Jump to content
Dogomania

RODOS- nie zniknal. 60kg cukiereczek ma DS :)


furciaczek

Recommended Posts

  • Replies 471
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ktoś pytał o bullteriery:
[IMG]http://i51.tinypic.com/faq9ld.jpg[/IMG]

A oto bohater (zabierał się tutaj za ziewanie):
[IMG]http://i52.tinypic.com/20rshdz.jpg[/IMG]

Zachowywał się nienagannie. Troszkę się kokosił, ale generalnie interesował się tym co za oknem. A w Kielcach to już nawet ogonek w ruch poszedł. Rozkoszne cielątko.

[B]eve-w[/B]... zaintrygował mnie Twój podpis, czemu uważasz umieszczanie psów poniżej 10 kg w hotelach, za płatną miłość? Pewnie dokonałam jakiegoś mylnego skrótu myślowego, co nie zmienia faktu, że nie rozumiem przesłania...

Link to comment
Share on other sites

powiem wam, ze minipiesek jest cuuuudny!:loveu::loveu::loveu: zdjęć ma tyle, że chyba, zaden pies na dogo nie był tak obfocony jak on:p zrobił furorę na naszym "zlocie":evil_lol: i cały czas nadstawiał się do miziania, wywalał koła do góry - no po prostu oaza spokoju i spragniony pieszczot psiak!:loveu: reaguje na wycie karetek:evil_lol: tyż wyje - czy jakby to nazwać ten dźwięk:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

zdjęć mam sporo...ale nie mogę znaleźć kabla:placz:ale inne dziewczyny tez robiły więc pewnie tu zasypią fotkami:p


Fur - zakładaj mu watek na molosach na tosach - bo to jak sie spodziewałam - tosiak pełną gębą;) tatu ni ma:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']nooo hahha taki jakby się rozpędził :scared:[/QUOTE]

nie leciałaś nigdy w powietrzu lotem koszącym :hmmmm: ja już najmniej 3 razy :roll: raz straciłam na chwilke świadomość jak mnie boxiu mój i dalmatynka podcięły ...2 razy astowate bydło dało czadu

Link to comment
Share on other sites

ja równiez bardzo sie ciesze, ze go zabrałysmy z tego miejsca. Gdy przyjechałysmy biedny był starsznie, siedział skulony w budzie.. Smutny bardzo.. Reszte przemilcze..Pracownicy mili, pomogli go wyciagac z budy..Jakos poszło, wyszedł, ale był tak potwornie zestresowany, ze gnał na oslep..Psy go obszczekiwały okrutnie, było mi go niemozliwie szkoda, bo on sie chyba bał tego jazgotu.. Uspokajał sie powolutku w aucie, jechał przegrzecznie, nie rzygał, tylko troszke sie kokosił.. Patrzył przez okno i tyle.. Rozmerdał sie dopiero w Kielcach, widac ze odtajał przez droge, a i czuł pewnie, ze wokól sami dobrzy ludzie:)

Bardzo mi zapadł w serce, chciałąbym, zeby szybko poszedł do domu, najlepszego, bo to dzieciuch jeszcze..
Co prawda wyglada na 60 kilo zywej wagi ale mentalnie dzieciuch:)
Jest kochany..!

Dziekuje Ci Jagienko bardzo ale to bardzo za pomoc, bo sama troszke obawiałabym sie jechać z badz co badz nieznanym duzym pieskiem:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...