azalia Posted September 28, 2014 Posted September 28, 2014 Zadzwonię do Sandry i poproszę o zdjęcia. Quote
azalia Posted October 23, 2014 Posted October 23, 2014 Mam zdjęcia Irmy,Sandra przysłała mi na telefon. Ja nie mogę wstawić. Czy ktoś zechce je wstawić,bardzo proszę. Quote
azalia Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 Dorota1,pisałam do Ciebie PW z prośbą o wstawienie zdjęć, ale masz skrzynkę pełną.Odgruzuj proszę. Quote
elik Posted November 1, 2014 Posted November 1, 2014 Przepraszam za ofa, ale dwie sierotki po zamordowanej bestialsko suni są w pilnej potrzebie. DT na wczoraj. Zaglądnijcie proszę. Może komuś przyjdzie do głowy pomysł na ratunek dla sierotek :( http://www.dogomania...awy/?p=15877378 Quote
azalia Posted November 1, 2014 Posted November 1, 2014 Ponawiam swoją prośbę,czy ktoś mógłby wstawić zdjęcia Irmy? Quote
dorota1 Posted November 4, 2014 Posted November 4, 2014 Zdjęcia Irmy: (niestety tylko miniaturki,nie umiem wstawić innych, na "starym dogo" nie miałam z tym problemu). Ale i tak widać, jaka fajna z niej sunia. Quote
azalia Posted November 4, 2014 Posted November 4, 2014 Doroto,dziękuję Ci serdecznie za wstawienie zdjęć. Miniaturki można powiększyć,klikając na nie. Irma zadowolona,szczęśliwa,koty nadal gania,niestety. Quote
Topi Posted November 8, 2014 Posted November 8, 2014 Irma zadowolona,szczęśliwa,koty nadal gania,niestety.Moja Monia (ma 8 lat i waży 12.5 kg) i niestety ma duży instynkt łowiecki. Gania za wszystkim co żyje: kuropatwy, sarny, zające … Morduje krety. Jesienią zagryzła mysz, która wpadła do domu a wiosną (w maju) w moment rozszarpała w ogródku szczura. W lecie pobliski ciek wodny zanieczyściła oczyszczalnia ścieków więc używające go kaczki krzyżówki wypatrzyły nasze oczko wodne i zaczęły go odwiedzać. Widok to był piękny, szczególnie rankiem gdy w słońcu od 3 do 14 kaczek zażywało kąpieli. Mniej pięknym widokiem była moja Monia patrząca łakomym wzrokiem na kaczki przez szybę. Suka do ogródka była wypuszczana późnym wieczorem gdy kaczki odlatywały albo chodziła po nim na smyczy. Z czasem smycz zastąpiły słowa „nie wolno” i stałe czuwanie by ktoś z domowników nie zrobił żadnego gwałtownego ruchu w stronę kaczek, który sunia odbierała jako sygnał do gonitwy. Mimo to zdarzyło się kilka razy, że kaczki pogoniła. Tak było w kwietniu i maju. Obecnie Monia staje w progu, patrzy mi w oczy, ja mówię "nie wolno gonić kaczek" (grożę przy tym palcem) i Monia wychodzi z domu po czym kaczek nie widzi. One też do niej przywykły i nie podrywają się do lotu na jej widok. Wiem ile wysiłku ją to kosztuje .... i jak czeka żebym tym palcem zapomniała pogrozić ... wtedy tylko błoto spod łap i głośny furkot w powietrzu ... Ja na złość nie zapominam ... Piszę o tym dlatego, że jestem pewna iż Irmie i kotom na pewno z czasem uda się pokojowe współistnienie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.