Obroza antyszczekowa

[Aszita]

Czy ktos ma doswiadczenie z obroza PetSafe PBC 102 i moglby sie ze mna nim podzielic?

Poprosze moze na priva, bo nie chce wywolywac dyskusji na temat zasadnosci, moralnosci itd.

[Felicity]

Też się zastanawiałam nad kupnem, ale niestety cena jest nie do przejścia. A szkoda... Tym bardziej szkoda kasy wydawać że nie wiadomo czy to działa ;)

[Adrian81]

Witam, ja założyłem mojemu owczarkowi obroże INNOTEK BC-50. Najpierw wg. wskazówek dwa dni piesek nosił obroże wyłączoną. Po tych dwóch dniach włączyłem obroże i ujadanie się skończyło. Na noc ściągam obroże i na szczęscie szczeka tylko kiedy trzeba, ewentualnie jak jakis kundel obok przejdzie, ale ogólnie psina się już nauczyła. Już nawet nie zakładam jej tak często. Jakby ktoś chciał używańa i sprawdzoną to zapraszam na gg 458933, a jeśi potrzebujecie nową to najtaniej znalazłem w Kącik Pupila -289 + się dogadałem na przesyłke gratis ;)))) [URL="http://www.kacikpupila.pl/sklep"]www.kacikpupila.pl/sklep[/URL] pozdrawiami powodzenia

[Agnisia =)]

[quote name='mała-m']witam.
powracam do tego wątku, ponieważ mam problem z moją małą roczną suczką.
Ona szczeka na wszystkich przechodzących ludzi, w windzie , na ulicy.
Ze smyczy mogę ją spuścić jeżeli nie ma nikogo w pobliżu, wtedy jest bardzo posłuszna, przybiega na każde zawołanie, ale jeżeli ktoś jest w pobliżu (generalnie chodzi o mężczyzn) to ona tak ich obszczekuje, biega w kółko i nie słucha żadnych komend.
Nie mogę sobie z nią poradzić.
A sposoby typu - bądź dla niej atrakcyjniejsza, jeżeli przyjdzie daj jej smakołyk - nie działają kompletnie.

Jest to dla mnie stresujące ogromnie, nie mówiąc już o przechodniach.

Dlatego zastanawiam się nad kupnem obroży antyszczekacza, bądź na początek takiego parcianego kagańca.

Czy ktoś używał już czegoś takiego?
I co o tym sądzicie?
Proszę o pomoc.[/quote]
Takie zachowanie może wynikac z niepewności psa lub co gorsza z lekliwości. Jezeli tak jest to taka obroża może powiększyć problem. Piszesz, że pies gdy szczeka nie słuch Cię w ogóle i nie chce tez jeśc. Oznacza to, że jest bardzo podekscytowany, istnieje bardzo duże ryzyko że nie skojaży bodźca ze swoim szczekaniem tylko z obcymi ludźmi, co może byc tragiczne w skutkach. Proponowałabym skontaktowac się z behawiorystą lub dobrym trenerem.

Poza tym wydaje mi sie, że obroża antyszczekowa ma sens gdy zostawiamy psa samego. Kiedy jest pod naszą kontrolą możemy sami nad nim panowac.

Teraz pytanie z mojej strony, jak obroża działa na głośne chrapanie psa?

[BORA]

[quote name='Agnisia =)']
Poza tym wydaje mi sie, że obroża antyszczekowa ma sens gdy zostawiamy psa samego. Kiedy jest pod naszą kontrolą możemy sami nad nim panowac.
[/quote]
No niestety nie masz racji. Wszędzie piszą, że nie wolno tej obroży używać, gdy pies zostaje sam :roll:

[Agnisia =)]

[quote name='BORA']No niestety nie masz racji. Wszędzie piszą, że nie wolno tej obroży używać, gdy pies zostaje sam :roll:[/quote]
W takim razie wytłumaczcie mi proszę, jaką przewagę ma obroża antyszczekowa nad kolczatką lub zwykłą OE, skoro pies jest cały czas pod nasza kontrolą i sami możemy zareagować gdy szczeka?

[Zarazah]

Taką, że zwalnia "nas" obowiązku reagowania na szczekanie. Możemy sobie spokojnie pić kawusię, a w tym czasie obroża odwali za nas całą, albo prawie całą, robotę.

[Agnisia =)]

[quote name='Zarazah']Taką, że zwalnia "nas" obowiązku reagowania na szczekanie. Możemy sobie spokojnie pić kawusię, a w tym czasie obroża odwali za nas całą, albo prawie całą, robotę.[/quote]
Ja nie wydałabym 300zł na obroże nawet za spokojne picie kawusi :p.
Wolałabym wypić ją za dużo mniejszą cenę u behawiorysty.

[Zarazah]

Noooo... moja droga... jeśli to ma być DOBRA kawa....

Przepraszam za OT ;)

[Berek]

A to rewelacji się dowiaduję.
:lol:

Znam sporo psów których właściciele używają antibarkerów - zawsze wtedy gdy psy zostają same.

Psy nie hałasują i jakoś nie obserwuję u nich zwiększonego poziomu stresu. Za to obnizony poziom stresu u sąsiadów tych ludzi, a, to i owszem.
:lol: :roll:

[puli]

[quote name='Berek'] .
Znam sporo psów których właściciele używają antibarkerów - zawsze wtedy gdy psy zostają same.
[/quote]
Są różne. Takie które rażą prądem i takie które "tylko" uwalniają nieprzyjemny dla psa zapach. Znajoma sprowadziła Innotek z USA i na instrukcji stało jak byk wytłuszczonym drukiem że nie wolno psa w tym ustrojstwie zostawiac samego. Ja tego nie sprawdzałam bo jestem niekumata w angielskim ale ona jest tłumaczem więc chyba dobrze przeczytała.
Powiedziała ze założyła to psu i był tak przerazony i bliski paniki ze zrezygnowała. (Inna rzecz,ze ten pies jest ogólnie niewychowany a ona mimo ze sie stara, jest szkoleniowo niereformowalna.)
Dla mnie to ostateczność i to nie dla kazdego psa. Najpierw trzeba znac swojego psa i powód szczekania (wbrew pozorom dla wielu włascicieli jest to wiedza tajemna) a potem kombinować nad metodami.

[Agnisia =)]

[quote name='Puliszonka']Dla mnie to ostateczność i to nie dla kazdego psa. Najpierw trzeba znac swojego psa i powód szczekania (wbrew pozorom dla wielu włascicieli jest to wiedza tajemna) a potem kombinować nad metodami.[/quote]

dobrze napisane! :p

[Marta i Wika]

[quote name='mała-m']powracam do tego wątku, ponieważ mam problem z moją małą roczną suczką.
Ona szczeka na wszystkich przechodzących ludzi, w windzie , na ulicy.
Ze smyczy mogę ją spuścić jeżeli nie ma nikogo w pobliżu, wtedy jest bardzo posłuszna, przybiega na każde zawołanie, ale jeżeli ktoś jest w pobliżu (generalnie chodzi o mężczyzn) to ona tak ich obszczekuje, biega w kółko i nie słucha żadnych komend.
Nie mogę sobie z nią poradzić.
A sposoby typu - bądź dla niej atrakcyjniejsza, jeżeli przyjdzie daj jej smakołyk - nie działają kompletnie.[/quote]

A ćwiczysz z nią posłuszeństwo w innych warunkach - w mniejszych rozproszeniach? Patrzenie na Ciebie, siad, waruj i inne?
Gdyby mój pies obszczekiwał przechodniów i nie dawał się odwołać, ćwiczyłabym z nim do upadłego posłuszeństwo na lince, aż byłabym pewna, że komenda zadziała.
Obroża antyszczekowa zlikwiduje objaw. Nie zlikwiduje przyczyny. Pies nie będzie mógł szczekać, to znajdzie sobie inny sposób na rozładowanie stresu. Na przykład zacznie gryźć.

[Martens]

Popieram. Jeśli szczekanie jest spowodowane stresem, to stres będzie musiał znaleźć ujście. A nie sądzę żeby komuś zależało, żeby skończyło się to takimi problemami:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=59826[/url]