JamniczaRodzina. Posted May 24, 2014 Posted May 24, 2014 Jasieńko ale Ty piekna jesteś taka kruchutka :loveu:jamnicza krolewna .Pewnie zamieszkała byś na stałe na Mazurach miałabyś gdzie biegać. Quote
anica Posted May 24, 2014 Posted May 24, 2014 Wydaje mi się że chętnie by zamieszkała na Mazurach! Jaśka jest bardzo niezależna!... tam wychodzi... je... śpi... kiedy chce! teren jest ogrodzony więc ma pełną swobodę!... to niesamowite jak ona doszła tam do siebie! wydaje mi się że boczki też jej się zaokrągliły :) Quote
Isadora7 Posted May 24, 2014 Posted May 24, 2014 Jasieńka jest taka porcelanowa, delikatna, urocza Quote
Mika31 Posted May 24, 2014 Posted May 24, 2014 śliczna Jasieńka faktycznie słoneczko i zielona trawka pomogły .Apetyt powrócił. Quote
Sarunia-Niunia Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 [quote name='anica']Jutro wizyta u profesora!... i diagnoza.....[/QUOTE] Trzymam za Was kciuki Anusiu:loveu:!!!!!!!! Quote
Gusiaczek Posted May 30, 2014 Posted May 30, 2014 Aniu, będzie dobrze Serdeczności zostawiam i ciepłe myśli :) Quote
Isadora7 Posted May 30, 2014 Posted May 30, 2014 Ja też przycupnę z zaciśniętymi kciukami i poczekam na wieści. Ufam że dobre. Quote
Sarunia-Niunia Posted May 30, 2014 Posted May 30, 2014 [quote name='anica']Jutro wizyta u profesora!... i diagnoza.....[/QUOTE] Aniu, i co u Was??? Quote
anica Posted May 31, 2014 Posted May 31, 2014 (edited) [h=2][/h] [INDENT] Mamy niespodziewanego gościa, nie wypada mi usiąść przy komputerze :roll: będę musiała wytrzymać do jutra bez dogo :smile: [/INDENT] Edited May 31, 2014 by anica Quote
JamniczaRodzina. Posted May 31, 2014 Posted May 31, 2014 Ja zdążyłam poczytać :) tylko nic o Jasi nie napisałaś :roll: Quote
anica Posted June 1, 2014 Posted June 1, 2014 [quote name='JamniczaRodzina.']Ja zdążyłam poczytać :) tylko nic o Jasi nie napisałaś :roll:[/QUOTE]... pisałam chyba z pół godziny!... i się zapisało tylko trochę:cool3: Niestety Jasia nie będzie operowana! a przynajmniej dopóki ten guz nie będzie rósł(po tych zastrzykach stanął w miejscu!... ale ja szczerze mówiąc, myślałam żeby się go jednak pozbyć!) jesteśmy bogatsi o wiedzę której wcześniej nie miałam!... takie staruszeczki, powinny być operowane tylko w razie, najwyższej konieczności!!! ponieważ narkoza pozostawia w organizmie trudne do przewidzenia skutki! problemem nie jest samo podanie narkozy i wybudzenia ,nawet przy chorym serduszku!(wystarczy odpowiednio dobrać narkozę) natomiast później... zaczynają się problemy z nerkami... wątrobą... sercem... i inne.... to wygląda tak!.... operacja się udała! tylko pacjent..... powiedział profesor po bardzo długim i dokładnym badaniu w asyście doktor Sylwii, którą specjalnie też poprosił o konsultację!(pracują razem chyba10-15lat kiedyś to jego ulubiona studentka a teraz Pani doktor:)) .... kilka razy słyszeliśmy... ja bym nie operował!... ja bym nie operowała!... patrzyli na siebie ,kręcili głowami, badali guza, jeszcze raz i jeszcze!... Jasia jeszcze chyba nigdy nie była tak spokojna w gabinecie:crazyeye: poddawała się wszystkim oględzinom bez protestów! jedynie opadająca sierść na stole świadczyła o stresie! okazało się że zęby są w złym stanie( czyściliśmy 3lata temu) cośtamcoli... to bakteria która źle działa na serducho u psa( też tego nie wiedziałam) i 13czerwca będziemy czyścić zęby w znieczuleniu... chyba nadoponowym?...czy jakoś tak! dopóki nie wiedziałam że narkoza ma tak szkodliwe działanie na organizm! że to jest zło konieczne! to chciałam żeby Jasię operować! ale teraz to .... i zaczęliśmy kurację Karsivanem!... Quote
Isadora7 Posted June 2, 2014 Posted June 2, 2014 Ja już kiedyś miałam "wykład" od weta na temat szkodliwego działania narkozy i jak to trzeba bardzo indywidualnie podejść w wielu przyadkach, wyłączając te tzw ratujące życie. I dokładnie tez mówił nie o samej narkozie jako takiej a o możliwych skutkach ubocznych po. Dlatego np Rambo jest jajeczny, bo przy stopniu jego padaczki i skutkach jakie i tak wywołują leki jakie musi brać, właśnie wet podpowiedział mi, ze jeżeli dopilnuję, jestem odpowiedzialna to odradził kastrację Rambiego. I tak chłopak za kilka dni kończy 12 lat i jest kawalerem i prawiczkiem :). No jest drugie ryzko też - prostata, ale póki co jest wszystko ok. Quote
anica Posted June 13, 2014 Posted June 13, 2014 No i jest! ... piątek:roll: rano po spacerku jedzonka nie było! Jaśka bardzo zdziwiona( od razu niepokój... i wciągnęła całą michę wody!) biedna chodziła zaglądała mi w oczy... z każdej strony dreptała, bo jak to jest?... gdzie moje jedzenie?! wyjątkowo niespokojna była rano!... aż się boję popołudniowego spacerku:shake:! zęby czyścimy dopiero o 16... Quote
anica Posted June 13, 2014 Posted June 13, 2014 Jeszcze rano... usiadłam i czekam!... na śniadanko [IMG]http://images64.fotosik.pl/1074/5eaa3bad812d859cmed.jpg[/IMG] ... ta woda to ma być ,wszystko:-( [IMG]http://images65.fotosik.pl/1075/1fe8b945188239damed.jpg[/IMG] nawet jak zdjęcie nie wyszło... to widać z jakim wyrzutem Jasia patrzy się na mnie... Już po zabiegu, wszystko jest dobrze! doktor Sylwia powiedziała że Jasia ma mocne zęby:loveu: w tym wieku, i w tym stanie zdrowia!(w sensie że było sporo problemów zdrowotnych)... ma mocne zęby! w gabinecie po obudzeniu, próbowała wstać i chciała chodzić, jak przyniosłam ją do domciu, śpi jak zabita :) [IMG]http://images63.fotosik.pl/1072/4d41a2026a0cb41bmed.jpg[/IMG] opatuliłam ją kocykiem, żeby czasem nie miała dreszczy mi po narkozie było baaardzo zimno! [IMG]http://images61.fotosik.pl/1073/374f22ee5b360bc5med.jpg[/IMG] powiedział profesor że te bakterie beztlenowce, szkodzą sercu! teraz jest czysty pycholek ale mam tabletę(ogromniasta piguła, którą mam podzielić na 4 i po ćwiartce podawać Jasi a później przychodzić raz na kwartał po tę pigułę..... Quote
Mika31 Posted June 13, 2014 Posted June 13, 2014 biedna maleńka dobrze ,że nie było problemów z narkozą Quote
Sarunia-Niunia Posted June 13, 2014 Posted June 13, 2014 Kochaniutka Jasiunia:loveu: [url]http://images63.fotosik.pl/1072/4d41a2026a0cb41bmed.jpg[/url] O Bosze, ależ wyrzut i zarazem pytane w oczętach, niesamowite [url]http://images65.fotosik.pl/1075/1fe8b945188239damed.jpg[/url] [SIZE=3]Anusiu, miejcie się dobrze, jutro Jasieńka będzie "jak nowa"!!![/SIZE] Dzisiaj mijają 3 lata od operacji Koruni i... niestety następna Ją czeka... a ja tak strasznie się boję, zwłaszcza, że wiem jakie to obciążenie dla takiej starszej Sunieczki... Wciąż odwlekam i odwlekam i biję się z myślami... sama nie wiem... ech... Quote
Isadora7 Posted June 13, 2014 Posted June 13, 2014 No ale wyrzut w oczach był wielki [IMG]http://images64.fotosik.pl/1074/5eaa3bad812d859cmed.jpg[/IMG] Quote
anica Posted June 14, 2014 Posted June 14, 2014 Wszystko dobrze ,Jasia wczoraj spała i spała a o 4rano zaczęła dreptać, wyniosłam ją na podwórko ale nic nie zrobiła, wzięłam do łóżka , nie chciała , podreptała z godzinę wypiła miskę wody... i poszła do siebie :roll: Berni, jak guz nie rośnie to może lepiej nie ruszać... ta narkoza:hmmmm: mi się nawet wydaje że... Jasi znowu urósł, wczoraj nawet prosiłam profesora żeby obejrzał raz jeszcze!... powiedział obserwujemy!... nie ruszamy!... Quote
Gusiaczek Posted June 14, 2014 Posted June 14, 2014 Jasieńki spojrzenie mówi wszystko cieszę się, że jest dobrze - tak, najważniejsze, że nie było "niespodzianek" przy narkozie Serdeczności zostawiam :) Quote
Sarunia-Niunia Posted June 14, 2014 Posted June 14, 2014 [quote name='anica']Wszystko dobrze ,Jasia wczoraj spała i spała a o 4rano zaczęła dreptać, wyniosłam ją na podwórko ale nic nie zrobiła, wzięłam do łóżka , nie chciała , podreptała z godzinę wypiła miskę wody... i poszła do siebie :roll: [B]Berni, jak guz nie rośnie to może lepiej nie ruszać... ta narkoza[/B]:hmmmm: mi się nawet wydaje że... Jasi znowu urósł, wczoraj nawet prosiłam profesora żeby obejrzał raz jeszcze!... powiedział [B]obserwujemy!... nie ruszamy!...[/B][/QUOTE] Właśnie niestety rośnie:placz:... my tez obserwowaliśmy, ale niestety ostatnio jakby przyspieszył... Też się boję najbardziej tej narkozy, bo przecież Korunia ma co najmniej ze 12 latek... ech... Niby wyniki nie wskazują przeciwwskazań do zabiegu, ale... no właśnie ale... A w ogóle dziś szczególnie u nas smutno... 4 rocznica odejścia Saruni [*]... Anusiu, przytulaj Jasieńkę, trzymajcie się kochane dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Celina12 Posted June 26, 2014 Posted June 26, 2014 Boziu te Jej oczy, normalnie spojrzenie dotyka serca . Przytulam WAS mocno, trzymajcie się w zdrowiu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.