Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Guest estra

Recommended Posts

Czapla :D najważniejszy jest zapał, a do odważnych świat należy Czego się boisz przecież piękne masz psy - tylko czy będą zdyscyplinowane - musisz być bardzo... miła dla nich

Flaire :D trzymam kciuki

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

czapla, z tego co pamiętam, to Włocławek ma jakiś super klub agility, byli mistrzem Polski, czy coś takiego.

A ja odkryłam, że bez Misi w ogóle się nie nadaję do życia :( .

A od Misi wiem, że goni ptactwo, szczeka na dzikie indyki, bawi się z psami, sierść jej rośnie (będzie ją ktoś tam trymować, żeby mi całkiem nie zarosła), ale cieczki nie widać :bigcry:

Link to comment
Share on other sites

Witajcie :D

Flaire---nie rozpaczaj, Misia zrobi swoje i wróci, a Ty jesteś potrzebna i innym psiakom i psiarzom. Ale, co prawda, to prawda---źle bez psa...

Wczoraj wyskoczyłam na 2 godziny do lasu z Fafolem. Zmordowaliśmy się

okrutnie, bo śnieg spory i mokry. A w lesie stadko uganiających się za suką psów, kuropatwy...,gajowego nie spotkałam :wink:

Fafik zachowywał się grzecznie, przychodził na zawołanie(2-3 krotne) i gwizdnięcie. Troszkę zwariował na widok kuropatwy, ale ptak cały...

Pozdro!

Link to comment
Share on other sites

a Ty jesteś potrzebna i innym psiakom i psiarzom.
Bogula, Ty chyba jakimś jasnowidzem jesteś, albo inną czarownicą!

Od wczoraj jest u mnie suczka Iksia. Jest to szorstkowłosa niemiecka wyżlica, po jakimś wypadku - ma rozoraną, bezwładną przednią łapę, którą pewnie trzeba będzie amputować (chociaż jest jeszcze nadzieja, że da się uratować - w poniedziałek zobaczy to chirurg i zdecyduje). Chapsio znalazla ją gdzieś u siebie na wsi, podobno raz na tydzień ktoś do niej przyjeżdżał i ją karmił. Suńka poza łapką ma rozmaite guzy i narośle i zagrzybiałe uszy ale chyba nie jest stara - może 6-8 lat. Wzięłam ją do weta, prześwietlili łapkę, ale co z łapką dalej będzie musiał zdecydować chirurg. Nie jest to uraz nowy, więc na chirurga poczekamy do poniedziałku (przy koazji te guzy też obejrzy). Narazie przemyli rany (sunia podpiera się tak jakby nadgarstkiem i zamiast skóry miała tam otwarte rany) i opatrzyli.

Sunia jest bardzo przyjazna, ogon chodzi jej cały czas. Chapsio przywiozła dla niej klatkę - sunia ewidentnie jest przyzwyczajona do klatki, bo natychmiast do niej wlazła i tam przespała całą noc. Myślimy, że może była kiedyś psem myśliwego - w każdym razie jest przyzwyczajona do mieszkania w domu (ładuje się na łózko i kanapy), jazdy samochodem (ładuje się na siedzenie i kładzie łeb na kolanach), bez lęku wchodzi do windy, w ogóle nie ma żadnych lęków. Nawet u weta była dosyć grzeczna (nie chciała tylko leżeć spokojnie jak łapę prześwietlali, zdjęcie wyszło poruszone i pewnie trzeba będzie je powtórzyć).

No i tyle. Chapsio będzie dla niej chyba szukała domu, więc jeżeli znacie kogoś, kto chciałby taką miluśną wyżlicę - to kontaktujcie się z Chapsiem. Oczywiście dowieziemy gdzie trzeba.

P.S. Dlaczego Iksia? U weta spytali się mnie, jak się nazywa; ja na to, że jest u mnie od 15 minut, więc jeszcze się nie nazywa. Więc wpisali ją do kompa jako X i zaczęli na nią mówić Iksia. Po powrocie do domu, jak Chapsio i jefka przyjechały z klatką dla niej, opowiedziałam im o tym, Chapsio zawołała na nią "Iksia!" a sunia zareagowała odwracając się do niej, tak jakby to zawsze było jej imię. Bardzo żeśmy się uśmiały. Więc już chyba na razie zostanie Iksia.

Link to comment
Share on other sites

Flaire :D Bogula wyjęła mi z ust, że czas nieobecności wypełniasz napewno opieką nad zwierzakami ze schroniska, które też są bliskie Twojemu sercu. A jak nasz terierek z emblematu, czy nadal jest bez państwa?.

Bogula :D trenuj Fafolka w przybieganiu do siebie - warto. :D Potem po jakimś polowaniu można się wybrać do lasu, a Fafolek przyniesie to co oni zestrzelili i nie zabrali. Opowiadała mi o takich wypadach żona myśliwego, która w samym polowaniu nie uczestniczy, a idzie na drugi dzień na spacer i lodówkę ma pełną :wink: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ela, dzisiaj mam się spotkać na Paluchu z Panią, która być może jest zainteresowana Atosem z emblematu. Więc trzymaj kciuki.

Jeśli chodzi o sunię wyżlicę, to teraz niepokoi mnie to, że ona odkąd jest u mnie (12 godzin) w ogóle nie siusiała. Zaczęłam czytać trochę w internecie o powodach niesiusiania i nie wygląda to dobrze :( . Więc też trzymajcie kciuki za siuśki Iksi :( .

Link to comment
Share on other sites

Flaire :D Wydaje mi się, że Iksia może była zestresowana - a wtedy nawet w przypadku ludzi jest taka sama reakcja. Czasem jest odwrotnie. Ale jeden kłopot masz z głowy i niepotrzebnie się martwiłaś.

Za Atoska, też trzymam kciuki :D , szkoda - że wielu ludzi jest tak wygodnych i niechcą opiekować się zwierzakami. Pytałam u siebie, lecz wolą mówić o swoich chorobach. Uważam, że najlepsze lekarstwo to jest zajęcie się kimś np. psem, aby zapomnieć o swoich troskach. Niestety, ale inni myślą inaczej.

Ciekawe jak Misia. Jak narazie widzę, że korzysta z wakacji - a o obowiązku macierzyństwa zapomniała jak narazie. :wink:

Flaire, czy czasem Kiri za bardzo nie trymuję????

Ostatnio spotkałam dwóch "krewniaków" walijskich i właściciele pytali, czy Kirunia nie jest za chuda?!? wspomniałam im, że ma ok. 5 m-cy i ją trochę trymuję dla przyzwyczajenia i dlatego tak wygląda. Byli zdziwieni i radzili mi, abym lepiej ją strzygła?!?.

Link to comment
Share on other sites

No w końcu Nitencja :D się odezwała. Właśnie, też tak myślałam, żadnego obcinania. Bo te pieski w porównaniu z Twoim pięknym welshem to wyglądały jak dzień do nocy. Futerko sfilcowane.

Ogólnie mała poddaje się trymowaniu w zamian za przerwy na drapańsko i przytulańsko. Sierści jak wcześniej pisałaś wychodzi dużo :o Strasznie nie lubi jak jej robię przy nóżkach. Czy masz jakiś sposób, żeby zaakceptowała tą pielęgnację. Myślę, że jednak te części ciała są wrażliwsze niż inne.

Bogula ale świeża dziczyzna jest niezdrowa :wink: - najlepsza jest właśnie skruszała i to nie dwu-dniowa, ale paro-miesięczna :lol:

Link to comment
Share on other sites

Strasznie nie lubi jak jej robię przy nóżkach. Czy masz jakiś sposób, żeby zaakceptowała tą pielęgnację. Myślę, że jednak te części ciała są wrażliwsze niż inne.
Masz na myśli same stopy, tak? Chodzi o te "kocie łapki"? (Bo z nóg wyrywa się niewiele - raczej tylko się wyrównuje i te najdłużesze kudły wyciąga, żeby stale mogły nowe rosnąć - i większość psów nie ma obiekcji co do tego). Więc jeśli chodzi o same łapy, to masz rację - psy niespecjalnie to lubią. Ja zaczynam od tego, że masuję łapki i wsadzam palce pomiędzy paluszki psa, żeby go przyzwyczaić do tego, że coś się dzieje przy łapach, bo niektóre psy nawet tego nie lubią i od razu panikują. No a potem skubnę coś od czasu do czasu. I tak coraz więcej. Przy okazji przyzwyczajam je w ten sposób do obcinania pazuró, czego większość psów też nie lubi. :(
Link to comment
Share on other sites

BRAWO MISIA!!!

Elu dzieki za emblemat, zaraz sie za to wezme, bo od piatku mnie tu nie bylo i nie mialam mozliwosci.

Wczoraj bylam z Luska na agility.......ale czadzik! Ta moja dziewczynka jest niesamowita - skakala przez wszystkie przeszkody, z tunelem jest za pan brat, palisada, kladka, hustawka - nic jej nie straszne :lol: Tylko ja jestem dla niej za wolna! Nie wiem jak ten pies ze mna wytrzymuje :wink: No i czasami musialam odpoczac, bo mnie zadyszka dopadla i biedna psica nie mogla pojac dlaczego stoimy jak tam tyle fajnych przeszkod czeka!

Najwieksza trudnosc stanowi dla niej slalom, bo trzeba zwolnic i ta precyzja - to nie najlepsza cecha Lany.

Generalnie, to bardzo nam sie podobalo i mysle, ze troszke pocwiczymy :D

A tylko ja mam dzis straszne zakwasy - ale to po prostu starosc :wink:

Link to comment
Share on other sites

Czapla a taka byłaś niespokojna o Luskę, czy będzie zdysczyplinowana - a tu masz psikusa :lol: , ona lepiej sobie radzi niż Ty :lol: Koleżanko proszę poprawić kondycję, a nie na wiek zwalać :lol: bo piesek będzie się wstydził :oops: 8)

Cieszę, że emblemacik dotarł i oczekuję z niecierpliwością :D

Flaire co ty tu opowiadasz!? to już złośliwość wobec Misi :evilbat:

To kiedy jedziesz po Misię? :D

Link to comment
Share on other sites

czapla,

Emblemacik jest super :-) Prawdziwie wystawowa postawa :-)

Co do agility, to jak widze juz po pierwszym treningu zlapalas bakcyla i ... zakwasy ;) Czyli dokladnie tak jak ja :-)

Nie trenuje dlugo, ale wiem jedno. Agility to fantastyczny sport dla kazdego psiaka, a dla terierow to juz w szczegolnosci. Nawet takich malutkich jak moj ;) Braki wzrostowe nadrabia charakterem i dobrymi checiami :lol:

Zycze wiele radosci z treningow :-)

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...