Jump to content
Dogomania

TinaTigra

Members
  • Posts

    85
  • Joined

  • Last visited

About TinaTigra

  • Birthday 06/23/1973

Contact Methods

  • AIM
    5236071

TinaTigra's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Witam. Mam 10-letniego sznaucera, który ok. 2 lat temu miał cos w rodzaju wylewu/udaru- tył psa odmówił posłuszeństwa. Po leczeniu pies wrócił do całkowitej sprawności ruchowej- zostało lekkie wysiłkowe nietrzymanie moczu- przy szczekaniu, podskokach kropił. Nasiliło się to w sierpniu zeszłego roku- miał robione usg- nic nie wykazało, a posikiwanie- cóż...starość i skutek uboczny poprzedniej choroby. Więc w domu pies chodzi z wkładką albo z małym pampersem zapinanym pasem na brzuchu. Ok. tygodnia temu Rolf zaczął całkowicie załatwiec sie w mieszkaniu+ siadać tak by swoimi plecami dociskać do czegoś. Pije jak smok- wszystko i każdą ilość, nawet jak sie załatwi w domu to zlizuje mocz :( Zrobiliśmy badania- krew w normie, mocz także, parametry nerkowe jeszcze w normia, ale...po usg wyszło, że na pęcherzu jest albo guz wielkości męskiej pięści albo jest to zwapniony pęcherz. Nasz weterynarz radzi otworzyć, inni wręcz zalecaja uśpić- uważaja, że pies bardzo cierpi. Po podaniu antybiotyku i środków przeciwbólowych załatwianie sie wróciło do normy- tylko kropi. Rolf jest bardzi żywym, wesołym i ruchliwym psem- to, że lata w pampersie mi nie przeszkadza, ale...nie chcę by umierał w cierpieniu. Nie wiem co robić. Może ktoś z Was miał doświadczenie z czyms takim jak zwapnienie pęcherza?
  2. To chyba jakaś zaraza MOPSów, u mnie w Katowicach też w oknach MOPSu są takie igły :(
  3. Tak sobie pomyślałam... Jakby tak dało sie załatwić taki numer telefonu z serii ..."77coś tam", taki co to wpływa np. 2.44 zł- ułatwiłoby to Graven zbieranie kasy, każdy tego smsa dla niej wysłał, a ona miałaby na pomoc konisiom. Tylko czy załatwienie czegoś takiego jest możliwe?
  4. Przydałaby się klatka łapka. Może ktoś posiada- napisz na forum miau.
  5. Obie sa urocze....do góry i ja stara psiara mówię, że koty sa cudowne i można je nauczyć życ z psami i odwornie.
  6. W Siemianowicach Śląskich niedaleko Katowic jest lecznica w której pracuje okulista psi. Podobno dobry, pan Aleksiewicz.
  7. śliczności.... a koteczka albo taka dużunia, albo sedesik taki malusiuni :eviltong:
  8. Hej. Miałam kiedys dożyce- "od zawsze" z końmi, chodziła ze mną w tereny do czasu, aż pewnego dnia konik płci męskiej podniecił się a suka uznała, ze należy pobawić się tym "patykiem" skończyło sie na szyciu głowy psa... Wiecej nie praktykowałam z Fatimą, uraz do koni został- po wypadku starała sie trzymać od koni w stosownej odległosci. Sznaucerka od szczeniaka biegajaca miedzy końmi i klacz przyzwyczajona do psa- chętnie chodziła w tereny i była bardzo grzeczna- trzymała się z przodu, albo z boku konia bliżej przednich nóg. Pies tej samej rasy- też od malucha przebywał z końmi- nie udało się, pies za pobudliwy, potrafił poganiac konie szczekaniem i skakaniem- ciagle mu było za wolno. Inna sprawa, ze leśnicy nie patrzą przychylnie na psa w lesie bez smyczy...i tak zakończyłam zabieranie piesków w teren :(
  9. [CENTER]Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy Ta śmierć, która nam towarzyszy od świtu do zmierzchu, bezsenna, milcząca, jak odwieczne poczucie winy lub bezsensowny nałóg. Twoje oczy będą pustym słowem przemilczanym krzykiem, ciszą. Takimi je widzisz co dzień rano kiedy nad sobą pochylasz się w lustrze. Kochana nadziejo, tego dnia i my się dowiemy, że jesteś życiem i że jesteś niczym. Śmierć ma dla nas wszystkich spojrzenie. Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy. Będzie tak, jak gdybyś porzucił nałóg, jak gdybyś ujrzał w lustrze pojawienie się martwej twarzy, jak gdybyś słuchał zamkniętych warg. Niemi zstąpimy w topiel... Cesar Pavese[/CENTER] _________________
  10. ...trzymaj się Mosi. Sama przechodziłam przez TM z psami, wiem jak to boli kiedy nic nie jest w stanie pomóc a ukojeniem bólu jest eutanazja. Do dziś zadaje sobie pytanie - a może źle postapiłam? Dalmatynka- z rakiem odbytu i przerzutami, chory umysłowo owczarek niemiecki- każdy atak- silne środki uspokajające po których pies chodził jak naćpany aż do kolejnego ataku- potrafiący w szale sam siebie krzywdzić i nas, a chwilach ustąpienia kochany i cudowny psiak. Choroba nie wybiera- uczy nas pokory. Zawsze jest zawsze za wcześnie na śmierć...
  11. Ostatnio ogłaszala się "Pani" w Dzienniku Zachodnim, z 1-2 tygodnie temu, miala rodowodowe szczeniaczki do sprzedaży, kobieta bardzo sympatyczna.
  12. ciekawe co jest "namieszane" w tej "dożej rodzinie"...
  13. Witam. Po raz pierwszy spotkałam się z takim umaszczeniem u doga. [URL="http://www.allegro.pl/item117900888_szczenieta_dog_niemiecki.html"]http://www.allegro.pl/item117900888_szczenieta_dog_niemiecki.html[/URL] Jak przypuszczam to nie sa rodowodowe szczenięta, ale czy występują dogi o takim umaszczeniu? Spotkaliście kiedyś takiego na wystawie?
  14. ...w tym psie jest jakaś magia, taki duży, bezradny "przytulaniec"....
×
×
  • Create New...