Ty$ka Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 [quote name='ala123']Wetka mówi,że sunia jest po prostu aniołem;daje sobie zrobić wszystko,merda nieśmiało ale radośnie na widok człowieka,ale bardzo się boi,nawet nie wysikała się;dopiero po znieczuleniu zrobiła się kałuża. Na smyczy boi się zrobić krok.Na zdjęciach, które zrobiłam wczoraj w lecznicy widać,jak przylgnęła przerażona do podłogi [IMG]http://i42.photobucket.com/albums/e343/alafert/P1011176_zps17aefbea.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.photobucket.com/albums/e343/alafert/P1011173_zpsda718b29.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.photobucket.com/albums/e343/alafert/P1011180_zps8d3db45b.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.photobucket.com/albums/e343/alafert/P1011179_zps9f19a9ba.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.photobucket.com/albums/e343/alafert/P1011178_zpsd09f6a48.jpg[/IMG][/QUOTE] Alu, co z suczką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 [quote name='Ty$ka']Właśnie myślę, że jak nie wypali z kudłaczem, bo są problemy z łapaniem, mogę wziąć tę: [IMG]http://i1178.photobucket.com/albums/x377/Lucyna09/P8020617.jpg[/IMG] Myślę, że długo szukać domu nie będzie, szkoda by się marnowała ;)[/QUOTE] Ty$ko, jak byłoby dobrze, gdybyś sunię wzięła na tymczas... Taka sunia nie może się marnowac. ;) A Ty masz dobrą rękę do znajdywania Domków szczeniorkom. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 Tylko czekamy na Dorę, bo z tego co wyczytałam to mała jest na tymczasie? Tylko nie wiem czy ma tam zapewniony byt do końca, tzn. do czasu odnalezienia jej domku? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 Czekamy... :) Dobrze, że Ktoś poczęstował się banerkiem Daktylka. ;) Naprawdę wyszedł Ayame pięknie. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyna Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 Zmieniłam zamówienie, ochrzaniłam i mam nadzieję, że jutro dostaniesz te karmy ...:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludka Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 [quote name='Ty$ka']Tylko czekamy na Dorę, bo z tego co wyczytałam to mała jest na tymczasie? Tylko nie wiem czy ma tam zapewniony byt do końca, tzn. do czasu odnalezienia jej domku? ;)[/QUOTE] Bierz te psinke, jesli mozesz :) Przeciez to tymczas podworzowy bez zadnej obslugi i do tego platny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 [quote name='ludka']Bierz te psinke, jesli mozesz :) Przeciez to tymczas podworzowy bez zadnej obslugi i do tego platny.[/QUOTE] No właśnie. Jeżeli masz możliwość Ty$ka, to zrób to. Dora na pewno też jest tego zdania. Zobaczcie, jakie obrazki mamy w centrum Zamościa,tzw. Nowego Miasta: [IMG]http://i42.photobucket.com/albums/e343/alafert/P1011307_zps64f70f2c.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.photobucket.com/albums/e343/alafert/P1011311_zps6a62a916.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.photobucket.com/albums/e343/alafert/P1011314_zpsb011a102.jpg[/IMG] Z lewej strony widoczny kawałek zadaszenia,pod którym pies wykopał sobie norę - legowisko... [IMG]http://i42.photobucket.com/albums/e343/alafert/P1011309_zpsdc881965.jpg[/IMG] Stary zaniedbany pies umieszczony z tyłu posesji w "kojcu" o szerokości 1,5m, tak,że psina ledwie może się obrócić. A posesja sąsiaduje z parkingiem miejskim,na którym parkują codziennie auta;w czwartki i soboty są tam tłumy handlujących ludzi,bo jest to bezpośrednie sąsiedztwo rynku - pomiędzy ulicami Styczniową i Zarwanica. Pies jest brudny,utytłany we własnych odchodach nigdy nie sprzątanych; nie ma żadnej budy,a jedynie zadaszenie (chyba wejście do piwnicy), pod którym pies wykopał sobie dziurę w ziemi i to jest jego legowisko. Tak jest podobno od kilku lat. Wczoraj nakarmiłam go i zrobiłam te zdjęcia,dzisiaj też pojechałam dać mu jeść,ale co dalej? Policja jeżeli pojedzie,to najwyżej upomni faceta (alkoholik) i odjedzie zapominając szybko o sprawie,a pies zniknie, jak już nie raz bywało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 [quote name='Ty$ka']Alu, co z suczką?[/QUOTE] Suczka na razie jest u kobiety,która ją znalazła w lesie. Myślę po cichu,że zostanie tam na zawsze,chociaż jej mąż jeszcze o tym nie wie:p. A tej małej suczce,którą Dora znalazła w polu zrobiłam ogłoszenia ze zdjęciami w Dzienniku Wschodnim i Kronice Tygodnia oraz w Gazecie Miasta,może akurat ktoś normalny zadzwoni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 [quote name='ala123']Suczka na razie jest u kobiety,która ją znalazła w lesie. Myślę po cichu,że zostanie tam na zawsze,chociaż jej mąż jeszcze o tym nie wie:p. A tej małej suczce,którą Dora znalazła w polu zrobiłam ogłoszenia ze zdjęciami w Dzienniku Wschodnim i Kronice Tygodnia oraz w Gazecie Miasta,może akurat ktoś normalny zadzwoni...[/QUOTE] TO trzymam kciuki za to by DT stał się DSem ;) Zdaj relację, gdy tak się stanie. I za to też kciukuję. Tzn. u mnie mała nie miałaby rarytasów, ja jestem w stanie zapewnić skromne warunki. Też tylko na podwórku (niestety, jeszcze zależna jestem od rodziny :( ), do domu tylko w chłodniejsze dni, w razie tfu!tfu! choroby, tak to ciepła buda, ew. budynek gospodarczy. Oprócz tego do jedzenia Brit, codzienne spacery, socjalizacja, nauka podstaw. I stały kontakt z moim piesem, kotem. Także u mnie nie jest tak kolorowo, ja sama od prawie 6lat walczę z rodziną, by zgodziła się, by mój psi rezydent zamieszkał w domu... na razie się nie udaje, więc staram się robić tak, by był najszczęśliwszy, jednak to nie to samo, co pies w domu... Jeśli Wam takie warunki odpowiadają to tylko dajcie znać kiedy mała może przyjechać.Na chwilę obecną nie dam rady sama ją przywieźć. Myślę że tymczasowo nic się nie stanie jak będzie tak mieszkać, jak zostanie do zimy (oby nie!) to natychmiast przeprowadza się z moim psem do domu, może rodzinę mam starej daty, ale nie pozwalają psu marznąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madie Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 Ty$ka, odpowiednia opieka jest wg mnie ważniejsza niż miejsce. Szczególnie jeśli będzie socjalizacja, dobre jedzonko i spacerki. Doro Kochana, wiesz może ile ta sterylka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludka Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 Oczywiscie, nie chodzi o samo podworko, tylko warunki. Opieka i socjalizacja bedzie dla psiaka luksusem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted August 27, 2014 Share Posted August 27, 2014 Ty$ko, najważniejsze, że będzie miała Twoje serce dla siebie na czas tymczasu. :):) Dramatem to są takie warunki, jakie nam dziś pokazała Ala... Straszne. Biedny pies. :sad::sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted August 27, 2014 Author Share Posted August 27, 2014 [quote name='Ty$ka']TO trzymam kciuki za to by DT stał się DSem ;) Zdaj relację, gdy tak się stanie. I za to też kciukuję. Tzn. u mnie mała nie miałaby rarytasów, ja jestem w stanie zapewnić skromne warunki. Też tylko na podwórku (niestety, jeszcze zależna jestem od rodziny :( ), do domu tylko w chłodniejsze dni, w razie tfu!tfu! choroby, tak to ciepła buda, ew. budynek gospodarczy. Oprócz tego do jedzenia Brit, codzienne spacery, socjalizacja, nauka podstaw. I stały kontakt z moim piesem, kotem. Także u mnie nie jest tak kolorowo, ja sama od prawie 6lat walczę z rodziną, by zgodziła się, by mój psi rezydent zamieszkał w domu... na razie się nie udaje, więc staram się robić tak, by był najszczęśliwszy, jednak to nie to samo, co pies w domu... Jeśli Wam takie warunki odpowiadają to tylko dajcie znać kiedy mała może przyjechać.Na chwilę obecną nie dam rady sama ją przywieźć. Myślę że tymczasowo nic się nie stanie jak będzie tak mieszkać, jak zostanie do zimy (oby nie!) to natychmiast przeprowadza się z moim psem do domu, może rodzinę mam starej daty, ale nie pozwalają psu marznąć.[/QUOTE] Dzieki Tyska:) To co chcesz jej zapewnic to duzo,wystarczy kawalek dobrego ludzkiego serca,ciepla buda /bo zimno sie robi/ jedzonko i spacerki a to jej chcesz zapewnic sunia ma juz ogloszenia,wiec tez mam nadzieje,ze nie bedzie dlugo czekala na dom niestety nie ma imienia,moze wymyslisz jakies,jak ja zobaczysz:) sunia jest na tymczasie,ale po pierwsze,ze platny,a po drugie nie ma tam juz miejsc,a jest jeszcze Dora i Daszenka,a za chwile dolaczy bialasek,o ile zostanie zlapany dobrze,ze mam ten tymczas,bo nie wiem co bym zrobila,gdyby trzeba bylo umioescic psa chociaz na chwile chociaz DT nie chce przyjmowac juz psiakow,juz dawno powiedzieli mi to,ale co zrobie jak np. biala bida zostanie zlapana? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted August 27, 2014 Author Share Posted August 27, 2014 [quote name='Elisabeta']Ty$ko, najważniejsze, że będzie miała Twoje serce dla siebie na czas tymczasu. :):) Dramatem to są takie warunki, jakie nam dziś pokazała Ala... Straszne. Biedny pies. :sad::sad:[/QUOTE] Elisabeta,razem napisalysmy o sercu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted August 27, 2014 Author Share Posted August 27, 2014 [quote name='Madie']Ty$ka, odpowiednia opieka jest wg mnie ważniejsza niż miejsce. Szczególnie jeśli będzie socjalizacja, dobre jedzonko i spacerki. Doro Kochana, wiesz może ile ta sterylka?[/QUOTE] Madie Kochana sterylka bedzie kosztowala 200zl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted August 27, 2014 Author Share Posted August 27, 2014 Pewnie trzeba wynajac kogos kto zawiezie sunie do Tyski,niestety to koszty,w tej chwili to ja nawet zalozyc nie moge i tak juz jestem na pozyczkach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted August 27, 2014 Author Share Posted August 27, 2014 [quote name='Lucyna']Zmieniłam zamówienie, ochrzaniłam i mam nadzieję, że jutro dostaniesz te karmy ...:lol:[/QUOTE] Dziekuje Lucynko:multi::) a ochrzan to chyba im sie nalezal Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted August 27, 2014 Share Posted August 27, 2014 [quote name='DORA1020']Elisabeta,razem napisalysmy o sercu:)[/QUOTE] Bo serce jest najważniejsze. :) :crazyeye: Dorka, a co Ty tu robisz o tej porze?! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted August 27, 2014 Author Share Posted August 27, 2014 Szkoda mi tego psiaka,w takich warunkach:( trzeba szukac dla niego domu,jest troche ludzi o dobrych sercach,moze ktos sie zlituje przeciez psiak moze mieszkac w budzie,zeby tylko byla ocieplana i jedzonko,bo teraz to szkielecior:( a ja dowiedzialam sie o ok.10-12 malych kotkach potrzebujacych pomocy:( i juz z nerwow spac nie moglam.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted August 27, 2014 Share Posted August 27, 2014 No tak... Dlatego nie śpisz... :sad::sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted August 27, 2014 Author Share Posted August 27, 2014 [quote name='Elisabeta']Bo serce jest najważniejsze. :) :crazyeye: Dorka, a co Ty tu robisz o tej porze?! :loveu:[/QUOTE] Juz odpisalam.....wyzej....... cos okropnegfo z tymi malymi kotkami....zatrzesienie..... dzwonilam do wetki,ze moze ona slyszalam,ze ktos chce adoptowac kotka,a ona mowi,ze ma ok.15 do adopcji:( zamojszczyzna to wies,a wies to wiadomo kobieta powiedziala,ze ktos tam idzie do szpitala,a zostaje kotka z kocietami jak zapytalam jak przezyja w takim razie,to powiedziala,ze to wies,to jakos sobie poradza......chyba miala na mysli myszy..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted August 27, 2014 Share Posted August 27, 2014 Dora,facetowi,który ma łapać białą suczkę, jak zwykle trzeba będzie zapłacić 100zł,tak? Może ktoś zorganizowałby jakiś bazarek,choćby niewielki,bo już nie wiadomo skąd brać tę kasę:roll:. Ja na razie muszę nazbierać na tymczas Dory i Daszy, a niedawno dałam 100zł na szczepienia przeciwko wściekliźnie,odrobaczyłam i zabezpieczyłam przed pchłami i kleszczami wszystkie trzy psiaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted August 27, 2014 Share Posted August 27, 2014 Alu, ten pies faktycznie ma straszne warunki. Może fundacja Zea się tym zainteresuje? Kurcze, nie mam pomysłu co z tym pieskiem zrobić? Może to naiwne, ale może rozmowa z tymi ludźmi o polepszenie warunków coś da? Gdyby jeszcze przytoczyć ustawę i podkreślić, że policja rozpocznie kroki prawne, jeśli warunki nie będą lepsze lub nagle pies zniknie? Czasem prostych ludzi wystarczy nastraszyć... Co do kociaków, cholercia no. Co rok jest to samo... nie mam pomysłów na kociaki, jedynie je ogłaszać i liczyć, że ktoś będzie chciał kociaka... Suczynka na razie może mieć imię Pola, bo przecież jest z pola... jak będzie u mnie to imię samo przyjdzie, na razie jakieś robocze niech ma, by ją odróżniać od innych. Będę kombinowała z transportem, ale nic nie obiecuję. Do Zamościa pewnie byłoby łatwiej, ale już się dowiadywałam i przewoźnicy nie zgadzają się na zwierzęta, będzie problem z dostarczeniem małej do mnie. Jeszcze porozmawiać można z nowym księdzem na parafii w Szczebrzeszynie: ks. Wojtkiem. On wczesniej był u nas na parafii, może będzie jechał niedługo po resztę swoich rzeczy z plebanii i mógłby wziąć Polę ze sobą, to zwierzolub jest. Najgorzej, że może mnie nie pamiętać, tylko z pielgrzymki w sumie... no nie wiem, popytam się zanjomych czy czasem ktoś nie jedzie do Szczebrzeszyna niedługo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted August 27, 2014 Author Share Posted August 27, 2014 [quote name='Ty$ka']Alu, ten pies faktycznie ma straszne warunki. Może fundacja Zea się tym zainteresuje? Kurcze, nie mam pomysłu co z tym pieskiem zrobić? Może to naiwne, ale może rozmowa z tymi ludźmi o polepszenie warunków coś da? Gdyby jeszcze przytoczyć ustawę i podkreślić, że policja rozpocznie kroki prawne, jeśli warunki nie będą lepsze lub nagle pies zniknie? Czasem prostych ludzi wystarczy nastraszyć... Co do kociaków, cholercia no. Co rok jest to samo... nie mam pomysłów na kociaki, jedynie je ogłaszać i liczyć, że ktoś będzie chciał kociaka... Suczynka na razie może mieć imię Pola, bo przecież jest z pola... jak będzie u mnie to imię samo przyjdzie, na razie jakieś robocze niech ma, by ją odróżniać od innych. Będę kombinowała z transportem, ale nic nie obiecuję. Do Zamościa pewnie byłoby łatwiej, ale już się dowiadywałam i przewoźnicy nie zgadzają się na zwierzęta, będzie problem z dostarczeniem małej do mnie. Jeszcze porozmawiać można z nowym księdzem na parafii w Szczebrzeszynie: ks. Wojtkiem. On wczesniej był u nas na parafii, może będzie jechał niedługo po resztę swoich rzeczy z plebanii i mógłby wziąć Polę ze sobą, to zwierzolub jest. Najgorzej, że może mnie nie pamiętać, tylko z pielgrzymki w sumie... no nie wiem, popytam się zanjomych czy czasem ktoś nie jedzie do Szczebrzeszyna niedługo.[/QUOTE] No w koncu zwierzolub,moze 4 pazdziernika powie tym wszystkim wiesniakom,ze trzeba dac o zwierzeta,a jak ktos nie moze niech poprosi o pomoc,a nie wywozi szczeniaki i kociaki do lasu. Kiedys prosilam o pomoc w tej sprawie proboszcza.....ale mial to gdzies.... Tyska powolam sie na Ciebie,tylko wyslij mi na pw Twoie imie i nazwisko,bo przeciez nie powolam sie na Tyske:) Pola z pola....ladnie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted August 27, 2014 Author Share Posted August 27, 2014 [quote name='ala123']Dora,facetowi,który ma łapać białą suczkę, jak zwykle trzeba będzie zapłacić 100zł,tak? Może ktoś zorganizowałby jakiś bazarek,choćby niewielki,bo już nie wiadomo skąd brać tę kasę:roll:. Ja na razie muszę nazbierać na tymczas Dory i Daszy, a niedawno dałam 100zł na szczepienia przeciwko wściekliźnie,odrobaczyłam i zabezpieczyłam przed pchłami i kleszczami wszystkie trzy psiaki.[/QUOTE] Tak,trzeba mu zaplacic,ale kiedy zlapie sunie czy tez psiaka???? nie wiem,bo wiecznie nie ma czasu bede go prosila,bo nie moge juz na to patrzec,najgorzej jak pada deszcz,to biedactwo takie mokre..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.