Jump to content
Dogomania

ozuzi

Members
  • Posts

    175
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ozuzi

  1. narazie jestem w Wa-wie, a z pieskiem ciocia i wujek. ja i tak bede trenować wychodzenie z psiurem, bo u rodziny jest słoooodziutki spanielek:loveu: Atena jeśli Ci chodzi o to że pisałam że mam 12 lat i chodzę do 1gim, to prawda. poszłam rok wcześniej do szkoły.
  2. Ja zaliczyłam pare szczupaków na śniegu, fikołka po betonie, i znajoma poleciała jak na sankach za somochodem po śniegu :lol:
  3. [quote name='Atena']hm, to mam nie swierze informacje:evil_lol: A no tak, nie świerze, bo raz pisałaś, ze 12 a to w maju było:evil_lol: [/quote] nie rozumiem za bardzo o co ci chodzi Atena... zaczeło mi się z nowu chcieć na te spacery chodzić:razz:, dzisiaj to mi się nawet mamę udało wyciągnąć
  4. Ja też tak samo na 1h na spacer a tak to pies w ogrodzie siedzi. Chodzę do gimnazjum i też wogóle sie nie uczę, to po prostu przez ten leń.
  5. wiecie postaram sie to naprawić. macie racje wmawialam sobie ze nie mam czasu, a tak na prawde mi sie nie chciało. po prostu sie staram ale mi to nie wychodzi :placz: ale od dzisiaj bede z nia wychodzic codziennie (mam taka nadzieję, a raczej sie postaram)
  6. Wychodze... tylko czasem ciezko jak miedzy szkola a niemieckim mam 1,5 h (z dojsciem 1h i jeszcze cos przegryźć i czasem lekcje odrobic) przerwy, wracam o 18:35 praktycznie jest ciemno. w poblizu nie ma oswietlonych miwjsc gdzie mozna z psem wyjsc z reszta tylu 'dziwnych' ludzi sie szweda przez ta rabnieta szkole nie mam na nic czasu i checi, nawet zeby do kompa siasc zreszt jutro o 5 najprawdopodobniej jade do czech chyba choc mi sie odechcialo ale kasa wplacona [SIZE=1][COLOR=silver]odechciewa sie zyc[/COLOR][/SIZE]
  7. Z przeszkód nici, tata wyjeżdż na morze... :-( :-( :-( :-( :-( nie wiem ja się nie znam jak chcecie to usuńcie. Mi Wasze wypowiedzi pomogły bardzo... ale się przyznam że od jakiegoś tygodnie nie byłam na spacerze :oops: :oops: :oops: :oops:
  8. [quote name='morfeusz']Wcale nie musisz kąpać psa w wannie:evil_lol: Mozesz skorzystać z suchych szamponow. Doskonale czyszczą sierść i mają ładny zapach:lol:[/quote] :-o a gdzie można to kupić bo nie słyszałam jeszcze o takim czymś i nie wiedziałam [quote name='majafaja'][B]a ja mam jeszcze doskonalszy sposob[/B] :smile:) byc moze wyda sie dziwne, ale sposob s u p e r!!! do malej miseczki nalewasz 2 lyzki octu i mieszasz z woda. zamaczasz wacik, i myjesz nim psa. Oczywiscie, potrzebne bedzie wiecej wacikow, niz jeden,i ewentualnie wiecej octu i wody. trzyba myc tak, zeby nie kapalo, tzn zeby pies nie byl za bardzo mokry. i mowcie co chcecie!!! ale moja Doxa nie smierdzi!!! mam milutka i blyszczaca siersc i po paru minutach zapach octu znika! trzeba tylko pilonwac chwile, zeby sobie pies nie zlizywał octu :smile: SERIO!! sproboj!! unikniesz wanny i ewentualnego nieprzejmnego zapaszku:p[/quote] spróbuje ale nie wiem czy mój pies o dużej powierzchni ustoi tyle:diabloti:
  9. Jakoś mnie ostatnio nie było... piesio super się spisuje (ale ma jakieś sensacje żołądkowe, bo mama dała mu jakiś makaron stary :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: ), ładnie skacze i wysoko. Tylko ta "spacery" z Sumem kończą się na skakaniu w ogrodzie, bo właściciel nie chce go zabierać na spacery, bożekomo ma słabe serce a do skakania nie...:cool1:
  10. no niestety językj odpadł:-( :-( , ale można z pincetki karmić... ale moze odrośnie bo taki kikucik został :-(
  11. [quote name='madzia i medor'] Albo niech chociaż porozmawiam z jakimś kompetentnym wetem w Waszy mieście, co o tym sądzi i takie tam:roll: pozdrawiam:lol:[/quote] Tak jeszcze dodam, moim zdaniem takich nie ma...
  12. No dzisiaj było super! Byłyśmy u Suma i zrobiliśmy dla psów przeszkody... Isztar tak bez smyczy przeskoczyła ponad 90 cm. :multi: :multi: :multi: :multi: :loveu: :loveu: :loveu: Ja biegłam pies przy mnie i mówiłam hop i ona skakała. Już wiem czemu u nas w ogrodzie nie chciałam skakać. Te patki takie koslawe i krzywo wbite i wysokie:oops: :oops: :oops: i piesio się bał... A tam na takim drewienku do kominka, cieniutka listweczka.... super. Czekam teraz na moje przeszkody....
  13. [SIZE=1]Ludzie ja się nie wyrobię... prawie ne zabiłam mojego kameleona:-( :-( . Złapał mnie za palec jęzorkiem przestarszyłam sie i odszarpnęłam rękę... wyrwał mu się jezor i wisiał na takiej żyłce. Mama pojechała do weta ale okazało się że często tak się zdarza... że walną w ściankę terarium (kameleony oczywiście) czy gdzies w klatkę. Teraz 2 opcje zrośnie się lub odpadnie(ale da się karmić i da się bez języka)... trzymajcie kciuki proszę :-( :-( :-([/SIZE] Była z Isztar u Suma. już było lepiej nawet się bawić zaczęły ale aparatu nie wziełam... mam nadzieję że z tego będzie psia przyjaźń... chyba. Wiecie jednak wezmę się za to agility tylko czekam na przeszkody... Narazie z Isztar coś nie tak. Wogóle nie chce sie ruszać, ani bawić zero aktywności... nie wiem jak z tym skakaniem bo ona chyba żadnej przyjemności w tym nie widzi jest taka ponura i wogóle... ale miałam z nią dzisiaj akcje... wytaplała sie w koopce od głowy do ogona i było myju myju i ładnie pachniemy :loveu:
  14. że ludzie są zdolni do takich rzeczy... mówię o załorzycielce tego tematu (jeśli to prawda, wybacz współczuję Ci...) i o cytacie apple
  15. Dziękujemy.... :loveu: :loveu: Tak przechodzi już chyba zacznę z nią wychodzić... Dostała taki gryzak na czyszczenie zębów i taki "supeł" z nitek też są foty zabawek No i są nowe focory w galerii
  16. ozuzi

    Mój CC Isztar

    no i foteczki ze spotkania z Sumciem [IMG]http://i60.photobucket.com/albums/h22/ozuzi/c3cf3061.jpg[/IMG] [IMG]http://i60.photobucket.com/albums/h22/ozuzi/499bb2ab.jpg[/IMG] a tu Sumcio [IMG]http://i60.photobucket.com/albums/h22/ozuzi/0ac242cc.jpg[/IMG] no i z wyprawy za miasto ze starymi żaglóweczki [IMG]http://i60.photobucket.com/albums/h22/ozuzi/d8a61995.jpg[/IMG] ten kot miał tak śliczne niebieskie oczy że aż musiałam mu fotę strzelić [IMG]http://i60.photobucket.com/albums/h22/ozuzi/170ec8e9.jpg[/IMG]
  17. nie zawsze ma okazję wykompać psa gdzieś pod szlaucham albo w rzece/jezieorze. I tu się naradza problem... nie wiem jak wsadzić psa do wanny... podnieść jej się nie da (cieżka i się nie daje, nie lubi tego), smakami już próbowałam... brak pomysłów. Co mi doradzicie???
  18. Nadwagi nie ma. "Ma problemy z sercem" mówi ta bo czytał że boksery to mają. Niestety nie śądzę aby w moim mieście dało to się zrobić... jak weci nie mają wagi nawet...
  19. Wiecie co... dopiero dotarło do mnie, że mój znajomy ma boksera. Żadko z nim chodzi na spacery i wogóle. Dzisiaj siedziałam z Isztar pół dnia u niego z psem i poszliśmy do parku. Na początku psy zaczęły się gryźć ale po jakimś czasie już było lepiej, nawet trochę pobiegały razem. Fotki wrzucę... albo za chwilę albo rano... Tak się spytam a'propos tamtego boksera... On się strasznie męczy, trochę pobiega i już tak strasznie zipie. Podobno kiedyś jak im uciekł i biegał w upale to tak się przemęczył że dostał udaru. Czy to normalen u bokserów??? Ten pies cały czas (a nazywa się Sumo :lol: ) "wymiotował" zwałami śliny. Od czego to może być??? Tak z ciekawości...
  20. też dużą różnicę robię w wyglądzie obcięte lub nie uszka
  21. jak wiedać wszyscy z dogo traktują siebie jak rodzinę... wszystkich bez wyjątku i tych znajomych i tych nie [']['] Elu... całe dogo o tobie pamięta i nie zapomni proszę też abyś przekazała mojemu Dropsikowi że wciąż go kocham choć już jest tam gdzie jest mu lepiej:-( :-(
  22. ozuzi

    Mój CC Isztar

    pomijając że: to cudo jest strasznie leniwe i dzisiaj nawet 30 cm nie chciala przeskoczyć:mad: :mad: je jak słoń beka pierdzi to masz rację i dzięki że tak mówisz :loveu:
  23. Może nawet jeśli ta łapka była by nie sprawna to zostawić ją (gdyby nie sprawiała bólu) i zrobić takie cos jak na pierwszej fotce... Gdyby trzeba by było koniecznie ją usunąć to zrobić coś takiego jak na drógiej fotce tylko bez dziurek. Jest też może możliwość wstawienia takiego drewnianego zamiennika, a gdy psu się źle na tym chodziło to dodać do tego taki wuzeczek na 2 "łapki" ja na drugim zdjęciu. NIe chodzi mi, z tym usypianiam, że nawet gdyby zwierzę cierpiało. Poprostu do najdalszego końca, różne, teorie pomysły... jak najdalej sie da... biedny piesek trzymajmy kciuki że się z tego wykaraska i będzie sobie radził...
×
×
  • Create New...