elaja Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 (edited) Ja myślę , że [B]Tamb [/B]ma to [B]COŚ [/B], czego nie zdobędzie , nawet jeśli przeczyta się wszystkie mądre książki na temat psów :lol: Z tym [B]CZYMŚ [/B]trzeba się urodzić . Edited November 24, 2012 by elaja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted November 25, 2012 Author Share Posted November 25, 2012 Dzisiaj Maks pozwolił zajrzeć do uszu i katastrofa, czarne i jedno bolące. Chciałam przemyć ale warknął i ustąpiłam. Czeka go wizyta u weterynarza chyba po środku nasennym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 28, 2012 Share Posted November 28, 2012 Kaganiec nie wystarczy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted November 28, 2012 Author Share Posted November 28, 2012 Jeszcze nie zakładałam, podobno nie znosi kagańca. Nie sprawdzałam jeszcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 29, 2012 Share Posted November 29, 2012 Wiem, że to czasem może być problem. Mój Bonuś ważył 4 kg, a ja mu kagańca nie byłam w stanie załozyc. Wszekie zabiegi 9a miał ich wciąz sporo) musiał byc poddawany z petlą z gazy na pycholu. Trzeba go było znienacka z tyłu zaskakiwac. A próbowałam mu dawać smaczki do kagańca, żeby zakładanie kagańca nie było dla niego taką trauma, ale bezskutecznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted November 29, 2012 Author Share Posted November 29, 2012 W poniedziałek idę do szpitala. Tż zostaje z 12 kotami i 8 psami (w tym trzy kalekie, dwa agresywne). Martwię się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 [quote name='tamb']W poniedziałek idę do szpitala. Tż zostaje z 12 kotami i 8 psami (w tym trzy kalekie, dwa agresywne). Martwię się.[/QUOTE] Tamarko wiem ,ze się martwisz ale wszystko będzie dobrze, aty w koncu tez musisz zadbac o swoje zdrowie dla dobra tez zwierząt , dłużej nie mogłaś tego odkładać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota1 Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 [quote name='tamb']W poniedziałek idę do szpitala. Tż zostaje z 12 kotami i 8 psami (w tym trzy kalekie, dwa agresywne). Martwię się.[/QUOTE] TZ da sobie na pewno radę, a Ty musisz być w pelni sił przy takiej gromadce. Będzie dobrze:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted December 1, 2012 Share Posted December 1, 2012 Tamarka, trzymaj się. Musi być dobrze! Jestem z Wami myślami i niech się wszystko ułoży, jak pragniesz - a najważniejsze - zdrowie. Twój mąż zrobił kawał wspaniałej roboty z wybiegiem dla Maksa - na pewno da radę z opieką pod Twoją nieobecność - oboje jesteście dzielni! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted December 1, 2012 Share Posted December 1, 2012 [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-SkLNjCKZ2TA/ULppaCTAKoI/AAAAAAAAFP8/lQTYKHU3U5w/s800/DSC05440.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-guMdM6MWV4w/ULppDrwYXlI/AAAAAAAAFQA/4cMQi8fc284/s800/DSC05435.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-IZpZfImfK2k/ULprSBDWLZI/AAAAAAAAFQE/DhS_6kc0pkU/s800/DSC05441.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-GNGizNYDJnQ/ULp2ohWnRJI/AAAAAAAAFQM/UUV3phTygiw/s800/DSC05436.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-CY_GratXjP0/ULprvJO1wII/AAAAAAAAFQQ/wIyMZhskWiI/s800/DSC05442-1.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted December 1, 2012 Share Posted December 1, 2012 To prawda, strasznie się napracowali żeby [B]Max[/B] miał dobre warunki. Strasznie !!! Nie znam nikogo, kto by dołożył tyle starań w podobnym przypadku. Znając[B] Tamb,[/B] Ona tak cierpi; bo buda, kojec, zima za pasem... [B]tamb[/B] będzie dopiero szczęśliwa , jak [B]Maxiu[/B] wyląduje w łóżku.:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted December 10, 2012 Author Share Posted December 10, 2012 Maks od tygodnia jest w domu. Mieszka w pokoju na piętrze, w ciągu dnia biega po podwórku. Wchodzi po schodach bez problemu, głaszczę go, bawię się z nim, jest miły. Niestety, gryzie i połyka wszystko co szmaciane i musiałam zabrać mu kocyk. Zastąpiłam go słomą i Maks siedzi na posłaniu, pełnym słomy a ja mam ją w całym domu. W butach pewnie też. Od zwierząt izoluję, na obcych reaguje agresją. Dzisiaj weterynarz zbadał mu uszy, ma stan zapalny małżowin ale w środku jest dobrze. Na mnie warczy tylko jak ma coś w pysku a ja chcę mu zabrać. Jak rozpalałam ukradł zapałki i poszedł na słomiane posłanie, miałam problem z odebraniem. W końcu wymienił na gryzaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Felka z Bagien Posted December 10, 2012 Share Posted December 10, 2012 No, handel wymienny normalnie.Jakie inteligentne zwierzę masz Tamarko pod swoim dachem:evil_lol:Cieszę się ogromnie,że Maksiu wylazł na górę wreszcie.Wiem co to za ból pozostawić psa poza domem,na tym zimnie.Ja też mam pewne zwycięstwo w tej materii,więc wiem jak to boli i jak cieszy, gdy choć się zrobi maleńki krok.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted December 10, 2012 Author Share Posted December 10, 2012 Teraz trafili mi się nieadopcyjni tymczasowicze, tak jeszcze nie było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted December 11, 2012 Share Posted December 11, 2012 Duży krok, fajnie. Słoma w... butach?:evil_lol: Maksio robi ogromne postępy i wcale nie okazuje się tak niemożliwie nieadopcyjny. [SIZE=1](Tamarko, znajdziesz chwilę, przyślij mi Dorcię w kubraczku, wstawię Taks)[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted December 11, 2012 Share Posted December 11, 2012 [quote name='tamb']Teraz trafili mi się nieadopcyjni tymczasowicze, tak jeszcze nie było.[/QUOTE] Tamarko masz rację jeszcze tak nigdy nie było , ale nie że ty masz nie adopcyjne tymczasy tylko adopcji brak ,a przede wszystkim adopcji na starsze lub schorowane psiaki .Kryzys tutaj też doszedł .:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted December 15, 2012 Author Share Posted December 15, 2012 Maks pobiega i czeka pod drzwiami, żeby go wpuścić. Jest kojec z budą, wybieg a Maks ma to w nosie. Biegnie po schodach i cieszy się, ze jest w domu. Jest mi przykro, że jest oddzielnie, powinien być przy człowieku. Jeszcze nie było spotkania z moimi zwierzakami, nie sądzę, że będzie mógł być z kotami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted December 18, 2012 Author Share Posted December 18, 2012 Maks, Mieszko i 6 kotów przeżyły dzisiaj wielkie szczepienie. Choroby wirusowe już im nie grożą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 [quote name='salibinka']Duży krok, fajnie. Słoma w... butach?:evil_lol: Maksio robi ogromne postępy i wcale nie okazuje się tak niemożliwie nieadopcyjny. [SIZE=1](Tamarko, znajdziesz chwilę, przyślij mi Dorcię w kubraczku, wstawię Taks)[/SIZE][/QUOTE] Dorcie w kubraczku oj chciała bym zobaczyc ,a Taks pięknie za niego dziękuje . Aniu co z Dusia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted December 18, 2012 Author Share Posted December 18, 2012 Jutro zrobię zdjęcia, ciągle odkładam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 (edited) [quote name='Foksia i Dżekuś']Dorcie w kubraczku oj chciała bym zobaczyc ,a Taks pięknie za niego dziękuje . Aniu co z Dusia?[/QUOTE] Beatko, jedziemy z Dusią w sobotę zobaczyć węże i żółwie ;). Pani w kilku rozmowach tel. brzmi w sumie bardzo dobrze, bardzo też nastawiła się na Dusię. Zobaczymy. (kobieta twarda, wie wszystko, co powinna, twierdzi, że poradzi w razie czego a Dusia już tyle czeka, że trzeba próbować) W sobotę zadzwonię, to Ci opowiem co i jak. Bożenka mi powiedziała o Atosie i... nie będę przeklinać u Maksa, ale mam mordercze myśli. Wybacz, Tamarko, rozpłynięcie tematyczne. Cieszę się, że Maks polubił domowe pielesze, nigdy, przez całe swoje życie tego nie miał, dopiero u Ciebie. Jak zniósł szczepienie? Edited December 18, 2012 by salibinka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 [quote name='salibinka']Beatko, jedziemy z Dusią w sobotę zobaczyć węże i żółwie ;). Pani w kilku rozmowach tel. brzmi w sumie bardzo dobrze, bardzo też nastawiła się na Dusię. Zobaczymy. W sobotę zadzwonię, to Ci opowiem wszystko. Bożenka mi powiedziała o Atosie i... nie będę przeklinać u Maksa, ale mam mordercze myśli. Wybacz, Tamarko, rozpłynięcie tematyczne. Cieszę się, że Maks polubił domowe pielesze, nigdy, przez całe swoje życie tego nie miał, dopiero u Ciebie. Jak zniósł szczepienie?[/QUOTE] Aniu Maks sie nie obrazi tym bardziej ,że ani Dusia ani Jaga nie mają swoich wątków ,a własnie dzisiaj byłam na wizycie u państwa ,którzy dzwonili o Jagę i jutro jade z nimi do hotelu. mam nadzieje ,ze w końcu jedna i druga znajdzie swoich kochających ludzi. Byłam dzisiaj z wizyta u Lodzi (sory Maks ale ona tez nie ma wątku ,a od dawna szuka domu i jest na dt). Ania prosiła Ciebie pozdrowić i jak byś mogła sie z nią z kontaktować.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted December 18, 2012 Author Share Posted December 18, 2012 Trzymałam go za obrożę i dostał zastrzyk. Jest coraz lepiej. Teraz nie mam na nic czasu ale planuję spacery poza podwórko. Kaganiec, szelki, adresatkę już ma. Byłam tak zagoniona, że nawet zdjęć obiecanych nie zrobiłam, przepraszam. W niedzielę przybył mi nowy (9-ty pies) ale po wczorajszym alarmie ogłoszeniowym wrócił do swojego domu. Byłam w panice ale wszystko dobrze się skończyło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 [quote name='Foksia i Dżekuś']Aniu Maks sie nie obrazi tym bardziej ,że ani Dusia ani Jaga nie mają swoich wątków ,a własnie dzisiaj byłam na wizycie u państwa ,którzy dzwonili o Jagę i jutro jade z nimi do hotelu. mam nadzieje ,ze w końcu jedna i druga znajdzie swoich kochających ludzi. Byłam dzisiaj z wizyta u Lodzi (sory Maks ale ona tez nie ma wątku ,a od dawna szuka domu i jest na dt). Ania prosiła Ciebie pozdrowić i jak byś mogła sie z nią z kontaktować.:lol:[/QUOTE] Trzymam za Jagusię :). Dzięki za pozdrowienia, odezwę się do Ani. [quote name='tamb']Trzymałam go za obrożę i dostał zastrzyk. Jest coraz lepiej. Teraz nie mam na nic czasu ale planuję spacery poza podwórko. Kaganiec, szelki, adresatkę już ma. Byłam tak zagoniona, że nawet zdjęć obiecanych nie zrobiłam, przepraszam. W niedzielę przybył mi nowy (9-ty pies) ale po wczorajszym alarmie ogłoszeniowym wrócił do swojego domu. Byłam w panice ale wszystko dobrze się skończyło.[/QUOTE] Czarodziajka z Ciebie na maksa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted December 24, 2012 Share Posted December 24, 2012 "Dorcie w kubraczku oj chciała bym zobaczyć" (...) Beatko, dla Ciebie od tamb Babuszka Dorcia :) Dla Wszystkich - Świątecznych Dobroci i Ciepłości :) Dla Maksa i Psiaków - domów i podchoinkowych worków pełnych smakołyków :) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-o_hzd8DAbqg/UNg4T6JEHyI/AAAAAAAAFR8/4clm0iDyqA8/s640/DSC05456.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.