Olena84 Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 10 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Za to w Tomaszowie namnożyło się kotów... dwa oseski, jedna zgarnieta z ulicy od babki, która chciała kota utopić, no i ten plebaniowy kotek :( Biedne te kociny:( Quote
malagos Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 Dziewczyny kochane, rodzina z Wrocławia, która tydzień temu zaadoptowała naszego tymczasowicza Reksia, tak bardzo jest nim zachwycona, że rodzice pani Gosi tez chcą "takiego Reksia" : nieduży, lubiący koty, ogromy przytulak, włażący od razu na kolana, śpiący w łóżku. Czyli szukamy psa raczej z dt, by o nim wszystko wiedzieć. Może podobny "Reksio" szuka domku na stałe?... Quote
Olena84 Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 1 minutę temu, malagos napisał: Dziewczyny kochane, rodzina z Wrocławia, która tydzień temu zaadoptowała naszego tymczasowicza Reksia, tak bardzo jest nim zachwycona, że rodzice pani Gosi tez chcą "takiego Reksia" : nieduży, lubiący koty, ogromy przytulak, włażący od razu na kolana, śpiący w łóżku. Czyli szukamy psa raczej z dt, by o nim wszystko wiedzieć. Może podobny "Reksio" szuka domku na stałe?... Może u Murki jakiś, Irysek by pasował ale jemu sie chyba dom szykuje Quote
malagos Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 Mamy czas, zagladam na różne wątki :) Quote
DORA1020 Posted September 3, 2018 Author Posted September 3, 2018 15 godzin temu, Baltimoore napisał: Krótkie resume z ostatnich działań *Dwa pięciotygodniowe kociaki uratowane spod siekiery przez p.Krystynę trafiły wczoraj do cudownego DT w Krakowie, transport blabla 40 zł zapłacony przez p. Krystynę, teraz szukamy im domu stałego. Mniejsza kicia ma już imię Malinka :) *Łazienkowy kociak od Dory, Maciejka pojechała dzisiaj do cudownego DT w Krakowie, przejazd blabla (trochę z problemami bo kicia miała z nerwów biegunkę) zapłacony przez DT - 40 zł plus zwrot za podkoszulek, którego pan użył po skończeniu się zapasu podkładów , w nowym domu biegunki nie ma. Szukamy dom stałego. Kicia była przed wyjazdem na przeglądzie wet.- odrobaczenie itd, koszt 100 zł- biorę na siebie. *Trikolorowa Musia/Nusia przebywająca w awaryjnym DT z dużym psem w Zamościu- zgłosił się wczoraj na mój tel. ale ogłoszenie chyba Ty$ki :) całkiem fajny DS, dzisiaj będzie wizyta PA przez dziewczynę z MIAU, i organizujemy transport *Dom stały pod Opolem dla beżowej i szylkretowej kotki (miot znaleziony w lesie przez grzybiarza) aktualny, organizujemy transport do Krakowa, skąd kotki zostaną odebrane i pojadą do swojego domu *Świetny DS chyba z ogłoszenia Dory znalazła dorosła biała koteczka, długo już czekająca u p. Krystyny, pojechała blabla w czwartek, za transport 40 zł zapłacił DS *Dwa kociaki znalezione z zaropiałymi oczkami, Astor i Rufus, które pojechały do cudownego DT we Wrocławiu, tam były leczone i miały ratowane oczka, we wtorek zostały odwiezione osobiście przez Panią Beatę z DT i jej koleżankę, do DS pod Legnicą- znaleziony z ogłoszenia Dory :) Panie nie chciały zwrotu kosztów paliwa :) *Jest szansa na dobry dom w Krakowie dla małej burej koteczki (Mała Mi) z lecznicy w Izbicy- to jedna z 6 kociąt uratowanych przez Dorę. Yossariana zrobi wizytę PA- tysiąckrotne dzięki:) *Dwójka rodzeństwa Małej Mi która 3 tygodnie temu pojechała do świetnych ludzi do Warszawy- z kocurkiem były duże problemy zdrowotne, państwo chodzili codziennie do weta, pojechali też do dobrej kliniki- wszystko się unormowało, kotek doszedł do siebie, zaczął jeść i wrócił do aktywności. Obydwoje bardzo słodcy :) _Państwo pokochali je chyba jak dzieci :))) * Jeszcze z mojego ogłoszenia plus wizyta PA przez doświadczoną dziewczynę z Miau i do swojego domu koło Warszawy pojechała w piątek dorosła bura koteczka z lecznicy w Izbicy, na dom czeka 3 jej kociaków. Transport blabla zamówiła i opłaciła osoba która koteczkę do lecznicy zawiozła. *Wpłaciłam 200 zł do lecznicy w Izbicy na poczet "naszych" kotów od Dory, które tam przebywają. Jak sobie jeszcze coś przypomnę to uzupełnię :D Tak,to cięzka praca,nawet czasami nie ma czasu na pisanie dzieje się dużo dobrego:) tyle żyć uratowanych:) I Krystyna i ja jesteśmy pod wrażeniem zaangażowania Baltimoore:) same nie poradziłybysmy sobie....za duzo tych potrzebujących Maciejka została MIgotką:) Pani Magda wysłała śliczne zdjecia do ogłoszen,nie takie paskudo co ja zrobiłam tak sie ciesze z tego DT:) smuca mnie tylko tomaszowskie koty:( szkoda,ze nie ma tam nikogo kto by pomogł była kiedys na dogo osoba z tomaszowa .....Tyska nie pamiętasz kto to? Moze ona by pomogła? Baltimoore bardzo Ci dziekuję za pomoc:) Trudno słowami wyrazic wdzięczność. Quote
DORA1020 Posted September 3, 2018 Author Posted September 3, 2018 14 minut temu, Olena84 napisał: Może u Murki jakiś, Irysek by pasował ale jemu sie chyba dom szykuje I to kilka domow:) sie zgłosiło Quote
DORA1020 Posted September 3, 2018 Author Posted September 3, 2018 Pilnie domów tez potrzebują Zośka i u mnie Nutka od sue ale chyba potrzebne będa dodatkowe zdjecia to takie śliczne kotki,a telefony milczą Quote
Poker Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 Dnia 29.08.2018 o 17:19, Poker napisał: Mam do wpłaty pieniądze z zaległego bazarku. Na jakie konto je przelać? Chyba uciekło moje pytanie. Quote
Tyśka) Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 1 godzinę temu, DORA1020 napisał: I Krystyna i ja jesteśmy pod wrażeniem zaangażowania Baltimoore:) (...) smuca mnie tylko tomaszowskie koty:( szkoda,ze nie ma tam nikogo kto by pomogł była kiedys na dogo osoba z tomaszowa .....Tyska nie pamiętasz kto to? Moze ona by pomogła? Ja też jestem pod wrażeniem ogromu pracy, tyle istnień uratowanych. W Tomaszowie nie jest aż tak źle, bo są 4 osoby razem ze mną od pomocy... tylko rąk do pomocy mało, dużo bezdomniaków, brak miejsc na koty... Dzisiaj doszedł miot ślepcyh kociąt, kobieta której kotka się okociła mówi, że kociaki potopi jak ich nie weźmiemy... Quote
Madie Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 Kocięta dobrze by było uśpić a kotkę wysterylizować. Przykro mi, mogę sypnąć groszem na sterylke... Quote
DORA1020 Posted September 3, 2018 Author Posted September 3, 2018 5 godzin temu, Poker napisał: Chyba uciekło moje pytanie. Przepraszam...chyba jednak ucieklo,juz podaje konto Quote
DORA1020 Posted September 3, 2018 Author Posted September 3, 2018 Dziekuje terra za wstawienie fotek:) to jest Migotka vel Maciejka, 4 miesieczna koteczka,ktora w niedziele pojechała do DT w Krakowie bardzo prosze o ogloszenie koteczki na Krakow mam nadzieję,ze to bedzie stały DT dla kotkow Quote
Baltimoore Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 10 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Ja też jestem pod wrażeniem ogromu pracy, tyle istnień uratowanych. W Tomaszowie nie jest aż tak źle, bo są 4 osoby razem ze mną od pomocy... tylko rąk do pomocy mało, dużo bezdomniaków, brak miejsc na koty... Dzisiaj doszedł miot ślepcyh kociąt, kobieta której kotka się okociła mówi, że kociaki potopi jak ich nie weźmiemy... Może dałoby się przekonać kobietę, żeby dała kociakom szansę przy kotce się odchować i byśmy szukali domów potem. Quote
Baltimoore Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 Uzupełnienie resume *Trikolorka z domu tymczasowego z dużym psem (zwana tam Zośką, u nas Musia lub Nusia) zostaje tam na stałe. :))) Jak już wszystko z transportem dopięte na ostatni guzik, transporter pożyczony, syn oświadczył że uratowanej przez siebie spod samochodów koteczki nie odda. :D Super gość :D Dom stały do którego miała jechać nie chciał niestety żadnego nawet bardzo podobnego kotka zamiast niej. Trochę się fochnęli mimo długiej rozmowy i prób z mojej strony. Dla nas najważniejsze- Trikolorka ma dom, będzie miała osiatkowany balkon i kolegę dużego psa, którego bardzo pokochała i z wzajemnością :D *Bardzo dobrze wypadła wizyta PA dla burej Małej Mi z Izbicy Dziękuję Yossarianie za jej zrobienie. Niestety, Mała mi posypała się zdrowotnie, wetka na razie kotki nie odda, ale DS będzie czekał :) *I ze smutnych wieści- w lecznicy zmarły kolejne dwa kociaki [*] [*]- jeden z miotu 5 odrzuconych przez matkę- zostały już tylko dwa :( oraz chyba czarno biała koteczka przyniesiona do lecznicy przez dzieci :( Domy tymczasowe potrzebne na wagę życia !!! Lecznica to naprawdę awaryjne rozwiązanie :( Serce mi pęka :( I o Czarną Perłę też:( *Acha - u p. Krystyny podrzucona kolejna mała bura koteczka, trafiła do klatki z Jagodą. Quote
Tyśka) Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 25 minut temu, Baltimoore napisał: Uzupełnienie resume *Trikolorka z domu tymczasowego z dużym psem (zwana tam Zośką, u nas Musia lub Nusia) zostaje tam na stałe. :))) Jak już wszystko z transportem dopięte na ostatni guzik, transporter pożyczony, syn oświadczył że uratowanej przez spod samochodów koteczki nie odda. :D Super gość :D Dom stały do którego miała jechać nie chciał niestety żadnego nawet bardzo podobnego kotka zamiast niej. Trochę się fochnęli mimo długiej rozmowy i prób z mojej strony. Dla nas najważniejsze- Trikolorka ma dom, będzie miała osiatkowany balkon i kolegę dużego psa, którego bardzo pokochała i z wzajemnością :D O proszę, jaka niespodzianka. A czy czasem duży pies nie był agresorem? Pozwolę sobie wykorzystać wyróżenienie koteczka na swoją koteczkę Bellę, która jest w garażu... Quote
Tyśka) Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 5 godzin temu, Madie napisał: Kocięta dobrze by było uśpić a kotkę wysterylizować. Przykro mi, mogę sypnąć groszem na sterylke... Okazało się, że to nie prosta sprawa. :/ Mówiłam o tym, a kobieta jest na NIE ze sterylką, podawała zawsze kotu tabletki, ale tym razem "wpadła" mimo tabletek. Próbowałam przetłumaczyć, była nieugięta. Powiedziałam jej twardo, że nie pomogę kotom, jeżeli nie zostaną z matką co najmniej do 8tygodnia życia, a kotka nie zostanie wykastrowana. Przykro mi... ale nie zawsze da się pomóc :( teraz priorytetem jest pomoc dla Belli i parafialnego kota. Quote
Tyśka) Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 5 minut temu, Baltimoore napisał: Oby kobieta dała kociętom szansę. Wiem że dała, bo jej mąż powiedział, żeby nie zabijać... że przecież wydadzą... Usłyszał w zamian, że jest Pi*** gorszą niż baba skoro nawet szczeniaków nie umie zabić, ale kociaki zostały. Quote
Baltimoore Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 Będziesz trzymać rękę na pulsie, to pomożemy szukać domów. Quote
Baltimoore Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 14 godzin temu, terra napisał: Cieszę się, że kotki znajdują domki. To jest efekt pracy zespołowej Klubu Szczebrzeszyniaków i zaangażowania nas wszystkich :)) Quote
Baltimoore Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 A propos :) Madie- jak ci Twoi znajomi? Zainteresowali się jakimś konkretnym kotkiem? Quote
Tyśka) Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 18 minut temu, Baltimoore napisał: Będziesz trzymać rękę na pulsie, to pomożemy szukać domów. Będę, powiedziałam, że nie pomogę, ale sama wiesz jak to jest... Wybaczcie, że tutaj, ale na mój wątek mało kto zagląda - mały update z wieczora o stanie kotów w Tomaszowie. Jeden kociak z dwóch, znalezionych przez dzieci jako około 3tygodniowe maluszki i dokarmiane butlą... właśnie opuścił ten świat i odszedł za TM. Dołączył do grona wszystkich szczebrzeszyniaków i innych kociąt, którym się nie udało zaznać miłości własnego człowieka. :( Quote
Baltimoore Posted September 4, 2018 Posted September 4, 2018 7 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Będę, powiedziałam, że nie pomogę, ale sama wiesz jak to jest... Wybaczcie, że tutaj, ale na mój wątek mało kto zagląda - mały update z wieczora o stanie kotów w Tomaszowie. Jeden kociak z dwóch, znalezionych przez dzieci jako około 3tygodniowe maluszki i dokarmiane butlą... właśnie opuścił ten świat i odszedł za TM. Dołączył do grona wszystkich szczebrzeszyniaków i innych kociąt, którym się nie udało zaznać miłości własnego człowieka. :( :((( [*] Bardzo smutno Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.