Jump to content
Dogomania

Po dwóch latach adopcji chcą uspić Irme!!!!!!!!!!!!!!


efra

Recommended Posts

[quote name='masza44']Jeśli nikt inny nie da rady ja podjadę ale nie w tym tygodniu bo mam już zaplanowaną pa, wizytę w schronie i malutkiego awaryjnego tymczasa, w następnym bym podjechała po południu po pracy.[/QUOTE]
Bardzo dziękujemy :Rose:

Felka - chodzi o dzielnicę Witkowice w Krakowie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 809
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Kochani, po rozmowie z Efrą, już chyba kilka razy rozmawiałem z Panią i Panem naszej Irmy.

To ludzie starsi, nie mają już sił do opieki nad Irmą, chcą ją oddać do innego domu.
Irma może u i nich zostać do czasu znalezienia jej nowego domu, ale teraz na pewno czuje się już odrzucona (Pan jej nie głaszcze) - jest bo jest.

"Wymyślili?" więc historię o zarażeniu przez Irmę gronkowcem Pana (podobno lekarz tak zasugerował).
Rozmawiałem z lecznicą "Nasze Zwierzaki" na ul. Majora. Pani Dr (specjalista w tej dziedzinie)
powiedziała : absolutnie nie ma takiej możliwości by gronkowcem od psa mógł zarazić się człowiek, w pewnych przypadkach może być tylko odwrotnie - to pies może zarazić się od człowieka. Nie ma więc sensu przywozić Irmy na badanie - bo nic nie wykaże.

Opowiedziałem to Państwu Irmy, sąsiedzi, znajomi również mówili im o tym samym - nie można zarazić się od psa.

Pozostała więc wersja ich starości. Nie rozumiem takich ludzi, ile wymaga Irmusia? - jest w domku z ogródkiem, tylko jedzenie i picie i okazywanie czułości.

To Kochani ul. Krowodrza Górka (jeszcze w Krakowie, choć to w rejonie os. Witkowice),
z Krakowa to wylot na Warszawę drogą nr 7 (w rejonie tzw trzeciej góry skręca się w lewo w ul. Krowodrza Górka - na końcu są domki).

Przez te badania które teraz robię nie dam rady pomóc, kto mnie też prosi muszę na razie odmawiać z transportem, wizytami...

Link to comment
Share on other sites

Rzeczywiście trudno ich zrozumieć, przecież ona i tak nie mieszka w domu tylko w budzie. Może nie maja sily na spacery... Cóż, mogli pomyslec o tym dwa lata temu, teraz nagle obudzili sie, że sie starzeją? Inna sprawa, że byc może jest to jakis problem psychiczny zwiazany z wiekiem, mało sie o tym mówi, ale starszych ludzi często dopada depresja lub apatia, zaczynaja widziec same przeszkody i problemy, znam to ze swojej rodziny i nie tylko, logika nie ma tu nic do rzeczy. Przychodzi mi tez do glowy, że może biora pod uwagę przeprowadzke z tego domu do mieszkania dzieci albo do domu opieki i dlatego chca sie pozbyc suni... Smutne i okrutne.
Aga-ta chyba wyjechała na parę dni. Zobaczymy, gdy wróci.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Przepraszam, miałam jechać do Irmy zrobić zdjęcia ale chyba przeliczyłam siły- mam 5 tyg szczenię w domu, zaraz po pracy lecę na złamanie karku, żeby je nakarmić, a jeszcze szczepienie w tym tygodniu...Jełśi ktos da radę zrobić jej zdjęcia wcześniej byłoby dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli ktoś jest w stanie pojechać i zrobić zdjęcia Irmy do ogłoszeń,to bardzo serdecznie o to prosimy.

Tak naprawdę,nie jesteśmy do końca pewni,że obecni opiekunowi nie zniechęcą się zbyt długim oczekiwaniem.

Mogą wówczas podjąć decyzję,niekoniecznie dobrą dla suni,która przecież zważywszy jej traumatyczną

przeszłość,zasługuje na kochający dom.

Zobowiązuję się do pokrycia kosztów dojazdu.

Link to comment
Share on other sites

na kilku krakowskich watkach umieściłam prosby o zrobienie zdjęć, dotąd dostałam tylko jedna odpowiedź, żeby napisala na ogolnym watku krakowskim, tylko, że wydaje mi się, że ja juz tam napisałam... Boże, czy tak trudno zrobic psu zdjęcia, w końcu Kraków to nie jest jakaś ogromna metropolia, gdzie z jednego konca miasta na drugi jedzie sie dwie godziny...? Od nas, z Dolnego Śląska to jednak troche daleko, żeby jechac tylko po to, żeby zdjęcia zrobić... Chociaz rozumiem, że każdy ma swoja granicę i te osoby, które robia dużo dla psiaków, czasem zwyczajnie nie mają juz czasu lub siły, żeby zrobic jeszcze coś...

Link to comment
Share on other sites

Nie znam adresu tych ludzi, nie mam do nich namiarów, zamierzałam przed wyjazdem o nie zapytać wojtusia. Jakby co to mogę Ci karusiap podać jego nr tel jeśli nie uda się z nim skontaktować na dogo. A efra, która wydawała ją do adopcji ich nie ma?
Ja bym do niej pojechała ale dostałam 5 tyg szczenię na DT i jak tylko wracam z pracy pochłania mnie całkowicie+ moje psy na spacer, nakarmić, dom ogarnąć, jeszcze pa robię i jest tego za dużo. Niestety mam złe przeczucia, że z ogłoszeń to ona szybko nie pójdzie do adopcji bo to nie jest jakoś zjawiskowej urody pies a niestety tym się ludzie kierują przy wyborze psa często. Trzeba by mieć w zanadrzu hotelik, bo ile oni ją jeszcze będą trzymać u siebie? Załamka po prostu. Ale decyzja jest osoby która ją oddała do adopcji, tak uważam. Ja pomogę w miarę możliwości, mogę 20 zł stałej deklaracji dać, niestety tyle.

Link to comment
Share on other sites

Jasne, podaj karusiap telefon do wojtusia i poproś go przy okazji, żeby naświetlił jej sytuację. Chodzi o to, żeby ktos tam pojechał, wyczuł sytuację i w ogóle dowiedział się, co z psem, bo my tu nawet nie wiemy, czy ona , tfu, tfu, żyje. Ci ludzie sa dziwni, delikatnie mowiąc, więc mam takie mysli... No i oczywiście niech zrobi zdjęcia, o to bardzo prosimy. Mozliwe, że nie bedzie łatwo, ale też możliwe, że pies znajdzie nowy dobry dom, tego nigdy nie wiadomo... Tylko musimy jej szukać tego domu, jesli nie spróbujemy, to na pewno nie znajdzie sie sam. Prawda? ;-)
Tak więc, masza, bardzo proszę, wyślij numer wojtusia na pw do karusiap. Zadzwoń do niego i poproś, żeby powiedział karusiap, o co chodzi.
Albo - ja to wszystko zrobię, ale najpierw Ty musisz podac mi numer (więc to chyba nie ma sensu, bo dla Ciebie ten sam wysiłek i czas).
Efra, ktora psa wyadoptowała rzadko bywa na dogo, więc dlatego proszę Ciebie, skoro masz numer do kogoś, kto ma numer do ludzi ;-)

Link to comment
Share on other sites

Bylam dzis u Irmy. Prosze o maila do kogos bo nie potrafie wstawic zdjec. Przesle jutro. Atmosfera i sytuacja dla mnie.....dziwna. Psiak najpierw bal si epodejsc, Panstwo mowili,ze nie raz kogos szczypnela, ze gryzie obcych. taaa malo mnie po chwili nie zalizala na smierc. Pan jakby z jednej strony byl zly,ze jest lagodna do obcyh, z drugiej zazdrosny o jej wzgledy....Kobieta huknela tylko raz na psa, gdy mala chciala do niej podejsc , "przesympatyczna osoba";/ Pan ma gronkowca, uczulenie, zonie oczy tez puchna no same tragedie przez psa (ktorego podobno maja 3 lata??).
Pojecie zerowo. Irma jezdzila zadkiem po trawie,wiec powiedzialam,ze moze trzeba by ja odrobaczyc lub moze miec przepelnione gruczoly okoloodbytnicze, z czego moze dosjc do nieprzyjemnego zapalenia na co dowiedzialam sie ze weterynarz powiedzial juz jak ją wzieli ze to konsekwencja insyminacji (....).....tak tak sterylizacji;/
Generalnie psina wola o odrobine czulosci cala soba.....jest cudowna kochana i grzeczna.....
A pan....niby ja lubi,ale przeszkadza.....

Link to comment
Share on other sites

Karusiap, przede wszystkim ogromne dzięki, że tam byłaś ! Bardzo Ci dziekuję za pomoc! :-)

Kurczę, szkoda słów dla tych ludzi... tzw. szlag mnie trafia. Mniej więcej znam ten typ ludzi :angryy: i dziwię się, że pies tam trafił, ale wiadomo, łatwo sie dziś mówi, a znalezienie domu dla dość dużego psa "zwykłej" urody nie jest łatwe, więc dziewczyny starały sie wykorzystac okazję... Niestety tym razem akurat wyszło kiepsko. Nie wiem, co teraz... Zdjecia i ogloszenia na pewno. Jednak przydaloby sie też cos natychmiast zrobic dla suni... Efra, która była odpowiedzialna za sunię, nie ma dostępu do dogo, ale ma kontakt telefoniczny z azalią. Dowiem się, jak brzmi umowa adopcyjna, czy mozna jakos dziadków zmusic do wypełniania obowiązków, jakie maja wobec psa. Ja umieszczam w umowach jasne wytyczne o obowiązku opieki wet., zbaniu o sierść, uszy, oczy, pazury itp... i konieczności dostosowania sie do zaleceń wolontariusza przeprowadzającego wizyte poadopcyjną. Wynik wizyty poadopcyjnej, którą przeprowadziła Karusiap jest zły, czyli teoretycznie mozna ich postraszyc, ale w tym przypadku to nic nie da chyba, bo oni chcą sie psa pozbyć, straszenie, że odbierzemy psa jest dla nich jak najbardziej korzystne :angryy: i powiedzą "no to odbierajcie, najlepiej juz dziś" :angryy: Zrtesztą, do milości zmusic sie nie da i straszenie jest bez sensu :-(

Byloby dobrze zabrać psa, a dziadkom wystawić wilczy bilet i jasno im zakomunikować, że nie maja prawa wziąc następnego psa. Tylko, że rzeczywistośc jest jaka jest.

Link to comment
Share on other sites

Nie chcę się wymądrzać, ale od początku mi się ten dom nie podobał, czemu dałam wyraz w moich postach tutaj na wątku. Irma bita i krzywdzona trafiła do ludzi, którzy postawili jej od razu budę w ogrodzie. Ktoś mi tu wtedy napisał, że nie każdy pies musi mieszkać w domu. Jak dla mnie to nie każdy pies musi spać w łózku (choć ja sobie inaczej nie wyobrażam), ale każdy kochany pies musi mieć wstęp do domu. Były deklaracje, Irma mogła jeszcze zostać w hotelu, ale wypchęliśmy ja na siłę do typów, którzy żadnego psa mieć nie powinni. I co teraz? Przydałyby się stałe deklaracje i zabranie jej w trybie natychmiastowym do jakiegoś hotelu lub DT.

Link to comment
Share on other sites

Dorota masz racje, ale hotelik w którym była Irma nie był rewelacyjny . Chcieliśmy jak najszybciej znależ jej dom, i to był nasz błąd Myślałam , że dziady ją pokochają, a tu masz. Nie jestem za hotelikiem lepiej poczekać i znależ dom. Ta psinka nie może być tak przenoszona co nóż nowe miejsce .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beta ata']Kto wstawi zdjecia od Karusiap ?? To dośc pilne, bo ktos czeka na bazarku ogloszeniowym na dane... Potrzebny tekst i zdjęcia.
Azalia chciala wykupić, ale zepsuł jej sie laptop, ja to załatwię, tylko, że ja nie moge wstawiac zdjęc na dogo.[/QUOTE]
wrzućcie mi zdjęcia na [email][email protected][/email], powinno mi się udać ( chociaż czasem z imageshack nie chce mi przejść, ale zwykle bez problemu), spróbuję

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/832/ry18.jpg/"][IMG]http://img832.imageshack.us/img832/7030/ry18.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/29/kye0.jpg/"][IMG]http://img29.imageshack.us/img29/8113/kye0.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/545/0d8p.jpg/"][IMG]http://img545.imageshack.us/img545/8797/0d8p.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/12/pif9.jpg/"][IMG]http://img12.imageshack.us/img12/7043/pif9.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/259/lstt.jpg/][IMG]http://img259.imageshack.us/img259/9880/lstt.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...