Jestem, przepraszam, że tak późno, ale wcześniej nie dałam rady.
Wizyta przebiegła ok, ludzie mili, przejęci adopcją - szczególnie pani.
Teren fajny, ogród dosyć spory, dobrze ogrodzony. tereny do spacerowania są. Do ogrodu przylega hektar ziemi, który państwo dzierżawią - mają tam drób / więc dobrze by było gdyby Parys nie miał zapędów myśliwskich/. Buda wygląda na solidną, jest spora - sięga mi powyżej pasa w najwyższym punkcie. Jak tam byłam akurat buda była zaimpregnowana, żeby nie przeciekała. Na wiosnę pani mówiła, że chciałby chłopakowi budę przestawić w inne miejsce ogrodu, ale blisko domu, żeby jednocześnie Parys miał swój kącik, ale i kontakt z nimi, jak będą się kręcić koło domu.
państwo mają 3 psy:
1. mieszankę setera - suczkę / akurat ma cieczkę - pogadaliśmy o sterylizacji, mają w marcu nad tym intensywniej pomyśleć/
2. małego ratlerka
3. babunię mopsice, która słabo widzi i nie słyszy - stacjonuje w domu głównie, jest wynoszona tylko na siusiu do ogrodu.
Wszystkie psiaki miłe i raczej spokojne - myślę, że się dogadają z Parysem , choć ratlerek pewnie przeżyje niezły szok ;) Zadbane, w dobrej formie. Jedyne do czego mogę się tu przyczepić to brak adresówek, co mnie zawsze w oczy kole.
Przegadałam z Państwem podstawowe tematy - żywienia, bo bardzo się martwią że Parys chudy. Rozglądali się już za jakąś wysokoenergetyczną karmą dla niego. Mówiłam im, że dobrze by było gdyby chłopak dostawał przynajmniej jeden posiłek ciepły zimą, no i jak będzie bardzo zimno, żeby go zabierali do domu, bo jednak póki nie nabierze odpowiedniej masy, to chłód może mu bardziej doskwierać. Zwróciłam uwagę żeby pilnowali by mu woda zimą nie zamarzła w misce. Pogadaliśmy o szczepieniach, zabezpieczeniu p/kleszczom, odrobaczaniu - wszystkie te tematy są im znane i wiedzę mają. Pogadaliśmy też o tym jak wprowadzić nowego psa do stada i jak mają się zachowywać / szczególnie córka/ przez początkowy okres jak Parys do nich trafi.
Myślę, że Parys będzie miał tam dobrze. Oczywiście wizyta po adopcyjna musi być. Omówiliśmy się, że jeśli będą mieli jakieś problemy to się odezwą i jeśli tylko będę mogła to pomogę.