Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Guest estra

Recommended Posts

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Witaj bogula :-)

W ciagu najblizszych godzin Flaire Ci nie odpisze bo gania ze swoim lysolem na agility, wiec moge Ci powiedziec, ze nasza zacna kolezanka ostatnimi czasy wyskubala Misie niczym kurczaka do rosolu :lol: Wiem, bo widzialam!

I co najgorsze, to przed najstraszniejszymi mrozami!

Jednak obiektywnie stwierdzam, ze Misia nie stracila na humorze a zyskala na wygladzie, wiec chyba warto skubac zima teriery, o ile nie sa to yorki ;)

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Witaj, bogula!

Wiesz, nie potrafię Ci odpowiedzieć o walijczyku. Na airedale zimno wydaje się nie mieć wpływu, więc rzeczywiście wyskubałam Misię na łyso półtora tygodnia temu... i, jak pisze Wind, w niczym jej to nie wydaje się przeszkadzać. To znaczy, na szkoleniu w nasto-stopniowym mrozie warować w śniegu specjalnie nie chciała, ale podejrzewam, że kudłata też nie byłaby zachwycona, a tak, jak jej podłożyłam karimatkę, to już było oki (a przecież od spodu jej nie skubałam). Już zresztą odrasta...

Powinnaś co najmniej spróbować rozczesać kołtuny, bo pod zakołtunioną sierścia łatwo o grzybice i inne świństwa (skóra powinna mieć dopływ powietrza). Jeżeli to się nie uda, to ja radziłabym jednak do fryzjera... Ale może takim grzebieniem-grabkami coś wskórasz...

Osobiście pewnie bym wyskubała, żeby zobaczyć, jak pies zareaguje. A potem w najgorszym razie, możesz mu kupić kubraczek, a przynajmniej będziesz wiedziała na przyszłość, żeby na zimę zostawić go kudłatego.

No i na dietę go!!!

Link to comment
Share on other sites

Witajcie dobre kobiety! Wind, Flaire i Nitencjo---dzieki!!! Grabki sa bardzo nielubiane przez Fafika :-? , wczoraj obcielam troszke koltunow--najgorsze na lapach, a to , co zostanie wyczesze i zobacze , co dalej. Fafik tez wczoraj musial przezyc dluzszy spacerek--nie ma wyjscia--jest za okragly :wink: Ale co tu kryc--jest kochany! lazi za mna krok w krok ,i patrzy w oczy--------nie zapomnial mnie mimo uplywu 3 miesiecy...

Link to comment
Share on other sites

Witaj bogulko mila!!! Bardzo sie ciesze, ze wrocilas do kraju rodzinnego i o nas nie zapomnialas :D

Tak sobie mysle, ze ja Fafola bym wyskubala (Niunka ogolilam i juz nie bylo wcale cieplo i na dodatek mial wtedy eksmije na dwor, bo Lusia miala cieczke - taka ze mnie obrzydla pancia :wink: )Ale walijczyk to nie kerrak. Z drugiej strony, to jak mu sie utylo, to ma co go grzac :wink:

Link to comment
Share on other sites

Cześć :D

Ja wpisuję się na temat. :D

Mam zaszczyt przedstawić KIRI teriera walijskiego. Jest mała, ale będzie większa.

Już głośno szczeka, gdy się chce bawić. Warczeć też jej się zdarza, gdy jest niezadowolona.

Pozdrowienia dla koleżanek :D

Link to comment
Share on other sites

Reumatyzm??? Moja poprzedna sunia (afgan z odzysku) bedac w wieku nieco srarszym miala sztywnosc stawow i po nocy jak spala na wlasnym poslanku nieco trudno bylo jej sie podniesc i rano jak posciel znikala to szybko sie przenosila na lozeczko - takie sa uroki starosci...

A ile wiosen Fafol liczy?

Link to comment
Share on other sites

czapla :D ------Fafola mam od 5 lat------jako dorosłego psa wydobyłam go ze chroniska, więc ma może 7-8 lat jak nic! to wylegiwanie się na tapczanie, kiedy pościeli i mnie nie ma w domu Fafik stosuje już od dawna i raczej biorę to za wygodnictwo :wink:

Link to comment
Share on other sites

Hej Czapla :D

- swojego czasu podczas poszukiwań pieska mieliśmy zaszczyt wysłania emaila do Ciebie. Chciałam podziękować za miłe słowa skierowane do mojego syna. Z poważaniem sympatyzująca z airedale

ps. niestety decyzja padła na trochę mniejszego, ale dzięki

Link to comment
Share on other sites

Flaire - dzięki za poprawkę 8) , ale tyle wtedy wysłaliśmy emaili, że mogło mi się trochę pomylić. Zainteresowanie jak wcześniej pisałam było wieloma rasami airedale (ja), kerry (mój syn), a na końcu welsh. Syn napomknął, że to właśnie Czapla pisała miło, ale różnie to z dzieciakami bywa. Mam nadzieję, że jej nie uraziłam tą pomyłką.

Mój syn bardzo kocha KIRI, ale obiecał sobie, że jak będzie starszy to kupi kerrego z papierami, bo marzą mu się wojaże po wystawach. Plany ambitne, zobaczymy jak będzie. Narazie inf. o kerrym leżą na dnie szuflady, a grafika (wyk. przez niego) wisi na ścianie.

:D Ale i tak z airedalami sympatyzuję od początku :D

Link to comment
Share on other sites

Syn napomknął, że to właśnie Czapla pisała miło, ale różnie to z dzieciakami bywa.
To na pewno tak było, bo czapla właśnie taka miła jest! :D
Ale i tak z airedalami sympatyzuję od początku :D
:D

A synowi możesz powiedzieć, że ja kiedy mieszkałam z rodzicami tez miałam welshe. Ale odkąd jestem "na swoim" - to już tylko airedalki. Więc jeżeli on tej pasji nie straci, to na pewno mu się uda i będzie kerraka po wystawach ciągnął!

I jeszcze jedno - jeżeli syn tak się psami interesuje, to może wciągnąłby się w jakiś psi sport? Na począteku szkolenie, a potem - w Polsce agility uprawia prawie wyłącznie młodzież, a welsze się do tego zdecydowanie nadają!

Link to comment
Share on other sites

Flaire :D ,

wydaje mi się, że z kerrym nie ustąpi, uparty jest jak osioł :evil: . O szkoleniu już myśli tylko latem, bo teraz ma trochę nauki, a związane to jest z testami kompetencyjnymi kl. 6 - już mi się nawet myśleć nie chce brr A tak poza nawiasem to jest młodzież dojrzewająca i nie wiadomo z czym wyskoczy :lol:

Muszę Ci się pochwalić, już trzecią z kolei niedzielę wybyliśmy poza miasto z KIRI. Jest szalona, łapie tropy, a do domu wpada na 15 minut, aby się osuszyć i dalej na podwórko. Po powrocie dużo śpi, dostaje chyba szoku tlenowego.

Link to comment
Share on other sites

Zawstydzacie mnie drogie kobialki :oops: Ciesze sie jednak, ze mlodego zachecilam do kerry, bo jak to sie mowi jaki pan taki kram, czyli ktos sympatyczny i zyczliwy ma milego psa i tak byc powinno. Nie upieram sie,ze kerry jest najlepszym psem na swiecie/dla mnie oczywiscie jest/, ale jesli odrobine mojej fascynacji udalo mi sie przekazac Twojemu synowi, to jest mi bardzo milo i niech rosnie nowy pasjonat kerry blue, a Kiri swietnie go przygotuje do posiadania terriera w nieco wiekszym opakowaniu :lol:

Link to comment
Share on other sites

Witajcie :D

Ostatni weekend spędziłam miło z Fafolem-------parapetówa i poznanie szczeniaka, który zamieszkał w domu brata. Jeśli moje psisko zostało odebrane jako "grzeczny pies", to wiecie już, co wyczyniał młody...Znakomite spacery przed zawodami z udziałem Małysza i szybkie "siki" w przerwach :wink: , pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...