Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Ja widziałam swego czasu, że ktoś taką kicię szukał, zaginęła jej :( Może to ta zaginiona? Czy będziecie szukać jej właściciela?

Dziękuję, Baltimoore. Ledwo napisałam na Dogomanii o drapaku i zgłosiła mi się wstępnie moja znajoma, że być może dałaby radę odebrać drapak i wziąć go dla swoich wiejskich bezdomniaków. Dopiero później przeczytałam wypowiedzi Baltimoore. Na razie więc zarezerwowałam dla niej, tak do końca przyszłego tygodnia. Natomiast jak zrezygnuje to będzie dla Was, bo ona na razie kombinuje transport i da mi znać. W weekend nie miałam czasu postu edytować :(. Przepraszam, niepotrzebnie ogłosiłam to w kilku miejscach na raz. Akurat ten drapak jest takim przechodnim drapakiem, znalazłam go na śmietniku berlińskim w nienagannym stanie, podarowałam bratu, który przygarnął kotkę, teraz on oddaje drapak dla bezdomniaków.

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.09.2020 o 21:10, Aldrumka napisał:

Sue jednak tu bywasz prawie codziennie, czy tak trudno wejść na bazarek i napisać, że są wpłaty, a paczki wyślesz jak coś tam coś tam - lekceważysz kupujące

Tak, masz rację, przepraszam

Ogarnę się, za dużo spraw po prostu się nawarstwiło

Link to comment
Share on other sites

W miasteczku jest pasiak,który mieszka na ulicy,od lat,chociaż właścielski

teraz jest stary i chory,oni się nim nie interesują,mają już kolejnego,którego trzymają w domu

tego do domu nigdy nie wpuszczą,nie można ich do niczego zmusić

a idzie zima, lituje się nad nim ich sąsiadka,powiedziała,że zaprowadzi go do weta

niestety koszty po połowie

ja się zgodziłam,chociaż nie wiem skąd wezmę na to kasę

na wszystko brakuje pieniędzy,a dobrych serc jest jak na lekarstwo

myślałam też o ocieplanej budzie /której jeszcze nie ma/  żeby można było postawic na poseji sąsiadki

nie wiem czy się zgodzi  i wogóle co robić

bardzo mi szkoda psiaka,którego od lat dokarmiam

ale i inni zostawiają jedzenie,ale jest ono różne...np. kości,dlatego ma teraz kłopoty z wypróżnianiem:(

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, jola&tina napisał:

Wczoraj złapany dzikusek

kicek.thumb.jpg.cbf273dc91506f6bf3d9678bec452e6e.jpg

To jego fotka,na stronie 646,niedługo ta dziurę zmuruja

DSC04380.JPG.bae94fcf266f5d55c10d31ac65b5eafa.JPG

Dziękuję jola&tina za wstawienie fotki:)

Kotek dzikusek,w klatce wył,płakał,piszczał,miaukał...i co tylko....

tak jak zawsze przy łapaniu był to dla mnie ogromny stres,tak jak dla kiciusia

kochany kotek,ale nie mógł tutaj zostać,to bardzo niebezpieczne dla kotów miejsce

ma śliczne umaszczenie,jak wetka troche oswoi dziczka,to mam nadzieję,że szybko znajdzie dom

chociaz w aopcjach ostanio znowu zastój:(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 21.08.2020 o 08:45, DORA1020 napisał:

Faktura za karmę 154zł

Obecny dług:371zł

Wpłaty na długi za karmę:

Pani Ania ze Szczekocin-----50zł /podarowane przez p.Anię drewniane kotki sprzedałam poza dogo za 50zł/

guccio---podarowane fanty na bazarek sprzedałam poza dogo-----4zł /klapki i spodenki/

Bardzo dziękuję:)

371 zł--54zł

Obecny dług za karmę wynosi:317zł

 

kolejna faktura  str.650---139zł

i kolejna na tej stronie---139zł

Dług :585zł

Z mojego ostatniego bazarku  88zł

Dług za karmę zmniejszył się do kwoty 497zł

I zapraszam na kolejny bazarek............

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.09.2020 o 08:00, DORA1020 napisał:

 

myślałam też o ocieplanej budzie /której jeszcze nie ma/  żeby można było postawic na poseji sąsiadki

nie wiem czy się zgodzi  i wogóle co robić

Straszna historia :(

A jak duży jest ten psiak? Znajoma z Tomaszowa ma do oddania budę, jej adoptowana ze schroniska sunia ostatecznie zamieszkała w domu, na łóżku. Może buda by się nadała?

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyśka) napisał:

Straszna historia :(

A jak duży jest ten psiak? Znajoma z Tomaszowa ma do oddania budę, jej adoptowana ze schroniska sunia ostatecznie zamieszkała w domu, na łóżku. Może buda by się nadała?

Tak,straszna historia:(

Psiak miły,łagodny,całe życie na ulicy.A teraz starość,choroba:(

Sąsiadka była z nim u weta,ale nie dał założyc sobie kagańca.Myślimy o zabiegu na narkozę,inaczej się nie da.

Wyślę do joli&tina jedno jego zdjęcie.

Sąsiadka zgodziła się na postawienie budy na jej posesji,Pluto to większy psiak,buda musi być tez większa.

Koszty zabiegu po połowie.Ale wogóle cieszę się,że jest ktoś kto tez chce pomoc.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...