Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Nugat liże obsesyjnie stopy mojego taty, ( jak ma okazję oczywiście :eviltong: ) moje nie, innych członków rodziny również nie, tylko TATY ! :angryy:
Żal mi taty bo czasami nawet już krwawią ( wygryza odciski i liże zgięcia palców) jest to nienośne, psikalismy nawet spirytusem żeby go zapach obrzydzał a skąd 2 minuty i już przystąpuje do pedicure'u. Nie wiem o czym może to świadczyć i jak temu zxapobiegać?
Może spotkaliście się z takim zjawiskiem :roll:

Posted

[quote name='Nugatowa']Nugat liże obsesyjnie stopy mojego taty, ( jak ma okazję oczywiście :eviltong: ) moje nie, innych członków rodziny również nie, tylko TATY ! :angryy:
Żal mi taty bo czasami nawet już krwawią ( wygryza odciski i liże zgięcia palców) jest to nienośne, psikalismy nawet spirytusem żeby go zapach obrzydzał a skąd 2 minuty i już przystąpuje do pedicure'u. Nie wiem o czym może to świadczyć i jak temu zxapobiegać?
Może spotkaliście się z takim zjawiskiem :roll:[/quote]

Oglądałam kiedyś bardzo ciekawy program naukowy na Discovery o stopach-to znaczy co w nich jest że pies tak uparcie liże-otóż stopy mają taki sam składnik czy zapach/feromon dla psa jak suczka w cieczce-nie przekaże tego dokładnie bo tam było to objaśnione z podaniem terminów-ale to w skrócie-nie daj Boże jak nogi śmierdzą-bo wówczas pies jakby jeszcze bardziej je namiętnie lizał-moje malce liżą stpy mojemu TZ bo on to uwielbia-liża fachowo i delikatnie-nic nie gryzą-ja nie mogę bo mam straszne łaskotki-więc TZ ma radochę;)

Posted

a to ciekawa teoria bo moja sunia uwielbia ciumkac moje palce (mam czyste nie o jakichs nieładnych zapachach :evil_lol: zreszta namietnie stara sie lizac mi stópki nawet tuz po kapieli) no i to panienka to co ją cieczki interesją, zresztą teraz ma władną prywatną cieczkę :lol:
W uwielbieniu są tylko moje stopy, innych członków rodziny nie, ale ona lize tez moje uszy, oczy nos i inne :loveu:

Posted

No ciekawa jestem dlaczego pies wybiera sobie konkretna osobę do lizania a innych olewa.Np.u mnie suka liże stopy i pępek pana z uporem maniaka a mi nic.

Posted

[quote name='puli']Bo czasem trzeba psa nakarmić,a nie dopuszczac,żeby Ci ojca zjadał![/quote]
Buahahaha:lol:
Mnie Ares liże twarz, to lubi najbardziej. A gdy siedzi u mnie na kolanach, lubi lizać moją... spódnicę:-o I to niejedną.

Posted

[quote name='puli']Bo czasem trzeba psa nakarmić,a nie dopuszczac,żeby Ci ojca zjadał![/quote]

Puli !!!!!!!!!!!!!!!

:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad:

Posted

Moje suczydło liże namiętnie wszystkie stopy... "rodzinne", "gościnne", "przechodnie" WSZYSTKIE bez wyjątków, jak stóp nie ma w pobliżu to zdaża się jej wylizywać opentańczo kapcie... Te modele tak mają... :eviltong:

Posted

Moja sucz lubi lizać moje paluszki u stóp, mi w to graj łaskotki mam, ale to i tak fajne.


Niestety jej nos jest na wysokości większości ludzkich pośladków i jak dzieczyny chodzą w spódnicach czy sukienkach to bardzo lubi tam zaglądać ;/ i musze ją przywoływać co widze jakąś dziewczyne odpowadającą wzrostem i ubiorem ;/


i ku mojemu zdzwieniu na spacerach często do mnie podbiega dotknie nosem ręki lub nogi i leci dalej- kiedyś czytałam, że owczarki tak mają... ale moja jest gończym, choć papierów nie ma, więc kto wie co w tej jej krwi płynie...

Posted

Rany moja też liże WSZYSTKIE stopy :roll: Bida jest teraz jak wszyscy w sandałach lażą. Często jeździmy pociągiem i możecie sobie wyobrazić jaki wypas ma w przedziale pełnym ludzi. :diabloti: Mówie jej "fe" - jest spokój na chwile, a potem kątem oka widze jak pełznie cichaczem, żeby liznąć kolejnego nic nie spodziewającego się pasażera:roll: Oprócz stóp w drugiej kolejeności są ŁYDKI szczególnie kobietek bo one z reguły wysmarowane są pięknie pachnącymi balsamami.
W domu na tym polu powstaje dzikie zamieszanie, bo mój TZ też uwielbia jak mu sucz stopy liże - wtedy ja się drę, żeby najpierw umył nogi, a potem psu dawał bo ja ją w psyk całuje - i awanti gotowa, że niby to jego stopy gorsze od psiego pycha:evil_lol: Ciężko żyć z lizaczem;)

Posted

a mój Dandi uwielbia mi dawać buzi-ale nie tak normalnie-jak zacznie to wystarczy że się uśmiechnę bo on ma tak radośnie zamknięte oczka:eviltong: to od razy zaczyna "czyścić mi dziąsła" ale jak wpycha tam swój mały ozorek jak czyściciel u Wieloryba-a jak ziewnę to i podniebienie oczyszcza-ale jak zawzięcie-jakby robota była super pilna!:p a jak mój TZ w takim momencie go spróbuje odgnonić to ma przechlapane-atakuje go i jest wściekły:angryy: że przerywa mu taką "pracę":lol: uszko też wylizuje:p stopy nie bo mam łaskotki i małe wiedzą że nie dadzą rady:crazyeye: ze stopkami. To mały Gryfonik Brukselski a taka słodka cholera:evil_lol: :loveu:

Posted

Oj dziewczynki..
Stopy się pocą. Jak się pocą to wydalane są te rożne składniki mineralne..
I psy czy koty jak tylko to stwierdzą to odrazu chcą to wykorzystac..
U mnie tez charciki liża z namaszczeniem stopy Pana jak wróci do domu.. I moje łydki, zgięcie łokci i kolan. I pępek :loveu:
Trza się myc często:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: , albo oddac psu na umycie, nie ma innego wyjscia:evil_lol: :evil_lol: ...

Posted

[quote name='karenina']Trza się myc często:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: , albo oddac psu na umycie, nie ma innego wyjscia:evil_lol: :evil_lol: ...[/QUOTE]

:diabloti: to ja teraz nim wejde do przedziału będę pytać: "Przepraszam, czy myli się Państwo? Bo jak nie to nie jedziemy! :obrazic: "

Posted

Matko Boska, jak to czytam, to niezły mam ubaw:lol: macie z tymi lizaczami, nie ma co:lol: A ja bym chciała, żeby Ares mnie częściej lizał, ale gdzie tam, leży w tym upale półżywy:lol:

Posted

[quote name='URIA']:diabloti: to ja teraz nim wejde do przedziału będę pytać: "Przepraszam, czy myli się Państwo? Bo jak nie to nie jedziemy! :obrazic: "[/quote]


To do tej pory tak nie robiłaś? :mad::cool3:

wstyd mi za Was :megagrin::megagrin::megagrin::megagrin::megagrin::megagrin::krolik:

Posted

[quote name='oktawia6']Oglądałam kiedyś bardzo ciekawy program naukowy na Discovery o stopach-to znaczy co w nich jest że pies tak uparcie liże-otóż stopy mają taki sam składnik czy zapach/feromon dla psa jak suczka w cieczce-[/quote]

Moj Tysiek to erotoman, zawsze to wiedzialam :evil_lol:

Posted

[quote name='Nugatowa']Nugat liże obsesyjnie stopy mojego taty, ( jak ma okazję oczywiście :eviltong: ) moje nie, innych członków rodziny również nie, tylko TATY ! :angryy:
Żal mi taty bo czasami nawet już krwawią ( wygryza odciski i liże zgięcia palców) jest to nienośne, psikalismy nawet spirytusem żeby go zapach obrzydzał a skąd 2 minuty i już przystąpuje do pedicure'u. Nie wiem o czym może to świadczyć i jak temu zxapobiegać?
Może spotkaliście się z takim zjawiskiem :roll:[/quote]

Kiedyś pokazywali historie psów ktore uporczywie lizały u właścicieli miejsca chorobotwórczo zmienione.
Może tato by zadbał o swoje stopy u lekarza a psu niepozwalac tego robić. Chyba tata da radę psu;)

Posted

W aptekach jest bardzo tani środek "gorzki paluszek", dla dzieci które obgryzają paznokcie.:evil_lol: Wystarczy to kupić i "pomalować" stopy - efekt murowany - jest to taka gorycz, że pies odejdzie z obrzydzeniem.

Posted

Mój Gamoń również obsesyjnie liże stopy mojego TZ, moje też ale już nie tak chętnie, dzieci nie rusza. Interesują go te "najbardziej pachnące" po całym dniu w trampkach.Robi z taką samą zapalczywością jak Twój. Zauważyłam że robi to najczęściej i najzajadlej gdy jest "zsuniowany" tzn gdy wytropił na spacerze zapach jakiejś suni z cieczką. Niestety do tej pory nie znalazłysmy na to ratunku

Posted

Tzn to nie jest zwykłe nie douczenie psa, że liże stopy coś w tym musi być bo on to robi z niezwykłym przejęciem a jak powiem fe i każe iść na legowisko to oczywiście idzie kladąc się i wyjąc, jakby coś sygnalizował :hmmmm: Dziś będą wyniki badań taty i zobaczymy może rzeczywiście coś w tym jest.

Posted

[quote name='LALUNA']Kiedyś pokazywali historie psów ktore uporczywie lizały u właścicieli miejsca chorobotwórczo zmienione.
Może tato by zadbał o swoje stopy u lekarza a psu niepozwalac tego robić. Chyba tata da radę psu;)[/quote]


tak psy rozponają na przykład po zapachu nowotwór-w uproszczeniu skład krwii człowieka ulega zmiany, ciało emituje specyficzny zapach, są psy szkolone do identyfikacji różnego typu nowotwórów.: np.: now.płuc, piersi czy inne. Są bezbłędne nawet czerniaka zidentyfikuą. Podobnie jest z sygnalizowaniem nadejścia ataku epilepsji pies to wyczuje nawet 40 minut przed i jego opiekun ma tyle czasu by się przygotować i bezpiecznie usadowić. To super fachowcy-nie ma lepszych-mnie jakiś czas temu uporczywie wąchał mój maluszek usta:jak ziewnęłam czy mu buzi dawałm-okazało się że mam dziurę w zębie-i to poważną więc one są bezbłędne. I bardzo lubię ich lizawkowanie:lol:

Posted

[B][COLOR=darkgreen]Hmmm moja Sara nie miała takich zapędów do lizania. Czasami jej się zdarzyło, ale naprawde sporadycznie. Hmmm była inna? :lol:[/COLOR][/B]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...