Atomowka Posted August 20, 2010 Share Posted August 20, 2010 Powodzenia maluszku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted August 20, 2010 Author Share Posted August 20, 2010 Pirat wyruszył w drogę. Trochę był zdenerowowany, i trochę widać się bał, gdy w transporterku wkładałam go do auta. Jedzie obok kierowcy, mój TZ będzie miał na niego oko po drodze. To dziecko,. myślę, że szybko się zaaklimatyzuje w nowym domku. Będziemy czekać na wieści od Justyny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted August 20, 2010 Author Share Posted August 20, 2010 Piracik juz w ramionach swojej Pani. Przekazany bezpiecznie. W podrózy bardzo grzeczny - ciężko przerażony chyba. Jak beda wieści aklimatyzacyjne napiszemy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted August 20, 2010 Share Posted August 20, 2010 Malutki, ciesze się,że jesteś już w swoim domku. Twoja Pani będzie się tobą opiekowała i otoczy wielką miłością. Ty bądz grzeczny,wszystko będzie ok. Będe o tobie pamiętać. Powodzenia [quote name='supergoga']Piracik juz w ramionach swojej Pani. Przekazany bezpiecznie. W podrózy bardzo grzeczny - ciężko przerażony chyba. Jak beda wieści aklimatyzacyjne napiszemy!!![/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted August 21, 2010 Author Share Posted August 21, 2010 Wieści od Piracika. Początkowo był przestraszony, ale szybko nabrał odwagi. Zupełnie jakby nie był niewidomy świetnie sobie radzi. Nocną pora broił jak dzik. Podoba mu się drapak ogromnie - u nas nie miał. Jest wspaniały i ponoć zawojował całą rodzine. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaT Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Cudowne wiadomości! Gratuluję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atomowka Posted August 23, 2010 Share Posted August 23, 2010 Super. Trzymaj się Pirat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted September 5, 2010 Author Share Posted September 5, 2010 Wieści od Pirata sa na bieżąco. Kociak dokazuje jak pełnosprawny maluch, kombinuje, dostarczajac wrażeń i smiechu. Pogodny łobuziak - mam nadzieje, że się ustatkuje!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted September 7, 2010 Share Posted September 7, 2010 [quote name='supergoga']Wieści od Pirata sa na bieżąco. Kociak dokazuje jak pełnosprawny maluch, kombinuje, dostarczajac wrażeń i smiechu. Pogodny łobuziak - mam nadzieje, że się ustatkuje!!![/QUOTE] Witaj w domu! Ucieszyłam,że Piracik ma się dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna 1 Posted October 25, 2010 Share Posted October 25, 2010 czy są wieści o Piracie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted October 25, 2010 Author Share Posted October 25, 2010 Sa, są - bieżące i częste. Ma się świetnie, rośnie i rzecz jasna broi za kilku. Ale potrafi tez wtulić się w człowieka i dać miziać. Justyna zakochana w kociaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted November 17, 2010 Author Share Posted November 17, 2010 Pozdrowienia od Piracika, ma się świetnie. Przechodzi etap,kochania ludzi, pieszczot i wtulań się. To naprawdę super kot. Córeczko, wiedziałas co robisz ratujac to maleńkie życie. Odpłaca teraz miłością. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted December 4, 2010 Author Share Posted December 4, 2010 Pirat umarł dzisiaj w nocy w nowym domu. Miał problem z wątrobą, bardzo złe wyniki, drgawki padaczkowe. Choroba zaatakowała błyskawicznie i mimo ogromnycxh wysiłków - młodziutki organizm koteczka nie podołał. Pirat poddał się i odszedł, do ostatniej chwili tulony w objęciach przez swoją zrozpaczoną opiekunkę. Przeżył tylko 4 miesiące w domu, w poczuciu bezpieczeństwa, kochany i ceniony. To o wiele za mało. Był kociakiem o któym nigdu nie zapomnę. Aga zapłakana - załamana. Justyna - za wszystko się obwinia. A przecież - to niczyja wina, choć nie tak miało być. Żegnaj mały kocurku. [URL=http://img197.imageshack.us/i/dlonie.gif/][IMG]http://img197.imageshack.us/img197/7225/dlonie.gif[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinya Posted December 4, 2010 Share Posted December 4, 2010 O rany:placz: Tak mu kibicowałam! Miał jednak szczęście trafić do cudownego domku. To mnie pociesza - żył krótko, ale szczęśliwie. [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzia_kuzik Posted December 4, 2010 Share Posted December 4, 2010 [ * ] Na zawsze w naszych serduszkach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted December 4, 2010 Share Posted December 4, 2010 Nie zapomnimy o Tobie maleńki, byłeś wyjątkowym koteczkiem [*] [*] [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaT Posted December 4, 2010 Share Posted December 4, 2010 Nie mogę wyjść z podziwu - skąd brać siły na te miłości które odchodzą? Ale warto, zawsze warto ratować i kochać. Nawet jeśli potem ma boleć. Jestem z Wami, przytulam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted December 4, 2010 Share Posted December 4, 2010 tego kociaka zapamiętam na zawsze [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.