erka Posted February 18, 2011 Author Posted February 18, 2011 Poza tym Oskarek w niezłej formie, skoro dzisiaj Teri wyciągnęłą go na małą wycieczkę:evil_lol:. Quote
Jaaga Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Oskar cały czas chodzi na spacery i nawet biega czy podskakuje. Po prostu ma ślimaczącą sie ranę między palcami. Ostroznie stawia noge, a jak coś mu się tam dostanie, to wylizuje. Tylko przy bieganiu dziwnie ją unosi, ale to raczej kwestia śruby i ustawienia kości po operacji. Quote
Linssi Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Co do spania w lozku, to moj ON jest tak bezczelny, ze zdrapuje nas z wyrka, bo sam sie chce polozyc. Tak wiec spanie na podusi rozwalonego na cale lozko ONka to rzecz normalna :D Quote
Radek Posted February 23, 2011 Posted February 23, 2011 [quote name='Jaaga']Ostroznie stawia noge, a jak coś mu się tam dostanie, to wylizuje. [/QUOTE] Oj, ten problem to znam aż za dobrze. Wystarczy, że mojej Saruśce dostanie się sól z chodnika i już trzeba pilnować żeby nie wylizała sobie łapki 'do kości' Quote
erka Posted February 28, 2011 Author Posted February 28, 2011 Ostatnio wpłynęło na konto Oskarka:): 10 zł - Radek 20 zł - Kam 20 zł - Lazy Bardzo serdecznie dziekujemy!:loveu::loveu::loveu: Quote
Jaaga Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 A ja otrzymałam wpłatę 120 zł na tymczasy kieleckie od Rudzi-Bianki. Pięknie dziękuję. Myslę, że za te pieniądze kupię Oskarowi kolejne leki, bo wszystko mu się własnie kończy. Rozliczenie tu wstawię. Erko, ostropest Oskarowi smakuje z jedzeniem. Kupiłam mu jeszcze olej z pestek winogron. Dasz radę kupić mu jeszcze, bo tam jest napisane, że trzeba dłużej stosować? Tylko od czasu podawania naturalnego leku przeciw grzybicy zmieniła mu się rana między palcami. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy skutek tego preparatu. Dostaje go co dzień, a rana jest teraz bez przerwy taka sama. Nie goi się, skóra robi się coraz bardziej rozpulchniona. Za to nie jest taka maźglata, jak wczesniej. Zrobię zdjęcie tej łapy, jak teraz wygląda. Nie mam żadnego pomysłu, co z tym zrobić. Quote
Elka_Ka Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 no nie:mdleje: gdzie nie wlezę to same nie fajne wiadomości:placz: Quote
Inez de Villaro Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 A końską maść próbowaliście na tę ranę? lub mieszanine eteru z takim żółtym proszkiem- wet u nas to przyrządza, idealne na rany...no ale to tylko doraźna pomoc...bo chyba nie wiadomo jaka jest przyczyna tej rany :( Quote
Jaaga Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 Wiadomo, jaka przyczyna - pododermatitis:alergia+ bakterie+ grzyby. Za głęboko i za wiele lat pozostające, żeby całkiem je zlikwidować. Najgłębiej działa ponoć Convenia, ale na jego wielkość to wydatek kilkuset zł na jeden zastrzyk. Własnie rana się zmienia, ale też to może byc skutek odczynu na śrubę i śrut. Każdy lekarz to potwierdza. Żadnych mieszanych maści nikt tu nie robi. Smarowałam mascią, którą dostała Albinka i jej pomogła. Bez efektu, bo przyczyna tkwi głęboko przy tworzywie pazura. Tam maść nie dotrze. Quote
savahna Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 Oskarek ma na prawde wielkie szczescie,ze trafil do Jaagi, bo nie wiem czy przecietny czlowiek,nawet jak kocha zwierzeta wykazalby sie taka determinacja no i orientacja w temacie,zeby na wszelkie mozliwe sposoby mu pomagac.;) Jestes szczesciazem Oskarku.:loveu: A w ogole to mi polskie znaki zniknely(mam niemieckie)...:angryy: Quote
erka Posted March 3, 2011 Author Posted March 3, 2011 Uaktualniłam post rozliczeniowy, uwzgledniając opłatę za utrzymanie w dt za marzec - 200 zł. Saldo na koncie Oskarkowym wynosi [B]49,32 zł.[/B] Jaaga, proszę sprawdź, czy nie było jakichs wydatków na leki, których nie dopisałam. Odkładałyśmy operację wyjęcia śruby i śrutu z łapy, ze wzgledu na kiepską wątrobę Oskara, ale chyba dłużej nie można tego odwlekać, bo z kolei sa one powodem alergicznych ran na łapach. Bardzo prosimy o dalszą pomoc finansową dla Oskarka na operację i dalszy pobyt w dt.:) Quote
Elka_Ka Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 [quote name='savahna']Oskarek ma na prawde wielkie szczescie,ze trafil do Jaagi, bo nie wiem czy przecietny czlowiek,nawet jak kocha zwierzeta wykazalby sie taka determinacja no i orientacja w temacie,zeby na wszelkie mozliwe sposoby mu pomagac.;) Jestes szczesciazem Oskarku.:loveu: A w ogole to mi polskie znaki zniknely(mam niemieckie)...:angryy:[/QUOTE] Nooo! Już dawno stwierdziłam, że Jaaga powinna napisać poradnik dla psiarzy i podzielić się swoim doświadczeniem. Quote
Jaaga Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 Erko, dopiero kupię mu leki. Rozliczę to z pieniędzy bazarkowych, które dostałam. Z łapą jest gorzej. Przestane mu podawać na jakiś czas lek na grzyba, bo moze on uczula i powoduje takie zmiany. Nie wiem juz sama, do kogo jechac pokazać tą łapę i zrobic badania krwi. Z wątrobą jakby lepiej. Elka_Ka, wolałabym nie mieć tylu doświadczen, zeby pisac poradnik. Quote
Inez de Villaro Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 KIedy mój pies miał głęboką niegojącą się ranę w łapie, wlewaliśmy tam roztwór , o którym pisałam( to nie maść, lecz płyn) niestety na jedną łapę pomogło a na drugą nie, bo tak jak piszesz było to za głęboko, wdała się nartwica i musieliśmy amputować palucha , bo odpadał...:( na drugą ranę pomogło i wygoiło...niestety nie mogę Ci tego wysłać, bo jest niebezpieczną substancją . Quote
Radek Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 Niedługo pójdzie marcowy przelew dla Oskara (wypłatę mam już w drodze;) ). Quote
savahna Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Szkoda,ze Jaaga taka zagoniona kobitka,bo tak to jakies nowe, powalające zdjecia by wkleiła...:roll: Quote
erka Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 [quote name='savahna']Szkoda,ze Jaaga taka zagoniona kobitka,bo tak to jakies nowe, powalające zdjecia by wkleiła...:roll:[/QUOTE] No właśnie, a gdzie obiecane foty Oskarkiem łóżkowym? Quote
Jaaga Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Erko, Ty też? Ja już nie moge patrzeć na aparat. Dziś musze robić zdjęcia szczeniakom. Oskar przeniósł się z Łóżka na swoje legowisko, bo na łóżku ma legowisko yorka z małymi i go wygoniła. Zdecydowanie Oskar woli swoje kociaczki. Palce paskudne. Przymoczki nie pomagają, smarowanie mascią daje jeszcze gorszy efekt, bo Oskar to zlizuje. Po spacerze rana jest czarna z pyłu. Quote
Radek Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 A nie dałoby rady żeby mu łapę zawijać na czas spaceru? Zawsze mniej zarazków. Deklaracja za marzec właśnie poszła:) Quote
Jaaga Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Rano i wieczorem u nas jest spacerowe szaleństwo. zanim zawinęłabym mu łape, to wszystkie moje załatwilyby sie w domu. Poza tym Oskar nie daje sobie tej lapy dotykać, żeby mu coś z nią zrobić potrzebne są dwie osoby. I tak jest ciężko, bo piszczy i się wyrywa. Quote
Elka_Ka Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Dobrze chociaż, że jest miły i nie gryzie. Biedne psisko Quote
Elka_Ka Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 A co to tutaj za porządki?:mad: Czemu nikt nie odwiedza Oskarka? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.