Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Słuchajcie... sprawa pilna...

Potrzebuję transportu dla szczeniaka na trasie Stoczek Łukowski -> Lublin -> Zamość lub część tej trasy... Dla szczeniaka w typie husky.

Lublin --> Zamość

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję. na razie znalazłam wyjazd w czwartek, a to oznacza, że musiałabym znaleźć kogoś, kto przytrzyma w Lublinie te parę dni szczeniaka, bo spod Łukowa mam transport w poniedziałek i dopiero na weekend... ale będę szukała.

Link to comment
Share on other sites

Z jakim tekstem Daszeńka jest ogłaszana?

 

Z takim :)

 

 

Delikatna, pozbawiona agresji Dasza
Dasza jest niewielką suczką,ważącą ok.9kg i ma ok.2 lata. Do niedawna bardzo bała się ludzi,bo nic dobrego od nich nie zaznała. Tułała się ze swoimi szczeniakami po wsi,spała w opuszczonych stodołach,nie wiadomo,czym się żywiła,a ludzie ją przeganiali,krzyczeli... Teraz suczka jest już bezpieczna; trafiła wreszcie na takich ludzi, którzy nie krzyczą na bezdomne i krzywdzone psy,lecz pomagają im,tak jak potrafią. Dasza już wie,że nie każdy człowiek jest zły,wie też, co to jest głaskanie. Jest jeszcze trochę lękliwa w stosunku do obcych,jeszcze nie czuje się pewnie,ale widać,że bardzo lubi towarzystwo człowieka : radośnie merda ogonkiem,dotyka noskiem wyciągniętą do niej rękę i cieszy się nieśmiało, przylegając pokornie do ziemi...; jest bardzo delikatną i pozbawioną agresji suczką. Została wysterylizowana i czeka na odpowiedzialnego człowieka,który da jej prawdziwy dom. Najlepiej czułaby się w domu wolno stojącym, z dostępem do kawałka ogrodzonej działki. Jeżeli czytasz to ogłoszenie i masz możliwość zaopiekowania się psem ­ podaruj Daszy dom.

Link to comment
Share on other sites

Z takim :)

 

 

Delikatna, pozbawiona agresji Dasza
Dasza jest niewielką suczką,ważącą ok.9kg i ma ok.2 lata. Do niedawna bardzo bała się ludzi,bo nic dobrego od nich nie zaznała. Tułała się ze swoimi szczeniakami po wsi,spała w opuszczonych stodołach,nie wiadomo,czym się żywiła,a ludzie ją przeganiali,krzyczeli... Teraz suczka jest już bezpieczna; trafiła wreszcie na takich ludzi, którzy nie krzyczą na bezdomne i krzywdzone psy,lecz pomagają im,tak jak potrafią. Dasza już wie,że nie każdy człowiek jest zły,wie też, co to jest głaskanie. Jest jeszcze trochę lękliwa w stosunku do obcych,jeszcze nie czuje się pewnie,ale widać,że bardzo lubi towarzystwo człowieka : radośnie merda ogonkiem,dotyka noskiem wyciągniętą do niej rękę i cieszy się nieśmiało, przylegając pokornie do ziemi...; jest bardzo delikatną i pozbawioną agresji suczką. Została wysterylizowana i czeka na odpowiedzialnego człowieka,który da jej prawdziwy dom. Najlepiej czułaby się w domu wolno stojącym, z dostępem do kawałka ogrodzonej działki. Jeżeli czytasz to ogłoszenie i masz możliwość zaopiekowania się psem ­ podaruj Daszy dom.

 link do albumu na fb: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.526595810777418.1073741941.461028500667483&type=3

Link to comment
Share on other sites

Mogę napisać bardziej optymistyczny? Ludzie boją się psów z historią i problemami. Ja ogłaszałabym ją z czymś takim (oczywiście możliwe poprawki) - czyli krótko, treściwie, historia tylko po krótce. Bliższe poznanie charakteru i historii suczki jest dla zainteresowanych - przez telefon i podczas wizyty p/a. U mnie taki system się sprawdza, tzn. jak się rozpisywałam nt historii psiaka telefonów nie miałam wiele, a jak już miałam, to tylko dlatego,  że wzięłam na litość i ludzie się popłakali, ale nie byli świadomi problemów, więc wycofali się po dłuższej rozmowie. Zbyt długi opis charekteru powodował z kolei zniechęcenie, bo ludziom się nie chciało czytać i byli pewni, że skoro jest tak dużo o tym, to pies ma problemu. Gdy tylko zaczęłam w jednym-dwóch zdaniach opisywać historię oraz krótko opisywałam charakter (ludziom się nie chce czytać wielu rzeczy), telefonów było więcej - tych konkretnych. Nie chodzi tu o słodzenie, ale o konkretne przedstawienie psa.

 

Wyglądałoby to mniej więcej tak:

 

Dasza to 2letnia i niewielka (9kg) suczka o niezwykle cudownym uśmiechu. Przez jakiś czas tułała się ze swoimi szczeniakami po wsi, odganiania i niechciana, obecnie trafiła w bezpieczne miejsce, gdzie uczy się życia. Jest pojętną i towarzyską suczką, nie ma w sobie agresji - wobec obcych ludzi początkowo zdystansowana i nieśmiała, po bliższym poznaniu okazuje się kochana i czuła. Powinna trafić do cierpliwego domku, który w zamian za okazane serce i zapewnione bezpieczeństwo, otrzymałby niezwykłą towarzyszkę na dobre i na złe. Dasza wobec pobratymców zachowuje się przyjaźnie. Ze względu na swoją nieśmiałą i delikatną naturę świetnie czułaby się w domu wolnostojącym z kawałkiem ogrodu lub jako mieszkanka spokojnej okolicy, gdzie mogłaby przy wsparciu wyrozumiałych opiekunów poznawać głośny świat. Może to Ty pokażesz go Daszeńce?

Dasza jest już wysterylizowana.
Jeśli będzie trzeba, znajdziemy do Ciebie drogę :)

 

Oczywiście ostateczne zdanie należy do Dory, jak podpasuje, to mogę się deklarować jako osoba robiąca opisy szzczerzeszyniakom, ale potrzebuję konkretnych cech psa i krótką historię.

Link to comment
Share on other sites

Opis dla Brysia wg mojej propozycji:

Bryś to ok. 2letni, niewielki piesek o czekoladowym umaszczeniu, które zdradza jego urok osobisty. Można by rzec - pies bez wad. Niezwykle pocieszny i towarzyski, uwielbia przebywać pośród ludzi, czuć się kochany i potrzebny. Wobec psów bezkonfliktowy, również bez problemu dogaduje się z kotami. Jego niewielkie rozmiary czynią z niego świetnego, kompaktowego towarzysza. Bryś błąka się od jakiegoś czasu po okolicy, nie ma dachu nad głową, dlatego też nie jest nauczony życia domowego. Jednak Bryś jest pojętny, przy odrobinie cierpliwości i wyrozumiałości Właściciela nauczy się zasad panujących w domu. W zamian za okazane serce, zyskamy przyjaciela na dobre i na złe. Bryś tak chciałby w końcu poznać co to znaczy Dom, Miłość i Święta - pomożesz mu spełnić swoje marzenia?

Nie martw się odległością, znajdziemy do Ciebie drogę :)

 

 

I jak? ;)

Link to comment
Share on other sites

Opis dla Brysia wg mojej propozycji:

Bryś to ok. 2letni, niewielki piesek o czekoladowym umaszczeniu, które zdradza jego urok osobisty. Można by rzec - pies bez wad. Niezwykle pocieszny i towarzyski, uwielbia przebywać pośród ludzi, czuć się kochany i potrzebny. Wobec psów bezkonfliktowy, również bez problemu dogaduje się z kotami. Jego niewielkie rozmiary czynią z niego świetnego, kompaktowego towarzysza. Bryś błąka się od jakiegoś czasu po okolicy, nie ma dachu nad głową, dlatego też nie jest nauczony życia domowego. Jednak Bryś jest pojętny, przy odrobinie cierpliwości i wyrozumiałości Właściciela nauczy się zasad panujących w domu. W zamian za okazane serce, zyskamy przyjaciela na dobre i na złe. Bryś tak chciałby w końcu poznać co to znaczy Dom, Miłość i Święta - pomożesz mu spełnić swoje marzenia?

Nie martw się odległością, znajdziemy do Ciebie drogę :)

 

 

I jak? ;)

Dziekuje Tyska... :)

no moze troszeczke mija sie to z prawda,bo Brys mieszka z osoba bezdomna,uzalezniona od alkoholu,ale o dobrym sercu kobieta

ona pomieszukuje raz w jednym miejscu.....raz w drugim....czasem sa to meliny,gdzie nie jest bezpiecznie,ale Brysia zawsze zabiera ze soba.

A ja karmiac go musze ich czasami szukac po miescie.

Ta pani tez chcialaby,zeby psinka znalazla dom z prawdziwego zdarzenia,bo ona niczego nie moze mu zabezpieczyc.

Ani szczepien,odrobaczania,odpchlenia,leczenia,no i jedzenia...niczego....

Link to comment
Share on other sites

Dora, ja wiem, że opiekuje się Brysiem osoba uzależniona od alkoholu, ale o dobrym sercu, jednak minęłam ten fakt w opisie, bo ludzie boją się brać psów od osób, które ludzie szufladkują "patologia", np. ja sama swego czasu, zanim nie wgłębiłam się jakoś w psie adopcje, skreślałam od razu adopcję psa od rodziny/osoby tzw. "patologicznej", "niższych sfer", bojąc się kłopotów z jego charakterem czy z samym właścicielem. A tak, ktoś przeczyta i się zainteresuje na tyle, że zadzwoni, to można powiedzieć prawdę, że Brysiem zainteresowała się osoba, która sama potrzebuje pomocy, że jest to alkoholiczka, ale ma dobre serce i jej zależy na dobru psu. Wtedy się nie wystraszy, z góry nie skreśli psiaka - przynajmniej tak sobie myślę, może błędnie. Zawsze opis można zmienić ;)

Link to comment
Share on other sites

Nikt nie skresla psiaka,bo mieszka u patologii,to ludzie maja problemy,nie zwierzak
zwierzak tylko cierpi,czasami ludzie sie lituja i chca zabrac z takiej rodziny
nie mozemy uogolniac
roznie to bywa,jesli napiszemy,ze biega po ulicy,to moze komus to tez przeszkadzac w adopcji
jak do tej pory z ogloszen nikt nie dzwoni,chociaz to taki dobry i madry psiak
tak jak u ludzi...jeden ma troche wiecej szczescia w zyciu.....inny mniej....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...