Panna Marple Posted June 10, 2013 Share Posted June 10, 2013 Poleciała moja deklaracja stała za Kajtuna za 6 miesięcy (do końca roku). W tytule przelewu zapomniałam o swoim nicku:oops:... Anna K to ja... ( w dodatku mam takie same inicjały jak ta zdzira-morderczyni z Krakowa, ale zapewniam, że to tylko przypadkowa zbieżność...) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted June 10, 2013 Author Share Posted June 10, 2013 [quote name='Panna Marple']Poleciała moja deklaracja stała za Kajtuna za 6 miesięcy (do końca roku). W tytule przelewu zapomniałam o swoim nicku:oops:... Anna K to ja... ( w dodatku mam takie same inicjały jak ta zdzira-morderczyni z Krakowa, ale zapewniam, że to tylko przypadkowa zbieżność...)[/QUOTE] Rety... :oops: Wielkie dzięki! :Rose: Jak dotrze, to oczywiście potwierdzę. :) Inicjaly masz również jak Armia Krajowa, a to już chyba mniejszy wstyd...? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted June 11, 2013 Share Posted June 11, 2013 [quote name='inka33']Rety... :oops: Wielkie dzięki! :Rose: Jak dotrze, to oczywiście potwierdzę. :) Inicjaly masz również jak Armia Krajowa, a to już chyba mniejszy wstyd...? ;)[/QUOTE] I jak Anna Karenina...ale ona źle skończyła:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted June 14, 2013 Author Share Posted June 14, 2013 Hejka, wpłata 120zł Panny AK dotarła 11.06, przewielkie dzięki! :Rose: Mój bank jakieś ma konserwacje w tym tygodniu i wszystko ze strasznym opóźnieniem pojawia się w systemie (na stronie banku)... Mureczko, wpłacę w poniedziałek, ok...? może już te cyrki skończą... Tak mi ciężko dziś na sercu... :( Ale na szczęście (?) miałam dziś urwanie jajec, więc nie mialam czasu myśleć o tym za dużo. Murko, dziękuję Tobie i Twojej Rodzinie za rok opieki nad Kajtunem. :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Ineczko, przyjdzie w końcu czas na Kajtunka, zobaczysz... :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted June 14, 2013 Author Share Posted June 14, 2013 [quote name='pinczerka_i_Gizmo']Ineczko, przyjdzie w końcu czas na Kajtunka, zobaczysz... :calus:[/QUOTE] Dziękuję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 Nie martw się Ineczko, ja jestem zdania że na każdego psiaka czeka tam gdzieś ten wymarzony i jedyny domek :) Widocznie domek Kajutnia nie może jeszcze znaleźć ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 [quote name='inka33'] Mureczko, wpłacę w poniedziałek, ok...? może już te cyrki skończą...[/QUOTE] Przecież wiesz, że u mnie się nie pali :) Jeśli chodzi o przeniesienie do domu, to akurat o Hanię się nie martwię, bo ona potrafi się zachować przy każdym humorzastym psie (są u nas psy w domu, które np. na początku warczały na nią, albo są ogólnie "niedotykalskie" także dla dorosłych), natomiast ogólnie podejrzewam, że było by ciężko, bo po domu grasują ciekawskie koty i urządzają gonitwy, jest dużo psów, przychodzą ludzie itd. Trzeba by było Kajtuśka izolować, np. w jednym pokoju, a wtedy będzie płakał na cały dom zapewne i może nam zjadać dom ;) Ale nie mówię, że nie spróbujemy jak się już wykaraskamy z remontu. Na razie chwilowo (z powodu właśnie remontu boksów) gościmy w domu Doya, który też jest psem trudnym, bardzo lękliwym i dostarcza nam różnego rodzaju wrażeń ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted June 17, 2013 Author Share Posted June 17, 2013 [quote name='Murka']Przecież wiesz, że u mnie się nie pali :) Jeśli chodzi o przeniesienie do domu, to akurat o Hanię się nie martwię, bo ona potrafi się zachować przy każdym humorzastym psie (są u nas psy w domu, które np. na początku warczały na nią, albo są ogólnie "niedotykalskie" także dla dorosłych), natomiast ogólnie podejrzewam, że było by ciężko, bo po domu grasują ciekawskie koty i urządzają gonitwy, jest dużo psów, przychodzą ludzie itd. Trzeba by było Kajtuśka izolować, np. w jednym pokoju, a wtedy będzie płakał na cały dom zapewne i może nam zjadać dom ;) Ale nie mówię, że nie spróbujemy jak się już wykaraskamy z remontu. Na razie chwilowo (z powodu właśnie remontu boksów) gościmy w domu Doya, który też jest psem trudnym, bardzo lękliwym i dostarcza nam różnego rodzaju wrażeń ;)[/QUOTE] Puściłam dziś (17.06) przelew do hoteliku. :) Hani gratuluję! :Rose: Tzn. Rodzicom gratuluję [U]takiej[/U] Hani, a Hani gratuluję [U]takich[/U] umiejętności! :) Kajtunowi domu nie daj sobie zjeść, bo to dla kajtunowych sponsorów może być za duzy koszt... :nerwy: O wrażenia dostarczane przez Doya aż boję sie pytać, ale mnie ciekawość pcha by jednak zapytać, więc...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted June 18, 2013 Share Posted June 18, 2013 Inka, nie zamartwiaj się - trzeba ogłaszać i czekać. Adopcje moim zdaniem zaczynają ponownie ruszać z początkiem sierpnia ( takie mam doświadczenia z czasów, kiedy bywałam na dogo dużo więcej). Ale i teraz warto próbować, bo nigdy nie wiadomo, czy domek się gdzieś nie czai :) Tobie, Diana, chętnie bym wysłała przelewik na wyróżnienie moruska (mam dobre wspomnienia) i tablicy (jw). [quote name='diana79']tak na szybko bo w czasie pracy to robie ;) [URL]http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/piaseczynski/wesoly-kajtus-w-typie-pinczera-szuka-domku-491792311[/URL] [URL]http://www.morusek.pl/ogloszenie/172198/wesoly-Kajtus-w-typie-pinczera-szuka-domku/[/URL] [URL]http://tablica.pl/oferta/wesoly-kajtus-w-typie-pinczera-szuka-domku-pies-psy-ID317X5.html[/URL] [URL]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/wesoly-Kajtus-w-typie-pinczera-szuka-domku-id67165.html[/URL] [URL]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,76949,L2Fkb3BjamEtcHNhLXBpZXMtc3p1a2EtZG9tdSxzenVrYWosLCwscDAuaHRtbA==.html[/URL][/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebrazebra Posted June 18, 2013 Share Posted June 18, 2013 A ja jestem cały czas, tylko mnie nie widać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poprawna Posted June 19, 2013 Share Posted June 19, 2013 Też śledzę losy Kajtusia .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted June 19, 2013 Author Share Posted June 19, 2013 [quote name='mmd']Inka, nie zamartwiaj się - trzeba ogłaszać i czekać. Adopcje moim zdaniem zaczynają ponownie ruszać z początkiem sierpnia ( takie mam doświadczenia z czasów, kiedy bywałam na dogo dużo więcej). Ale i teraz warto próbować, bo nigdy nie wiadomo, czy domek się gdzieś nie czai :smile: Tobie, Diana, chętnie bym wysłała przelewik na wyróżnienie moruska (mam dobre wspomnienia) i tablicy (jw).[/QUOTE] [quote name='zebrazebra']A ja jestem cały czas, tylko mnie nie widać...[/QUOTE] [quote name='Poprawna']Też śledzę losy Kajtusia ....[/QUOTE] Cioteczki, dzięki za obecność i wsparcie! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted June 19, 2013 Share Posted June 19, 2013 [quote name='inka33'] O wrażenia dostarczane przez Doya aż boję sie pytać, ale mnie ciekawość pcha by jednak zapytać, więc...?[/QUOTE] Chmm... od czego by tu zacząć... Ogólnie Doyek jest bardzo dziwnym psem, czasami nie wiadomo czego się wystraszy i trudno przewidzieć jak się zachowa. Rok temu był w domu i sprawował się dobrze, miał jedynie tendencję do wskakiwania na stół, blaty w kuchni i parapety i strącał przy tym różne rzeczy, zjadał mi leki przygotowane dla innych psów... trochę to było kłopotliwe, więc odstawiliśmy go do boksu. Teraz jest w oddzielnym pokoju z innym psem i najgorzej jest kiedy zbliża się burza albo choć zaczyna deszcz padać. Wówczas wskakuje na półki, strąca wszystko z najwyższych regałów, książki, gazety, płyty, obrywa zasłonki - jedno wielkie pobojowisko... Zjadł nam już jeden kennel (i wyszedł sobie z niego), drugi solidniejszy nadjadł. Nadjadł też dywan. Poszarpał parę kocy. Zalał wodą podłogę z płyt wiórowych. Plus jest taki, że zachowuje bezwzględną czystość i jest bardzo przyjazny do wszystkich stworzeń w domu. Kiedyś pamiętam mieliśmy takiego psiaka z Krężela, co noc spędzał w łazience i wszystkie ciuchy do prania wywalił z koszy, taka sterta była na całej podłodze, i na tej stercie zrobił dwie kupy i siku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted June 20, 2013 Share Posted June 20, 2013 Lęk separacyjny... Skąd my to znamy, też mamy takiego drania pod opieką w hotelu ;) Dzień dobry Kajtunku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted June 20, 2013 Share Posted June 20, 2013 Niestety (a może stety) tu nie chodzi o lęk separacyjny, generalnie Doyek jest grzeczny jak zostaje sam. Problem pojawia się w czasie burzy. Ma jeden ulubiony kennel, w którym kiedyś przebywał parę dni i tam jest spokojny w czasie burzy, natomiast w innych dostaje świra (nie tylko w czasie burzy, bo pomieszkiwał normalnie w kennelu, z obawy czy dogada się z drugim psem w pokoju). Jego lęk przed burzą też jest dziwny, bo próbuje się wówczas wydostać z domu. Prawdopodobnie chce wrócić do boksu, w którym czuje się najbezpieczniej (jeszcze schnie po remoncie). Co jeszcze dziwniejsze Doyek o u nas nigdy nie przeskakiwał płotu, nie próbował uciekać, natomiast został adoptowany i po miesiącu wrócił, bo notorycznie uciekał z posesji, robił podkopy i przełaził płot... Także z Kajtuśkiem nie jest jeszcze tak źle :) Doyek to dopiero trudny orzech do zgryzienia. Dotarła wpłata za hotelowanie, dziękuję :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted June 20, 2013 Share Posted June 20, 2013 Cioteńki bazarek z ciasteczkami psimi! Zapraszam! :) [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244604-Psie-CIASTECZKA-w%C4%85tr%C3%B3bkowe-i-z-kurczakiem!-MNIAM!-Zapraszamy!-Do-26-06-do-godz-20?p=20991814#post20991814[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted June 21, 2013 Author Share Posted June 21, 2013 [B][SIZE=3]Na dachu Dogomanii właśnie wylądował wprost nieziemski... ;) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/244617-*-ANTYKWARIAT-NIE-Z-TEJ-ZIEMI-%21-*-na-Kajtuna-do-04-07-godz-22"][COLOR=#9900cc]* ANTYKWARIAT NIE Z TEJ ZIEMI ! *[/COLOR][/URL] [/SIZE][/B] ...czyli [B][COLOR=#ff0000]bazarek na Kajtuna[/COLOR][/B]. :grins: [B]czynny do 04.07.2012 godz. 22 [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted June 21, 2013 Author Share Posted June 21, 2013 [quote name='Murka']Chmm... od czego by tu zacząć... Ogólnie Doyek jest bardzo dziwnym psem, czasami nie wiadomo czego się wystraszy i trudno przewidzieć jak się zachowa. Rok temu był w domu i sprawował się dobrze, miał jedynie tendencję do wskakiwania na stół, blaty w kuchni i parapety i strącał przy tym różne rzeczy, zjadał mi leki przygotowane dla innych psów... trochę to było kłopotliwe, więc odstawiliśmy go do boksu. Teraz jest w oddzielnym pokoju z innym psem i najgorzej jest kiedy zbliża się burza albo choć zaczyna deszcz padać. Wówczas wskakuje na półki, strąca wszystko z najwyższych regałów, książki, gazety, płyty, obrywa zasłonki - jedno wielkie pobojowisko... Zjadł nam już jeden kennel (i wyszedł sobie z niego), drugi solidniejszy nadjadł. Nadjadł też dywan. Poszarpał parę kocy. Zalał wodą podłogę z płyt wiórowych. Plus jest taki, że zachowuje bezwzględną czystość i jest bardzo przyjazny do wszystkich stworzeń w domu. Kiedyś pamiętam mieliśmy takiego psiaka z Krężela, co noc spędzał w łazience i wszystkie ciuchy do prania wywalił z koszy, taka sterta była na całej podłodze, i na tej stercie zrobił dwie kupy i siku :smile:[/QUOTE] [quote name='Murka']Niestety (a może stety) tu nie chodzi o lęk separacyjny, generalnie Doyek jest grzeczny jak zostaje sam. Problem pojawia się w czasie burzy. Ma jeden ulubiony kennel, w którym kiedyś przebywał parę dni i tam jest spokojny w czasie burzy, natomiast w innych dostaje świra (nie tylko w czasie burzy, bo pomieszkiwał normalnie w kennelu, z obawy czy dogada się z drugim psem w pokoju). Jego lęk przed burzą też jest dziwny, bo próbuje się wówczas wydostać z domu. Prawdopodobnie chce wrócić do boksu, w którym czuje się najbezpieczniej (jeszcze schnie po remoncie). Co jeszcze dziwniejsze Doyek o u nas nigdy nie przeskakiwał płotu, nie próbował uciekać, natomiast został adoptowany i po miesiącu wrócił, bo notorycznie uciekał z posesji, robił podkopy i przełaził płot... Także z Kajtuśkiem nie jest jeszcze tak źle :smile: Doyek to dopiero trudny orzech do zgryzienia. Dotarła wpłata za hotelowanie, dziękuję :smile:[/QUOTE] To ja dziękuję za opiekę! :Rose: i za potwierdzenie. :) Wiesz, no toś mnie jednak trochę pocieszyła - dobrze wiedzieć, że Kajtun jednak nie jest tym "najgorszym przypadkiem". :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted June 22, 2013 Share Posted June 22, 2013 Podziwiam Cię za te bazarki Inko, cudne są!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted June 22, 2013 Author Share Posted June 22, 2013 [quote name='pinczerka_i_Gizmo']Podziwiam Cię za te bazarki Inko, cudne są!:)[/QUOTE] Dzięki... :oops: Nochalowy, to pomysł Mattilu, a "Antykwariat nie z tej ziemi !" to tak do kompletu antykwarycznego, kolejny z serii, bo na wielgachne bazarrossy sama nie lubię wchodzić, a i bałabym się, że nie dam rady ogarnąć takiego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
reksio7 Posted June 24, 2013 Share Posted June 24, 2013 Murka to co opisujesz o burzy lub wietrze, jest mi dobrze znane i nie jest to lęk separacyjny jak ktoś tu pisał. Moja suka mam 12 lat i nigdy nie bała sie burzy lub petard, ale jakieś 3 lata temu zabraliśmy ją na szkolenie dla psów myśliwskich. Jednym z elementów szkolenia jest reakcja na strzał. Ustawiliśmy ją razem z Kuflem - beaglem i to był błąd. On nawet nie drgnął, ona wpadła w panikę i teraz mam duże problemy podczas każdego deszczyku lub mocniejszego wiatru. Żaba zaczyna wariować gdy pada lub grzmi, wchodzi do mnie na kolana, na stół, wskakuje na blat kuchenny, a ostatnio do zlewu wskoczyła. Zachowuje się bardzo głupio, panikuje, dyszy i trzęsie sie jak osika.Zrzuca wiele rzeczy przy tym, tłukąc kubki i talerze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted June 25, 2013 Author Share Posted June 25, 2013 Dzięki za odwiedziny, Reksiu! :) Rzuć wątasem tej bidy, co u Ciebie tymczasowego szczęścia zaznaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diana79 Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 zamówiłam kolejny pakiet ogłoszeń dla malucha na bazarku na Warszawę :) jak będzie to wkleję linki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 Odwiedzam Kajtunka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.