nathaniel Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 [quote name='ozuzi'] w następnych fotach udowodnie, że to CC[/quote] Mi nie udowodnisz :evil_lol:, chyba , ze pokażesz rodowód.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted July 23, 2006 Author Share Posted July 23, 2006 zrobię coś, żeby była podobna do zdjęcia mój brat pokój malował. skończył odstawił farbę na schody na strych. mama przed chwilę na strych wchodziła. farba spadła między stopniami na sam dół. nie piszę co było dalej...:shake: :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted July 23, 2006 Author Share Posted July 23, 2006 i jak będzie okazja to strzelę fotki jej (Isztar) rodzicom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 Nataszo ;) Dla mnie nie ma znaczenia jak wyglądają jej rodzice, na rasie się nie znam, ale zdanie co do r=r nie zmienie :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta_Ares Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 tez uwazam ze jesli Isztar nie ma rodowodu to nie mozna mowic o tym ze jest rasowym CC ale chyba nie o to chodzi w tym temacie, jak tam spacery ????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 I moze jakies nowe foteczki by sie znalazly do wklejenia?:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted July 23, 2006 Author Share Posted July 23, 2006 spacery... :roll: :roll: :roll: dostałam 2 dniowego leeenia z wczoraj mam usprawiedliwienie dziadkowie mieli 53 rocznice ślubu i pomagałam, tu do grila i takie tam. a dziś mi się nie chcaiało :oops: :oops: fotki zaraz będą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted July 23, 2006 Author Share Posted July 23, 2006 foty są dla niektórych... uszy nie zostały obcięte tylko zawinięte :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta_Ares Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 [quote name='ozuzi']spacery... :roll: :roll: :roll: dostałam 2 dniowego leeenia z wczoraj mam usprawiedliwienie dziadkowie mieli 53 rocznice ślubu i pomagałam, tu do grila i takie tam. a dziś mi się nie chcaiało :oops: :oops: fotki zaraz będą[/quote] hmm ale to chyba slabe troche usprawiedliwienie:cool3:bo napewno troszeczke czasu na chociaz jeden spacer z psem by sie znalazlo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 ozuzi, doskonale Cię rozumiem! Mnie tez się czasem strasznie nie chce iść z suńką na spacer, ale tutaj się różnimy... ja idę, mimo wszystko. Czasami zdarzy się jakaś nietypowa sytuacja, ale psiak tego nie rozumie...:roll: więc na ten jeden spacerek czas powinien sie znaleść niezależnie od sytuacji.:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted July 24, 2006 Share Posted July 24, 2006 Tak sobie myślałam, że fajnie byłoby mieć domek, ale wtedy nie ciągnęloby mnie z psem na spacer, a tak to mus ;) bo inaczej mamcia sie drze po mnie, na co mi ten pies jest. :roll: No i się wychodzi ;) Dziś np. wstałam koło 6, żeby z siotrą i piesami na spacerek pójść ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted July 24, 2006 Share Posted July 24, 2006 [quote name='nathaniel'] Dziś np. wstałam koło 6, żeby z siotrą i piesami na spacerek pójść ;)[/quote] Wow:crazyeye: , co za poświęcenie:razz: My juz niestety trzeci dzień bez długiego spaceru:shake: Rozchorowałam się:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted July 25, 2006 Share Posted July 25, 2006 I dobrze ,że nie ma kopiowanych uszu-to niepotrzebne cierpienie.skoro pies rodzi się z długimi usami to chyba są mu do czegoś potrzebne. Aco do różnicy w wyglądzie-Isztar jest mniej masywna.Poza tym ten pies na zdieciu to może być pies,a suki są drobniejsze.Ale zawsze pieski bez rodowodu w typie rasy mogą odbiegać od wzorca. Ale nieważne.Isztar jest w typie CC,wiec trzeba ją traktować jak CC a nie jak jamnika-odpowiednio dawkować ruch,karmić ,wychowywać. Też jestem za tym żeby oszczedzić jej stawy. W ogóle zrezygnowałabym ze skakania przez przeszkody. chyba,że w zabawie Isztar sama będzie sobie skakać. Jest tyle alternatywnych sposobów spedzania casu z psem.Może "pobawicie"się w obedience? polecam ksiażke Inki Sjosten "obedience-trening posłuseństwa" niedroga,przystepnie napisana,z rysunkami obrazującymi ćwiczenia.Ja zamawiałam przez internet chyba z Galaktyki. Może nawet wystartujecie w jakiś zawodach? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kela Posted July 25, 2006 Share Posted July 25, 2006 Hej! - są dwie sprawy, które chciałabym poruszyć - otóz znam osobiście CC, które dawały sobie doskonale radę zarówno w agility jak i w obiedence. Trzeba jednak zaangażowania i sumienności treningów oraz dyscypliny u właściciela. Co do wagi - to zawsze dla dużych psów jest lepiej jeśli mają wagę poniżej normy, ze względu na możliwość chorób stawów i za tym idących zwyrodnień. U szczuplejszego psa lepiej pracuje też serce, które np CC ma niezbyt proporcjonalne w stosunku do wagi i wzrostu. Jeśli zaś chodzi o jego odchudzenie to dobrze jest w tej sprawie skonsultować się z wetem - może zalecić np zmianę karmy . Prześwietlenia stawów zaś mogą pomóc w zdiagnozowaniu czy z powodu ewentualnej nadwagi nie ma zwyrodnień i pomogą określić jaki rodzaj zabaw może pies uprawiać. Co by nie było to zawsze pomocna będzie możliwość pływania dla psa jak najczęściej, bo wzmacnia stawy i je odciąża, a i pomaga w uzuskaniu smuklejszej sylwetki. WaZne jednak , aby były to wody przepływowe, a nie stojące w których jest zwykle pełno drobnoustrojów i bakterii, które przysparzają potem mnóstwo kłopotów dermatologicznych. Pozdrawiam - Ela z Szonem - 3-letnim CC i 11-letnią kotką perską Amandą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JinnyAl Posted July 25, 2006 Share Posted July 25, 2006 [quote=]nCo by nie było to zawsze pomocna będzie możliwość pływania dla psa jak najczęściej, bo wzmacnia stawy i je odciąża, a i pomaga w uzuskaniu smuklejszej sylwetki. WaZne jednak , aby były to wody przepływowe, a nie stojące w których jest zwykle pełno drobnoustrojów i bakterii, które przysparzają potem mnóstwo kłopotów dermatologicznych. Pozdrawiam - Ela z Szonem - 3-letnim CC i 11-letnią kotką perską Amandą[/quote] Ozuzi pisała, że Isztar chyba nie umie pływać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted July 25, 2006 Author Share Posted July 25, 2006 mój piesnio nie umie pływać :shake: :shake: niestety... obedience - sama nazwa mi nie wiele mówi musze poszukać coś na ten temat (kojarzę co to jest, ale nie do końca) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozuzi Posted July 25, 2006 Author Share Posted July 25, 2006 poczytałam trochę... klasa 0 wcale nie wydaje się trudna 1. socjalizacja - nie mam problemu, piesio bardzo otwarty do ludzi 2. pozostawanie - też nie ma problemu 3. chodzenie przy nodze - brak problemu 4. przychodzenie do nogi - trochę podszlifować 5. skok przez przeszkodę - z tym gorzej, ale da się nauczyć, Isztar jest bardzo pojęta (można iść z psem, czy trzeba w miejscu stać????) 6. warować, waruje... gorzej z podnoszeniem się, ale spoko ogółem poćwiczyć i będzie ok. ale ja i mój pies na zawody... czarno to widzę :shake: :shake: :shake: :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted July 25, 2006 Share Posted July 25, 2006 [quote name='ozuzi']ogółem poćwiczyć i będzie ok. ale ja i mój pies na zawody... czarno to widzę :shake: :shake: :shake: :-([/quote] Ozuzi, trochę wiary w siebie i swojego pssa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted July 25, 2006 Share Posted July 25, 2006 Przecież na zawody możecie jechać tylko dla zabawy. Nie musicie od razu wygrywać, to ma być porpstu dobra zabawa z psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 Dokładnie!Nawiążesz nowe znajomości,będziecie się świetnie bawić.Przecież nie musisz jechać za miesiąc.nawet za rok czy dwa. Ja też chyba spróbuję w przyszłości.a co mi tam.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonix Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 Warto spróbowac ;) Co do pływania: uwazam, ze kazdy pies potrafi plywc, tylko niektore poprostu boją się wejść do wody. Jakby tak wrzucić iśke na głęboką wode napewno by sie nie utopiła :D (nie mysl tylko ozuzi, ze podsuwam ci pomysl, w taki sposob leku przed wodą sie nie zalatwia ;) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 Mój odwazył sie pływać dopiero w wieku dwóch lat:multi: wcześniej miał złe wspomnienia z wodą:shake: :shake: Wystarczy trochę checi i <ogromnej> cierpliwosci:cool3: Cociaż ja uwielbiałam godzinami siedzieć z Medorem nad wodą i namawiać go w szelaki sposób na kapiel:razz: Złotym środkiem okazał się Jego najlepsiejszy koompel;) Dobek mojej cioci - Iwuś:razz: :evil_lol: A, ale teraz jest jeszcze fajnie - od razu do wody plum, on to poprostu koffa :) :) :) :) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonix Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 [quote name='madzia i medor']Mój odwazył sie pływać dopiero w wieku dwóch lat:multi: wcześniej miał złe wspomnienia z wodą:shake: :shake: Wystarczy trochę checi i <ogromnej> cierpliwosci:cool3: Cociaż ja uwielbiałam godzinami siedzieć z Medorem nad wodą i namawiać go w szelaki sposób na kapiel:razz: Złotym środkiem okazał się Jego najlepsiejszy koompel;) Dobek mojej cioci - Iwuś:razz: :evil_lol: A, ale teraz jest jeszcze fajnie - od razu do wody plum, on to poprostu koffa :) :) :) :) .[/quote] Własnie co do cierpliwosci. Bylam kiedys swiadkiem jak facet "chciał nauczyć" plywaniu dwóch jamników. Polegało to na wrzucaniu(a raczej koziołkowaniu:-o ) psów z wyskokosci jednego metra. W efekcie psy bały sie zblizyc nawet do wody...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Behemot Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 [quote name='Sonix']Własnie co do cierpliwosci. Bylam kiedys swiadkiem jak facet "chciał nauczyć" plywaniu dwóch jamników. Polegało to na wrzucaniu(a raczej koziołkowaniu:-o ) psów z wyskokosci jednego metra. W efekcie psy bały sie zblizyc nawet do wody...:shake:[/quote] Ja też kiedyś widziałam podobną sytuację :angryy: Dwie dziewczynki wrzucały do stawu szczeniaka. Kiedy wyłaził z wody, cały rozdygotany i przerażony, wrzucaly go znowu. Wtedy sama byłam dzieckiem, więc mogłam je tylko postraszyć, że nakabluję na nie rodzicom i w szkole... W nauce pływania liczy się silna motywacja ;) Ja Soni wrzucałam frisbee do wody - i chociaż trochę się cykała, to jednak pokusa była silniejsza :cool3: Przykłąd innych pływających piesków też na nią podziałał ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonix Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 Ja z moją Sonią na szczęscie problemów z pływaniem nie miałam :] Przedwczoraj np. Przyjechalismy nad wode, pies wybiegł z samochodu bez smyczy, ja zabrałam ręczniki i rozglądam sie gdzie pies. Wołam ją, patrze - a sunia leci cała mokrutka z drugiego wejścia do wody :multi:Zawsze pierwsza leci sie popluskać :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.