Jump to content
Dogomania

URIA

Members
  • Posts

    1030
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by URIA

  1. [COLOR="#008000"][B]Teksik pozdrawia wszystkich serdecznie i merda ogonkiem :[/B][/COLOR] [url]https://www.youtube.com/watch?v=vMH6PE7OmMU&feature=youtu.be[/url] [url]https://www.youtube.com/watch?v=_5M8r3rOENg&feature=youtu.be[/url] [url]https://www.youtube.com/watch?v=Vq7sdHQboiU&feature=youtu.be[/url] [COLOR="#800080"][B][SIZE=3][FONT=Comic Sans MS] ZAPRASZAMY BARDZO GORĄCO NA BAZAREK TEKSIKOWY:[/FONT][/SIZE][/B][/COLOR] [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253336-WIELKIE-KLESZCZOBRANIE-na-Teksika-i-DJ-a-do-06-06-2014?p=22177353#post22177353[/url]
  2. Podaję za wydarzeniem Teksika na FB: [QUOTE] Teksik pomału zaczyna podpierać się jedną tylną nogą i samodzielnie się przemieszcza. Ma ściągnięte szwy, wszystko goi się prawidłowo. Jeszcze trochę i będzie miał kolejną operację wyciągnięcia drutów ze zrośniętej kości. Do tego czasu musimy go wzmocnić. Dostaje kocie puszki z koncentratem białkowym dla rekonwalescentów , oraz gotowane jedzenie , które najbardziej lubi. Ma też zalecony preparat hepatiale forte small breed, bo jego wyniki wątrobowe są bardzo złe .[/QUOTE] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-GV8Z3JdNfCg/U4OZgYc4iaI/AAAAAAAAXMo/lRjfA_lmc78/w750-h503-no/teksik2.jpg[/IMG]
  3. Gandalf jest 2 dni w DT u Wioli... a już jest pierwsza (konkretna) osoba zainteresowana jego adopcją:crazyeye:
  4. Dostają też wędlinki. Na własne oczy widziałam! Gandalf, przestawiony na inne papu, reaguje rozwolnieniem. Węgiel nie zaszkodzi a może pomóc. Przy jego wadze, proponuję 3 x 3 tabl. w pierwszy dzień, 3 x 2 w drugi i 3 x 1 w trzeci. Jola i Czterołapy
  5. Jestem i ja. Miałam przyjemność poznać dziś Gandalfa osobiście - to świetny pisak, potrzebuje tylko szansy na nowe życie. W takim stanie ma zerowe szanse na adopcję ze schroniska.
  6. Golduś w DT w towarzystwie rezydentów :) Goldi jest pierwszy od prawej strony: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/469/0e9ae072d83ab24bmed.jpg[/IMG][/URL]
  7. Jestem, przepraszam, że tak późno, ale wcześniej nie dałam rady. Wizyta przebiegła ok, ludzie mili, przejęci adopcją - szczególnie pani. Teren fajny, ogród dosyć spory, dobrze ogrodzony. tereny do spacerowania są. Do ogrodu przylega hektar ziemi, który państwo dzierżawią - mają tam drób / więc dobrze by było gdyby Parys nie miał zapędów myśliwskich/. Buda wygląda na solidną, jest spora - sięga mi powyżej pasa w najwyższym punkcie. Jak tam byłam akurat buda była zaimpregnowana, żeby nie przeciekała. Na wiosnę pani mówiła, że chciałby chłopakowi budę przestawić w inne miejsce ogrodu, ale blisko domu, żeby jednocześnie Parys miał swój kącik, ale i kontakt z nimi, jak będą się kręcić koło domu. państwo mają 3 psy: 1. mieszankę setera - suczkę / akurat ma cieczkę - pogadaliśmy o sterylizacji, mają w marcu nad tym intensywniej pomyśleć/ 2. małego ratlerka 3. babunię mopsice, która słabo widzi i nie słyszy - stacjonuje w domu głównie, jest wynoszona tylko na siusiu do ogrodu. Wszystkie psiaki miłe i raczej spokojne - myślę, że się dogadają z Parysem , choć ratlerek pewnie przeżyje niezły szok ;) Zadbane, w dobrej formie. Jedyne do czego mogę się tu przyczepić to brak adresówek, co mnie zawsze w oczy kole. Przegadałam z Państwem podstawowe tematy - żywienia, bo bardzo się martwią że Parys chudy. Rozglądali się już za jakąś wysokoenergetyczną karmą dla niego. Mówiłam im, że dobrze by było gdyby chłopak dostawał przynajmniej jeden posiłek ciepły zimą, no i jak będzie bardzo zimno, żeby go zabierali do domu, bo jednak póki nie nabierze odpowiedniej masy, to chłód może mu bardziej doskwierać. Zwróciłam uwagę żeby pilnowali by mu woda zimą nie zamarzła w misce. Pogadaliśmy o szczepieniach, zabezpieczeniu p/kleszczom, odrobaczaniu - wszystkie te tematy są im znane i wiedzę mają. Pogadaliśmy też o tym jak wprowadzić nowego psa do stada i jak mają się zachowywać / szczególnie córka/ przez początkowy okres jak Parys do nich trafi. Myślę, że Parys będzie miał tam dobrze. Oczywiście wizyta po adopcyjna musi być. Omówiliśmy się, że jeśli będą mieli jakieś problemy to się odezwą i jeśli tylko będę mogła to pomogę.
  8. Goldi przed wyjazdem z Bielska-Białej poznaje swojego nowego opiekuna - Marka, który przyjechał po niego: [url]https://picasaweb.google.com/112095359628285190256/Goldi?authkey=Gv1sRgCPeVhtH617naiwE#5809615700925595746[/url]
  9. Przeczytałam wątek. Podziwiam to, co robicie dla Lady i nie mogę zrozumieć dlaczego, mimo tylu starań, ta sunia nie ma jeszcze wspaniałego domu :crazyeye:
  10. [B][COLOR="#FF0000"]Link do wątku GOLDIEGO na Fofum Pomocy Retrieverom ZŁOTY PIES:[/COLOR][/B] [url]http://www.zlotypies.org/forum/viewtopic.php?p=23906#23906[/url]
  11. Wyniki badań krwi Goldiego...... jest dobrze! Kreatynina jest w normie, dokładnie w samym środeczku normy, mocznik jeszcze trochę podwyższony. mocznik 77,2 kreatynina 1,48 GPt 56 Aspat 34,7 Lym 53,7 % / norma do 30.0 Zatem Goldi jutro będzie miał zabieg wycięcia guza, kastrację i RTG, oraz dokładnie zbadane ucho w czasie narkozy. Dziś Goldi dostał steryd, chcemy zobaczyć czy po sterydzie jego stan się choć trochę poprawi - jeśli tak będzie to znaczy, że mamy do czynienia z jakimś rodzajem zapalenia, a nie deficytem neurologicznym. No a poza tym ... przechodzimy z fazy głaskania w fazę przytulania z mruczeniem, wychodzi z Goldiego bardzo emocjonalny psiak, lubiący dotyk i towarzystwo człowieka :)
  12. Jestem i ja, pomysłów niestety brak... trzeba go ogłaszać gdzie się da, szukać DT w między czasie i modlić się, że coś się uda załatwić. Wrzucił go może ktoś na fb?
  13. Jeśli będzie potrzeba mogę zrobić wizytę dla Homera - jestem z BB.
  14. Wrzucam zdjęcia naszej pięknej Malki: [IMG]http://images35.fotosik.pl/1266/8ca899659f30dcb4.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/239/991489a6a7a1e7da.jpg[/IMG] [IMG]http://images41.fotosik.pl/1399/ceaf6502da933a39.jpg[/IMG]
  15. Mam dobre wieści - połowicznie, ale zawsze. Kaśka ma dom! :) Ale w hotelu został Melchior, który nadal szuka swojego miejsca na ziemi. Tak więc ogłoszenie jest akutalne, ale tylko dla melchiora: "Stracił dom w jesieni życia - szuka kochającego człowieka! Historia Melchiora jest smutna - jego pani trafiła do szpitala, a pies stał się bezdomny. Szukamy mu nowego, kochającego domu, który przygarnąłby go na resztę jego życia. Melchior jest kundelkiem średniego wzrostu, ma 10 lat, jest grzeczny i nie sprawia problemów, jest również zaczipowany. Został odrobaczony i zaszczepiony. Szukamy mu spokojnego domu, bez małych dzieci, kotów i innych psów. Pies był wychowywany przez całe swoje życie w mieszkaniu w bloku. Kontakt w sprawie adopcji: [email][email protected][/email] 668-78-09-29 - Izabella" Dzwoniła do mnie również wczoraj wieczorem p. Elżbieta ze Sfory - mają ogromne problemy finansowe i wielkie trudności w spłaceniu długo w hoteliku - ponownie prosi o pomoc.
  16. Treść ogłoszenia (Beatko rzuć okiem proszę czy może być): "Straciły dom w jesieni życia - szukają kochającego człowieka! Historia Kaśki i Melchiora jest smutna - ich pani trafiła do szpitala, a psy stały się bezdomne. Szukamy im nowego, kochającego domu, który przygarnąłby je na resztę ich życia. Kasia to mała suczka, ma 12 lat, jest wysterylizowana i zaczipowana. Bardzo żywa i energiczna jak na swój wiek. Melchior jest kundelkiem średniego wzrostu, ma 10 lat, jest grzeczny i nie sprawia problemów, jest również zaczipowany. Oba psy zostały odrobaczone i będą zaszczepione. Szukamy im spokojnego domu, bez małych dzieci, kotów i innych psów. Oba psy były wychowywane przez całe swoje życie w mieszkaniu w bloku. Kontakt w sprawie adopcji: [email][email protected][/email] 668-78-09-29 - Izabella" W sprawie finansowania - psy znajdują się pod opieką finansową Fundacji Sfora, która prosi o pomoc tak jak pisałam w pierwszym poście. Ponieważ zbiórka jest prowadzona na konto fundacyjne - nie jestem w stanie prowadzić rozliczenia na wątku wpływów i wydatków. W związku z tym nie będziemy zbierać deklaracji stałych -prosimy o jednorazowe datki, każda pomoc się przyda! Rozmawiałam również z dziećmi tej kobiety w sprawie pomocy w finansowaniu - w tym miesiącu nie są w stanie wysupłać żadnej kwoty :roll: obiecali we wrześniu wspomóc psiaki finansowo.
  17. Kochani w końcu hotelik się ze mną skontaktował, mam też nowe zdjęcia psiaków. Psiaki generalnie czują się dobrze, zostały odrobaczone i będą w najbliższym czasie szczepione. Zachowują się bardzo poprawnie - pani z hoteliku mówiła, że nie ma z nimi żadnych problemów. Kaśka jest mega żywym psem, biega, skacze zupełnie jakby miała 10 lat mniej. Melchior też jest bardzo grzeczny, aczkolwiek próbuje wyrąbać podkop na wybiegu. :razz: Rozmawiałam z opiekunką w sprawie łączonej lub rozdzielnej adopcji - jak było sugerowane przez poprzedni hotel - podobno teraz nic niepokojącego się nie dzieje między psami, są raczej zżyte ze sobą, w hotelu nie zauważyli żeby były między nimi jakieś konflikty - jedyne przy czym trzeba uważać i pilnować psów - to karmienie. [IMG]http://wzajemniepomocni.pl/images/adopcje/Krysia/1.jpg[/IMG] [IMG]http://wzajemniepomocni.pl/images/adopcje/Krysia/2.jpg[/IMG] [IMG]http://wzajemniepomocni.pl/images/adopcje/Krysia/3.jpg[/IMG] [IMG]http://wzajemniepomocni.pl/images/adopcje/Niuniek/1.jpg[/IMG] [IMG]http://wzajemniepomocni.pl/images/adopcje/Niuniek/2.jpg[/IMG] [IMG]http://wzajemniepomocni.pl/images/adopcje/Niuniek/3.jpg[/IMG]
  18. [quote name='_Goldenek2']A Limba jest piękną sunią. Asia... naprawdę bałaś się ją pogłaskać? Wysyłała cs-y, że sobie tego nie życzy?[/QUOTE] Wiesz co - nie pcham łap do psów, które nie szukają kontaktu. Ona nie podeszła żeby nas powąchać, nie zareagowała na zapraszające cmoknięcie - więc dalej się nie napraszałam wiedząc, że to sucz po przejściach. Nie była agresywna w stosunku do nas - po prostu traktowała nas jak powietrze :D
  19. [quote name='PACZEK']Rozumiem że psy są w hoteliku od 20dni,rozumiem że ze zdjęciami jest problem no ale skoro dzwonisz to tel.mogli by odebrać. Zaczyna mnie ta sytuacja niepokoić bo jak robić cokolwiek i przekonać ludzi do pomocy skoro nic nie wiemy.Czym później zaczniemy zbiórkę tym dług będzie większy. A gdzie ten hotelik jest?Może podaj nam też tel. do nich spróbujemy zadzwonić i dowiedzieć się konkretów.[/QUOTE] Paczku - psy znajdują się w hotelu w Pomiechówku prowadzonym przez lek wet. W Fundacji Sfora zostawiałam swoje namiary - zarówno nr telefonu i mail z prośbą o przesłanie krótkich charakterystyk psów i nowszych zdjęć (bez tego nie jestem w stanie zredagować ogłoszeń adopcyjnych) - nie dostałam żadnego z wymienionych. Kontakt z hotelem jest utrudniony co zostało mi powiedziane na początku, bo tam mają bardzo słaby zasięg. Przed chwilą ponownie próbowałam się tam dodzwonić - bez skutku. Wysłałam smsa z prośbą o kontakt i czekam.
  20. Kochani przepraszam za tak dużą zwłokę w dostarczeniu wieści o adopcji Nera, ale dzień przed wyjazdem na urlop pomknęliśmy na wizytę poadopcyjną, a potem 1,5 miesiąca byliśmy poza domem. Nero zamieszkał w pięknym, starym domu z dużym ogrodem w Niepołomicach. Jego nowy właściciel jest postacią bardzo kolorową, nieco ekscentryczną ...:lol: Mają wraz z małżonką suczkę Limbę przygarniętą 5 lat temu ze schroniska w Krakowie. W zasadzie wydartą ponieważ była zakwalifikowana jako pies "nieadopcyjny", agresywny. Pan się tak długo upierał, aż w końcu schronisko się złamało i psa mu wydali. Z tego co opowiadał było ciężko, setki razy był przez nią już pogryziony, ale nie poddali się. Ja się nie odważyłam jej pogłaskać :eviltong: W domu mieszkają również 3 koty i początkowo Nero miał z nimi na pieńku. Pan codziennie brał Nera do kuchni, sadzał koty na stole i oswajał towarzystwo ze sobą. Z rozmowy którą przeprowadziłam kilka dni temu wynika, że udało się. Pół roku temu zmarł im owczarek kaukaski którego mieli przez 12 lat i Limba niepocieszona odejściem swojego towarzysza od tamtego momentu chodziła w żałobie. Dlatego postanowili przygarnąć drugiego psiaka i tak trafili na Nera. Nero :) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-F34WyMUujog/TjijJt91z-I/AAAAAAAATDs/nGfYjgNwFqs/n1.jpg[/IMG] Przedstawiciel kociarni: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-693il-LcJOs/TjijTZaClgI/AAAAAAAATDw/NZb4aYZh3L4/DSC_5368.jpg[/IMG] Nowy właściciel Nera - prosił, żeby pokazać jak jest straszny - to pokazuje :diabloti: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-hUeFwBm-dnM/TjijYuoeG8I/AAAAAAAATD0/c0Y5zCcTZ6s/DSC_5369.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-oPkrygiYGz0/Tjijx2J19CI/AAAAAAAATEA/j4F4W36nICA/DSC_5372.jpg[/IMG] Limba: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-xk4iFfhhthE/Tjij325IksI/AAAAAAAATEE/H9pQRE4_7lE/DSC_5373.jpg[/IMG] Włości Nera i Limby [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-vTDb2Vgbkow/Tjijf6LAHXI/AAAAAAAATD8/OoD4p2OYW40/DSC_5371.jpg[/IMG] [COLOR="purple"]Aha zapomniałabym - Nero już się nie nazywa Nero tylko TOFI :cool3:[/COLOR] [SIZE="5"][CENTER] [COLOR="red"]Jeszcze raz jeszcze bardzo serdecznie i z całego serca wszystkim dziękuję za pomoc w finansowaniu i poszukiwaniu Tofiemu domu. Tylko dzięki Wam udało się![/COLOR][/CENTER][/SIZE]
  21. Cały czas czekam na zdjęcia od pani z hoteliku w którym znajdują się psiaki. W pierwszym poście zamieściłam dane do wpłat. Mam nadzieje, że jutro uda mi się chociaż dodzwonić do hotelu po garść nowych informacji o psiakach do stworzenia tekstu ogłoszeniowego.
  22. PACZEK - dziękuję bardzo za zjawienie si.e na wątku. Nie właścicielka nie weźmie psów z powrotem, ponieważ najprawdopodobniej nie wyjdzie już niestety ze szpitala, a jeśli wyjdzie nie jest się w stanie zając sama sobą, a tym bardziej psami. To choroba nieuleczalna niestety, poprawić można tylko jakoś życia... Z ostatniej chwili - psy zostały dziś przewiezione do nowego hotelu. Czekam na kontakt z hotelem i jak będę wiedziała więcej oczywiście dam znać. Dwoiedziałam się natomiast, z poprzedniego hotelu, że jest silne wskazanie na wyadoptowanie psów osobno. Mniejsza Kaśka, bardzo sterroryzowała większego samca Melchiora i pies się jej bardzo boi. To nie są psy, które mimo wielu lat spędzonych ze sobą czują się dobrze we własnym towarzystwie.
  23. [quote name='_Goldenek2']To wspaniałe rozwiązanie :). W takim razie czekamy na opis psów,a Ty Asiu w tzw. międzyczasie dowiedz się ile kasy miesięcznie trzeba na oba psy to zaczniemy rozpowszechniać wątek.[/QUOTE] Koszt to 30 zł dziennie za oba psy czyli 900 zł miesięcznie - w to wliczona jest karma i opieka weterynaryjna, opieka ale nie leki itd. Wiem, że na pewno na początek trzeba będzie psy zaszczepić i odrobaczyć. Konto oczywiście Sforowe - tylko nie wiem jaki dopisek, ale dowiem się. Aha jeszcze jedno - ta wzmianka przy Melchiorze, że może mieć jakiś uraz do mężczyzn może być mylna, pies zareagował warczeniem na mężczyznę z amputowaną noga i protezą - więc to na pewno jest do sprawdzenia jeszcze w hotelu.
×
×
  • Create New...