LadyS Posted November 16, 2011 Author Posted November 16, 2011 Z tym wiekiem to niekoniecznie - on w schronisku też był na starszego chyba obliczany, a kilku wetów naszych (tzn. nie schroniskowych) po dokładniejszym przeglądzie (czyli nie tylko zęby, bo sprawdzanie zębów u psa, który się błąkał i nieraz jadł dziwne rzeczy, jak nawet kamienie, mija się z celem) określali wiek na ok. 2 lata. To samo jest z suczką jednej z dogomaniaczek - każdy wet daje jej po 10 lat, a suka ma jedynie 4 :roll: Smród sobie wyobrażam, właśnie podobno teraz jakiś wirus lata i psy jak muchy na niego zapadają... Quote
mamka Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 nie ma wiekszego znaczenia czy ma 2, 3 czy 5 ;) eeetam ;) pytal wet o wiek bo zapisywal Alfa w jakims ich rejestrze ale ja potrzebuje ksiazeczki Alfa [B]fur[/B] miala przyjechac wczoraj dzownilam ale miala tel wylaczony moze chociaz poczta niech do mnie dojdzie ta ksiazeczka wet mowil ze to wazne , nie zalozyl nam nowej chcialabym sprawdzic kiedy odrobaczony byl i czy szczepic przeciwko wsiekliznie. Quote
mamka Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 [quote name='ladySwallow'] właśnie podobno teraz jakiś wirus lata i psy jak muchy na niego zapadają...[/QUOTE] eh :roll: te leki ktore dostal maja uboczne dziala moczopedne ... tez nie fajnie dzis o 19 idziemy na kolejna dawke Quote
yunona Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 Najważniejsze to nie tracić cierpliwości. Alf zmienił domek, środowisko i musi się wszystko poprzestawiać. Horrory tego typu co przeżywasz nam są nieobce, każda z adoptujących ma wkalkulowane wszelkie trudności z tym związane. Jak minie 2-3 miesiące to zobaczysz, że wszystko się unormuje. Alfiniu zdrowiej szybciutko. :) A poza tym zdajesz pewnego rodzaju test.:) Alf też nie czuje się komfortowo w tej sytuacji ( a jeszcze na dodatek jest to bolesne), pewnie jakby mógł, zapadł by się pod ziemię. Bidulek :( . Myzianki dla chłoptasia:loveu::loveu::loveu: Quote
mamka Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 hehe, tylko niech nas juz wiecej nie testuje ;) codziennie sie boje co zastane jak przyjde do domu Quote
yunona Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 No to przestań się bać! Bo sama wywołujesz strachem wilka z lasu. :) Będzie ok. W chwilach wolnych poczytaj wątek Harutka ( link w moim podpisie). Ja do dzisiaj a miną za miesiąc 3 lata muszę być czujna, ale jam nie strachliwa bom jak jamnik 100%. Testy przeszłam a nie było gładko ;) Quote
mamka Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 [quote name='yunona']No to przestań się bać! Bo sama wywołujesz strachem wilka z lasu. :) [/QUOTE] nie bardzo rozumiem ;) Quote
yunona Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 Wiesz co to są wizualizacje?;) Jak czlowiek wyobraża sobie nie wiadomo co, to czasem ta wizja spelnia się. Najlepiej jest jak sie myśli pozytywnie.:) Może wychodzisz z załozenia, że lepiej być przygotowanym na najgorsze? Ja staram się mówić i myśleć pozytywnie. Oczywiście nie zawsze to działa, ale wszystko przyjmuję z godnością "na klatę", na spoko i wtedy jest to mniej okropne. Nieraz prałam dywany, latałam ze ścierą itp. ale to trzeba przyjąć jako całe dobrodziejstwo związane z nowym członkiem rodziny. Wiem, że też tak myślisz i bardzo się przejmujesz, że smarkacz zachorował. Ale to samo życie. I ja mam tylko dwa psiaki, ale tu na dogo mają po 7, 8 psiaków np. Jamnicza Rodzina i Bianka0. Isadora ma 3 łobuziaki, bo w sumie dwa to standard. Jak się Alfik oswoi i zaaklimatyzuje to szybko szukać królewny dla niego, żeby miał towarzystwo jak sam zostaje. :eviltong::evil_lol: Quote
LadyS Posted November 17, 2011 Author Posted November 17, 2011 Alf dziś zniszczył szybę w drzwiach i była to kropla, która przelała czarę goryczy. DS Alfa nie chce spróbować zostawiania go w klatce kennelowej, wiec pies wraca do furciaczek. Potrzebne fundusze na utrzymanie w hotelu - 300 zł/msc. Quote
rasowa2410 Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 [quote name='ladySwallow']Alf dziś zniszczył szybę w drzwiach i była to kropla, która przelała czarę goryczy. DS Alfa nie chce spróbować zostawiania go w klatce kennelowej, wiec pies wraca do furciaczek. Potrzebne fundusze na utrzymanie w hotelu - 300 zł/msc.[/QUOTE] To żart?! Jak tak można! Czy były próby nauczenia Alfika spokojnego zachowywania się w domu? Ile prób? Przecież ostatecznością powinno być oddanie psa! Myślałam, że podpisanie umowy adopcyjnej zapewnia psu pobyt w domu pełnym miłości do końca życia... Zawiodłam się... :shake: :-(:placz: ...Tak mi przykro Alfiku... [QUOTE] Jak się Alfik oswoi i zaaklimatyzuje to szybko szukać królewny dla niego, żeby miał towarzystwo jak sam zostaje [/QUOTE] A miała to być moja Fifi...(patrz---> bannerek) Quote
LadyS Posted November 17, 2011 Author Posted November 17, 2011 [quote name='rasowa2410']To żart?! Jak tak można! Czy były próby nauczenia Alfika spokojnego zachowywania się w domu? Ile prób? Przecież ostatecznością powinno być oddanie psa! Myślałam, że podpisanie umowy adopcyjnej zapewnia psu pobyt w domu pełnym miłości do końca życia... Zawiodłam się... :shake: :-(:placz: ...Tak mi przykro Alfiku...[/QUOTE] Alf zostawał od początku pobytu w DS w przedpokoju, radziłyśmy klatkę kennelową, ale nawet na wątku ją odradzali, no i DS też nie chciał zagracać mieszkania. Nie chcę emocjonalnie wypowiadać się na wątku, bo powiem za dużo. Alf szuka na chwilę obecną domu - albo domu, który będzie go trzymał podczas nieobecności w klatce kennelowej, albo domu jednorodzinnego, gdzie pies będzie mieszkał w odizolowanym pomieszczeniu/w kojcu pod nieobecność właścicieli. Quote
skallska Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 Naprawdę? Nie chcą spróbować? Zawsze na początku jest pod górkę, ale cóż...Naprawde nie wiem co napisać. Szkoda psiny Quote
LadyS Posted November 17, 2011 Author Posted November 17, 2011 [quote name='skallska']Naprawdę? Nie chcą spróbować? Zawsze na początku jest pod górkę, ale cóż...Naprawde nie wiem co napisać. Szkoda psiny[/QUOTE] Furciaczek wydzwoniła kupę kasy dziś, szukając klatki już na dziś, aby Alf mógł w niej jutro zostać, ale dostałam ok pół godziny temu wiadomość, że DS jednak nie skorzysta z tej opcji i odwiezie dziś Alfa do hotelu. Quote
evel Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 Po czymś takim ma się ochotę walić głową w ścianę. Ech... :shake: Quote
rasowa2410 Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 [quote name='evel']Po czymś takim ma się ochotę walić głową w ścianę. Ech... :shake:[/QUOTE] A mi ręce opadają i mam ochotę się poddać... Niestety historia Alfika nie jest jedyna :( no cóż... trzeba się pozbierać, zakasać rękawy i wio do ogłaszania psiaka, bo tylko tak można mu zapewnić dobry byt. Quote
LadyS Posted November 17, 2011 Author Posted November 17, 2011 Alf jest ogłoszony na SOS dla jamników i na forum Skrzydlaty Pies. Zaraz zrobię mu allegro i resztę ogłoszeń. Quote
sacred PIRANHA Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 ehh ja nie wiem, ten pies ma jakiegoś mega pecha... Quote
yunona Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 [B]Tak szybko wymiękła? [/B]Życie jeszcze da jej w dupe.:mad: Niech sobie zapamięta co zrobila Alfikowi. Dla mnie nie ma wytłumaczenia, szyba? Przecież to jakaś paranoja:angryy: Za pare dni pewnie się sama zbije ! Alfik nie martw się, będzie dobrze.:lol: Quote
LadyS Posted November 17, 2011 Author Posted November 17, 2011 Alf ma ogłoszenia dodatkowo na allegro, gumtree, morusek, cafeanimal i tablicy. Jeśli szybko nie znajdzie domu albo nie wzrośnie liczba deklaracji stałych, to nie będzie dobrze. Quote
LadyS Posted November 17, 2011 Author Posted November 17, 2011 Alf już u furciaczek, zamknięty w kennelu - śpi... Bardzo zestresował się podróżą, a szczególnie zachowaniem pana, który przyjechał wraz z mamką; zachowania tego nie skomentuje jedynie z racji resztek dobrej woli, drzemiących dotąd gdzieś głęboko we mnie... Wstyd. W całej tej sytuacji szkoda mi Alfa i mamki. Quote
malawaszka Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 oj biedny Cinek (nie mogę jakoś do tego Alfa się przekonać) - szkoda, że nie dostał szansy... Quote
LadyS Posted November 17, 2011 Author Posted November 17, 2011 [quote name='omi']Mam nadzieję, że Cinek nie był bity.[/QUOTE] Jeśli chodzi o mojego posta a propos zachowania pana, który przyjechał z mamką- nie był bity, absolutnie nie ma mowy o jakimkolwiek znęcaniu się fizycznym, przynajmniej po psie tego nie widać. Zestresował się po prostu podróżą oraz zachowaniem pana w stosunku m.in. do fur. Quote
yunona Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 Chamstwo zawsze wyjdzie na wierzch, szkoda mi fur bo ona tak dba o te bidne robaczki a chłop to wiecie... .... i egoistyczne podejście do życia. Niech się buja. Będzie miał zapłatę za to prędzej czy później. Ech szkoda słów.... Najważniejsze , że Alfik bezpieczny a my dalej będziemy myśleć jak zdobyć kasiorkę. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. To jest stara prawda i na dodatek najprawdziwsza.:). Ja dołączę do deklarowiczów , na razie nie wiem ile, zrobię rachunek sumienia i podam kwotę za parę dni.:) Quote
Isadora7 Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 [quote name='ladySwallow']Alf jest ogłoszony na SOS dla jamników i na forum Skrzydlaty Pies. Zaraz zrobię mu allegro i resztę ogłoszeń.[/QUOTE] Właczę sie z równoległym allegro dla Alfa (jak juz bywało) w weekend. Dobrze że zauwazyłam bo Alf w tej chwli jest na SOS i na tych będacych w domu i na "do adopcji". Przypomnę tylko żeby nie dublowac ogłoszeń w przypadku zmian. Piszceie do mnie, ososba która wstawiła psa moze edytowac własne posty i chce to utrzymać jest to dla mnie ułatwienie też. Jedynie zdjęcia dostawiać, podmieniać mogę tylko ja i nie ma problemu. Można podesłąć do mnie i to zrobie. A Alf i tak miał juz na SOS w sumie 5 (pięć profili). Zostawiam zatem ten dzisiaj zrobiony i proszę w przypadku problemów ze zmianami tekstowymi czy wstawieniem/wymianą dodatkowych zdjęć wołaj do mnie ok? [quote name='ladySwallow']Alf już u furciaczek, zamknięty w kennelu - śpi... Bardzo zestresował się podróżą, a szczególnie zachowaniem pana, który przyjechał wraz z mamką; zachowania tego nie skomentuje jedynie z racji resztek dobrej woli, drzemiących dotąd gdzieś głęboko we mnie... Wstyd. W całej tej sytuacji szkoda mi Alfa i mamki.[/QUOTE] Nie rozumiem oporów przed kenelem, ileż psów dzieki temu zostało uratowanych. Daleko nie musze szukać - moja Ganga, równie piekna jak niszczycielska. [quote name='omi']Mam nadzieję, że Cinek nie był bity.[/QUOTE] matko jedyna ależ mnie zmroziłas samą myślą. W zwiazku z zaistniałą sytuacją ode mnie 20 zł stałej płatnej ostatniego dnia miesiąca lub pierwszego. I mam ogromną prośbę, gdyby mi umknęło (nie uznaję deklaracji stałych w banku) wołać, krzyczeć, śmiało na maila najlepiej. Privy bywa czyszcze w pospiechu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.