Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dzwoniła p.Bożena.Sunia wróciła pod jej blok !!!Sąsiadka zauważyła ,sunia siedziała pod krzakiem ,ale niestety wystraszyła się szczeknięcia jej psa i pobiegła.P.Bożena mówi ,ze widziała na śniegu ślady ciągniętej smyczy. Piła herbatę i szła znowu szukać jej.
Misia to mądra sunia.Ja też si boję o samochody.Jak ona dała radę 2 razy przebiec przez trasę na Warszawę , to naprawdę cud.

Posted

Poker, a jaka ulica i numer bloku? Ja tam za godzinę będę w stanie pojechać. Zawsze to lepiej, jak więcej osób szuka. (a mnie psy wszelkiej maści w miarę akceptują, zdarzało mi się obłaskawiać bezpańskie)

Posted

Niestety nikt nie dzwonił w sprawie suni.Pani chodziła do wieczora.Chyba ULV do niej dzwoniła i deklarowała pomoc.
Poradziłam , pani wykładała jedzenie pod krzakiem , pod którym siedziała.

Posted (edited)

Miśka tuż przed 19tą znowu się objawiła pod blokiem DS.
Niestety, pan który ją widział zagadał do niej, a ona chodu...
Znowu przez tę trasę.. :(

Zastanawiam się nad klatką-łapką. Tylko DS mówi, że tam full złomiarzy łazi i że by w tri-migi ukradli. Nawet taką przypiętą łańcuchem i kłódką do drzewa.
A może Sedalin?
Jak myślicie?

Te ulotki: ile, w jakim formacie i o której do odbioru?

Powtarzam się, ale bardzo, bardzo dziękuję.
Gdybyście potrzebowały kiedykolwiek pomocy w W-wie - piszcie, dzwońcie.

Edited by KingaW
Posted

Czy w ulotkach napisane jest, żeby nic do niej nie gadać, nie próbować łapać, tylko zadzwonić tel. i obserwować?

Ja łaziłam ok. godziny od 15:30. Widziałam, że chodziła przy bloku jakaś kobieta też wyglądająca na szukającą czegoś. Pomysł z jedzeniem w tych krzakach jest super. A może jest coś z hoteliku do położenia?

Jak ona wraca, to dobrze. Kaja też trzymała się miejsca blisko ds. Chyba tylko trzeba tę trasę między Biedronką a blokiem przeczesywać na okrągło. Ja jutro dopiero wieczorem, po pracy i po weterynarzu będę, tak od około 18:30.

Posted

Dziewczyny,ale macie znowu urwanie głowy!Mam nadzieję,że Miśka pozwoli się jakoś złapać,za co mocno trzymam kciuki!!!Więcej nic nie mogę,bo wiadomo gdzie mieszkam:cool3: Jak potrzebna jakaś kasa związana z kosztami poszukiwań,to chętnie się dołożę,chociaż tyle...
Wrocław to moje rodzinne miasto,ale w ogóle nie kojarzę tych nazw...:oops:

Posted

Marako,
o tym samym cały czas myślę. Wszyscy wiedzą, że piesek zagubiony to cmokają, wołają i płoszą.
Jestem z Ulv wstępnie umówiona na odbiór ulotek jutro, dopiszę, żeby nie nagabywać psa, a dzwonić i obserwować.

P.Bożena pouczona, że ma żarcie wykładać, a jak spotka w końcu Misię, nie podchodzić, nie gonić, nie wołać tylko przykucnąć z kiłebaską w ręku (Miśka jest łasuchem). Poprosiłyśmy też p. Bożenę, zeby przebrała się w inną kurtkę, żeby nie kojarzyła się z tym momentem upadku, paniki i ucieczki.
Jak się Miśka do weekendu nie znajdzie spróbujemy uprosić babkę z hotelu, żeby pojechała do Wrocławia.
Spytam czy tam nie ma jakiegoś kocyka miśkowego, czy czegoś co by się jej dobrze zapachowo kojarzyło.

Posted

Czy Ds mówił ,że już ulotki i plakaty sie skończyły?
Na ulotce nie ma o tym ,żeby nie mówić do suni.Może trzeba dopisać,żeby bez mówienia starać się nadepnąć na smycz.
Tak się boję o to jej bieganie po trasie na Warszawę.
Niestety za dnia jutro nie mogę podjechać,ale wieczorem można by się zasadzić na nią.

Posted

Byłam, oblazłam teren (szeroko pojęty). Po drugiej stronie trasy i torów znalazłam świeży trop wg mnie Misi- niezbyt wielkie łapki i ślady smyczy, bez towarzyszących śladów ludzkich. Polazłam za nimi, ślady kręciły się po nieużytkach i chaszczach, aż znikneły mi w okolicy takich niskich starych domów (tego terenu nie znam)......

Poza tym zgubiłam kluczyki i tylko dzięki Terierfance dotarłam do domu. Jakby ktoś z poszukujacych znalazł, to moje.....

Aha, mam nadzieję, że Misia nie gania zwierzyny, tam są dziki.

Posted

[quote name='xmartix']dziewczyny ktoś znalazł psa husky czarno biało z niebieskimi oczami i czipem nr 967000009236207. Może ktoś wie czyj to pies?[/QUOTE]


Hej, a w jakiej okolicy został znaleziony i gdzie aktualnie się znajduje? Można dostać jakieś zdjęcie?

Posted

Jutro jakby ktoś jechał po południu to też mogę się zjawić i pomóc szukać.
Tylko proszę o napisanie o której tam będzie i w którym miejscu możemy się spotkać, bo ja jedyne co kojarzę z Psiego Pola to Lidl :/

Posted

[quote name='Hitoshi']Jutro jakby ktoś jechał po południu to też mogę się zjawić i pomóc szukać.
Tylko proszę o napisanie o której tam będzie i w którym miejscu możemy się spotkać, bo ja jedyne co kojarzę z Psiego Pola to Lidl :/[/QUOTE]

No właśnie DS to wieżowiec koło Lidla.
ULV, gdzie te chaszcze? Po stronie Psiego Pola czy Biedronki?. W jakim rejonie zgubiłaś kluczyki? Wydaje mi się ,że zawędrowałaś na Kłokoczyce, jeżeli były to stare 2.piętrowe budynki.

Może DS położyłby w krzakach obok swojego domu kocyk Misi na worku foliowym i postawił karmę.
Ja mogę być dopiero wieczorem.

[SIZE=3][B]To jest nr do DS 505695411 [/B][/SIZE]

Posted

Chaszcze po drugiej stronie trasy i torów (czyli po tej gdzie Biedronka). Tak, chyba to były Kłokoczyce. Klucze zgubiłam gdzieś po drodze...... a zrobiłam ładnych parę kilometrów :shake:

Posted

Ja po wizycie u weta (na którą zaraz jadę, do Wrocławia) też będę szukała, tak od około 17:30 - męża wyślę z Psiaka do domu z Grace, a zostanę i wrócę pociągiem do domu na koniec. Więc zapewne się spotkamy gdzieś tam.

Posted

kopiuję z innego wątku :[quote name='Agata i Rysiek']Mam do oddania sporo fantów, niestety sama nie mam czasu zajmować się bazarkami. Jeśli jest jakiś chętny przekażę najlepiej osobiście we Wrocławiu[/QUOTE]

Posted

Ja już od godziny w domu, ale inni jeszcze szukają. Dziś nie było telefonów, nie ma nowych śladów na śniegu w pobliżu domu. Odkąd się dowiedziałam, że Misia spędziła dobę w nowym domu, mam nadzieję, że będzie tam wracała, jeśli nic jej nie przeszkodzi. Niestety trasa jest ogromnie ruchliwa, a ona ją przebiegała. Czekam, aż Poker i Ulv wrócą i coś napiszą.

Posted

Łaziłyśmy z uLV, spotkałyśmy marako i pana z DS. Niestety żadnych nowych śladów nie ma z wyjątkiem mojej d..., na którą gruchnęłam jak długa. Chociaż raz przydała się na coś warstwa tłuszczu.
Jutro wybiorę się ok. 12, myślę ,że do 15.
Serce mi pęka za sunię i boję się ,że ją coś rozjedzie.

Posted

Kurczę,jednak nie udało się namierzyć suni,a jeszcze to zagrożenie za strony przejeżdżających samochodów...:-( Dla Was dziewczyny nie znajduję słów uznania...Jesteście niesamowite!

Posted

Ulv, pisałaś o tych śladach Misi w zaroślach, po drugiej stronie torów. Czy masz na myśli tę stronę już za wiaduktem, Rejon obu odnóg Zakrzowskiej, Piwnika-Ponurego? Taka łąka prowadząca do kąpieliska na skróty?
Jak tu zajrzysz, to napisz, czy to tam ślady zaprowadziły. Ja jutro podjadę autem w te rejony, jak jeszcze będzie jasno. Jeśli ona zabrnęła na Kłokoczyce, to może jej tam się może spodobało, bo jest to w miarę zaciszna dzielnica, jak pamiętam. A może nie potrafi trafić pod blok stamtąd, bo dotychczas biegała głównie na trasie Biedronka-Lidl. Tam na szczęście mały ruch samochodowy. To zupełnie inny rejon niż Biedronka, Zakrzów, więc nie wiem, czy był sprawdzany. A jak ślady tam ostatnie, bo wczorajsze prowadziły, to może ona tam jest. Będę tam jutro od około 15:30 - 16:00 przeczesywać teren i pytać.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...