mamka Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 fur, linke zamowilam na allegro 15 m , czekam na nia, mysle ze bedzie jeszcze w tym tyg wiec sie wylatamy co to jest KK ?? Quote
LadyS Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 [quote name='yunona']O ja pikolę, to na to wygląda, że chciał za wami lecieć. Ale to są początkowe dni, jak załapie , że się wraca to będzie ok. Na pocieszenie mogę dodać, że nie jest pierwszym jamnikiem, który rozłożył obite drzwi na czynniki pierwsze. Może jeszcze do legowiska wrzucić jakąś rzecz swoją (stary sweter, czy bluzkę, koszulę). Jamniki uwielbiają ciuchy właścicieli, moja Ferka ciągle ściąga sweter jak nie domknę szafy i jak przychodzę to ona na nim urzęduje. Może masz jakąś rzecz do wyrzucenia i dać mu do legowiska, będzie spokojniejszy. Przejdzie mu. Firnaki na parapet, drzwi na razie zostawić, chyba nic więcej nie zniszczy. Bidulek zostal sam, a był pewnie u Fur hołubiony i nie zostawał sam , bo były inne psiaki. A może koleżankę mu zafunduj i jak się męczyć to od razu dwoje i z głowy. :) ;) [B]Najpierw wypróbujcie bez klatki, tyle godzin za kratkami.... [/B]Miałyśmy taki przypadek i jamnik wyrósł z niszczenia bez uzycia klatki. Poproszę Isadorę żeby o tym napisała.[/QUOTE] Z tego, co wiem, klatka kennelowa w przypadku Alfa nie była nawet zamykana - po prostu była, a on ją traktował jako bezpieczną przystań. Ale niech fura się wypowie. [quote name='mamka']fur, linke zamowilam na allegro 15 m , czekam na nia, mysle ze bedzie jeszcze w tym tyg wiec sie wylatamy co to jest KK ??[/QUOTE] KK to klatka kennelowa. Kurczę, to jest dopiero początek, na początku niestety takie rzeczy się zdarzają... Musi się Alf opanować i zapoznać z otoczeniem, zaaklimatyzować - furciaczek na pewno dużo Wam podpowie co do tego, co możecie zrobić, żeby znimimalizować straty.. Quote
mamka Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 ja wiem ze on nadal sie denerwuje teraz lezy na dywanie i wzdycha... znam to wzdychanie, moj poprzedni pies zachowywal sie tak jak tesknil... jeszcze nie czuje sie u siebie :( no dobra biore siersciucha na ostatni spacerek :) dobranoc Quote
agaga21 Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 tęskni za "mamą" ale mam nadzieję, że szybko się przekona, że teraz mamka jest jego nową "mamą" ;) Quote
Isadora7 Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 [quote name='furciaczek']Nooo caly Cinek...w niedziele bede w Toruniu, podrzuce papiery i jego KK pozycze Wam na jakis czas.[/QUOTE] [quote name='ladySwallow']Dobrze byłoby go zostawiać w kennelu, fura nie dasz rady być wcześniej w Toruniu?[/QUOTE] [quote name='yunona']O ja pikolę, to na to wygląda, że chciał za wami lecieć. Ale to są początkowe dni, jak załapie , że się wraca to będzie ok. Na pocieszenie mogę dodać, że nie jest pierwszym jamnikiem, który rozłożył obite drzwi na czynniki pierwsze. Może jeszcze do legowiska wrzucić jakąś rzecz swoją (stary sweter, czy bluzkę, koszulę). Jamniki uwielbiają ciuchy właścicieli, moja Ferka ciągle ściąga sweter jak nie domknę szafy i jak przychodzę to ona na nim urzęduje. Może masz jakąś rzecz do wyrzucenia i dać mu do legowiska, będzie spokojniejszy. Przejdzie mu. Firnaki na parapet, drzwi na razie zostawić, chyba nic więcej nie zniszczy. Bidulek zostal sam, a był pewnie u Fur hołubiony i nie zostawał sam , bo były inne psiaki. A może koleżankę mu zafunduj i jak się męczyć to od razu dwoje i z głowy. :) ;) Najpierw wypróbujcie bez klatki, tyle godzin za kratkami.... Miałyśmy taki przypadek i jamnik wyrósł z niszczenia bez uzycia klatki. Poproszę Isadorę żeby o tym napisała.[/QUOTE] A ja sie obawiam, zę bez klatki się nie obejdzie. Tm bardziej że z tego co czytam dostanie swoją klatkę i dobrze. Byc może on tak jak moja Ganga klatke uzna za gwarant bezpieczeństwa. Przyznam szczerze, że kenelówka funkcjonuje u mnie do dzisiaj. Do dzisija nie ufam Gandze. Ile mi naniszczyła to moje. Ganga tez ma megapaniczny lęk przed strzałami, burzą. Wystrczy ze za oknami w samochodzie jakieś oktany stzrela i.... masakra. Jak jestem w domu to opanuję. Ale mnie nie ma 10 godzin średnio. Dopóki nie zorientowałam się że ona ma taka fobię myslałam ze to tak z tęsknoty. Jak juz wiedziałam to powolutku sie okazało zę w ciągu dnia była np burza, albo dzieciaczki sobie postrzelały. Cinek z tego co wiadomo nie ma takiego lęku, niemniej jednak po roku pobytu ma prawo czuć sie zagrożony, kenel znał, kenel nim pachnie - kenel mu da poczucie bezpieczeństwa. Byle npp nie był tam odsyłany za karę. Ja Gandzi jedzenie zawsze daję do miszeczki w kenelu będacej. fakt kradnie Rudej i Rambiemu. Ale one sobie wzajemnie kradną. Jednak w pierwszym impulsie leci do swojej miseczki. Ma poczucie ze to jest jej. to co w kenelu to jej. Oczywiście kradnie rudzielcom i znosi do kenela. wciągneła nawet kiedyś budkę (z materiału) Rudej. Budka nie przeżyła. A było tak ze Ganga była już u mnie dobrze ponad pół roku, ukradła budkę wiec jej zostawiłam w klatce. Jak przyszłam budka była w drobiazgach, na dodatek totalnie obesrana. W ciągu dnia była burza. Nie wiem co Ganga wczesniej przeszła, w sumie jest pogodnym psem. Ale ma fobie - przyznam że jest coraz lepiej, myśle że jej przejdzie, ale jeszcze potrwa. Pisze to nie dlatego że Alf vel Cinek tak będzie miał. U niego nie ma fobii. Pisze po to aby pokazać, że klatka bywa konieczna i nie musi być massakrą dla psa. Pies o którym Yunona wspomniała , nauczony bez klatki... tak... jamniorek opanował... Ale Państwo mieli prawie 2 miesiące wolnego (pani nauczycielka i to były wakacje) mieli czas na stopniowe treningi. Z tego co rozumiem Państwo Alfika nie mają takiej mozliwości, a może to trwać tydzień, a mozę kilka tygodni. a tu moja pannica w swoim azylu (jeszcze z żyjąca wtedy budką ukradzioną Rudej) [IMG]http://img854.imageshack.us/img854/8258/dsc0004ahd.jpg[/IMG] Quote
sacred PIRANHA Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 Alf u furciaczkowej zostawał sam bez innych psów - wszyscy tymczasowicze furciaczka tak zostają, własnie po to by po trafieniu do nowego domu wiedziały co to znaczy zostawać bez innych psów. Ale początki u furciaczka wygladały tak samo jak teraz w jego nowym domu, skomlał i niszczył, dlatego trafił do kennela (był w nim zamykany) - okazało się, że on go straszliwie polubił, po jakims czasie nie musiał juz byc w nim zamykany i nauczył się zostawac samemu bez biadolenia i zniszczeń. Dodam jeszcze ze ten kenel o ktorym pisze furciaczkowa to nie malutenka klateczka, to jest transporter lotniczy XL po mojej labradorce;-),ktora swego czasu przechodziła przez okres "zjem ci dom" wiec Alf spokojnie moze sie tam rozlozyc i spedzic kilka godzin. Quote
mamka Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 witam poszlismy do pracy pies dostal dodatkowo poduszke do lezenia i to ucho wedzone, ale widzialam juz ze jak dalam to olal rowno musialam sie niestety ewakuowac a pies znowu pewnie bedzie szalal no coz, drzwi juz nie zniszczy, przynajmniej nie wejsciowe.... Quote
evel Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 [B]mamko[/B], a jak wychodzicie, to nie żegnacie się z nim przypadkiem wylewnie? Bo ja zauważyłam, że jak ktoś się roztkliwia nad moją suką przy wyjściu to ona szaleje po parapecie, zrzuca kwiatki, zżera wszystko co spotka i w ogóle, a ja natomiast sobie wypracowałam, że ja się szykuję do wyjścia normalnie, bez żadnego "skradania się", pies leży sobie z miną męczennika oczywiście, ja daję jej garstkę żarcia/ciastek, ew. jakiś "ciumkacz", z hasłem "piesek zostaje, bądź grzeczna" (no wiem, wiem :oops:) po czym zamykam ją w jednym wydzielonym pokoju. Czasem jak Zu ma kryzys to szczeknie w oknie parę razy, ale przestała niszczyć (no chyba, że zostawimy gdzieś na wierzchu gazetę czy siatkę-reklamówkę - wtedy nie ma siły - musi "poczytać" ;)). Przez jakiś czas zostawała też w kennelu (właśnie tym XL sacred_PIRANHII :lol:) i było w porządku. Pies przyzwyczajony do klatki nie traktuje jej jak więzienia - moja suka kocha swój kennel. Zanosi tam wszystkie "skarby", co lepsze kąski specjalnie daję jej właśnie w kennelu :) Jak jest czymś zaniepokojona (u nas jest niestety problem z gośćmi, nad którym w chwili obecnej nie możemy pracować tak, jakbym chciała przez resztę rodziny :roll:) to sama leci do klatki, bo tam się czuje bezpiecznie. Quote
Isadora7 Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 [quote name='sacred PIRANHA'][...] [COLOR=blue]Ale początki u furciaczka wygladały tak samo jak teraz w jego nowym domu, skomlał i niszczył, dlatego trafił do kennela (był w nim zamykany) - okazało się, że on go straszliwie polubił, [...][/COLOR][/QUOTE] [quote name='evel'][...] [COLOR=blue]Pies przyzwyczajony do klatki nie traktuje jej jak więzienia - moja suka kocha swój kennel. Zanosi tam wszystkie "skarby", co lepsze kąski specjalnie daję jej właśnie w kennelu[/COLOR] :) Jak jest czymś zaniepokojona (u nas jest niestety problem z gośćmi, nad którym w chwili obecnej nie możemy pracować tak, jakbym chciała przez resztę rodziny :roll:) to sama leci do klatki, bo tam się czuje bezpiecznie.[/QUOTE] No właśnie. To jest to o czym pisałam. Pies mozę uznać kenel za swój azyl, tak jak wspomniałam moja Ganga ma tam swoje miseczki, swoj legowisko i wszystkoco ukradnie rudzielcom. A kradnie na potęgę. BArdzo lubi swój kenel. nawet jak coś nawywija (nie dnia) to spiernicza do kenela. Nigdy nie karałam jej w kenelu. A z tego co piszecie kenel duży, więc spokojnie, a i swój zapach będzie czuł. Quote
Bonsai Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 [quote name='evel'][B]mamko[/B], a jak wychodzicie, to nie żegnacie się z nim przypadkiem wylewnie? Bo ja zauważyłam, że jak ktoś się roztkliwia nad moją suką przy wyjściu to ona szaleje po parapecie, zrzuca kwiatki, zżera wszystko co spotka i w ogóle, a ja natomiast sobie wypracowałam, że ja się szykuję do wyjścia normalnie, bez żadnego "skradania się", pies leży sobie z miną męczennika oczywiście, ja daję jej garstkę żarcia/ciastek, ew. jakiś "ciumkacz", z hasłem "piesek zostaje, bądź grzeczna" (no wiem, wiem :oops:) po czym zamykam ją w jednym wydzielonym pokoju. Czasem jak Zu ma kryzys to szczeknie w oknie parę razy, ale przestała niszczyć (no chyba, że zostawimy gdzieś na wierzchu gazetę czy siatkę-reklamówkę - wtedy nie ma siły - musi "poczytać" ;)). Przez jakiś czas zostawała też w kennelu (właśnie tym XL sacred_PIRANHII :lol:) i było w porządku. Pies przyzwyczajony do klatki nie traktuje jej jak więzienia - moja suka kocha swój kennel. Zanosi tam wszystkie "skarby", co lepsze kąski specjalnie daję jej właśnie w kennelu :) Jak jest czymś zaniepokojona (u nas jest niestety problem z gośćmi, nad którym w chwili obecnej nie możemy pracować tak, jakbym chciała przez resztę rodziny :roll:) to sama leci do klatki, bo tam się czuje bezpiecznie.[/QUOTE] evel dobrze pisze! Raz - klatka wcale nie musi być czymś złym, dobrze zrobiona jest dla psa azylem i działa uspokajająco. Po drugie, też każdemu nowemu właścicielowi radzę: żadnych czułych pożegnań ani powitań! 15 minut przed wyjściem i 15 minut po przyjściu ignorujemy psa (przynajmniej na początku). Wtedy pies nie odczuje tak drastycznej zmiany - są moi ludzie, nie ma moich ludzi. Wszystko przechodzi mniej więcej płynnie. Powodzenia! Quote
yunona Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 Ciekawa jestem jak to będzie dzisiaj. Stawiam, że lepiej i nic nie zniszczy. Może jestem za dużą optymistką, ale Alf jest inteligentnym psiakiem i może obejdzie się bez kenela. W końcu to żadna ozdoba w chałupie, ale jak trzeba będzie ..... Trzymam kciuki za Alfa. :) Quote
__Lara Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 Mam małe pytanko = bo ostatnio przelałam jednorazowo kasę na Cinka. Ona pójdzie na jakieś długi, itp. ? Quote
LadyS Posted November 9, 2011 Author Posted November 9, 2011 [quote name='__Lara']Mam małe pytanko = bo ostatnio przelałam jednorazowo kasę na Cinka. Ona pójdzie na jakieś długi, itp. ?[/QUOTE] Tak, jesteś zapisana na pierwszej stronie - pójdzie na spłatę należności fur, bo wisimy 240 zł za hotel i 40 zł za transport. Quote
__Lara Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 [quote name='ladySwallow']Tak, jesteś zapisana na pierwszej stronie - pójdzie na spłatę należności fur, bo wisimy 240 zł za hotel i 40 zł za transport.[/QUOTE] Ok ;) Niech posłuży psince :) Quote
LadyS Posted November 10, 2011 Author Posted November 10, 2011 [quote name='omi']Zaczynam się martwić o Cinka.[/QUOTE] A czemu? mamka jest w stałym kontakcie ze mną i z furciaczek, więc nie ma powodów do obaw ;) Alf ostatnio nic nie zniszczył, gdy został sam, sprawuje się coraz grzeczniej, coraz mniej skacze, a na dniach powinna przyjść linka, dzięki temu będzie mógł sobie hasać za piłką do woli :) Quote
sacred PIRANHA Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 przygonie ladySwallow z nowymi wieściami:-) o i przybyła znaim zdazyłam ją pogonic Quote
Ola164 Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 To dobrze. Z tego co piszecie to inteligentna psina. Szybko pokocha nowych właścicieli. Nie ma co sie dziwić pierwszym zachowaniom skoro tyle czasu mieszkał u kogoś innego. Quote
rasowa2410 Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 Trzymam za niego kciuki! Proszę go ode mnie moooocniutko wycałować. Quote
yunona Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 [quote name='ladySwallow']A czemu? mamka jest w stałym kontakcie ze mną i z furciaczek, więc nie ma powodów do obaw ;) Alf ostatnio nic nie zniszczył, gdy został sam, sprawuje się coraz grzeczniej, coraz mniej skacze, a na dniach powinna przyjść linka, dzięki temu będzie mógł sobie hasać za piłką do woli :)[/QUOTE] A słowa moje urealniły się, wierzyłam w Cinka/Alfika i tak trzymać Alf :) !!! Quote
Isadora7 Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 Wymiziac prośze Alfa vel Cinak czy Cinka vel Alfa ode mnie Quote
Livka Posted November 11, 2011 Posted November 11, 2011 Moja deklaracja za listopad jeszcze pofrunęła na konto Cinka-Alfika, chłopak przecież z długiem został ... :fadein: Quote
LadyS Posted November 11, 2011 Author Posted November 11, 2011 Ja to nie chce nic mówić, ale w akcie desperacji stwierdziłam, że zgodnie z moim wykształceniem ;) przeleję nad zdjęciem Alfa jajko, bo ani chybi zauroczony. Przelałam, a 2 godziny później dostałam maila od mamki :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.