstaffów lub bokserów. Dokładnie nie widziałam bo jechałam szybko autem, kurcze, teraz mam wyrzuty, że się nie zatrzymałam ale w tym momencie nie wiedziałam co zrobić. Akurat dzisiaj odbieram dla siebie zamówionego psa. Może komuś się zgubił albo ktoś go znajdzie i będzie mógł mu pomóc. Przepraszam za chaos ale piszę szybko na świeżo.[/QUOTE]
Szkoda,że nie mialas czasu zatrzymać sie i zrobic fot.-może nie bylas sama kierowcą a ten spieszyl się bardzo.A moze ten pies byl z tej wsi i tam gdzies ma swoj kąt ? Chyba,że wygladal na faktycznie porzuconego,zagubionego .Sama taka ogolna informacja ,przelotna nic nie daje. A nie bedziesz mogla podjechać tam znow -zatrzymać sie tam w tej okolicy i zorientowac sie ,czy pies nadal tam koczuje i zrobic mu fot. ??

Posted

[quote name='dreag']Z chęcią przyjmiemy te "trochę" gotówki:multi: - nr konta w poście nr 2, a dane jak chcesz wyślę na PW:)[/QUOTE]
To ja poprosze :) Obiecac duzo nie moge ale dam tyle ile sie da wysuplac z moich majatkow:) marnych ale jednak jakies tam sa :)
a w takich sytuacjach kazdy grosz sie liczy :) nawet ten moj skromny suślikowy :)

Posted

[quote name='suślik']To ja poprosze :) Obiecac duzo nie moge ale dam tyle ile sie da wysuplac z moich majatkow:) marnych ale jednak jakies tam sa :)
a w takich sytuacjach kazdy grosz sie liczy :) nawet ten moj skromny suślikowy :)[/QUOTE]
No pewnie, że się liczy:) Już wysyłam PW.

Posted

Majka - młodziutka sunia po wielu przejściach, zabrana z Bielska wraz ze szczeniakami, sunia jest w DT, 3 szczeniaki znalazły nowe domki, została Buba u mnie no i Majka
widzicie podobieństwo?
[IMG]http://i54.tinypic.com/23tqour.jpg[/IMG][IMG]http://i55.tinypic.com/35chdvp.jpg[/IMG]

Posted

[B]Monia3a[/B] czytałaś??
[quote name='Kuna']Dzisiaj byłam z Garetem na kastracji... no i nie mam dobrych wieści :(
Poprosiłam wetki, aby obejrzały mu, korzystając z okazji, że będzie spał, oczy i uszy... no i okazuje się, że z oczami Garet cierpi na przypadłość właściwą ON-kom i w zasadzie do konca życia powinien dostawać krople... najlepiej Optimune, które kosztują 130 zł w hurtowni:crazyeye:, [B]monia3a[/B], podejdź może do apteki i sytaj czy sa w stanie zrobić takie krople do oczu, które w swoim składzie mają cyclosporyne.
Z kolei w lewym uchu Garet ma polip czy jakąś tam kalafirowatą narośl z tendencją do rośnięcia, trzeba mu ja koniecznie usunąć, ale w tej lecznicy nie posiadają odpowiedniego sprzetu. No i najlepiej zmienić mu płyn do czyszczenia uszu na Canor - tez nie było w lecznicy, więc trzeba się za nim porozglądać gdzie indziej albo zamówić - także masz zadanie ;)
W każdym razie przerywam leczenie uszu na tydzień i mam pałeczkę do pobrania wymazu...

Powiem tak... chyba musicie się zastanowić nad tym co zrobić... leczenie bedzie trochę kosztowało, a jeszcze do tego hotel :|, może lepiej znaleźć mu DT, obniży to koszty? Tylko nie zrozumcie mnie źle, ja lubie Gareta i wcale nie chcę sie go pozbyć, po prostu zdaję sobie sprawę z tego, że jego utrzymanie sporo bedzie kosztować... natomiast nie wezmę go na DT, bo aktualnie posiadam na takim statusie 7 psów i mój TZ by mnie przeklnął...[/QUOTE]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...