Jump to content
Dogomania

ozuzi

Members
  • Posts

    175
  • Joined

  • Last visited

About ozuzi

  • Birthday 03/15/1994

Contact Methods

  • AIM
    5602843

Converted

  • Location
    Giżycko
  • Interests
    psy, roślinki egzotyczne

ozuzi's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. narazie jestem w Wa-wie, a z pieskiem ciocia i wujek. ja i tak bede trenować wychodzenie z psiurem, bo u rodziny jest słoooodziutki spanielek:loveu: Atena jeśli Ci chodzi o to że pisałam że mam 12 lat i chodzę do 1gim, to prawda. poszłam rok wcześniej do szkoły.
  2. Ja zaliczyłam pare szczupaków na śniegu, fikołka po betonie, i znajoma poleciała jak na sankach za somochodem po śniegu :lol:
  3. [quote name='Atena']hm, to mam nie swierze informacje:evil_lol: A no tak, nie świerze, bo raz pisałaś, ze 12 a to w maju było:evil_lol: [/quote] nie rozumiem za bardzo o co ci chodzi Atena... zaczeło mi się z nowu chcieć na te spacery chodzić:razz:, dzisiaj to mi się nawet mamę udało wyciągnąć
  4. Ja też tak samo na 1h na spacer a tak to pies w ogrodzie siedzi. Chodzę do gimnazjum i też wogóle sie nie uczę, to po prostu przez ten leń.
  5. wiecie postaram sie to naprawić. macie racje wmawialam sobie ze nie mam czasu, a tak na prawde mi sie nie chciało. po prostu sie staram ale mi to nie wychodzi :placz: ale od dzisiaj bede z nia wychodzic codziennie (mam taka nadzieję, a raczej sie postaram)
  6. Wychodze... tylko czasem ciezko jak miedzy szkola a niemieckim mam 1,5 h (z dojsciem 1h i jeszcze cos przegryźć i czasem lekcje odrobic) przerwy, wracam o 18:35 praktycznie jest ciemno. w poblizu nie ma oswietlonych miwjsc gdzie mozna z psem wyjsc z reszta tylu 'dziwnych' ludzi sie szweda przez ta rabnieta szkole nie mam na nic czasu i checi, nawet zeby do kompa siasc zreszt jutro o 5 najprawdopodobniej jade do czech chyba choc mi sie odechcialo ale kasa wplacona [SIZE=1][COLOR=silver]odechciewa sie zyc[/COLOR][/SIZE]
  7. Z przeszkód nici, tata wyjeżdż na morze... :-( :-( :-( :-( :-( nie wiem ja się nie znam jak chcecie to usuńcie. Mi Wasze wypowiedzi pomogły bardzo... ale się przyznam że od jakiegoś tygodnie nie byłam na spacerze :oops: :oops: :oops: :oops:
  8. [quote name='morfeusz']Wcale nie musisz kąpać psa w wannie:evil_lol: Mozesz skorzystać z suchych szamponow. Doskonale czyszczą sierść i mają ładny zapach:lol:[/quote] :-o a gdzie można to kupić bo nie słyszałam jeszcze o takim czymś i nie wiedziałam [quote name='majafaja'][B]a ja mam jeszcze doskonalszy sposob[/B] :smile:) byc moze wyda sie dziwne, ale sposob s u p e r!!! do malej miseczki nalewasz 2 lyzki octu i mieszasz z woda. zamaczasz wacik, i myjesz nim psa. Oczywiscie, potrzebne bedzie wiecej wacikow, niz jeden,i ewentualnie wiecej octu i wody. trzyba myc tak, zeby nie kapalo, tzn zeby pies nie byl za bardzo mokry. i mowcie co chcecie!!! ale moja Doxa nie smierdzi!!! mam milutka i blyszczaca siersc i po paru minutach zapach octu znika! trzeba tylko pilonwac chwile, zeby sobie pies nie zlizywał octu :smile: SERIO!! sproboj!! unikniesz wanny i ewentualnego nieprzejmnego zapaszku:p[/quote] spróbuje ale nie wiem czy mój pies o dużej powierzchni ustoi tyle:diabloti:
  9. Jakoś mnie ostatnio nie było... piesio super się spisuje (ale ma jakieś sensacje żołądkowe, bo mama dała mu jakiś makaron stary :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: ), ładnie skacze i wysoko. Tylko ta "spacery" z Sumem kończą się na skakaniu w ogrodzie, bo właściciel nie chce go zabierać na spacery, bożekomo ma słabe serce a do skakania nie...:cool1:
  10. no niestety językj odpadł:-( :-( , ale można z pincetki karmić... ale moze odrośnie bo taki kikucik został :-(
  11. [quote name='madzia i medor'] Albo niech chociaż porozmawiam z jakimś kompetentnym wetem w Waszy mieście, co o tym sądzi i takie tam:roll: pozdrawiam:lol:[/quote] Tak jeszcze dodam, moim zdaniem takich nie ma...
  12. No dzisiaj było super! Byłyśmy u Suma i zrobiliśmy dla psów przeszkody... Isztar tak bez smyczy przeskoczyła ponad 90 cm. :multi: :multi: :multi: :multi: :loveu: :loveu: :loveu: Ja biegłam pies przy mnie i mówiłam hop i ona skakała. Już wiem czemu u nas w ogrodzie nie chciałam skakać. Te patki takie koslawe i krzywo wbite i wysokie:oops: :oops: :oops: i piesio się bał... A tam na takim drewienku do kominka, cieniutka listweczka.... super. Czekam teraz na moje przeszkody....
  13. [SIZE=1]Ludzie ja się nie wyrobię... prawie ne zabiłam mojego kameleona:-( :-( . Złapał mnie za palec jęzorkiem przestarszyłam sie i odszarpnęłam rękę... wyrwał mu się jezor i wisiał na takiej żyłce. Mama pojechała do weta ale okazało się że często tak się zdarza... że walną w ściankę terarium (kameleony oczywiście) czy gdzies w klatkę. Teraz 2 opcje zrośnie się lub odpadnie(ale da się karmić i da się bez języka)... trzymajcie kciuki proszę :-( :-( :-([/SIZE] Była z Isztar u Suma. już było lepiej nawet się bawić zaczęły ale aparatu nie wziełam... mam nadzieję że z tego będzie psia przyjaźń... chyba. Wiecie jednak wezmę się za to agility tylko czekam na przeszkody... Narazie z Isztar coś nie tak. Wogóle nie chce sie ruszać, ani bawić zero aktywności... nie wiem jak z tym skakaniem bo ona chyba żadnej przyjemności w tym nie widzi jest taka ponura i wogóle... ale miałam z nią dzisiaj akcje... wytaplała sie w koopce od głowy do ogona i było myju myju i ładnie pachniemy :loveu:
  14. że ludzie są zdolni do takich rzeczy... mówię o załorzycielce tego tematu (jeśli to prawda, wybacz współczuję Ci...) i o cytacie apple
×
×
  • Create New...