Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Z tym wiekiem to niekoniecznie - on w schronisku też był na starszego chyba obliczany, a kilku wetów naszych (tzn. nie schroniskowych) po dokładniejszym przeglądzie (czyli nie tylko zęby, bo sprawdzanie zębów u psa, który się błąkał i nieraz jadł dziwne rzeczy, jak nawet kamienie, mija się z celem) określali wiek na ok. 2 lata. To samo jest z suczką jednej z dogomaniaczek - każdy wet daje jej po 10 lat, a suka ma jedynie 4 :roll:

Smród sobie wyobrażam, właśnie podobno teraz jakiś wirus lata i psy jak muchy na niego zapadają...

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

nie ma wiekszego znaczenia czy ma 2, 3 czy 5 ;) eeetam ;)


pytal wet o wiek bo zapisywal Alfa w jakims ich rejestrze

ale ja potrzebuje ksiazeczki Alfa


[B]fur[/B] miala przyjechac wczoraj
dzownilam ale miala tel wylaczony
moze chociaz poczta niech do mnie dojdzie ta ksiazeczka

wet mowil ze to wazne , nie zalozyl nam nowej
chcialabym sprawdzic kiedy odrobaczony byl i czy szczepic przeciwko wsiekliznie.

Posted

[quote name='ladySwallow'] właśnie podobno teraz jakiś wirus lata i psy jak muchy na niego zapadają...[/QUOTE]
eh :roll:


te leki ktore dostal maja uboczne dziala moczopedne ... tez nie fajnie
dzis o 19 idziemy na kolejna dawke

Posted

Najważniejsze to nie tracić cierpliwości. Alf zmienił domek, środowisko i musi się wszystko poprzestawiać. Horrory tego typu co przeżywasz nam są nieobce, każda z adoptujących ma wkalkulowane wszelkie trudności z tym związane. Jak minie 2-3 miesiące to zobaczysz, że wszystko się unormuje. Alfiniu zdrowiej szybciutko. :)
A poza tym zdajesz pewnego rodzaju test.:) Alf też nie czuje się komfortowo w tej sytuacji ( a jeszcze na dodatek jest to bolesne), pewnie jakby mógł, zapadł by się pod ziemię. Bidulek :( . Myzianki dla chłoptasia:loveu::loveu::loveu:

Posted

No to przestań się bać! Bo sama wywołujesz strachem wilka z lasu. :) Będzie ok. W chwilach wolnych poczytaj wątek Harutka ( link w moim podpisie). Ja do dzisiaj a miną za miesiąc 3 lata muszę być czujna, ale jam nie strachliwa bom jak jamnik 100%. Testy przeszłam a nie było gładko ;)

Posted

Wiesz co to są wizualizacje?;) Jak czlowiek wyobraża sobie nie wiadomo co, to czasem ta wizja spelnia się. Najlepiej jest jak sie myśli pozytywnie.:) Może wychodzisz z załozenia, że lepiej być przygotowanym na najgorsze? Ja staram się mówić i myśleć pozytywnie. Oczywiście nie zawsze to działa, ale wszystko przyjmuję z godnością "na klatę", na spoko i wtedy jest to mniej okropne. Nieraz prałam dywany, latałam ze ścierą itp. ale to trzeba przyjąć jako całe dobrodziejstwo związane z nowym członkiem rodziny.
Wiem, że też tak myślisz i bardzo się przejmujesz, że smarkacz zachorował. Ale to samo życie. I ja mam tylko dwa psiaki, ale tu na dogo mają po 7, 8 psiaków np. Jamnicza Rodzina i Bianka0. Isadora ma 3 łobuziaki, bo w sumie dwa to standard. Jak się Alfik oswoi i zaaklimatyzuje to szybko szukać królewny dla niego, żeby miał towarzystwo jak sam zostaje. :eviltong::evil_lol:

Posted

Alf dziś zniszczył szybę w drzwiach i była to kropla, która przelała czarę goryczy. DS Alfa nie chce spróbować zostawiania go w klatce kennelowej, wiec pies wraca do furciaczek. Potrzebne fundusze na utrzymanie w hotelu - 300 zł/msc.

Posted

[quote name='ladySwallow']Alf dziś zniszczył szybę w drzwiach i była to kropla, która przelała czarę goryczy. DS Alfa nie chce spróbować zostawiania go w klatce kennelowej, wiec pies wraca do furciaczek. Potrzebne fundusze na utrzymanie w hotelu - 300 zł/msc.[/QUOTE]
To żart?! Jak tak można!
Czy były próby nauczenia Alfika spokojnego zachowywania się w domu? Ile prób? Przecież ostatecznością powinno być oddanie psa!

Myślałam, że podpisanie umowy adopcyjnej zapewnia psu pobyt w domu pełnym miłości do końca życia... Zawiodłam się... :shake: :-(:placz:
...Tak mi przykro Alfiku...
[QUOTE]
Jak się Alfik oswoi i zaaklimatyzuje to szybko szukać królewny dla niego, żeby miał towarzystwo jak sam zostaje
[/QUOTE]
A miała to być moja Fifi...(patrz---> bannerek)

Posted

[quote name='rasowa2410']To żart?! Jak tak można!
Czy były próby nauczenia Alfika spokojnego zachowywania się w domu? Ile prób? Przecież ostatecznością powinno być oddanie psa!

Myślałam, że podpisanie umowy adopcyjnej zapewnia psu pobyt w domu pełnym miłości do końca życia... Zawiodłam się... :shake: :-(:placz:
...Tak mi przykro Alfiku...[/QUOTE]

Alf zostawał od początku pobytu w DS w przedpokoju, radziłyśmy klatkę kennelową, ale nawet na wątku ją odradzali, no i DS też nie chciał zagracać mieszkania. Nie chcę emocjonalnie wypowiadać się na wątku, bo powiem za dużo. Alf szuka na chwilę obecną domu - albo domu, który będzie go trzymał podczas nieobecności w klatce kennelowej, albo domu jednorodzinnego, gdzie pies będzie mieszkał w odizolowanym pomieszczeniu/w kojcu pod nieobecność właścicieli.

Posted

[quote name='skallska']Naprawdę? Nie chcą spróbować?
Zawsze na początku jest pod górkę, ale cóż...Naprawde nie wiem co napisać. Szkoda psiny[/QUOTE]

Furciaczek wydzwoniła kupę kasy dziś, szukając klatki już na dziś, aby Alf mógł w niej jutro zostać, ale dostałam ok pół godziny temu wiadomość, że DS jednak nie skorzysta z tej opcji i odwiezie dziś Alfa do hotelu.

Posted

[quote name='evel']Po czymś takim ma się ochotę walić głową w ścianę. Ech... :shake:[/QUOTE]
A mi ręce opadają i mam ochotę się poddać... Niestety historia Alfika nie jest jedyna :( no cóż... trzeba się pozbierać, zakasać rękawy i wio do ogłaszania psiaka, bo tylko tak można mu zapewnić dobry byt.

Posted

[B]Tak szybko wymiękła? [/B]Życie jeszcze da jej w dupe.:mad: Niech sobie zapamięta co zrobila Alfikowi. Dla mnie nie ma wytłumaczenia, szyba? Przecież to jakaś paranoja:angryy: Za pare dni pewnie się sama zbije !
Alfik nie martw się, będzie dobrze.:lol:

Posted

Alf ma ogłoszenia dodatkowo na allegro, gumtree, morusek, cafeanimal i tablicy. Jeśli szybko nie znajdzie domu albo nie wzrośnie liczba deklaracji stałych, to nie będzie dobrze.

Posted

Alf już u furciaczek, zamknięty w kennelu - śpi... Bardzo zestresował się podróżą, a szczególnie zachowaniem pana, który przyjechał wraz z mamką; zachowania tego nie skomentuje jedynie z racji resztek dobrej woli, drzemiących dotąd gdzieś głęboko we mnie... Wstyd. W całej tej sytuacji szkoda mi Alfa i mamki.

Posted

[quote name='omi']Mam nadzieję, że Cinek nie był bity.[/QUOTE]

Jeśli chodzi o mojego posta a propos zachowania pana, który przyjechał z mamką- nie był bity, absolutnie nie ma mowy o jakimkolwiek znęcaniu się fizycznym, przynajmniej po psie tego nie widać. Zestresował się po prostu podróżą oraz zachowaniem pana w stosunku m.in. do fur.

Posted

Chamstwo zawsze wyjdzie na wierzch, szkoda mi fur bo ona tak dba o te bidne robaczki a chłop to wiecie... .... i egoistyczne podejście do życia. Niech się buja. Będzie miał zapłatę za to prędzej czy później. Ech szkoda słów.... Najważniejsze , że Alfik bezpieczny a my dalej będziemy myśleć jak zdobyć kasiorkę. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. To jest stara prawda i na dodatek najprawdziwsza.:). Ja dołączę do deklarowiczów , na razie nie wiem ile, zrobię rachunek sumienia i podam kwotę za parę dni.:)

Posted

[quote name='ladySwallow']Alf jest ogłoszony na SOS dla jamników i na forum Skrzydlaty Pies. Zaraz zrobię mu allegro i resztę ogłoszeń.[/QUOTE]

Właczę sie z równoległym allegro dla Alfa (jak juz bywało) w weekend.
Dobrze że zauwazyłam bo Alf w tej chwli jest na SOS i na tych będacych w domu i na "do adopcji". Przypomnę tylko żeby nie dublowac ogłoszeń w przypadku zmian. Piszceie do mnie, ososba która wstawiła psa moze edytowac własne posty i chce to utrzymać jest to dla mnie ułatwienie też. Jedynie zdjęcia dostawiać, podmieniać mogę tylko ja i nie ma problemu. Można podesłąć do mnie i to zrobie. A Alf i tak miał juz na SOS w sumie 5 (pięć profili). Zostawiam zatem ten dzisiaj zrobiony i proszę w przypadku problemów ze zmianami tekstowymi czy wstawieniem/wymianą dodatkowych zdjęć wołaj do mnie ok?

[quote name='ladySwallow']Alf już u furciaczek, zamknięty w kennelu - śpi... Bardzo zestresował się podróżą, a szczególnie zachowaniem pana, który przyjechał wraz z mamką; zachowania tego nie skomentuje jedynie z racji resztek dobrej woli, drzemiących dotąd gdzieś głęboko we mnie... Wstyd. W całej tej sytuacji szkoda mi Alfa i mamki.[/QUOTE]

Nie rozumiem oporów przed kenelem, ileż psów dzieki temu zostało uratowanych. Daleko nie musze szukać - moja Ganga, równie piekna jak niszczycielska.

[quote name='omi']Mam nadzieję, że Cinek nie był bity.[/QUOTE]

matko jedyna ależ mnie zmroziłas samą myślą.

W zwiazku z zaistniałą sytuacją ode mnie 20 zł stałej płatnej ostatniego dnia miesiąca lub pierwszego. I mam ogromną prośbę, gdyby mi umknęło (nie uznaję deklaracji stałych w banku) wołać, krzyczeć, śmiało na maila najlepiej. Privy bywa czyszcze w pospiechu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...