Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Dnia 22.12.2019 o 09:02, DORA1020 napisał:

Zostały w Izbicy do adopcji dwie koteczki od Krystyny

są to ok. 5 miesięczne koteczki

LYX0No3V__77kgqWuxVytg1c4Dyl-YUAJvbe0C60

gYfycr-PcLah8WMph-LpZ_oWapOOUafavdgDILij

qa0_lYbxfFQEYN-HbzkOv7iIOIKmC4cwypMtm4OR

-E3H36ZGC8b1kDobQIjPvSEd1sbMGBmqgM-vsBc_

Wydaje  mi się ze dziewczynki to ta co ma najwięcej szarego na pyszczku i ta na pierwszym i ostatnim zdjęciu, a w grupie w środku.

Ale dla pewności trzeba dopytać wetkę.

Edit- jeszcze jedna z tych kotków szuka domu, dla drugiej domek znalazła pani doktor.

Jutro dopytam która została.

 

Edit 2

Zdaje się że to żadna z tych, tylko taka prawie cała biała z szarym ogonem i trochę szarego na główce. Taki klasyczny van.

Sue już wie która, to potem wklei zdjęcia.

Link to comment
Share on other sites

Zaktualizowałam ogłoszenia, na miejsce kotów w DS/jadących wkrótce weszli:

- czarnobiała Maja 

- rudy FIV+ z Izbicy (Effi)

- trikolorka Lusia

- marmurek od Ali123

- Lunka

Pozostałe będą wymagały nowych ogłoszeń, jak zrobię to też podrzucę 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Pani, która adoptowała Tobiego, jest nim zachwycona od pierwszego spotkania, podesłała mi już fotki :)

ee34af7d6e0c10788d3e63ef0908b156.png

267899fc2e5ea6bfb262e24815862e40.png

A tak jechał Lolek do swojego DS (póki co nie mam zdjęć z domku)

9743838c0f8cee013f63e92965b7ec3d.png

Oba kocurki miziaste, mruczące, mam wielką nadzieję, że będzie im dobrze w domach. I trochę urosną, bo na razie to naprawdę małe kocinki.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Napiszę trochę o Czarusiu i Maciusiu.

Czarek po jednym dniu ośmielił się.Na ten moment to ciekawski,rozrabiający kot.Z jedzeniem gorzej ale nie tragicznie.Właśnie koło mnie troszeczkę zjadł.

Maciuś z budki obserwuje,mniej wciska się w kąt.Nawet łepek wystawił.Przed moją ręką się cofa.Syna sobie upodobał. Namiastka mruczenia była i małe ocieranko.Wszystko w tej budce.Wychodzi nie wiadomo kiedy,wciska się w jakiś kąt.Potem wraca do budki tej w drapaku.Najgorzej z jedzeniem.Stawiałam miseczkę tam gdzie się chowa.Zmieniałam karmy i nic.

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, guccio napisał:

Napiszę trochę o Czarusiu i Maciusiu.

Czarek po jednym dniu ośmielił się.Na ten moment to ciekawski,rozrabiający kot.Z jedzeniem gorzej ale nie tragicznie.Właśnie koło mnie troszeczkę zjadł.

Maciuś z budki obserwuje,mniej wciska się w kąt.Nawet łepek wystawił.Przed moją ręką się cofa.Syna sobie upodobał. Namiastka mruczenia była i małe ocieranko.Wszystko w tej budce.Wychodzi nie wiadomo kiedy,wciska się w jakiś kąt.Potem wraca do budki tej w drapaku.Najgorzej z jedzeniem.Stawiałam miseczkę tam gdzie się chowa.Zmieniałam karmy i nic.

Z tego co wiem, to jeszcze w czasach bezdomności Maciuś bardzo lubił gotowanego kurczaka, może i teraz mu posmakuje?

Trzeba im czasu, to już koty po pewnych przejściach, ale myślę że powoli się oswoją 

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, sue napisał:

Z tego co wiem, to jeszcze w czasach bezdomności Maciuś bardzo lubił gotowanego kurczaka, może i teraz mu posmakuje?

Trzeba im czasu, to już koty po pewnych przejściach, ale myślę że powoli się oswoją 

Zaraz próbuję.Gotowanego innego mięska nie ruszył.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, guccio napisał:

Napiszę trochę o Czarusiu i Maciusiu.

Czarek po jednym dniu ośmielił się.Na ten moment to ciekawski,rozrabiający kot.Z jedzeniem gorzej ale nie tragicznie.Właśnie koło mnie troszeczkę zjadł.

Maciuś z budki obserwuje,mniej wciska się w kąt.Nawet łepek wystawił.Przed moją ręką się cofa.Syna sobie upodobał. Namiastka mruczenia była i małe ocieranko.Wszystko w tej budce.Wychodzi nie wiadomo kiedy,wciska się w jakiś kąt.Potem wraca do budki tej w drapaku.Najgorzej z jedzeniem.Stawiałam miseczkę tam gdzie się chowa.Zmieniałam karmy i nic.

Miałam dziką kotunię (po chlamydiach i LSP, może źle piszę, to taka infekcja/przetoka jakaś z uszu,  co uszkadza mózg), która ileś czasu żyła przedtem w klateczce. Wszystko robiła w kontenerku, załatwiała się też, nie umiała wyjść, bo miała główkę przekrzywioną prawie 180 stopni, wszystko widziała odwrotnie.

Robiliśmy dwie rzeczy. Po pierwsze u mnie dzikusy (też ptaki) oswajało się zawsze przez spanie, czyli kontener z kotką stał na łóżku w nocy, to wiele daje, taki wspólny sen. Po drugie wyciągaliśmy ją, mimo rozpaczliwych protestów, pokazując inne miejsca, choćby na chwilę. Długo jeszcze, chcąc wyjść, wychodziła do góry nogami, chwytając łapkami górę kontenera, czy innego miejsca/pudełka, w którym spała.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, rozi napisał:

Miałam dziką kotunię (po chlamydiach i LSP, może źle piszę, to taka infekcja/przetoka jakaś z uszu,  co uszkadza mózg), która ileś czasu żyła przedtem w klateczce. Wszystko robiła w kontenerku, załatwiała się też, nie umiała wyjść, bo miała główkę przekrzywioną prawie 180 stopni, wszystko widziała odwrotnie.

Jej, jak ona biedna żyła z tak przekrzywioną główką;/ Przeszło jej to?

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, sue napisał:

Jej, jak ona biedna żyła z tak przekrzywioną główką;/ Przeszło jej to?

Wycałowaliśmy ją z tego. Miała potem przekrzywioną sporo, ale nie aż tak. I nauczyła się patrzeć normalnie.

Edytowałam post, bo chcę dodać, że to niesamowite było, ta jej walka o normalność.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, rozi napisał:

Miałam dziką kotunię (po chlamydiach i LSP, może źle piszę, to taka infekcja/przetoka jakaś z uszu,  co uszkadza mózg), która ileś czasu żyła przedtem w klateczce. Wszystko robiła w kontenerku, załatwiała się też, nie umiała wyjść, bo miała główkę przekrzywioną prawie 180 stopni, wszystko widziała odwrotnie.

Robiliśmy dwie rzeczy. Po pierwsze u mnie dzikusy (też ptaki) oswajało się zawsze przez spanie, czyli kontener z kotką stał na łóżku w nocy, to wiele daje, taki wspólny sen. Po drugie wyciągaliśmy ją, mimo rozpaczliwych protestów, pokazując inne miejsca, choćby na chwilę. Długo jeszcze, chcąc wyjść, wychodziła do góry nogami, chwytając łapkami górę kontenera, czy innego miejsca/pudełka, w którym spała.

Dzięki Rozi za odzew i przekazanie swoich doświadczeń.Niesamowita historia z koteczką.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, sue napisał:

Esmeralda i Ismena, świetne imiona, powinny przynieść im szczęście :))

Prosimy o pomoc z wyróżnianiem ogłoszeń.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Zakładając, że ma się do dyspozycji pomieszczenie (jedno średniej wielkości + łazienka) z przeznaczeniem na tzw. kociarnię, jakie wyposażenie musi a jakie ewentualnie może się tam znaleźć? 

Elementarne wydają mi się:

- klatka lub klatki typu kennel - i tu może ktoś mógłby mi wskazać, jaka to konkretnie klatka powinna być, jakie wymiary, może link do takiej w jakimś sklepie. Jak ją ustawić - czy na podłodze, czy może jak w lecznicach na jakimś podwyższeniu? 

- kuwety - no to wiadomo

- legowiska - też wiadomo

- drapaki, zabawki - jak wysokie drapaki? widywałam nieraz bardzo wysokie aż pod sufit, ale w pomieszczeniu i tak znajdują się szafy, skakania byłoby co niemiara

Czy coś pomijam?

Problem ogrzewania - nie ma centralnego, jest starego typu piec kaflowy, wymagający naprawy czy chociaż przeglądu, nie był używany kupę czasu. Nie wiem, na ile to bezpieczne. Kiedyś działał. Jeśli nie piec, to co? Grzejniki elektryczne póki co sprawdzają się ale średnia temperatura to 17 stopni, więcej nie wychodzi. 

Pokrycie podłogi - jest drewniana, obecnie z wykładziną z jakiegoś materiału, przy spokojnych ogarniętych kotach daje radę, przy srających gdzie popadnie podejrzewam byłoby ciężko. 

Coś jeszcze? Zastanawiam się póki co czysto hipotetycznie, chcę przeliczyć koszty itd.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...