Azyl_Zory WebAdmin Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 No całkiem całkiem przyjemne jego kłapanie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmar Posted June 25, 2006 Author Share Posted June 25, 2006 [QUOTE]Azyl_Zory WebAdminNo całkiem całkiem przyjemne jego kłapanie;-)[/QUOTE] pozostawie bez komentarza:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Em-ka Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 [FONT=Comic Sans MS]Łzy same spływają po policzkach jak czytam......... najpierw łzy bo to straszne co spotkało tego malucha, a teraz, że są TAKIE osoby jak Wy tutaj;[B][COLOR=indigo] anilla[/COLOR][/B] - bardzo się cieszę, że jest w Twoich rękach i czekam na kolejne informacje o stanie zdrowia ;)[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anilla Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 [quote name='Em-ka'][FONT=Comic Sans MS]Łzy same spływają po policzkach jak czytam......... najpierw łzy bo to straszne co spotkało tego malucha, a teraz, że są TAKIE osoby jak Wy tutaj;[B][COLOR=indigo] anilla[/COLOR][/B] - bardzo się cieszę, że jest w Twoich rękach i czekam na kolejne informacje o stanie zdrowia ;)[/FONT][/quote] najgorsze przeżyła marmar - sama nie wiem jak bym sobie poradziła z gniazdem robali:shock: mam na przechowaniu psiaka który wzbudza powszechne zainteresowanie - dzisiaj usłyszałam komentarz, że ten kołnierz nosi dlatego że ma [B]uszy [/B]obcięte i żeby się nie drapał :roflt: a tak wogóle to biedniutki jest - ten wstrętny kołnierz we wszystkim mu przeszkadza - jeść trzeba dawać z ustawionego pod kątem talerzyka, picie z kubeczka - teraz morduje psiową kość i strasznie się przy tym złości bo mu to wstrętne plastykowe zawadza:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 Anillo, ja go rozumiem. W taka pogode też bym nie miała ochoty na plastikowe kołnierze, a Wy sadyści :mad: znęcacie sie nad malcem bezbronnym. :-( Prosze go od ciotki delikatnie i subtelnie pomiziać - tyle osób sie nim interesuje. Będzie dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anilla Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 wymiziany kudłacz z obcietymi uszami ;) właśnie wyżarł kotom jedzonko:evil_lol: czyli wszystko ok a ja dostałam pyskiem po łapach bo chciałam mu uciąć takie dziwne coś co mu wisi na ogonie - także chyba bez profesjonalisty się nie obędzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 no to lepiej go oddaj w rece profesjonalisty, jak masz to przyplacic palcami:cool3: charakterek ma, jak widac:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 nie chcę nikogo obrazić ale jeśli ten mały "nie ma nic obolałaego" to jestem dziewicą Orleańską-przecież ma zaszyte z konieczności oczy, w które wrosły mu włosy doprowadzając gałki do tak potwornego stanu. Jak mój Gryfik miał draśnięte podczas zabawy oko i przez drugiego mojego maluszka Gryfonika i zrobił mu się wrzodzik, nie mógł go otworzyć bo go bolało, to dr Garncarz okulista zelcił mu oprócz kropli maści antybiotykowej zastrzyk przeciwbólowy oraz przeciwtężcowy-by zakażenie się nie wdało po obejrzeniu pod aparaturą i zmierzenia ciśnienia śródgałkowego. A gdy my ludzie mamy zapalenie spojówek to nas oczy nie bolą:icon_roc: i jesteśmy happy?:shake: A zmieniając temat niech Shitek przeobrazi się w radosnego zbója:Dog_run: :glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_m Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 czy ten psiak ma juz dom??? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Halo (Alfa i Zuzia) Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 psiak będzie miał dom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_m Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 to dobrze choc tez mialam propozycje zdrowiej maly szybko :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azyl_Zory WebAdmin Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 [quote name='oktawia6']nie chcę nikogo obrazić ale jeśli ten mały "nie ma nic obolałaego" to jestem dziewicą Orleańską-przecież ma zaszyte z konieczności oczy, w które wrosły mu włosy doprowadzając gałki do tak potwornego stanu. [/quote] No pewnie że ma "coś"obolałego.Oczywiście ma w oczkach zapodany żel z antybiotykiem.I dostał odpowiedni lek przeciwbólowy.Jutro będzie rozmowa z wetem a wtorek wizyta psiaka w lecznicy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azyl_Zory WebAdmin Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 Anilko gdyby coś się z nim działo nie tak jak trzeba to pisz do mnie na gg albo pw. Od razu podjedzie sie z nim do weta. Sorry że tak pannikuję ale pierwszy raz widziałem taki wyjątkowy przypadek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 Dobrze że jest szansa na domek. Mały po kuracji będzie przynajmniej bezpieczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmar Posted June 25, 2006 Author Share Posted June 25, 2006 Oktawia Lucky ma fachowa opieke ,został fachowo przeprowadzony zabieg,odpowiednie leki,teraz potrzeba mu tylko i wyłacznie wspaniałej opieki i duzo miłosci ze strony Anillki -to takze ma czego jestem w milionach%pewna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Em-ka Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 [quote name='anilla']wymiziany kudłacz z obcietymi uszami ;) właśnie wyżarł kotom jedzonko:evil_lol: czyli wszystko ok a ja dostałam pyskiem po łapach bo chciałam mu uciąć takie dziwne coś co mu wisi na ogonie - także chyba bez profesjonalisty się nie obędzie[/quote] [FONT=Comic Sans MS]Widzę pozytwne objawy....... je i broni swojego (nieważne, że nieporządanego na ogonku :evil_lol: ) [/FONT] [FONT=Comic Sans MS]czekam na info o stanie oczu i prognoz na przyszłość..... mam nadzieję na pozytywne i tego życzę! ;) trzymamy kciuki![/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 [quote name='marmar']Oktawia Lucky ma fachowa opieke ,został fachowo przeprowadzony zabieg,odpowiednie leki,teraz potrzeba mu tylko i wyłacznie wspaniałej opieki i duzo miłosci ze strony Anillki -to takze ma czego jestem w milionach%pewna.[/quote] :klacz: :lilangel: :cunao: a tak Lakuś będzie wyglądał jak wyzdrowieje to jego kolega z tej rasy:loveu: [IMG]http://www.fotosearch.com/comp/AGE/AGE031/Z36-384180.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eSstzu Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 Lucky jest wielkim szczęściażem, że pojawił się ktoś w jego życiu taki jak anilla. Imie super dobrze dobrane :cool3:. Już go sobie wyobrażam za jakiś czas jak będzie machał szczęśliwie swoim malutkim ogonkiem na lewo i prawo i lizał swoją pancie/cia po buzi. Jak zobaczyłam te zdjęcia to tak mi się źle zrobiło w sercu, miałam ochote przytulić tego pieska z całej siły i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze. A WŁAŚNIE, merda już czasem ogonkiem ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anilla Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 merda a na spacerkach chodzi z ogonkiem do góry Oktawia się oburza ale wierzcie mi pies nie wygląda na obłożnie chorego i obolałego, doskonale sobie radzi bez oczu - na spacerach trzyma się nóg, w domu już mniej więcej się orientuje A wczoraj pokazał jaka z niego zadziora - wieczorem chciał mi się władować do wyra ale nie pozwoliłam więc okropnie mnie oszczekał ;) cały czas próbuje mnie ustawić - na spacerkach idzie jak długo mu się chce a potem odwraca się tyłkiem i czeka aż łaskawie zarządzę powrót do domu ;) ogona dotykać nie wolno, głowy tym bardziej i tyle najważniejsze wyleczyc oczy no i te potworne kołtuny - dzisiaj idę go umawiać do psiego fryzjera ale mam prośbę do admina - pogadaj z wetem czy mają maszynkę - bo u nich można by go trochę zmiękczyć i wtedy wyciąć wszystko łącznie z kudełkami na uszach aaa i kiedy ta umówiona wizyta - bo jutro mam wariacki dzień więc będziemy musieli coś ustalić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 [quote name='anilla']A wczoraj pokazał jaka z niego zadziora - wieczorem chciał mi się władować do wyra ale nie pozwoliłam więc okropnie mnie oszczekał ;) cały czas próbuje mnie ustawić - na spacerkach idzie jak długo mu się chce a potem odwraca się tyłkiem i czeka aż łaskawie zarządzę powrót do domu ;) [/quote] hehe no pieknie ale charakterek wylazi niech mnie licho:evil_lol: oszczekal bo do lozka nie wpuscila, toz to jakis maly meski despota :cool3: Anillka czy Ty masz jakies inne zwierzaki?? Czy on je tez ustawia?? No bo ze Ciebie ustawia to juz wiemy:lol: ale lobuz a co do tego [IMG]http://www.fotosearch.com/comp/AGE/AGE031/Z36-384180.jpg[/IMG] to prosze nieeeeee.....:shake: :shake: :shake: niech pies bedzie psem a nie maskotka...... jest takie powiedzenie, dzieci dziela sie na czyste i szczesliwe uwazam ze dotyczy to takze koni i psow .... a juz ta kokardka, przesada.....:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikunia Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 Psiaka widziałam w dzień pójścia do Anilli i jestem przerażona tym co cżłowiek może zrobić ze zwierzęciem. Oby Lucky jak najszybciej wydobrzał i znalazł kochający domek. Miejmy nadzieję że nowo nadane imię mu w tym pomoże :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzialenka Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 te opisy charakterku to chyba dosc typowe dla rasy. Moja kumpela jest regularnie terroryzowana przez swojego shi a pies znajomych zaczyna robić to samo ;) te małe zarazy z miejsca wiedzą gdzie i u kogo mogą wymuszać - wiem to na przykłądzie mojeje suki rudej okropnej niskopodłogowej mającej w drzewie genealogicznym kiedyś i lisa i jamnika i chyba wiewiórkę ... i nie szkodzi, że mam ją dopiero miesiąc, w pierwszy dzień władowała sie do łózka i koniec, tak lezy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
syla00 Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 jakoś nie potrafię wyobrażić sobie Luckego w czerownej kokardzie:crazyeye: feeeee! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 co nie??? Ja tez nie. A co do terroryzowania to nie wyobrazam sobie zeby takie male cos.... wiecie. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TinaTigra Posted June 26, 2006 Share Posted June 26, 2006 Moja znajoma szuka pieska po stracie swojego kudłacza. Pokazałam zdjęcia i piesek bardzo sie spodobał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.